Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Ksylitol. Czy warto?

ksylitol odżywianie dieta

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1
bartnick

bartnick

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 95 postów
  • LokalizacjaZąbkowice Śląskie

Coś mi się wydaje, że to kolejna fitnesowa ściema.

 

Poniżej garść "zalet" ksylitolu, których pełno w sieci:

 

1. Jest równie słodki jak cukier, ale nie powoduje wahnięć insuliny we krwi.

2. Jest o wiele mniej kaloryczny od rafinowanego cukru.

3. Ponieważ nie poddaje się fermentacji przez bakterie i grzyby, wzmacnia szkliwo i pomaga w leczeniu drożdżyc.

4. Fińskie badania dowodzą, że wzmacnia kości i zapobiega osteoporozie - ponoć zwiększa wchłanianie wapnia z przewodu pokarmowego

5. Powoduje wytwarzanie specyficznych kwasów tłuszczowych w jelitach, ogranicza rozwój pleśni i drożdżaków w przewodzie pokarmowym.

6. Ksylitol w małym stężeniu jest naturalnie obecny w naszym organizmie.

 

W latach 60 ubiegłego wieku przeprowadzono badania, które dowiodły szkodliwości ksylitolu u zwierząt, np. u psów może spowodować śmierć na skutek uszkodzenia wątroby i hipoglikemii.

 

Niby otrzymuje się go z soku brzozowego, więc wydaje się być naturalny, ale tak na prawdę drewno brzozowe poddaje się dość agresywnej obróbce chemicznej i ciśnieniu, aby otrzymać ksylitol. Amerykanie wynaleźli wprawdzie sposób na produkcję ksylitolu z kukurydzy na drodze fermentacji bakteryjnej (podobnej do fermentacji alkoholowej), ale nigdy nie wiadomo, jak ten ksylitol jest w końcu produkowany i z czego.

 

I trochę negatywnych aspektów dotyczących ksylitolu:

 

1. Duże dawki ksylitolu mogą wywołać wzdęcia i biegunki Przy dużych dawkach pozostaje w jelitach i zatrzymuje w nich wodę i stać się pożywką dla niektórych bakterii.

2. Ksylitol jest niewskazany dla osób z uszkodzonymi nerkami dlatego, że nasila katabolizm puryn.

3. Większość ksylitolu jest metabolizowana przez wątrobę do glukozy, którą organizm musi zmagazynować w postaci glikogenu, więc jednak indukuje wydzielanie insuliny. Na plus można jedynie dodać, że metabolizm ksylitolu jest wolny, więc skok wytworzonej z niego glukozy nie jest gwałtowny.

4. W badaniach na myszach wykazano jednak, że zwierzęta karmione ksylitolem przybierają na wadze bardziej niż te karmione fruktozą lub glukozą.

 

W miarę rzetelne informacje znalazłem tutaj http://pinkcake.blox...enaturalny.html.


Użytkownik bartnick edytował ten post 17 lutego 2016 - 15:01

  • 0

#2
Salute!

Salute!

    Salute!

  • Zasłużony
  • 1 391 postów

Kolejna sciema po stewii i roznych afrykanskich miodkach. Jak mialbym slodzic to wolalbym kupic najtanszy cukier niz sie oszukiwac i bulic 50zl za kilo. Najlepiej w ogole nie slodzic,  bo po co?


  • 0

#3
bartnick

bartnick

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 95 postów
  • LokalizacjaZąbkowice Śląskie

A najlepszy to jest nowozelandzki miód manuka, czy coś takiego - jakieś 100-150 zł za 200 g :wacko: To ja już zostanę przy naszym rodzimym miodzie i słodyczach w postaci owoców.


  • 0

#4
Dante

Dante

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 114 postów

Tak naprawdę to nie do końca wiemy jak działają na nas słodziki i czy faktycznie mniej kcal oznacza brak konsekwencji, nawet pomyślenie o czymś słodkim wywołuje jakiś skok insuliny. Powiedziałbym tak- jeżeli pijesz herbate 3 razy dziennie z cukrem i nie chcesz z tego rezygnować - rozważyłbym słodzenie ksylitolem lub erytrytolem. Jeżeli popijasz sobie jedną kawke czy herbate z łyżeczką cukru dziennie to nic ci to nie zrobi, najlepiej nie używać ani tego ani alternatyw, kwestia przyzwyczajenia. Salute, pozostaje też kwestia tego ,że niektórzy muszą słodzić a chcą zastosować jakieś diety antygrzybiczne czy są cukrzykami, wtedy takie alternatywy są ok, nie hejtuj tak od razu wszystkiego :(


  • 0

#5
Salute!

Salute!

    Salute!

  • Zasłużony
  • 1 391 postów

Tu nie chodzi o zaden hejt, tylko o racjonalne myslenie. Jak ktos jest cukrzykiem to niech w ogole zapomni o slodzeniu a nie stosuje jakies erzace zeby udawac, ze robi cos innego niz dotychczas robil, bo to nie jest droga do czegokolwiek. Zas jezeli ktos pije 3 kawy dziennie i sypie do nich po lyzeczce cukru (5g) to niech te weglowodany uwzgledni w swoim dziennym bilansie wegli i specjalnych szkod sobie tym nie narobi. Oczywiscie lepiej jest z innych zrodel, ale rozmawiamy nie o tym czy slodzic czy nie, a o tym czym slodzic, i jezeli juz to szkoda by mi bylo kasy na jakies zastepniki kilka razy drozsze.


  • 1

#6
remix666

remix666

    Advanced Member

  • Bywalec
  • 965 postów

walę 4 kawy dziennie, 0 cukru bo po co? To był punkt nr 1 jak zaczynałem dietę- nie słodzić tym cholernym cukrem kawy!:)


  • 0

#7
eragon3d

eragon3d

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Bywalec
  • 748 postów

Z własnego doświadczenia uważam, że cukier ani słodziki nie są niezbędne. Kiedyś nie byłem w stanie pić kawy bez cukru w ilości 1:1. Dziś piję kawę z masłem i smakuje mi bez cukru, co więcej po dodaniu skórki pomarańczy zyskuje fajny aromat i przyjemny posmak pomarańczy.

Kiedyś słodziłem na potęgę i nie wyobrażałem sobie zjeść jogurtu naturalnego bez 2 łyżek cukru lub dodatku soku. Dziś zjem całą kremówkę w postaci ubitej czy jogurt grecki bez żadnych dodatków i mi smakuje.

To że "potrzebujemy" słodzić wynika z tego, że nam i naszemu mózgowi wydaje się, że potrzebujemy cukru i słodzenia, a nawet naszego uzależnienia od słodyczy. Jak odstawi się węglowodany prawie całkowicie, odstawi wszystkie makarony, chleby, skrobiwe warzywa i owoce to człowiek zaczyna inaczej funkcjonować. Nie odczuwa sie potrzeby słodzenia, przechodzisz obok półlki z czekoladami, cukierkami czy ciasteczkami z pełną obojętnością. Oczywiście, czasem mam ochotę na coś słodkiego. Wtedy jem jabłko lub kawałek czekolady 70%. I to wystarczy mi w zupełności.

I piszę to z perspektywy osoby, której mama jeszcze dwa lata temu na Boże Narodzenie piekła 10-12 dużych blach ciasta i niezliczoną ilość ciastek i przy pięcio osobowej rodzinie 3/4 tego znikały w 3 dni...


  • 1

#8
Salute!

Salute!

    Salute!

  • Zasłużony
  • 1 391 postów

Jezeli ktos lubi czytac o nawykach, to jest ciekawa ksiazka Charlesa Duhigga "Sila nawyku" gdzie sa opisane mechanizmy w mozgu, ktore odpowiadaja za takie sprawy. Sa szczegolne przypadki ludzi po operacjach mozgu, gdzie tracili pamiec dlugotrwala ale niektorze rzeczy robili machinalnie, np zapytani nie wiedzieli gdzie jest kuchnia we wlasnym domu ale poproszeni o przyniesienie lyzeczki z kuchni od razu bezblednie sie do niej udawali i wracali z lyzeczka. Tam tez autor opisuje metody zastepywania jednych nawykow drugimi w tej samej petli nawyku. Prawdopodobnie mozna z tych metod skorzystac jezeli ktos sie nie potrafi odzaleznic. Tak czy siak ksiazka warta przeczytania.


  • 0

#9
Hannibal

Hannibal

    Go Hard or Go Home

  • Bywalec
  • 2 739 postów
  • LokalizacjaBXL
Kolejna sciema po stewii i roznych afrykanskich miodkach. Jak mialbym slodzic to wolalbym kupic najtanszy cukier niz sie oszukiwac i bulic 50zl za kilo. Najlepiej w ogole nie slodzic,  bo po co?


Syrop klonowy ponoc jest droższy.
Tez niczym nie słodzę, ni kawy ni herbaty, a smakuje b. dobrze.

Ostatnio zakupiłem do testu cukier z kwiatu kokosa, dodałem ostatnio do ciasta. Nawet slodkawe.

Wysłane z mojego SM-G360F przy użyciu Tapatalka
  • 0

Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:

* siłą bezwzględna  * siła względna  * siła maksymalna  * siła ogólna  * siła szybkościowa  * siła specjalna  * siła wytrzymałości mięśniowej  * siła biegowa


#10
bartnick

bartnick

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 95 postów
  • LokalizacjaZąbkowice Śląskie

To że "potrzebujemy" słodzić wynika z tego, że nam i naszemu mózgowi wydaje się, że potrzebujemy cukru i słodzenia, a nawet naszego uzależnienia od słodyczy.

 

Wiesz to chyba nie jest takie proste. Słodki smak to też taki mechanizm obronny, bo wiele naturalnych trucizn jest gorzkich - dlatego małe dzieci tak nie lubią goryczy. A ten ciąg do słodyczy mamy od niemowlęcia - w końcu mleko ssaków (w tym człowieka) jest stosunkowo słodkie. W naturze to co słodkie nie jest z reguły trujące, dopiero przemysł spożywczy wymyślił trucizny w postaci cukru rafinowanego i różnej maści słodzików.


  • 0

#11
Stonish

Stonish

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 133 postów
Ostatnio piekłem babeczki i w sumie dobre, ale jednak brakowało jakiegoś slodzika. Chciałem ksylitol kupić, ale przerazilem się jak doczytałem na jego temat i następnym razem po prostu doleje trochę ekstraktu ze stevii, który zrobiłem z liści. I styka. A generalnie to cukru u mnie w domu nawet ze świecą się nie znajdzie, zbędny produkt. <br /><br />Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka<br /><br />
  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: ksylitol, odżywianie, dieta

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych