Zaloguj się Zarejestruj się
Paul Wade - Skazany na Trening(Convict conditioning)
#141
Napisano 06 stycznia 2013 - 14:26
Rafi piszesz że pompki są ułożone niepoprawnie, ale z tym zgodzić się nie mogę. Ułożone są bardzo dobrze. Spróbuj wykonać je poprawnie to zobaczysz, że nie jest łatwe.
Dokładnie jak piszesz nie ma co zamykać się tylko na CC. Ale książka daje dobre podstawy dla zaczynających przygodę z treningiem i zrozumienie.
#142
Napisano 06 stycznia 2013 - 14:47
Jednak jak już zostało powiedziane , każdy jest inny dla jednych takie ułożenie będzie dobre a inni będą musieli szukać innej drogi.
#143
Napisano 06 stycznia 2013 - 15:05
Książka piszę, że dojście do tych kroków może potrwać od 1-do3 lat.
Z krokiem 8 także miałem problem. Krok 7 i 8 uczy uginania łokcia i stabilizacji ciała bodajże męczyłem się 4-5 miesięcy. Aż w końcu udało się
Wade piszę, że warto wrócić do wcześniejszych kroków. Mamy już małe doświadczenie w treningu i wiemy co robiliśmy nie tak.
Postaram znaleźć filmik jak robiłem krok 8. poszukam
#144
Napisano 06 stycznia 2013 - 15:35
Dyskredytowanie rozgrzewki jako bzdura? Sprawdzałeś na sobie? Bo jak tak odkad się rozciągam wg jego technik rozgrzewka jest zbędna i nie mam kontuzji a co najlepsze większość urazów sama poznikała a ćwiczę intensywnie bo circuitami tabata oraz interwałami więc najpierw polecam coś sprawdzić w praktyce a potem się wypowiadać ja uwielbiam testować wszystkie rzeczy na sobie i eliminować to co nie działa zachowując tylko skuteczne rzeczy i powiem krótko nawet tak idiotyczne ćwiczenie jak "zginanie ognia" jest diabelsko skuteczne bo korpus jeszcze nigdy nie stawał mi się tak silny
a co do masówki i liczb dwucyfrowych to nie wypowiadam się bo nie stosuje tych technik i skupiam się na innych rzeczach aczkolwiek kiedyś na pewno je przetestuje
a co do otoczki specnazu więzień i komandosów chłopaki to jest marketing i jak widać genialny bo książki i dvd w dragondoorze się sprzedają więc szacun a do tego mają mnóstwo wiedzy
można się sprzeczać co do ceny a ja jednak nie żałuje tych pieniędzy wydanych na te książki bo zawsze będzie tam zdanie które jest w stanie zmienić Twoje podejście do treningu a za wiedzę się płaci
#147
Napisano 06 stycznia 2013 - 21:15
Tu troszke jest napisane, napewno jest też gdzieś indziej.
http://kbforum.drago...t=152492&page=1
tutaj w punkcie 2 jest napisane
tutaj kolejne mejle:
http://kbforum.drago...t=152497&page=1
#148
Napisano 06 stycznia 2013 - 21:36
#149
Napisano 06 stycznia 2013 - 22:03
#150
Napisano 06 stycznia 2013 - 22:07
#152
Napisano 06 stycznia 2013 - 22:14
I am wondering if you do the same for step 7 in the Handstand Push-up series? Or do you just keep the weight evenly distributed?
Danger is more of an issue here. I'm uncomfortable advising folks to do the tricky stuff while underside-up. If I trained you in person things'd be different.
Nihil jak taki mądry jesteś to co trenujesz?
#153
Napisano 06 stycznia 2013 - 22:24
#154
Napisano 06 stycznia 2013 - 22:43
Nihil napisz coś więcej o sobie ?
#155
Guest_zahir11_*
Napisano 06 stycznia 2013 - 23:09
Dragon Door - wiem, że to wydawnictwo jest często atakowane ale nie zmienia to faktu, że sprzedaje ono kupę bestsellerów. Czy się to komuś podoba, czy nie książki Tsatsoulina sprzedały się w rekordowych ilościach egzemplarzy. Zbyt dług sam siedzę w biznesie, by nie wiedzieć, że byle kogo się nie krytykuje, bo po prostu szkoda czasu. Krytykuje się konkurencję która może być zagrożeniem. Jeśli w sieci nie trafimy na krytykę jakiejś firmy, to oznacza to, że ma po prostu kiepską pozycję rynkową. Tym bardziej że często krytykantami stają się byli przyjaciele. Tak właśnie było w przypadku Tsatsoulina i Steva Maxwella. Dla mnie powód nagłego rozpadu przyjaźni jest prosty - kasa.
Zarzut, że urodzony w 1969r. Tsatsouline nie mógł być instruktorem specnazu oznacza, że nie orientujesz się w rosyjskich służbach specjalnych. Skrót specnaz pochodzi od słów specjalnyje naznaczenjie czyli specjale przeznaczenie. Oddziały specnazu istnieją w Rosji i innych państwach byłego ZSRR do dziś. Najsłynniejszymi rosyjskimi są "Alfa" i "Wympieł". Jednak każda dywizja wojskowa posiada swój własny specnaz często pośledniej jakości. Właśnie tacy specnazowcy odbijali szkołę w Biesłanie ze znanym wszystkim tragicznym efektem. Nie wiem, czy Pavel był instruktorem specnazu. Jeśli tak, może to oznaczać równie dobrze szkolenie patałachów ze specnazu jakiejś dywizji piechoty. Wiem natomiast, że nie można wyciągać wniosków że nie był z jego daty urodzenia. Marcin Kossek który jest młodszy od niego był instruktorem specnazu i to doborowej Alfy.
Nie zgadzam się też z zarzutem, że Tsatsouline pisze słabe książki, bo słabo wygląda i nie ma imponującej siły. Według mnie nie ma to żadnego znaczenia. Świętej Pamięci redaktor Zakrzewski twórca Polskiej Szkoły Kulturystyki w ogóle nie wyglądał a spójrz na zdjęcia jego wychowanków.
Co do kroku 10 w pompkach, to dyskutowaliśmy już o tym. Nie wiem czy jest możliwe wykonanie ich bez skrętu tułowia, bo mnie się to n razie nie udaje. Myślę jednak, że z czasem do tego dojdę. Na razie wiem, że jestem w stanie zrobić krok 9 co możesz zobaczyć na naszym ostatnim forumowym filmie. Wiem, że nie jestem w tym odosobniony, bo potrafi to również zrobić Cassi.
Reasumując: Nie uważam "skazanego" za biblię. Całą legendę uważam za zręczny trik marketinigowy (bardzo zręczny biorąc pod uwagę nakład). Uważam, że ta książka nie posiada monopolu na wiedzę i nie zamyka tematu. Ale jest to bardzo ciekawa i wartościowa pozycja. Jedna z najlepszych książek o treningu jakie czytałem i z której do tej pory korzystam, choć wprowadzam swoje zmiany. Podobnie uważam o Pavle Tsatsouline. Nie ze wszystkim się zgadzam ale z lektury wiele wyniosłem.
Generalnie kalistenika to coś co w gimnastyce jest nazywane ćwiczeniami siłowymi wprowadzającymi. Gdyby jednak tak nazwać książkę nikt by jej nie kupił.
Myślę, że dość merytorycznie odniosłem się do przynajmniej niektórych Twoich zarzutów. Skończę jednak banalnie. Jeśli nie jesteś przekonany do tego treningu nie ćwicz nim. Nie ma sensu, żebyśmy tu na forum toczyli dłuższe boje w obronie "skazanego". Nie taki jest cel. Po prostu ja nie traktuję tej książki jako moją biblię i nie muszę o nią walczyć. Trenuję tym systemem ponad półtorej roku i jestem zadowolony z efektów. Jesli Ty masz do niej zastrzeżenia po prostu nie ćwicz:)
#156
Napisano 06 stycznia 2013 - 23:19
Kto nie ma pojęcia. To tylko potrafi krytykować. Musimy sprawdzić czy działa system i Ja jeśli uda mi się to udowodnię, że można zrobić pompkę na jednej ręce prawidłowo i postaram się tu na forum pokazać. Mam przynajmniej cel.
Wrzucam jeszcze następny filmik, który znalazłem
postaram się jeszcze coś znaleźć ten trening zajął mi 4-5 miesięcy
Życzę miłego treningu.
Dziękuję Nihil Przynajmniej mam cel
Może Ty coś pokażesz?
#159
Napisano 07 stycznia 2013 - 10:25
Krytykuje się rzeczy popularne. Rzeczy popularne są z różnych powodów i popularność niektórych szybko przemija. Jeśli zrównujesz popularność z prawdą i wartościowością, cóż musisz uznać, że wszystkie demokratyczne wybrane rządy są najbardziej kompetentne, artyści ze szczyt list przebojów najzdolniejsi, a świat się skończył w zeszłym roku.Zbyt dług sam siedzę w biznesie, by nie wiedzieć, że byle kogo się nie krytykuje, bo po prostu szkoda czasu.
Tak, tylko że Tsatsouline twierdził, że był instruktorem sowieckiego Specnazu w latach 80tych http://sealgrinderpt...interview.html/ Do tego zresztą nawiązywało to "towarzysżu" i te całe anegdotki.Wiem natomiast, że nie można wyciągać wniosków że nie był z jego daty urodzenia. Marcin Kossek który jest młodszy od niego był instruktorem specnazu i to doborowej Alfy.
Poza tym, że nigdzie nie napisałem, że Tsatsouline pisze słabe książki i w ogóle nie rozmawiamy tu o nim, przedstawiłem go tylko jako przykład słabej wiarygodności legend Dragondoora, to te dwa powyższe napisane przez Ciebie zdania zdania nie bardzo współgrają ze sobą. Są prawie że sprzeczne.Nie zgadzam się też z zarzutem, że Tsatsouline pisze słabe książki, bo słabo wygląda i nie ma imponującej siły. Według mnie nie ma to żadnego znaczenia.
I, rozumiem, w ogóle Ci w tym myśleniu nie przeszkadza to, że nie ma żadnego dowodu na to, że to ćwiczenie jest wykonalne, poza dwoma zdjęciami w książce które są tak nieprofesjonalne, że różnią się nawet ustawieniem ręki między sobą i nawet na oficjalnym DVD nie potrafią tego ćwiczenia poprawnie zaprezentować. Powodzenia zatem.Myślę jednak, że z czasem do tego dojdę.
Zieeew. Dziękuję, nie ćwiczę. Mogę mieć przy okazji uzasadnione krytyczne zdanie na jego temat i konfrontować swoją opinię ze zwolennikami tego treningu, czy "więc dlatego z punktu mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie"? Żeby wyjaśnić, nie ewangelizuję, nie odradzam nikomu ćwiczenia tą metodą, jestem tu nowy, w temacie wypowiedziałem się głównie po to, żeby się zorientować w klimacie tu panującym, na jakich podstawach ludzie tutaj opierają swój trening i jakie mają doświadczenie.Jeśli nie jesteś przekonany do tego treningu nie ćwicz nim.
Jaaa? Ale po co, dlaczego miałbym? To wokół mnie tu się toczy dyskusja? Czy ja sugerowałem w jakimś punkcie, że posiadam jakieś szczególne umiejętności? Czy ma to w ogóle jakieś znaczenie? Przy okazji zabawne jest, że łyknąłeś książkę w której anonimowy facet pisze, że pewne ćwiczenia są możliwe, mimo że nikt ich na oczy nie widział i w to, że przedstawiony w książce plan treningowy umożliwia ich progresywne osiągnięcie, a od kogoś kto wytyka poważne niespójności w zarysie tej postaci jak i wykonalności ćwiczeń i samych progresji treningowych oczekujesz jakiś demonstracji mających coś udowodnić? Co, pytam?Może Ty coś pokażesz?"
Już pomijam, że nie rozumiem zasadności wrzucania przez was tych filmików, bo mowa była o tym, że progresje są z księżyca a 10 krok niewykonalny, a wy wklejacie filmiki jak robicie 8 i 9 krok, zresztą średnio poprawne techniczne (za wysoko trzymany tyłek, co znacznie ułatwia ćwiczenie).
A żeby nie było że uchylam się od odpowiedzi na pytanie, to informuję, że jestem sparaliżowany i jeżdżę na wózku. Pozdrawiam.
#160
Napisano 07 stycznia 2013 - 12:30
Jaaa? Ale po co, dlaczego miałbym? To wokół mnie tu się toczy dyskusja? Czy ja sugerowałem w jakimś punkcie, że posiadam jakieś szczególne umiejętności? Czy ma to w ogóle jakieś znaczenie? Przy okazji zabawne jest, że łyknąłeś książkę w której anonimowy facet pisze, że pewne ćwiczenia są możliwe, mimo że nikt ich na oczy nie widział i w to, że przedstawiony w książce plan treningowy umożliwia ich progresywne osiągnięcie, a od kogoś kto wytyka poważne niespójności w zarysie tej postaci jak i wykonalności ćwiczeń i samych progresji treningowych oczekujesz jakiś demonstracji mających coś udowodnić? Co, pytam?Może Ty coś pokażesz?"
Już pomijam, że nie rozumiem zasadności wrzucania przez was tych filmików, bo mowa była o tym, że progresje są z księżyca a 10 krok niewykonalny, a wy wklejacie filmiki jak robicie 8 i 9 krok, zresztą średnio poprawne techniczne (za wysoko trzymany tyłek, co znacznie ułatwia ćwiczenie).
A żeby nie było że uchylam się od odpowiedzi na pytanie, to informuję, że jestem sparaliżowany i jeżdżę na wózku. Pozdrawiam.
No to mamy myśliciela na forum
I widzisz - popsułeś nam zabawę bo zahir myślał, że 10 krok jest możliwy i planował go wykonać no i teraz nie wykona i wideo na YT nie będzie.
Uwielbiam takich co analizują fora obcojęzyczne po czym przynoszą owe informacje ciemnogrodowi niczym jacyś oświeceni wieszcze.
Dla 99% ćwiczących według Skazanego nie ma znaczenia czy Tsatsouline lub Wade istnieją bo nie spotkają żadnego z nich do końca swego żywota. Liczy się to co daje sam trening według podanych przez tych autorów niekoniecznie najlepszych na świecie programów treningowych. Książki wydane przez DD mają swoje wady ale są motywujące. Czy powodem tej motywacji jest legenda trenera ze Specnazu, byłego więźnia czy najzwyczajniej w świecie prostota to nie ma znaczenia. Każdemu wolno wierzyć bądź nie w to co chce, natomiast nie każdemu wolno wyśmiewać się z wierzącego. Takie zachowanie jest zwykłą dziecinadą i brakiem tolerancji.
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych