Stanie na kółkach na rękach to najtrudniejsze stanie na rękach jakie jest dostępne. Proponuje zacząć od prawidłowego stania na rekach bez asekuracji.
30s stania na ziemi czy żerdziach, to dobry moment zeby myśleć o kółkach, wcześniej nie.
Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!Zaloguj się Zarejestruj się
Podsumowanie Seminarium w Gdańsku
Rozpoczęty przez
Pablo14
, sty 12 2013 16:51
#23
Napisano 13 stycznia 2013 - 13:05
Prozaicznie, problem z siłą i stabilnością pleców, rozwiązuje się nie w staniu na rękach, ale w leżeniu, polecam wszystkie ćwiczenia, które robiliśmy na rozgrzewce w pozycji leżącej na plecach. Żeby jeszcze bardziej skomplikować proces, odcinek lędźwiowy najlepiej trenuje się leżąc na plecach a ćwicząc brzuch, kto był to wie o co chodzi
#24
Napisano 13 stycznia 2013 - 13:14
#27
Napisano 13 stycznia 2013 - 13:44
#30
Napisano 13 stycznia 2013 - 13:52
#32
Napisano 13 stycznia 2013 - 14:11
Myślę, że jak będę robił solidną rozgrzewkę przed treningiem z czasem będzie łatwiej i nie będę miał takich bólów.
A ból jest dobry dzięki któremu mam później lepszą sprawność
Jest dużo do omówienia jeszcze. Na temat rozciągania po treningu. Chciałbym o tym dowiedzieć się na przyszłych seminariach
W lidlu widziałem do kupienia eskpandery za 27zł i różne gumy.
http://www.lidl.pl/c...offerdate=32562
A ból jest dobry dzięki któremu mam później lepszą sprawność
Jest dużo do omówienia jeszcze. Na temat rozciągania po treningu. Chciałbym o tym dowiedzieć się na przyszłych seminariach
W lidlu widziałem do kupienia eskpandery za 27zł i różne gumy.
http://www.lidl.pl/c...offerdate=32562
#35
Napisano 13 stycznia 2013 - 14:40
Krzysiek mówisz o Mrówku? Także niezły jest.
Pojawi się
Po Świętach Wielkanocnych następne Seminaria.
Może i przed. Wszystko zależy od organizatorów, ale będzie to kwiecień tyle co słyszałem
Na Seminariach podobało mi się ostatni trening. Trening obwodowy na siłę było około 16 stacji i każde inne ćwiczenie. Wykonywaliśmy około 30s non-stop trening po czym następne stacje bez odpoczynku 10 minut czasu. Na temat wag dużo dowiedziałem się, że prawidłowa wagę wykonuję w poziomie. sporo osób myślała, że wykonuje dobrze, ale tak nie było.
Pojawi się
Po Świętach Wielkanocnych następne Seminaria.
Może i przed. Wszystko zależy od organizatorów, ale będzie to kwiecień tyle co słyszałem
Na Seminariach podobało mi się ostatni trening. Trening obwodowy na siłę było około 16 stacji i każde inne ćwiczenie. Wykonywaliśmy około 30s non-stop trening po czym następne stacje bez odpoczynku 10 minut czasu. Na temat wag dużo dowiedziałem się, że prawidłowa wagę wykonuję w poziomie. sporo osób myślała, że wykonuje dobrze, ale tak nie było.
#40
Guest_zahir11_*
Napisano 13 stycznia 2013 - 15:57
Ja też dodam od siebie parę słów o seminarium. Przede wszystkim rozgrzewka. Dobrze, że jej nie nakręciliśmy, bo prokuratura na pewno postawiła by Adamowi zarzuty za znęcanie się nad ludźmi;D Tylko jedna osoba - uczeń Adama Rafał, szczupły chłopaczek który wymiatał na każdym przyrządzie przeszedł ją z uśmiechem:) Trzeba przyznać że była mordercza, mordercza i mordercza:) A do tego wszechstronna.
Po rozgrzewce Trening salt był nie tylko fajną zabawą ale też chwilą odpoczynku:)
Tematem zajęć była siła statyczna, dynamiczna i techniczna. Co do metodyki, to mnóstwo drobnych ale szalenie istotnych szczegółów. Dla przykładu: Udało mi się zrobić wspieranie ciągiem (muscle up) na kółkach. Gdy byłem w górnej fazie ruchu (stabilny) Adam kazał mi wykręcić nadgarstki. Zrobiłem to i nagle winda w dół, poleciałem bez kontroli:D Dopiero po tym doświadczeniu zrozumiałem jaką siłą dysponują gimnastycy. Wcześniej nawet nie zwróciłem uwagi na pracę nadgarstków przy tym ćwiczeniu. Większość z nas dowiedziała się też, jakie błędy popełnia podczas stania na rękach. Bez znajomości techniki wydaje się, że wszystko jest w porządku a niestety tak nie jest. Niuansów technicznych było tyle, że nadmiar wiedzy mnie przytłoczył i nie zapamiętałem wszystkiego:(
Kolejna sprawa, to uczestnicy. Bardzo mocna ekipa z Bydgoszczy. Szkoda, że nie są u nas zarejestrowani, choć mają tu jednego przedstawiciela - Adiego. Poza tym dziewczyny a szczególnie Agnieszka. Kobieta która zawstydzała nas podczas treningu. niby nigdy nic nie ćwiczyła a o kalistenice dowiedziała się dwa tygodnie temu. A potem weszła na przyrządy i od razu narodziła nam się w głowach teoria, że dziewczyna musiała się urodzić na batucie;D Do tego Borkoś, który na seminarium przyjechał z Białegostoku. Po chorobie, 4 kg lżejszy ale nie odpuścił sobie:)
Na zakończenie warto wspomnieć o jeszcze jednym użytkowniku o którym była mowa w postach kolegów. Mrówek jest skromnym, niepozornym facetem. Całą noc jechał pociągiem z Katowic. Przyszedł na seminarium niewyspany i ... zakasował nas wszystkich!!! Nie mogłem się napatrzeć na jego pracę na przyrządach. dopiero w drodze powrotnej wygadał się, że studiuje na AWF i jest instruktorem gimnastyki. Usilnie namawiałem go, żeby się poudzielał na forum i po 6 godz. perswazji zgodził się;D Bardzo się z tego cieszę, bo facet ma wiedzę jak Wikipedia:D W ten właśnie sposób dorobiliśmy się na forum drugiego instruktora gimnastyki:)
Na zakończenie dwa słowa o treningu na ekspanderach. Kiedyś myślałem, że to przestarzały rodzaj treningu. Później wyczytałem u Delaviera, że trening z ekspanderem wywołuje efekt miotatyczny (jak w treningu pliometrycznym) i zacząłem się tym interesować. Wczoraj Adam pokazał ćwiczenia ekspanderem które są fantastyczne, bo przygotowują nas do specyficznego rodzaju ruchu potrzebnego w gimnastyce, który trudno było by wykonać w inny sposób. Niestety byłem tak zmęczony, że z 6 ćwiczeń jakie pokazał Adam zapamiętałem tylko 3:( Całe szczęście Adam zgodził się opisać je w oddzielnym poście.
Reasumując: Była to bardzo udana impreza. Miałem okazję spotkać na żywo wielu użytkowników których byłem bardzo ciekawy. Poznaliśmy podstawy metodyki gimnastycznej w której dużą rolę grają niuanse (takie jak np. ułożenie rąk przy rozpięciach). Mieliśmy okazję poćwiczyć na profesjonalnym sprzęcie. I chyba każdy wyjechał z poczuciem, że czegoś się nauczył
Po rozgrzewce Trening salt był nie tylko fajną zabawą ale też chwilą odpoczynku:)
Tematem zajęć była siła statyczna, dynamiczna i techniczna. Co do metodyki, to mnóstwo drobnych ale szalenie istotnych szczegółów. Dla przykładu: Udało mi się zrobić wspieranie ciągiem (muscle up) na kółkach. Gdy byłem w górnej fazie ruchu (stabilny) Adam kazał mi wykręcić nadgarstki. Zrobiłem to i nagle winda w dół, poleciałem bez kontroli:D Dopiero po tym doświadczeniu zrozumiałem jaką siłą dysponują gimnastycy. Wcześniej nawet nie zwróciłem uwagi na pracę nadgarstków przy tym ćwiczeniu. Większość z nas dowiedziała się też, jakie błędy popełnia podczas stania na rękach. Bez znajomości techniki wydaje się, że wszystko jest w porządku a niestety tak nie jest. Niuansów technicznych było tyle, że nadmiar wiedzy mnie przytłoczył i nie zapamiętałem wszystkiego:(
Kolejna sprawa, to uczestnicy. Bardzo mocna ekipa z Bydgoszczy. Szkoda, że nie są u nas zarejestrowani, choć mają tu jednego przedstawiciela - Adiego. Poza tym dziewczyny a szczególnie Agnieszka. Kobieta która zawstydzała nas podczas treningu. niby nigdy nic nie ćwiczyła a o kalistenice dowiedziała się dwa tygodnie temu. A potem weszła na przyrządy i od razu narodziła nam się w głowach teoria, że dziewczyna musiała się urodzić na batucie;D Do tego Borkoś, który na seminarium przyjechał z Białegostoku. Po chorobie, 4 kg lżejszy ale nie odpuścił sobie:)
Na zakończenie warto wspomnieć o jeszcze jednym użytkowniku o którym była mowa w postach kolegów. Mrówek jest skromnym, niepozornym facetem. Całą noc jechał pociągiem z Katowic. Przyszedł na seminarium niewyspany i ... zakasował nas wszystkich!!! Nie mogłem się napatrzeć na jego pracę na przyrządach. dopiero w drodze powrotnej wygadał się, że studiuje na AWF i jest instruktorem gimnastyki. Usilnie namawiałem go, żeby się poudzielał na forum i po 6 godz. perswazji zgodził się;D Bardzo się z tego cieszę, bo facet ma wiedzę jak Wikipedia:D W ten właśnie sposób dorobiliśmy się na forum drugiego instruktora gimnastyki:)
Na zakończenie dwa słowa o treningu na ekspanderach. Kiedyś myślałem, że to przestarzały rodzaj treningu. Później wyczytałem u Delaviera, że trening z ekspanderem wywołuje efekt miotatyczny (jak w treningu pliometrycznym) i zacząłem się tym interesować. Wczoraj Adam pokazał ćwiczenia ekspanderem które są fantastyczne, bo przygotowują nas do specyficznego rodzaju ruchu potrzebnego w gimnastyce, który trudno było by wykonać w inny sposób. Niestety byłem tak zmęczony, że z 6 ćwiczeń jakie pokazał Adam zapamiętałem tylko 3:( Całe szczęście Adam zgodził się opisać je w oddzielnym poście.
Reasumując: Była to bardzo udana impreza. Miałem okazję spotkać na żywo wielu użytkowników których byłem bardzo ciekawy. Poznaliśmy podstawy metodyki gimnastycznej w której dużą rolę grają niuanse (takie jak np. ułożenie rąk przy rozpięciach). Mieliśmy okazję poćwiczyć na profesjonalnym sprzęcie. I chyba każdy wyjechał z poczuciem, że czegoś się nauczył
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych