Z twarogiem to naprawdę znacząco może się poprawić samopoczucie po odstawieniu, wypróbujcie(tzn z całym nabiałem) co do ziół, oczywiście ,że nie, zioła to i moja pasja i uważam ,że są bardzo potrzebne do zdrowia, ale jestem zwolennikiem spożywania ziół razem z jedzeniem lub od czasu do czasu robienia sobie kuracji ziołowej czy to w formie nalewki czy też herbatek, jednak na co dzień powinniśmy spożywać tylko i wyłącznie wodę. Jeżeli ktoś już koniecznie herbate musi pić - lepiej żeby to była ziołowa herbata niż np zielona czy czarna, i najlepiej z 20 minut przed posiłkiem, a nie w przerwie między posiłkami żeby sobie coś koniecznie popijać, bo człowiek w dzisiejszych czasach jest strasznie przyzwyczajony do tego aby odczuwać ciągle jakiś smak w buzi a to również powoduje wyrzuty insuliny itp. Dlatego to istotna kwestia w redukcji.
Zaloguj się Zarejestruj się
Zrzucić tłuszczyk - pomoc
#62
Napisano 21 sierpnia 2016 - 22:29
Ale wymyślili z tymi jajkami. Ale nie dziwota skoro według unijnych ekspertów rak to ryba...
A co jest takiego lipnego w twarogu? Czytałem że bardziej wartościowy jest ser żółty podpuszczkowy ale żeby twaró był niedobry to pierwsze słyszę
Fanatycy tak maja, nie wiedza dlaczego ale zawsze maja obiekt odpowiedzialny za wszelkie zlo. To co mowi Dante, to jakies bredzenie zeby nie napisac dosadniej, ale jezeli dziala to czemu nie zastosowac. Ja ostatnio ogladalem Avatara Aanga i dowiedzialem sie, ze na odchudzanie doskonale dziala magia ziemi.
smalcownia.pl
#64
Napisano 21 sierpnia 2016 - 22:38
Odstawic twarog? A jakies racjonalne uzasadnienie? Siarka, aminowkasy, co? Diety eliminacyjne oparte na bilansie zawsze tak dzialaja, ogranicz to, ogranicz tamto, nie jedz szampana i kawioru codziennie a obiecuje, ze schudniesz. Ale dlaczego? Nie wiadomo.Wszyscy prowadza klientow ale wiekszosc na zasadzie czarow i magii, a fizjologii zywienia to pewnie nikt nie przeczytal. Wazne, ze dziala.
smalcownia.pl
#66
Napisano 22 sierpnia 2016 - 08:38
No ale jakies uzasadnienie odstawienia twarogu? Widzialem juz takie rzeczy wiele razy, odstaw nabial (nie wiem czemu jaja to nabial) i bedzie super. Tylko ani razu nikt nie napisal dlaczego. Wszyscy ketozowcy nabialu unikaja jak ognia ale jak pytam to zaden nie wie dlaczego.
Wracajac do herbat to przeciez zielona jest jedna z niewielu, ktora ma realny wplyw na metylacje DNA, wolalbym pic zielona niz jakies ziolka Pamietam hype na czystek, pilem to z rok, bo mialem w pracy kolesia, ktory sie tym "oczyszczal" a do tego mialy isc jeszcze wspaniale efekty wypisane na torebce. Zero zauwazalnych efektow a smak tak ohydny, ze na wymioty zbiera.
Użytkownik Salute! edytował ten post 22 sierpnia 2016 - 08:41
smalcownia.pl
#67
Napisano 22 sierpnia 2016 - 09:10
Osobiście nie jem twarogu. Z mojej strony wynika to z tego, że uważam kazeinę i laktozę za średnio potrzebne i prawdopodobnie szkodliwe przynajmniej dla układu trawiennego. Twaróg jest serem krótkodojrzewającym (świeżym) bez udziału podpuszczki, która rozkłada kazeinę do prostszych form oraz częściowo "trawi" laktozę. Z tego powodu z nabiału jem tylko: sery żółte podpuszczkowe, masło, śmietana. Od czasu do czasu również produkty kozie, które to kazeiny niet
#68
Napisano 22 sierpnia 2016 - 16:05
Zdrowe odżywianie ma to do siebie, że co jakiś czas pojawiają się nowe badania i są one najczęściej sprzeczne ze wcześniejszymi. Tak było chociażby z jajkami czy mlekiem. Można się w tym wszystkim pogubić i dlatego wiele nowinek traktuję z rezerwą. Uważam, że nie ma sensu krytykować jakiegoś sposobu odżywiania z powodu odmiennych upodobań. Dajmy na to nie trzeba być na diecie tłuszczowej, żeby schudnąć i nie każdemu taka dieta musi odpowiadać. Moim zdaniem, najważniejsze jest zachowanie umiaru i nie przesadzanie z jakimś jednym składnikiem. Zdrowe jedzenie to dla mnie nieprzetworzone składniki i wywalenie produktów z mąki i cukru. Już taka zmiana na dobry początek pozwoli zrzucić trochę tłuszczu, do tego ćwiczenia i będzie miodzio.
Moja mama schudła w 3 miesiące 8 kilogramów bez żadnych ćwiczeń - rutyna dnia bez zmian. Wywaliła z jadłospisu chleb i cukier, jadła więcej kasz i warzyw. Waga utrzymuje się jej już ponad pół roku. Czuje się dobrze i czasami pozwala sobie na jakąś słodycz. Wszystko jest dla ludzi tylko należy zachować umiar.
Jak raz w tygodniu zjesz 100 czy nawet 200g twarogu to nic Ci się nie stanie. Nie popadajmy w skrajności.
-Bruce Lee
#70
Napisano 22 sierpnia 2016 - 17:53
Mi tez, no chyba ze mam niezdiagnozowana bezobjawowa i utajona nietolerancje twarogu, ktora wymaga natychmiastowego leczenia Nie wiem czy nie udac sie do alergologa...
smalcownia.pl
#72
Napisano 22 sierpnia 2016 - 21:57
Najgorzej jak czlowiek przezyje cale lata w zdrowiu a jak w koncu umrze ze starosci to mu na sekcji wyjdzie, ze mial utajona i bezobjawowa alergie na nabial . Wiocha100 bez dwoch zdan
smalcownia.pl
#73
Napisano 22 sierpnia 2016 - 22:21
Zdrowe odżywianie ma to do siebie, że co jakiś czas pojawiają się nowe badania i są one najczęściej sprzeczne ze wcześniejszymi. Tak było chociażby z jajkami czy mlekiem. Można się w tym wszystkim pogubić i dlatego wiele nowinek traktuję z rezerwą. Uważam, że nie ma sensu krytykować jakiegoś sposobu odżywiania z powodu odmiennych upodobań. Dajmy na to nie trzeba być na diecie tłuszczowej, żeby schudnąć i nie każdemu taka dieta musi odpowiadać. Moim zdaniem, najważniejsze jest zachowanie umiaru i nie przesadzanie z jakimś jednym składnikiem. Zdrowe jedzenie to dla mnie nieprzetworzone składniki i wywalenie produktów z mąki i cukru. Już taka zmiana na dobry początek pozwoli zrzucić trochę tłuszczu, do tego ćwiczenia i będzie miodzio.
Moja mama schudła w 3 miesiące 8 kilogramów bez żadnych ćwiczeń - rutyna dnia bez zmian. Wywaliła z jadłospisu chleb i cukier, jadła więcej kasz i warzyw. Waga utrzymuje się jej już ponad pół roku. Czuje się dobrze i czasami pozwala sobie na jakąś słodycz. Wszystko jest dla ludzi tylko należy zachować umiar.
Jak raz w tygodniu zjesz 100 czy nawet 200g twarogu to nic Ci się nie stanie. Nie popadajmy w skrajności.
Pięknie powiedziane
EDIT: tzn napisane
Użytkownik Ambu edytował ten post 22 sierpnia 2016 - 22:21
#74
Napisano 22 sierpnia 2016 - 22:31
Najgorzej jak czlowiek przezyje cale lata w zdrowiu a jak w koncu umrze ze starosci to mu na sekcji wyjdzie, ze mial utajona i bezobjawowa alergie na nabial . Wiocha100 bez dwoch zdan
Ja się jeszcze obawiam o utajoną nietolerancję tłuszczy bo co chwilę reklamy, że tłuszcz szkodzi na żołądek, wątrobę, chyba muszę profilaktycznie zaopatrzyć się w hepaslimin co to dba o wątrobę i wspomaga odchudzanie, w ogóle to jestem jakiś inny bo po zjedzeniu tłuszczu powinien mnie boleć brzuch, a nie boli co w takiej sytuacji zrobić?
#75
Napisano 23 sierpnia 2016 - 09:53
@JamesFranek i @Salute! - o twarogu pisałem do @Ambu i @Mefri84, którzy to twarogu unikają a nie wiem dlaczego. Więc proszę darujcie sobie ten sarkazm. Też jem twaróg ale nie codziennie bo jest tyle różnych dobrych serów i jedzenie tylko jednego jest po prostu nudne. Argumenty, że zwierzęta piją tylko wodę i jedzą tylko trawę czy tam mięso mnie nie przekonuje. Osobiście przede wszystkim czuję się człowiekiem a dopiero w którejś tam kolejności zwierzęciem i nie będę jadł "paszy" na bazie dwóch składników i wody.
Zaskoczę Was, ale też jestem na tłuszczówce i nie ograniczam się tylko do twarogu, jajek, masła i wody...
