Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Alkohol, papierosy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
119 odpowiedzi w tym temacie

#81
BeF1990

BeF1990

    Outsider

  • Zasłużony
  • 433 postów
  • LokalizacjaSosnowiec

Gdybyście kiedyś byli na Podbeskidziu to zapraszam na spotkanie. Pokażę Wam kulturę smakowania alkoholi jeżeli oczywiście będziecie tego chcieli i jednocześnie nie mieliście nigdy problemu z alkoholami. Nie mówię tutaj o alkoholach typowych dla naszego kraju. Proponuję jakieś dobre piwo które nawet nie przypomina tych obecnych receptur - gęste, mętne, pożywne (przez wieki było posiłkiem), mające jakieś maks 2% (ale nie określone dokładnie). A może prawdziwy cydr (jakieś 1,5 do 2%) które zawiera tak bogatą dawkę estrów owocopochodnych iż wyraźnie pobudza już kilka łyków (łączna dawka alkoholu poniżej DT dla zdrowego człowieka). Dość ciekawe jest również wino ale pite podobnie jak w starożytnej grecji (samo wino słodkie, czerwone, 4-5% rozrabiane z wodą pół na pół - ciekawe po zmieszaniu z gazowaną). To jak? Kto wpada na pogaduchy i przy okazji na odrobinę ruchu? Jakaś ścianka albo squash? I przy okazji dowiem się czegoś o kalistenice w praktyce :)

Na pewno dam znać jak będę w pobliżu. :D Sporo ciekawych rzeczy wyczytałem z Twoich "wypowiedzi". Widać, że masz wiedzę w tym temacie... A wiedzy nigdy nie za wiele.


  • 0

#82
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów
Spoko, masz szeroką wiedzę na temat alkoholi, i pewnie dawniej byśmy o tym podyskutowali a nawet się napili gdzieś przy okazji, jednak jest to niemożliwe w mojej rzeczywistości. Ale jak bdę w okolicach Podbeskidzia, to zawsze można normalnie porozmawiać.
Wracając do alkoholi, to także w swoim życiu się ich troszkę naspożywałem, od zwykłych komercyjnych, poprzez regionalne a kończąc na piwach z różnych części Europy. I nawet jeśli piwko ma nikłe ilości alkoholu w sobie, to nadal pozostaje alkoholem. To tak jakbym usłyszał: 'ja nie palę papierosów, tylko cygara i czasem z fajeczki wodnej jakiś tytoń smakowy' ;]
Jeśli chodzi o jedzenie i picie, to jestem zdecydowanym zwolennikiem wszystkiego co natura stworzyła, a alkohol nie jest stworzony przez naturę. Jeśli palacz pali papierosa, to zazwyczaj kaszle - mechanizm obronny organizmu na truciznę. To samo z piwkiem, kac czy odruchy wymiotne to tylko i wyłącznie mechanizmy obronne. Co do smaku, to nie wierze w takie rzeczy. Gdy się pali pierwszą fajkę, to po prostu jest to ochyda, a potem co nagle? Pytam ludzi czemu palą, a oni odpowiadają bo lubią. To samo z alko, też mi się wydawało że przez 8 lat picia lubię ten smak alkoholu i browarek w słoneczny upalny dzień to piękna sprawa. Odkąd pozbyłem się tego shitu z mojego życia, po pół roku, chciałem spróbować dla niby tego smaku, odrzut i ochyda z miejsca. To tylko mnie uświadczyło w przekonaniu że te wszystkie walory smakowe i estetyczne alkoholu, to tak serio biorą się z tego że nasz umysł nas w robi w konia :)
  • 0

#83
Slawo

Slawo

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 11 postów
Ja tam potrafię i rok nie pić ale jak chcę to piję. Gdzieś miałem DT (tak zwana minimalna dawka mająca jakikolwiek fizjologiczny wpływ na dany organizm) dla etanolu to może Cię to przekona. I alko jest najbardziej naturalnym napojem - samo się robi ;P Miąższ z jabłka zostawionego na 2-3 dni w ciepłym miejscu potrafi zawierać całkiem sporo % ;)

Jak się jednak skusisz na odwiedziny to funduję Ci naukę podstaw chodzenia, skakania i biegania na powerbockach ;)

Pozdrawiam
  • 0

#84
Hannibal

Hannibal

    Go Hard or Go Home

  • Bywalec
  • 2 739 postów
  • LokalizacjaBXL

Ja tam potrafię i rok nie pić ale jak chcę to piję. Gdzieś miałem DT (tak zwana minimalna dawka mająca jakikolwiek fizjologiczny wpływ na dany organizm) dla etanolu to może Cię to przekona. I alko jest najbardziej naturalnym napojem - samo się robi ;P Miąższ z jabłka zostawionego na 2-3 dni w ciepłym miejscu potrafi zawierać całkiem sporo % ;)

Jak się jednak skusisz na odwiedziny to funduję Ci naukę podstaw chodzenia, skakania i biegania na powerbockach ;)

Pozdrawiam

ostatnio dawkowalem zen-szen z plynie, gdzie byl dodany alkohol i smakowalo dobrze, 30ml na dzien
ale samo alko nie polecam

 

Jak pisze dr Jakub Czaja na stronie www.nikerunning.pl -
„(…)Piwo niestety nie zmniejsza zakwaszenia organizmu, które już w kilka minut po wysiłku wraca do poziomu sprzed jego rozpoczęcia. Co więcej, piwo poprzez zawartość alkoholu spowalnia procesy regeneracji mięśni (utrzymuje dłużej we krwi poziom kortyzolu wytworzonego podczas treningu, a substancja ta działa silnie katabolicznie tj. degraduje białka, w tym białka mięśniowe), jak również zmniejsza efektywność nawadniania po
zakończonym treningu.”

więcej tutaj, ciekawy artykuł:
http://safe-sport.pl...silek-fizyczny/
  • 0

Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:

* siłą bezwzględna  * siła względna  * siła maksymalna  * siła ogólna  * siła szybkościowa  * siła specjalna  * siła wytrzymałości mięśniowej  * siła biegowa


#85
Slawo

Slawo

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 11 postów
Wiadomo, że picie czystego alkoholu bądź jego wodnych roztworów nic nie daje a przecież nie o to chodzi (no może niektórym). Świetny artykuł przedstawiłeś. Ładnie przedstawione wady i zalety UMIARKOWANEGO picia alkoholi a w zasadzie napojów zawierających alkohol.
A teraz czas na mały pokal pysznego, gęstego piwa na słodzie pszenicznym i bułeczka z limonkową oliwą (polecam za jej genialność). A jutro squash i sauna na rozluźnienie ;)
  • 0

#86
Hannibal

Hannibal

    Go Hard or Go Home

  • Bywalec
  • 2 739 postów
  • LokalizacjaBXL

no drugs, no alcohol, no cigarettes
  • 0

Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:

* siłą bezwzględna  * siła względna  * siła maksymalna  * siła ogólna  * siła szybkościowa  * siła specjalna  * siła wytrzymałości mięśniowej  * siła biegowa


#87
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Panowie, widzę, że wiele ciekawych wątków przegapiłem. Ja z kolei uwielbiam wino. Dobre, czerwone, wytrawne, pełne smaku. Co jakiś czas robimy sobie z bratem spotkania na których przynosimy kilka butelek wyjątkowego wina, gotujemy pod nie specjalne potrawy, kupujemy sery i .. spożywamy:) Oczywiście wszystko z umiarem i nie za często nad czym czuwa moja żona terapeutka uzależnień. Swoją droga zauważyłem, że jak sama nie może się napić (karmi piersią), to i mnie pozwala wypijać mniej i rzadziej;)
  • 0

#88
Hannibal

Hannibal

    Go Hard or Go Home

  • Bywalec
  • 2 739 postów
  • LokalizacjaBXL

Panowie, widzę, że wiele ciekawych wątków przegapiłem. Ja z kolei uwielbiam wino. Dobre, czerwone, wytrawne, pełne smaku. Co jakiś czas robimy sobie z bratem spotkania na których przynosimy kilka butelek wyjątkowego wina, gotujemy pod nie specjalne potrawy, kupujemy sery i .. spożywamy:) Oczywiście wszystko z umiarem i nie za często nad czym czuwa moja żona terapeutka uzależnień. Swoją droga zauważyłem, że jak sama nie może się napić (karmi piersią), to i mnie pozwala wypijać mniej i rzadziej;)

wino jest wspaniałe, smaczne i dobre na kondycję :cool: oczywiście z umiarem
  • 0

Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:

* siłą bezwzględna  * siła względna  * siła maksymalna  * siła ogólna  * siła szybkościowa  * siła specjalna  * siła wytrzymałości mięśniowej  * siła biegowa


#89
cassi

cassi

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Zasłużony
  • 1 496 postów
I dobrze rozgrzewa wewnętrznie ciało :)
  • 0

#90
Mr.Burns

Mr.Burns

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 89 postów
Papierosy są trujące jak mało co - jak ktoś kiedyś ładnie powiedział: palenie jest drugą najglupszą rzeczą, którą możesz zrobić dla swojego ciała, zaraz po rzuceniu się pod koła rozpędzonej ciężarówki. Argument zdrowotny jest tu przytłaczający, o żadnych korzyściach nie ma mowy. Palenie jest po prostu głupie. Ktoś pisał kilka stron temu, że fajki pomagają komuś w tym czy tamtym. No cóż, osoby uzależnione wmówią sobie wszystko, by tylko zapalić - a trzeba wiedzieć, że koncerny tytoniowe od ponad pół wieku manipulują poziomem nikotyny w papierosach (np. poprzez nasączanie tytoniu amoniakiem) w celu osiągnięcia najbardziej uzależniającego efektu. Wgłębiając się w historię firm tytoniowych można dojść do wniosku, że są to jedne z najbardziej zbrodniczych organizacji na świecie. W kontekście kalisteniki, albo szerzej - sportu, jakoś nie mogę sobie przypomnieć bym widział zbyt wielu palaczy na zdobywających medale na tegorocznej olimpiadzie....

Jeśli są wśród was jacyś palacze, zainteresowani przeprowadzeniem na sobie małego eksperymentu (obiecuję, że nie będzie bolało) to czekam na ewentualnych ochotników.

Alko - obawiam się że tutaj też nie mam dobrych wiadomości :) Alkohol jest klasyczną trucizną, ponieważ zawiera etanol, który w procesie metabolizmu zmienia się w aldehyd octowy - to są książkowe przykłady siejących spustoszenie w organizmach substancji toksycznych. Negatywne dla zdrowia są zarówno krótko- jak i długo-terminowe skutki spożywania alkoholu, więc historie które raz na jakiś czas możecie przeczytać o tym, jaki to dobry wpłwy ma na serce, z powodzeniem można wsadzić między bajki (przy okazji warto śledzić źródła tych rewelacji, bo najczęściej jest to typowy wjazd po linii public relations ze strony firm które mają na tym coś do zyskania).

Pomijam tu wszelkie sprawy społeczne, ekonomiczne i kulturowe, bo rozumiem, że dyskutujemy głównie o zdrowiu. Mam na te tematy na tyle konsekwentne poglądy, że Zahir mógłby się zahłysnąć lampką wina, a myślę że tego chcielibyśmy uniknąć ;)
  • 0

#91
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Mr. Burns, zdecydowanie nie chciał bym się zachłysnąć lampką wina;) I nie chcę propagować zdrowotnych skutków alkoholu, bo takich nie ma. Twierdzę tylko, że z umiarem można się czasem napić. nie należę do abstynentów ale też nie przesadzam z alkoholem. Lubię smak wina i tyle. Uważam też, że kultura picia jest o wiele ważniejsza niż walka z alkoholizmem propagując abstynencję. To drugi po prostu się nie sprawdza:( A z kulturą picia w naszym kraju jest po prostu fatalnie:(

Mr. Burns, rozumiem, że w ogóle nie uznajesz alkoholu?
  • 0

#92
Emil

Emil

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 662 postów
W kontekście tego co powiedział Mr. Burns warto pamiętać, że kiedy gazety podają newsy w stylu "w kraju gdzie spożywa się przynajmniej 1 lampkę wina dziennie odnotowano spadek zachorowań na..." zapominają dodać, że jednocześnie rośnie liczba zachorowań na inne schorzenia. Mogę poszukać o jakie zależności dokładnie chodziło bo w tej chwili nie pamiętam.
  • 0
Dołączona grafika

#93
Mr.Burns

Mr.Burns

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 89 postów

Twierdzę tylko, że z umiarem można się czasem napić.


Ja nie twierdzę, że nie można. Ogólnie nie ma co przeginać - także z abstynencją, tzn. to że alkohol nie jest zdrowy nie znaczy, że nie można być zdrowym jeśli się go czasem spożywa. Abstynencja sama w sobie, w oderwaniu od całej reszty czynników, nie jest receptą na nic, ani gwarancją czegokolwiek. To tak jak z ćwiczeniami, odżywianiem i czymkolwiek innym. Ktoś może codziennie biegać 10km, ale przy okazji jeśli będzie palił dwie paczki fajek i źle się odżywiał, to i tak nie ma to większego sensu jeśli chodzi o zdrowie. Ktoś inny może jeść super zdrowo, ale jeśli każdego dnia rano wstrzykuje sobie heroinę, to też możemy założyć, że raczej nie wyjdzie mu to na dobre.

Uważam też, że kultura picia jest o wiele ważniejsza niż walka z alkoholizmem propagując abstynencję. To drugi po prostu się nie sprawdza:(


Propagowanie abstynencji w ramach walki z alkoholizmem jest nieskuteczne jako strategia, co nie zmienia faktu, że bycie abstynentem to 100% skuteczny sposób na to by nie zostać alkoholikiem ;)

A z kulturą picia w naszym kraju jest po prostu fatalnie:(


Moim zdaniem kultura picia jest trochę przeceniana, ale może nie jestem właściwą osobą, by wydawać sąd w tej sprawie. Lepsza kultura spożywania substancji uzależniających zakłada, jak rozumiem, spożywanie lepszych jakościowo produktów w bardziej odpowiedzialny sposób. Można więc zaryzykować argument, że warto promować np. kulturę palenia - bo przecież lepiej jest palić cygaro albo fajke (walory smakowe, itd) niż krakusy albo extra mocne bez filtra. Hmmm...

Mr. Burns, rozumiem, że w ogóle nie uznajesz alkoholu?


Nie uznaję podziału na legalne i nielegalne narkotyki, bo taki podział jest po pierwsze bezsensowny i po drugie szkodliwy. Oczywiście spożywanie jednych i drugich może być przyjemne, ale moim zdaniem o wiele przyjemniejszy jest stan trzeźwości :)
  • 0

#94
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Mr. Burns, z większością tego co napisałeś się zgadzam. Jeśli chodzi o kulturę picia miałem na myśli nie tylko jakość ale i ilość spozywanego alkoholu. Niestety u nas wciąż panuje przekonanie, że jeśli jest okazja to trzeba się upić:(

Jeśli natomiast chodzi o narkotyki, to nie uznaję ich w żadnej postaci a podział na twarde i miękkie traktuje jako wielkie nieporozumienie!!!
  • 0

#95
Mr.Burns

Mr.Burns

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 89 postów

podział na twarde i miękkie traktuje jako wielkie nieporozumienie!!!


Zarówno z medycznego jak i społecznego punktu widzenia jakaś klasyfikacja jest potrzebna i myślę, że ma sens. Alkohol jest twardym narkotykiem jeśli chodzi o siłę uzależnienia, szkodliwość dla zdrowia, skutki społeczne, itd - tyle że legalnym. 

miałem na myśli nie tylko jakość ale i ilość spozywanego alkoholu. Niestety u nas wciąż panuje przekonanie, że jeśli jest okazja to trzeba się upić:(


Zgadza się, to jest trochę smutne i na pewno nie zaszkodziłoby nikomu, gdyby ta sytuacja się poprawiła. Wypijmy za to przy okazji :)

  • 0

#96
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Mr Burns, problem z podziałem na miękkie i twarde narkotyki polega na tym, że ludzie myślą, że miękkie znaczy bezpieczne. A to bywa bardzo złudne, bo mechanizmy uzależnienia działają bardzo mocno a skutki uboczne są ogromne:(
  • 0

#97
cassi

cassi

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Zasłużony
  • 1 496 postów
Drodzy forumowicze mozecie poczytać w skrócie na temat alkoholu, papierosów i kawy

Warto przeczytać ten fragment książki w linku co podałem
http://pdf.helion.pl...ni/bogini-1.pdf

Dzięki ćwiczeniom spalamy tłuszcz i kalorie, poprawiamy krążenie krwi,
regulujemy proces wypróżniania (nie czujecie się lepiej), rozwijamy mięśnie, zwiększamy swoją siłę fizyczną i pocąc się, oczyszczamy organizm z toksyn. Poza tym
trening hamuje nasz wilczy apetyt i ochotę na niezdrowe podjadanie.
Czyli same plusy. Zatem Ćwiczymy :)


Czy ktoś czytał książki Rory Freedman i Kim Barnouin? Wegańska bogini, a drugą książkę wegańska bogini w kuchnii? Warto?
  • 0

#98
Bar-Man

Bar-Man

    Bodyweight, Bags, Bells & Barbells

  • Bywalec
  • 826 postów
  • LokalizacjaToruń
haha ta książka "Wegańska bogini" w oryginale na tytuł "Skinny Bitch" :o różne tłumaczenia tytułów już widziałem ale to jest max :D
  • 0

Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.

http://kalistenikapo...y-odosobnienie/


#99
Satetsu

Satetsu

    BEASTMODE

  • Zasłużony

  • 67 postów
  • LokalizacjaDąbrowa Górnicza
Powiem krótko. Nigdy nie paliłem i nie będę. Alkoholu praktycznie nie piję bo mi nie smakuje. Zdarzy się kilka razy w roku, to wszystko. Nawet kawy nigdy nie pijałem systematycznie i też nie zamierzam bo nie potrzebuję. Chcę być jak najlepszą, najsilniejszą wersją siebie więc j***ć te wszystkie używki i pierdoły ; ) Czuję się bez nich świetnie.
  • 0

#100
pontiac05

pontiac05

    Brak

  • Użytkownik
  • 1 postów
Ja sie napije i zapale od imprezy na której bywam raz na miesiąc, dwa i i pogorszenia formy nie zauważyłem. Moim zdaniem wszystko jest dla ludzi byleby miec łeb na karku i sie nie uzależnic. To tylko kwestia psychiki. Wiadomo czasem wskazane jest się zrelaksowac, zaszalec- jesteśmy ludźmi. Można nie pic i nie palic w ogóle ale tez nie można oczerniac tych którzy to zrobią raz na jakiś czas. Najważniejsze jest by trenowac regularnie, nie odpuszczac sobie i dalej się rozwijac. Tyle ode mnie :)
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych