Witam,
Od pewnego czasu nurtuje mnie pytanie - jak sportowcy (inni niz kulturysci) 'dorabili sie' takich sylwetek. Nie jest ciezko wywnioskowac, patrzac od pasa w dol na grupke ludzie, kto jest pilkarzem albo kolarzem. Domena np plywakow sa ogromne plecy. Gimnastycy (i szczegolnie oni) z kolei cechuja sie wzorowa powiedziallbym budowa.
Przyjmujac za prawdziwe stwierdzenie: do budowy masy miesniowej potrzebny jest trening + miec dodatni bilans kaloryczny, do redukcji ujemny, rodzi sie pytanie, jak oni to robia? Watpie, ze stosuja masa/redukcja, znana glownie z dyscyplin kulturystycznych, bo w koncu musze utrzymywac jak najnizsza masa, zeby nie tracic na predkosci i motoryce. Okres zalania to stagnacja w osiaganiu wynikow.
Pytanie kieruje pewnie do tych z Was, ktorzy juz od dluzszego czasu zajmuja sie kalistenika i maja konkretne efekty.
Jak wyglada Wasza dieta?
Liczycie kalorie w kontekscie rozkladu makroskladnikow i ogolnego bilansu?
Gibkosc, sila i sylwetka a'la chlopaki z madbarz to marzenie (rowniez moje) niejednego z nas. Da sie to zrobic bez zarcia za trzech przez jeden okres, a potem niedojadania przez nastepny?
zapraszam do dyskusji