witam, dużo czytałem o zwiększeniach ilości powtórzeń poszczególnych ćwiczeń i ludzie najczęściej polecali drabinki. W tym momencie mam bardzo mało czasu na treningi a w przyszłości chciałbym zrobić cykl na którym przybędzie mi kilka tych powtórzeń. Teraz się na tym nie skupiam. Przechodząc do sedna sprawy. Czy trening może wyglądać następująco:
Poniedziałek-podciąganie nachwytem+kółko
Wtorek-dipy+wznosy nóg na brzuchu
Środa-pistolety+Muscle up
Czwartek-podciąganie podchwytem+kółko
Piątek-Pompki w staniu na rękach+wznosy nóg na brzuchu
Trening po lewej stronie ''plusa'' to drabinka a trening po prawej stronie to 2 serie po 8/10 powtózeń
Moi znajomi robili trening drabinkowy i mieli ogromne przyrosty ale robili to na spontanie. Ja chciałem to uporządkować.
Ten plan chcę spróbować kiedyś w przyszłości a teraz robie push/pull/legs Co myślicie o takim treningu???