jestem na forum od tygodnia, dostatecznie długo aby przemyśleć wszystkie sprawy, przeczytać Skazanego Na Trening i zacząć prowadzić własny dziennik
Technicznie o mnie:
- Wiek: 24 lata
- Wzrost: 180cm
- Waga: 75kg
- Doświadczenie: początkujący
- Rozciągnięcie: bardzo słabe
- Sylwetka: ektomorfik
Kilka słów o mnie:
Pracuję w IT także pracę mam zdecydowanie siedzącą - stąd też pomysł na wprowadzenie jakiejś aktywności do swojego życia. Do tej pory było to głównie bieganie, ze sportami typowo siłowymi nie miałem nigdy styczności. Mój metabolizm to taki hutniczy piec... być może dzięki temu nie jestem dzisiaj kuleczką
Dlaczego IronMan?
Dziennik nazywa się tak z dwóch powodów:
- Chcę ukończyć triathlon na tym dystansie.
- Chcę nabrać siły i być takim "człowiekiem z żelaza".
Stawiam na zbilansowana dietę polegająca na wyrobieniu dobrych nawyków żywieniowych. Słodyczy nie lubię, zamierzam zupełnie zrezygnować z napojów gazowanych. Będzie sporo chińszczyzny bo uwielbiam to gotować - także obiad to głównie drób, warzywa i ryż. Zacznę jadać 5 posiłków dziennie o w miarę stałych porach.
Trening
Zaczynam od podstaw bo nigdzie mi się nie śpieszy. Robię trening z książki, zaczynając wszędzie od pierwszego kroku.
- Poniedziałek:
- Pompki
- Wznosy nóg
- Wtorek:
- Bieganie
- Środa:
- Basen
- Podciąganie
- Przysiad
- Czwartek:
- Bieganie
- Piątek:
- Plecy
- Sobota:
- Wolne
- Niedziela:
- Bieganie
Komentarz do treningu:
- do pracy dojeżdżam rowerem (5km na szosówce),
- basen to indywidualna nauka pływania kraulem, zajęcia 75 minut,
- bieganie odbywa się według planu - link,
- rozgrzewka i rozciąganie są obecne,
- piątek to ćwiczenia wzmacniające plecy z tych dodatkowych opisanych w książce,
- w ramach przystosowania organizmu chcę poświęcić po miesiącu nawet na pierwsze kroki,
- po miesiącu/dwóch wezmę się za stawanie na głowie, chcę dać trochę czasu nadgarstkom i łokciom.
- Widocznie poprawić sylwetkę.
- Nabrać siły - spokojnie, stopniowo awansować w krokach ćwiczeń.
- Wystartować w biegu na krótkim dystansie.
- Na koniec wakacji spróbować startu w triathlonie ~(1/40/10).
- Rozciągnąć ciało - szczególnie nogi i plecy.
Tak się prezentuję przód/tył - na pełnym luzie (1.04.2013).
Epilog:
Postaram się prowadzić dziennik w możliwie elegancki i atrakcyjny sposób. Dla bardziej doświadczonych osób może być początkowo nudny natomiast mam nadzieję, że w jakiś sposób zmotywuje tych zupełnie zielonych. Zobaczą, że można zacząć od zera i z powodzeniem rozwijać swoje ciało. Pokora, cierpliwość i systematyczność - wierzę, że to pozwoli mi na skuteczne zmiany.
Tak zostało napisane - tak niechaj się stanie!