44 odpowiedzi w tym temacie

[p1uk]

I ten dietetyk polecił ci żeberka ? Płatki i owoce są dobre na śniadanie wtedy kiedy zapotrzebowanie na węgle jest większe, a nie tłuszcze i białko z szynki i majonezu Jednym jest ciężko przytyć innym schudnąć, 5 posiłków dziennie a nie 3 nawet bardzo tłuste bo to nic nie da (organizm po prostu wydali nadmiar a resztę przerobi) i o odpowiedniej kaloryczności, z dobranym treningiem na siłę, plus uwarzać na aeroby żeby tętno nie przekraczało 120 i da się to zrobić, jak pisze cassi potrwa to długo ale na pewno efekty będą. Jak nie możesz jeść 5 posiłków dziennie to można je zawsze zastąpić Gainerem.

Nie. Te żeberka to mój pomysł. Myślałem, że jak będę pakował w siebie tyle tłuszczu, to coś przytyję. Niestety, to tak nie działa. Gainera nie będę brał. Sztuczny chemiczny shit. A jem w zasadzie co chcę, bo i tak waga mi się nie zmiania.

Są też badania na metabolizm. Tylko, że kosztują 500 zł. Wynik badania to wydruk na kilkanaście stron, w którym są informacje na temat nadmiaru, niedoboru różnych rzeczy w organizmie, co można jeść, czego nie można, jakie rzeczy kiedy jeść itd. Podobno są ludzie, którzy tyją od warzyw. Jest to bardzo rzadki typ metaboliczny, ale może akurat mój

[m6k3]

No to raczej logiczne że to tak nie działa, a co do chemicznego shitu którym nazywasz gainer to nie wszystkie takie są można na rynku znaleźć naprawdę dobry produkt. Przyznam się że sam nie korzystam, za to znam wiele osób co własnie tym nadrabiają posiłki. Spowodowane to jest zalataniem, pracą szkołą itd i są zadowoleni z efektów. Modyfikuj próbuj coś z dieta, zapewne jesteś ektomorfikiem wiec ciężka misja przed tobą

[Bar-Man]

P1uk - zanim zanegujesz sensowność wszystkich podanych przez nas porad spróbuj choć jednej i bądź wytrwały. Powodzenia.

[Michal]

Są też badania na metabolizm. Tylko, że kosztują 500 zł.

A badałeś sobie tarczycę?

[Konto usunięte]

Ja ogólnie jestem za nie używaniem gajnerów. Nie mam czasu na normany zdrowy SPOKOJNY posiłek? Znaczy że coś z tym moim życiem jest nie tak.
Mi przygotowanie pełnego posiłku na cały dzień zajmuje 15min z rana. Czy to dużo że nie da się tyle czasu znaleźć?
Gainer to mniej więcej takie proszki na chorobę. Nie leczą przyczyny tylko skutek.

Sam kiedyś wcinałem tych odżywek garściami. Po rezygnacji z siłowni dałem sobie z nimi spokój. Czy coś się zmieniło? Nie zauważyłem. Może to że czuję się bardziej spokojnie i bardziej polubiłem wszystkie swoje wady.