Ogólnie to nie licz na długie życie jak nie jesz warzyw i chleba tylko jajka, mięso, masło i twaróg, prosta droga do zawału
Napisz proszę, kto nie poleca jeść warzyw na tłuszczówce? Z tego co mi wiadomo, pan Kwaśniewski wręcz zaleca ich spożywanie.
Ogarnijcie się Panowie, bo powoli zaczyna tu być drugie sfd - same hejty i sarkastyczne offtopy bo ktoś myśli inaczej... Żal czytać. Polecam maść na ból dupy i zaciśnięcie zębów w zamian.
Edyta:
I owszem macie coś, ale nie utajnioną lecz całkiem jawną nietolerancję na treści inne niż zgodne z waszym ego.
-Bruce Lee
#77
Napisano 23 sierpnia 2016 - 10:49
Ja nikogo nie hejtuje, nie wiedzialem, ze nie wolno sobie pozartowac, bo niektorzy maja sztywny kregoslup... Sorry juz nie bede, choc uwazam, ze czasami ironia dziala skuteczniej niz godziny powolnego tlumaczenia.
Ale np jezeli ktos uwaza kazeine za "srednio potrzebne bialko i byc moze szkodliwe dla ukladu trawiennego", to powinien wiedziec, ze to kazeina jest bialkiem osocza krwi i doskonale nadaje sie do ich budowy jak i doskonale nadaje sie do budowy neuroprzekaznikow i hemoglobiny. W koncu co chwile slysze, ze ktos sobie kupil ksiege Harpera czy Stryera, to Panowie! - zagladac i czytac a nie uzywawac jako ciezaru przy podciaganiu! Kto rezygnuje z kazeiny ten robi sobie pod gorke, bo kazeina w polaczeniu z zoltkami, czyli w tym serniku czy budyniu to jest doskonala i tania wyjsciowka prawie do wszystkiego.
Zas co do laktozy to powiem tak: taki bedziesz mial garnitur genow jaki sobie "wyekspresujesz", jak ktos mysli to lepiej je sobie ustawi a ten co unika niech ma pretensje do siebie, ze jest wybrakowanym modelem
smalcownia.pl
#78
Napisano 23 sierpnia 2016 - 11:02
No co zrobić, mam po prostu inne zdanie. Generalnie ssaki posiadają w okresie niemowlęctwa naturalną podpuszczkę w żołądku właśnie w celu prawidłowego wykorzystania nabiału. Ta podpuszczka znika z naszych żołądków ok 3 roku życia i nie dzieje się tak z byle powodu. Od tego momentu moim zdaniem człowiek tego nabiału zwyczajnie nie powinien jeść. Zresztą żaden ssak potem nie je. Jako, że jesteśmy lepiej rozwinięci to rzeczywiście nauczyliśmy się wytwarzać taki nabiał, który jest "spoko". Ten jem. Nie trzeba się ze mną zgadzać, wiadomo
Z dokładnie takich samych powodów zrezygnowałem jakiś czas temu z glutenu i dobrze mi z tym. Żyję sobie w zdrowiu i jest fajnie. Zresztą - gdybym miał do tego co jem dorzucić jeszcze twarogi i więcej nabiału to serio nie wiem gdzie. Jest takie mnóstwo fajnego jedzenia, że w zupełności mi ono wystarcza. Twarogu nie potrzebuję i już
#79
Napisano 23 sierpnia 2016 - 11:41
Nikt nikogo nie zmusza przeciez, sama kazeina jest jak bialko jajka, niepelnowartosciowym bialkiem, ale w polaczeniu z zoltkiem, w takim serniku staje sie w zasadzie bialkiem wzorcowym. Na pewno zas nie ma powodow zeby sie jej bac ani przypisywac jej jakichs demonicznych wlasciwosci, ze to ona odpowiada za "brak chudniecia" itp. No i utozsamianie kazeiny z twarogiem to jak mylenie kolagenu z zelatyna.....nie jest to tym czym sie wydaje.
smalcownia.pl
#80
Napisano 23 sierpnia 2016 - 11:54
Równie dobrze można nie przypisywać jakiś demonicznych właściwości glutenowi i jeść buły. W sumie też można nie przypisywać demonicznych właściwości dymowi z papierosów i palić. Jak dla mnie nabiał nie jest naturalny dla żywienia człowieka w dokładnie taki sam sposób jak zboża nie są. Jeśli jeszcze to ograniczyłoby się do co jakiś czas to oczywiście, że zdrowy organizm sobie poradzi ze wszystkim jednak jeśli zaczyna się to na taką skalę jak współcześnie to już robi się problem. Mięso, jaja, ryby, trochę warzyw, śmietana, masło i sery żółte (choć nie koniecznie) to wszystko czego potrzeba do zdrowego życia i zdrowej sylwetki. Można jeść więcej, a i pewnie, ale można też nie jeść
Jak ktoś uważa, że kazeina odpowiada za "brak chudnięcia" to rzeczywiście jakiś odpał.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych