Witam wszystkich ponownie
Dwa i pół miesiąca temu napisałem nowy temat z moimi pytaniami i wątpliwościami: http://kalistenikapo...ową/#entry85190
Od tamtej pory nie mam absolutnie jakiegokolwiek progresu, nie tyle co siłowego, ale też wytrzymałościowego oraz masowego. Od razu uprzedzam, że dodatni bilans kaloryczny jest zachowany jak najbardziej (w pewnym momencie nawet go zwiększyłem, żeby zobaczyć czy to może przez jedzenie mi "nie wchodzi"). Śpie codziennie po przynajmniej 8 godzin. Zdarzały się noce kiedy nie spałem przez ból głowy, ale było ich tyle, że można na palcach jednej ręki policzyć. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że zauważalna jest nie tyle co stagnacja co regres.
Co do planu treningowego to nie zmieniałem go. Najpierw chciałbym poznać waszą opinię, oprzeć się i posłuchać waszych rad - czy może jest przeładowany, albo coś. Może to wina ćwiczeń lub coś co przeoczyłem.
Przepraszam wszystkich czytających, ale nie wiem co jeszcze mogę napisać o moim problemie. Jeżeli czegoś nie napisałem, a jest potrzebne do rozwiązania mojego problemu to niezwłocznie napisze.
Jestem wdzięczny za każdą odpowiedź i udzieloną pomoc oraz radę.
Pozdrawiam, Bartek
Siła!