Witam!
Jestem nowy na forum, dopiero zaczynam przygodę z kalisteniką, a właściwie z podciąganiem na drążku, nigdy wcześniej nie trenowałem pleców i nie wykonywałem tego ćwiczenia. Z kalisteniki praktykuje już długi czas pompki i ewentualnie przysiady. Obecnie zrobię może tylko 1 czyste podciągnięcie, dalej jest kiepsko. Potrzebuję do lipca 2016 roku osiągnąć minimum 15 podciągnięć. Kolega, który trenuje już kalistenike dobry czas powiedział, że jestem w stanie to zrobić. Ważę 76-78kg, moja waga się waha i mierzę 194cm. Zakupiłem sobie książkę Wade'a "Skazany na trening", jest fantastyczna i na pewno wiele można za jej pomocą dokonać, lecz czy starczy mi czasu, aby osiągnąć swój cel z książką czy może postawić na inne metody, które znacznie szybciej przybliżą mnie do niego przykładowo rozpoczęcie australijskimi podciągnięciami, przez negatywne i aż zrobie 6 podciągnięć, a później robić piramidę? Jak sądzicie? Bardzo mi zależy na waszej opinii bo wiem, że jesteście(ludzie z tego forum) bardzo obeznani z kalisteniką i dobrze wiecie co będzie lepsze. Bardzo was proszę o odpowiedź, to dla mnie ważne.
Pozdrawiam!