527 odpowiedzi w tym temacie

[Powadzi]

Jak tam Justyna? Pierwsze fikolki za nami?

wysłane za pomocą TapaTalk

[MateuszHS]

Ja jak przelatywałem i jeszcze czasami przelatuję, to zawsze jedna ręka (zwykle prawa) idzie do przodu i opadam na nogi bokiem. 

[Justy^a]

Żyję... jako tchórz próbowałam, ale strach był silniejszy. Jutro rano trening, potem wyjeżdżam na weekend. Spróbuję popracować nad fikołkami i przewracaniem się. Na trawie będzie przyjemniej.

Dziś rano mini drabinki: dipy i podc nachwytem 1,2,3,1,2,3. 1 min przerwy. Ostatnie podciągnięcie niezaliczone, ale barki czuję przyjemnie.

[Justy^a]

To jest Oksana: https://scontent-fra...877069407_o.jpg

Oksana trenuje tylko na siłę - do 8 powt. max. Sylwetkę na zawody uzyskała tylko treningiem siłowym i dietą (low carb). Nie widzę dużej różnicy między jej obecną formą atym zdjęciem. Dziewczyna wymiata! Np robi 5 serii dipów po 8 powt z dodatkowym obciążeniem. Twierdzi, że cardio jest zbędne. Na treningu robiłyśmy podciąganie, dipy i wyciskanie sztangi. Nie przypuszczałam, że to ćwiczenie tak miażdży brzuch!! Na początek dostałam hantelki dwukilowe i ćwiczyłam technikę, a potem czterokilowe i miałam dość! Oksana mówi, że mogłaby mi dać sztangę, bo jestem silna, ale żebym się nauczyła prawidłowej techniki najpierw. Ogólnie - super doświadczenie, taki trening.

 

Jadę w góry zregenerować się

[MateuszHS]

Wielu pewnie chciałoby taki trening zaliczyć, a Ty sama miałaś okazję. Naprawdę wspaniałą ma sylwetkę.

Żaden tchórz! Byłabyś nim, gdybyś opisywała treningi wcale ich nie robiąc a masz tutaj najbardziej pokaźny dziennik.

Przestań próbować a poprostu to rób

[Justy^a]

Dzięki! Takie wpisy są mega motywujące : ) Dzisiaj w ramach regeneracji 3 h spaceru leśną drogą na bosaka z 15 kilo Synka na plecach. Relaks : ))) Stawać na rękach nie ma gdzie, ale cały czas czuję mięśnie ramion po czwartku.

[Powadzi]

Stawać na rękach nie ma gdzie

 

"Wymówki domeną ludzi słabych", a Ty przecież słaba nie jesteś!! Więc znajdź byle drzewo, skoro las jest i do dzieła

[Justy^a]

No wieeeem że to wymówki : ) Jednak podczas majówki potrzebowałam regeneracji bardziej, niż treningu za wszelką cenę. Nie chciało mi się kombinować, jakby się tu ukryć w domku pełnym ludzi (siedmioro dzieci - jak mrówki), albo ryzykować ślizgania się na mokrej trawie lub deskach tarasu.

 

Po czwartkowym treningu do soboty czułam barki, więc nie było też sensu forsować. Cały weeknend mogłam być boso, co niesamowicie mnie "zresetowało" : D Dwa trzygodzinne spacery leśną drogą w Synkiem "na barana" to mega zajawka. Po błocie, po kamieniach i po kałużach : D Domsy od kolan w dół, ale szczęście mnie przepełnia : ) Prawdziwa "dzikość serca"! Zabieram się za trening zaraz : D

[Justy^a]

6!

 

[Powadzi]

Wyedytowałem posta, aby filmik był w treści.

 

Gratuluję znakomitego progresu!!! Jest siła

 

Ale (zawsze jest ale ) zwróć uwagę na ułożenie łopatek. Tak w 23 sekundzie widać jak wracasz barkami do właściwej pozycji (ściągnięcie barków). Staraj się w tej pozycji być cały czas. Trudniejsze, ale właściwe.

 

Kurde, no jestem pod wrażeniem

[Justy^a]

Dzięki! Tak zrobię : ) No ja też nie mogę uwierzyć - to jest dwa razy więcej, niż przed weekendem : ) Czasem trzeba odpocząć! : D

[Pablo1]

Z początku myślałem, że zrobiłaś 6 podchwytem. Nieco się zdziwiłem, gdy zobaczyłem podciągnięcia nachwytem jeszcze z taką kontrolą ruchu. Gratuluję formy

[Justy^a]

Dzięki!

[Piano079]

Przydał by się przycisk "lubię to"

[student87]

Gratulacje, jak na kobiete to super

[Justy^a]

Dzięki! : ) Dzisiaj taki trening "3 po 3"

 

podc nachwytem

dipy

pistolety

podc podchwytem

pompki

wznosy nóg

 

Wszystkie ćwiczenia w obwodzie po 3 powtórzenia, między obwodami 3 minuty przerwy (baby crawl), 3 obwody. Do tego stanie na rękach.

 

Muszę teraz szlifować podciągnięcia i dipy pod muscle up

[Rucik]

Bardzo szybkie postępy, oby tak dalej! Masz jakiś ścisły plan treningowy czy treningi zależnie od dnia itp.?

[Justy^a]

Dzięki Rucik, Ty też dajesz radę, czytam Twój dziennik : ) Nie mam ścisłego planu. Staram się kilka treningów pod rząd robić obwody, a potem siłę, a potem lżejszy tydzień, ale nie wiem nawet, czy mi się to udaje. Mam wrażenie, że ostatni skok mocy wynika z tego, że przestałam prowadzić zajęcia aerobowe (fitness). Teraz widzę, ile mi zabierały energii! W sumie Twoje pytanie mnie zainspirowało do tego, żeby może spisać jakieś ogólne zasady moich treningów:
- no cardio (tylko rower zamiast samochodu)
- równowaga push /pull /legs
- pilates jako relaks - oddech, płynność ruchu, stretching, koncentracja, środkowanie, kontrola nad "cenrum ciała"
- dobre jedzenie (idealnie 100 g węgli dziennie, ale nie zawsze się udaje )
- nigdy nie zmuszam się do ćwiczeń, zawsze mam radość z treningu. Jak mi się nie chce robić tego, co zaplanowałam, to wymyślam coś innego, nie rezygnuję
- inspiruję się moim Synkiem- jak widzę fajne drzewo, to próbuję wejść. Jak leży ciężki kamień, to próbuję podnieść. Ruch jako wyzwanie : )
- wyznaczam cele, a jak je osiągnę, to następne. Czasem przekładam je na przyszłość, ale nidgy nie rezygnuję : D
Jeszcze jedno: gdzie tylko się da, chodzę boso i ćwiczę zawsze boso albo w barefootach : )

[Rucik]

W sumie to bardzo dobry pomysł. Nie ma ciągłej presji, że trzeba zrobić tyle i tyle serii, powtórzeń, ale są wyznaczone zasady więc łatwo się pilnować Aż chyba spróbuję coś podobnego niedługo.

[Justy^a]

W środę dipy i podciąganie w syst. 5 x5 (obydwa 5, 4, 3, 3, 2 - heh równowaga jest) i stanie na rękach - wchodzenie po ścianie x kilka, stanie na głowie i stanie na rękach. 

 

W czwartek tylko smarowanie - podciąganie nachwytem z opuszczonymi łopatkami ; )

 

Niestety przeziębiłam się, więc w weekend rest. Znowu.