Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Zastój w treningu

zastój ból stagnacja madbarz hantle

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1
soprano

soprano

    Brak

  • Użytkownik
  • 2 postów

Siemano. Zostałem zmuszony się was poradzić, bo nie mam pojęcia co mam zrobić. Ćwiczę ogólnie jakoś 1,5 roku, lecz z kalisteniką zetknąłem się dopiero na przełomie grudnia/stycznia. Naoglądałem się jakie cuda niewidy wyprawiają kolesie z barstarzz, złapałem zajawkę i szperałem po necie szukając sobie planu w sam raz na mnie. Znalazłem plan na madbarz.com, a mianowicie ten na całe ciało: http://www.madbarz.c...340c93f6618.jpg Wcześniej chodziłem krótko na siłkę i stosowałem plany ze stronek typu 100pompek czy 100podciagnięć i dokładałem do tego machanie hantlami (znalazłem na atlasie ćwiczeń). Wszystko robiłem konsekwentnie nieustannie przez X czasu do grudnia, co drugi dzień dając sobie w !@#$. Efekty moich dotychczasowych treningów były znikome, także zastąpiłem je nowym planem z madbarz.com + dołożyłem 4 serie pompek na piąstkach po 15 razy i 4 serie uginania nadgarstków przy pomocy hantli na przedramię, aby je nieco wzmocnić. W planie z madbarz żadne z ćwiczeń nie sprawiało mi większych problemów, wszystko robiłem mniej więcej płynnie, choć zdarzały się dni, gdy wymiękałem przy ostatnich seriach. No i właśnie przez 4 miesiące w niewiedzy (nie przeczytałem informacji na planie na górze) robiłem trening seriami, czyli 4x podciągnięcia po 12, potem 4x brzuszki po 30 i tak dalej. W kwietniu jakoś zacząłem odczuwać doskwierający mnie ból od samego barku po łokieć i trwa to do dziś. Myślałem, że coś sobie nadwyrężyłem i dałem sobie spokój na okres jednego tygodnia z ćwiczeniami. Ból jednak nie ustał, a ja zacząłem ćwiczyć dalej tym samym planem z tą różnicą, że zacząłem stosować trening obwodowy + pompki na pięściach. Doznałem uczucia jakbym był o wiele słabszy niż wcześniej. Przed tygodniem lajtowo przekraczałem próg 50 pompek klasycznych, a żadne z ćwiczeń w planie nie było dla mnie jakimś hardkorowym wyzwaniem. Po przerwie osiągi się zmniejszyły, np. pseudo push-ups dobijałem do ośmiu (ból w odcinku od barku do łokcia niesamowicie mi tu doskwierał) i lądowałem na placka i tak w kółko. Jedyne w czym nie doznałem osłabienia to brzuszki i podciągnięcia. Od tamtej pory dawałem co drugi dzień w !@#$ tym planem, powoli dostrzegając progres. Na dzień dzisiejszy z tym planem nie mam żadnych problemów, jednak !@#$ mnie ten ból od barku do łokcia, który powoli zaczyna być nie do zniesienia. Pytałem mamy co to może być, bo jest fizjoterapeutką i mówi mi, że to nadwyrężenie albo efekt niedokładnej rozgrzewki, ale wątpię żeby taki uraz trwał nieprzerwanie już parę miesięcy. Próbowałem w piątek zrobić pompkę na jednej ręce i wtedy poczułem silny ból właśnie w barku, także coś jest nie tak. Co do zmiany w wyglądzie ciała to zacząłem ćwiczyć z wagą około 61 kg, a teraz ważę 68,6-70kg (waha zawsze się waha w tych okolicach, bo trochę jeżdżę ostatnio na rowerze), no i tam jakieś małe efekty widać, szkoda że nie w sile, bo to jest to co chcę zyskać. Moja dieta codzienna wygląda tak:

1. Śniadanie - jajecznica z 4 jaj, 2 bułki pełnoziarniste z twarogiem ziarnistym i kurczakiem wędzonym z biedronki lub jakąś szynką drobiową gotowaną.

2. 2 śniadanie - 3 buły identyczne do tych, które jem na śniadanie + jakieś warzywo

3. Obiad - jem to co mama ugotuje nie będę wybrzydał

4.  Posiłek potreningowy/podwieczorek - owsianka najczęściej i banany

5. Kolacja - twarogi + owoce

Piję tylko wodę i sok pomarańczowy, jedzenie typu fast food z reguły nie jem, ale w tym roku zdarzyło mi się 2 razy wtrynić kebaba. Nie piję, nie palę

[ciach]

 

<MOD>Na forum nie używamy wulgaryzmów. Nie wiem jak traktować Twojego posta... zostawiam część o kontuzji, a końcówkę wycinam.

Na razie dostajesz słowne ostrzeżenie.</MOD>


  • 0

#2
lukaasus

lukaasus

    Student :D

  • Użytkownik
  • 27 postów

Nie wierzę, że to przeczytałem... Powinien Tym się zainteresować moderator, a co robisz w wolnym czasie nieszczególnie innych obchodzi...

 

Co do bólu dziwię się, że nie byłeś u prawdziwego lekarza... To najbardziej logiczny krok, a nikt nie będzie w stanie nawet po objawach, przez internet stwierdzić co Ci jest...


  • 0

#3
wietri

wietri

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Bywalec
  • 239 postów
  • LokalizacjaLegnica

Hahaha nie wierzę, że on to napisał :D


  • 0

#4
DanMleko

DanMleko

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 27 postów

Dla mnie to już zahacza o lekki trolling.

Jak dla mnie to masz dużo chaosu w tym co robisz, nie masz konkretnego celu ani programu który ma umożliwić Ci osiągnięcie własnych ambicji. Są osoby którym taki freestyle daje duże efekty ale nie znam wielu takich osób. Wydaje mi się że trzeba trochę więcej dyscypliny w samym zakresie treningu bo nie można Ci zarzucić braku subordynacji np. w żywieniu skoro w ciągu roku zjadłeś tylko 2x kebaba :)

Zaplanuj sobie coś konkretnego, określ jasny cel i daj sobie na to tyle czasu w jakim uważasz że to osiągniesz i dodaj z miesiąc. Co do dolegliwości fizycznych - bez dwóch zdań udaj się do lekarza a w między czasie rób jakieś ćwiczenia na stawy, może glukozamina? Jak kiedyś trochę biegałem i dokuczały mi kolana - doraźnie pomagał opokan - max tydzień można brać. Glukozamina też daje radę. 


 


  • 1

#5
Farnezyjski

Farnezyjski

    Brak

  • Użytkownik
  • 3 postów

Wybacz Soprano, ale prezentujesz skrajnie niedojrzałe podejście do treningu, przede wszystkim do siebie i zdrowia. Nie wyobrażam sobie treningu z wystepującym ostrym bólem, tym bardziej utrzymującym się w czasie! Jeśli z nogami w porzadku to do czasu wizyty u lekarza po prostu biegaj. Co do diety to ładnie piszesz ale nie wyobrażam sobie kogoś po miesiącu takiego żywienia bez urozmaiceń. Myśl o tym co jesz, lecz niech to nie wywoła nieprawdziwego przekonania, że dla sportowca tylko ryż kurczak i banany :) Poza tym piszesz, że na programie treningowym, który opisujesz przybrałeś na wadze 9kg?!? nie wiem, jak duże nadwyzki kalorii przyjmujesz dziennie, aby zanotować przyrost wagi przy takim treningu (wysokie liczby powtórzeń w seriach, duża objętość treningowa). Szczerze mówiąc wydaje mi sie, że coś chcesz (to dobrze), lecz sam nie wiesz co (to niedobrze). Spróbuj może zacząc jeszcze raz (trenowanie i pisanie na forum) - to pierwsze koniecznie po konsultacji z dobrym lekarzem, to drugie po głębokiej refleksji :) Moje pytanie brzmi: w jakim jesteś wieku, bo nie doczytałem.

Dan Mleko - glukozamina ok, lecz jakiekolwiek NLPZ bym sobie odpuścił, mogą tylko zaciemnić/zmienić obraz schorzenia.

Pozdrawiam


  • 1

#6
soprano

soprano

    Brak

  • Użytkownik
  • 2 postów

Dzięki chłopaki za porady i reprymendy, powinienem na dniach udać się do lekarza. Sorry za przekleństwa w moim poście, ale nie wiedziałem, że obowiązuje tu zakaz stosowania wulgaryzmów. Odnośnie jedzenia, które jadam to zdarza mi się też zjeść coś innego, ale to jest taki najpospolitszy zestaw posiłków w ciągu dnia. Wiek: 17 lat. I jeszcze sorry za treść, którą usunął moderator, po prostu chciałem się dowiedzieć czy to ma jakiś negatywny wpływ na trening.

 
  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: zastój, ból, stagnacja, madbarz, hantle

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych