Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się

USTANIE PROGRESU


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
62 odpowiedzi w tym temacie

#1
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Myślę, że każdy z nas zmaga się co jakiś czas z marazmem w treningu. Progres zaczyna ustawać i stajemy w martwym punkcie. Co wtedy robicie? Wiadomo: smarowanie gwintów, trening konsolidacyjny, tydzień odpoczynku, zmiana elementów ćwiczenia (inny chwyt itp.). Ale co jeszcze? Jakie są Wasze patenty?
  • 0

#2
Bar-Man

Bar-Man

    Bodyweight, Bags, Bells & Barbells

  • Bywalec
  • 826 postów
  • LokalizacjaToruń
Ja ostatnio dojechałem do takiego momentu. Na razie pomogło tylko to, ze zmieniłem cykl treningowy z odosobnienia na dobre sprawowanie. Nie jestem jeszcze w pełni zadowolony z efektów bo czuje jeszcze drobne przetrenowanie. Dlatego w niektórych ćwiczeniach zmniejszyłem objętość do takiej by znowu trenować tylko do lekkiego zmęczenia mięśni, a nie do upadku.
Poza tym staram sie dużo spać. Drzemki w ciągu dnia to ciężko u mnie wychodzą ;) jem idealnie skomponowane posiłki o stałych porach itp. Smarowanie gwintów również ale tylko w podciąganiu. Innych nie robię. Poza tym staram sie zmieniać nieco kąty ćwiczeń, niekoniecznie sobie w ten sposób ułatwiając, ale w ten sposób pozwalam jakby pracować inaczej mięśniom, daje im inne bodźce, pozwalam jakby odpocząć.
Dodatkowo postanowiłem nie ćwiczyć tylko kali ale również pomachać kettlami, wprowadzić.kilka ćwiczeń na TRXie (ale to tez kalistenika). Walka z nudą i stagnacją nie jest łatwa, ale widać światełko w tunelu :-D
  • 0

Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.

http://kalistenikapo...y-odosobnienie/


#3
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Bar - Man, widzę że z przetrenowaniem radzisz sobie zintensyfikowaniem treningów (kettle, TRX). Nieźle:) Smutne jest tylko to, że sądząc po zainteresowaniu tym postem kłopoty zer stagnacją mają tylko ludzie w naszym wieku:)
  • 0

#4
cassi

cassi

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Zasłużony
  • 1 496 postów
Moim momentem jest teraz TK i jeszcze pociągnę go tydzień. Do wcześniejszych stagnacji zastosowałem cierpliwość, odpoczynek i dodałem obciążenie były to podciągania na drążku. Pomogło ;)
  • 0

#5
Bar-Man

Bar-Man

    Bodyweight, Bags, Bells & Barbells

  • Bywalec
  • 826 postów
  • LokalizacjaToruń
Zahir- źle mnie zrozumiałeś. Zastosowanie innych metod treningowych ma służyć raczej zróżnicowaniu bodźców. Po prostu odpuszczam troche samą kalistenike ale w zamian staram sie dodać cos co przełamuje rutynę. Jutro zresztą sie okaże czy działa.
  • 0

Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.

http://kalistenikapo...y-odosobnienie/


#6
Przemix

Przemix

    I'm alone because i'm so misunderstood.

  • Użytkownik
  • 42 postów
No ja póki co nie mam prawa być przetrenowany bo ze 'skazanym' ćwiczę dopiero od prawie 2 m-cy i jestem na drugich krokach. Jednakże gdy sporo biegałem (~30 km w tygodniu) to czułem zmęczenie, ciężkie obolałe uda, no to wtedy tydzień przerwy i potem znowu jazda. Ale każdy jest inny :P
  • 0
"Zatrzyj ręce i weź się do roboty. Krew zacznie ci lepiej
krążyć, a umysł lepiej pracować. Przepływ życia w tkankach
szybko wypędzi z twojego umysłu zmartwienia. To najtańsze
lekarstwo jakie istnieje na ziemi - i jedno z najlepszych."


~Bernard Shaw.

#7
Sopel

Sopel

    Kaboom!

  • Użytkownik
  • 747 postów
Ja tylko dorzucę, że mi w przełamaniu stagnacji w podciąganiu pomogła drabinka ;P
  • 0
Shut up and get moving.

#8
kolecc

kolecc

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 247 postów
Ją najczęściej robię np tydzień przerwy i uprawiam inne sporty basen, Mtb itp i zmiana planu. Czasem leciutka a jeżeli trzeba całkowicie zmieniam plan
  • 0
To podróż daje nam szczęście, nie jej cel.

#9
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość

Zahir- źle mnie zrozumiałeś. Zastosowanie innych metod treningowych ma służyć raczej zróżnicowaniu bodźców. Po prostu odpuszczam troche samą kalistenike ale w zamian staram sie dodać cos co przełamuje rutynę. Jutro zresztą sie okaże czy działa.


Bar - Man, myślę że dobrze Cię zrozumiałem. Chodziło mi o to, że większość ludzi idzie po najmniejszej linii oporu.Na przykład robi sobie tydzień wolnego. A Ty zmieniasz bodźce na kettle itp. i jedziesz z koksem. Godne podziwu i inspirujące. Może nie zawsze da się zastosować, bo przy ostrym przetrenowaniu trzeba sobie odpuścić ale do przełamania początkowej stagnacji idealne:)
  • 0

#10
Bar-Man

Bar-Man

    Bodyweight, Bags, Bells & Barbells

  • Bywalec
  • 826 postów
  • LokalizacjaToruń
Najgorsze, ze ja nie odczuwam klasycznych i opisywanych szeroko tu i ówdzie objawów przetrenowania takich jak przemęczenie i niechęć do treningu. Raczej odczuwam chęć na więcej. Staram sie przełamywac bariery w progresie w pojedyńczych ćwiczeniach takich jak podciąganie (drugi krok). Robiłem juz 30 powtórzeń w pierwszej serii, reszta 26,25, ale nigdy nie dojechałem do 3x30. Teraz obniżyłem loty do 3x19 (hańba) i nic nie idzie do przodu. Jednocześnie jestem w stanie zrobić krok 3ci (podciąganie scyzorykowe) w progu zaawansowanym. Nic z tego nie rozumiem, ale chyba sobie końcówkę kroku drugiego odpuszczenie bo ćwiczę to od stycznia. Zmeczony jestem tym ćwiczeniem bo nie czuje żeby wielokrotnosc powtórzeń cokolwiek pozytywnego wnosiła, wręcz przeciwnie. Jedynie wypalenie,siłę można zbudować robiąc progresję, a nie spalając mięśnie. A może jakiś inny atomowy sposób mi podpowiecie?
  • 0

Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.

http://kalistenikapo...y-odosobnienie/


#11
kolecc

kolecc

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 247 postów
Jak od dłuższego czasu w jakimś kroku nie robisz postępów albo nawet sie cofasz przejdź do następnego. Ciągniecie dalej danego kroku będzie cie tylko cofać.
  • 0
To podróż daje nam szczęście, nie jej cel.

#12
Sopel

Sopel

    Kaboom!

  • Użytkownik
  • 747 postów
Ja robię ten krok już półtora miesiąca i owszem, idzie jak krew z nosa, jest cięższy od następnego, ale polubiłem go ;P Zwłaszcza że odkąd ćwiczę drabinkę to z treningu na trening mam progres.
  • 0
Shut up and get moving.

#13
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość

Najgorsze, ze ja nie odczuwam klasycznych i opisywanych szeroko tu i ówdzie objawów przetrenowania takich jak przemęczenie i niechęć do treningu. Raczej odczuwam chęć na więcej.


najgorsze?! Chyba najlepsze:)

Robiłem juz 30 powtórzeń w pierwszej serii, reszta 26,25, ale nigdy nie dojechałem do 3x30. Teraz obniżyłem loty do 3x19 (hańba) i nic nie idzie do przodu. Jednocześnie jestem w stanie zrobić krok 3ci (podciąganie scyzorykowe) w progu zaawansowanym. Nic z tego nie rozumiem, ale chyba sobie końcówkę kroku drugiego odpuszczenie bo ćwiczę to od stycznia.


Masz rację, nie ma sensu za wszelką cenę osiągać progu przejścia. Robisz to ćwiczenie na tyle długo, że Twoje mięśnie przyzwyczaiły się do tego treningu. W takich przypadkach ustaje progresja. To co miałeś wzmocnić krokiem drugim na pewno już wzmocniłeś. Moim zdaniem nie ma co wydziwiać, tylko zacząć krok trzeci. Ja osobiście zawsze po progu przejścia czuję świeżość i zapał:)
  • 0

#14
Michal

Michal

    Advanced Member

  • Zasłużony
  • 1 598 postów
  • LokalizacjaWawa

Najgorsze, ze ja nie odczuwam klasycznych i opisywanych szeroko tu i ówdzie objawów przetrenowania takich jak przemęczenie i niechęć do treningu.


Piszecie raz o stagnacji, a raz o przetrenowaniu. Może się mylę ale dla mnie to dwie różne rzeczy.

Zmeczony jestem tym ćwiczeniem bo nie czuje żeby wielokrotnosc powtórzeń cokolwiek pozytywnego wnosiła, wręcz przeciwnie. Jedynie wypalenie,siłę można zbudować robiąc progresję, a nie spalając mięśnie


Miałem to samo - dałem sobie spokój i przeszedłem do kroku 3. Należy wziąć poprawkę, że pierwsze kroki mają za zadanie nie tylko wyrobić siłę i wytrzymałość ale też wzmocnić ścięgna i stawy.
IMO przez ten czas ścięgna i stawy dostatecznie się wzmocniły i są gotowe na większe obciążenia. A, że progres siły i wytrzymałości ustał, to nie ma sensu już dalej ciągnąć tego ćwiczenia.


  • 0
Słownik ćwiczeń | Mapa miejsc do ćwiczeń

"Kto by chciał być normalnym? My chcemy być nadzwyczajni!"

#15
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Michał, masz rację. Generalnie w tym poście chodziło mi nie tyle o przetrenowanie co marazm, stagnację, ustanie progresu. Rozwinęło się także na przetrenowanie z którym powinno się radzić zupełnie inaczej niż ze stagnacją. Dla mnie przy przetrenowaniu konieczny jest odpoczynek i zmiana natężenia.
  • 0

#16
cassi

cassi

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Zasłużony
  • 1 496 postów
Ja to jest ze stagnacją? Ja np. miałem ćwiczenie w półpompkach w staniu przy ścianie i robiłem w 1 tygodniu 10, w 2 tyg. 11. w 3 tyg. 12 w 4 tyg. 12, w 5 tygodniu 13powtórzeń, a 6 tygodniu coś ruszyło już 16p. , a w 7 tygodniu 20p.
Czy w 2 tygodniu i 5 tygodniu możemy nazwać to stagnacją?

Czy inaczej gdzie wykonam 10powtórzeń i morduję się z miesiąc i nie mogę zrobić ani jednego więcej?
  • 0

#17
kolecc

kolecc

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 247 postów
Druga opcja zdecydowanie
  • 0
To podróż daje nam szczęście, nie jej cel.

#18
cassi

cassi

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Zasłużony
  • 1 496 postów
Dzięki kolecc
Więc w 1 opcji jest to normalne że morduję się po jednym powtórzeniu więcej co tydzień, a nagle przychodzi ten tydzień i jesteśmy w stanie wykonać 5 więcej powtórzeń? Też tak macie?
  • 0

#19
kolecc

kolecc

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 247 postów
Na tym polega trening. Trenujesz jest ciężko, zregenerujesz sie i progres przeradza sie w pobicie rekordu. Normalna sprawa. Po za tym ciało tez potrzebuje adaptacji do danego ćwiczenia ;) co wymaga czasu.
  • 0
To podróż daje nam szczęście, nie jej cel.

#20
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Tak, stagnacja ma miejsce dopiero wtedy, gdy przez co najmniej kilka tygodni nie możesz poprawić swoich dotychczasowych osiągnięć, lub cofasz się. To że w jakimś tygodniu nie osiągnąłeś progresu o niczym nie świadczy, masz prawo mieć gorszy dzień, być przemęczony, niewyspany itp.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych