Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Dziennik- czarny kot


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
182 odpowiedzi w tym temacie

#41
orba

orba

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 430 postów
  • LokalizacjaPoznań

Kilka razy dziennie ale za to nie robię seriami pod rząd. Jakoś tak mi wyszło z racji rozciągania się. I tak i tak leżę więc pyknąć plank to już tylko kosmetyka. Natomiast brzuch jest u mnie problemem. Ewidentnie podczas biegu "biegnie" swoim rytmem co mnie okrutnie denerwuje. Muszę się go pozbyć i tyle :) 

 

Kettle. Po tych kilku miesiącach machania żelastwem na siłce czułam się sztywna, napakowana..niezbyt dobrze. Z kettlami jest zupełnie inaczej. Gibkość, wytrzymałość, kontrola oddechu. Mnogość technik/ćwiczeń jakie można zastosować mając dokładnie ten sam kettel jest pewnie nieograniczona. Na siłce musiał być kolejny krążek, tutaj nie. Z tego co pisze kano czy Bar-Man wynika iż 1 kettlem można walczyć miesiącami i nadal są ćwiczenia które są wyzwaniem. Ja sobie dokupię kolejną 12' ale to pewnie w czerwcu. I co fajne, zawsze masz go pod ręką w domu :) 


  • 0
Każdy ma swego uciekającego króliczka

#42
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Bez złośliwości, ale ludzie którzy czują się sztywni po machaniu sztangami na siłowni, nie mają pojęcia jak ćwiczyć z wolnymi ciężarami stąd pojawiają się uczucia sztywności, napakowania i problemy ze stawami. Dziwne że ja nigdy takich problemów nie miałem. Dokładanie krążka co trening powoduje szybki regres i poczucie zmęczenia, tutaj wchodzi w grę periodyzacja i cykle które pozwalają utrzymać formę non stop bez wyżej wymienionych czynników, to tak offtopem.

Kettle są czystym geniuszem, nie znam innego narzędzia które trenuje ciało w tak wszechstronny sposób, trenując jednocześnie wytrzymałość, siłę, siłę eksplozywną oraz gibkość.

Robisz program minimum co do kropki? Ja nie robiłem tych squat thrustów (nawet nie wiem co to jest) ani skakanki ani mountain climber. Po prostu sobie delikatnie truchtałem, dużo łatwiej i bardziej mogłem się skupić na poprawnej technice Swingu ;)


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#43
orba

orba

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 430 postów
  • LokalizacjaPoznań

Łukasz oki. Robiłam tak jak umiałam i tak jak umieli mnie skorygować :) Wolę i tak kettle 

 

8-05

plan minimum. Ukończone 24min czyli 2 serie. 

 

Łukasz ciutkę modyfikuję. W poprzednim pomyliło mi się squat thrust z burpee i padłam. Teraz robiłam już poprawną wersję. Zrobiłam też modyfikację w postaci kilku minut przerwy między seriami. Skakanki to tam nie ma, pajaczyki :P Po tym to łydy bolą 

Myślę, że ten plan to mi zajmie kawał czasu :)

 

A teraz opuszczanie, robić nachwytem czy pod? 


  • 0
Każdy ma swego uciekającego króliczka

#44
Crochu

Crochu

    Lepszy niźli wczoraj

  • Użytkownik
  • 171 postów
  • LokalizacjaStargard

Rozważę te kettle na przyszłość w takim razie.

Co do planka to jakbym miał jeszcze seriami robić to w ogóle bym się na pancerz przekręcił :D Mnie brzucho i tak daje radę :) Jeśli Twój żyje własnym rytmem podczas biegania to niestety planki Ci niekoniecznie w tym pomogą. Trzeba schudnąć aeroby ćwicząc i tyle ;)


  • 0
Żyj chwilą, lecz myśl perspektywicznie

#45
orba

orba

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 430 postów
  • LokalizacjaPoznań

Pomogą, nie pomogą ale jak już mi zejdzie tłuszcz to coś tam pod spodem będzie istnieć :)

Waga spada, ciało w miarę się kurczy, miejscami tworzą się zwisy :( 

Na typowe aero po 1,5h ochoty nie mam. Kettlami, bieganiem męczę się wystarczająco :) 


  • 0
Każdy ma swego uciekającego króliczka

#46
kano

kano

    KB-MASTER !

  • Zasłużony
  • 1 325 postów

Co Wy tam chcecie dać do tego PROGRAMU MINIMUM!!??

Zgroza!!

 

TGU 5min - 2xtyg

SWING 12min - 2xtyg (machamydo "comfortable stop" i można robić aktywny wypoczynek (pajacyki, walka z cieniem, etc. a skakanka i burpee, albo thrustery - to chyba zbyt wiele).

 

Jak dobrze pomachacie, to nie będziecie mieli ochoty na pajacyki i takie tam..

 

:)

 

8-05

plan minimum. Ukończone 24min czyli 2 serie.

 

WTF??

 

Jesteś w stanie machać 12min bez przerwy, że robisz 24min?? Jak tak - to weź cięższego kettla.

Jak nie... to się domyśl :)

 

Jak już robię takie akcje, to mam 2 opcje:

1. X wymachów/min - np 20powt i odpoczynek do końca minuty. I tak założony czas (10-12min)

2. Wymachy niemal do "załamania" (w zależności od wagi kettla jest to 1-4min) + minuta przerwy i od nowa..


  • 0

Ja bym tu widział jeszcze tureckie wstawanie poparte ostrym wymachem !!! :D


#47
orba

orba

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 430 postów
  • LokalizacjaPoznań
Kano w tym planie nie bylo 24min swingu. Mi zalozone w planie 20 swingow zajmowalo okolo 30-40s. potem czekalam do pelnej minuty i szly pajacyki, czy co tam bylo.

Dobra, podlamalam sie. Cokolwiek nie zmienie/ nie ułoże to jest do niczego.
  • 0
Każdy ma swego uciekającego króliczka

#48
gumaty

gumaty

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 76 postów
  • LokalizacjaBrzeszcze

Nie załamuj się :)

Sprawdź plan jak działa na Ciebie, przecież to co idealnie się sprawdza u kogoś nie musi dobrze działac na Ciebie. Jeśli zauważysz, że coś Ci nie służy wtedy zmieniaj. Jeśli za mało Ci coś daje, to zmieniaj obciążenie, intensywność itp. Taką taktykę miałem na siłowni i dobrze się sprawdzała. Teraz to samo staram się stosowac w kalistenice :) Tu jednak mam marne doświadczenie (na siłce ćwiczyłem już 2 lata więc jakiegoś doświadczenia nabrałem i tam się przekonałem, że należy ostrożnie podchodzić do "pewnych" planów treningowych), więc czytam innych i czasami coś próbuję dodać, ale nic na siłę, bo ktoś tak powiedział :)

Ja póki co trenuję 2 plany z MadBarzów i Skazanego w trybie FBW, ale niewykluczone, że za małe zaniedługo je lekko zmodyfikuję do własnych celów :)


  • 0

#49
Dom

Dom

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 1 022 postów

Po prostu rób to co uważasz za słuszne.

 

Ja mogę Ci poradzić to co według mnie jest słuszne, że jak chcesz robić wytrzymałościowo to staraj się te wymachy robić cały czas. Pierw dojdź do pełnej minuty, potem co 15 sekund sobie to wydłużaj, gdy nie dasz rady za którymś razem wykonać założonego czasu, wróc do poprzedniego na kolejnym treningu, a na jeszcze kolejnym znów zwiększ o te 15 sekund. Wymachy sa tak wymagające, że nie musisz robić do tego pajacyków.

 

 

 

lucluca, tak jakby sztanga nie rozwijała wszystkich tych cech, które wymieniłeś..


  • 0

#50
orba

orba

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 430 postów
  • LokalizacjaPoznań
Scyzorykowe 3x40
Wznosy 3x30
Smarowanie, pompki damskie 5x3

Wg planu
Wall squats 2x10 12"
Pumps 2x10 na strone
Halos 2x106"

http://m.youtube.com...h?v=GOcX4CWS7nA

Jest dobrze :)
Dzieki
  • 0
Każdy ma swego uciekającego króliczka

#51
kano

kano

    KB-MASTER !

  • Zasłużony
  • 1 325 postów

Pasuje Ci?
To rób :)
Zawsze to jakieś urozmaicenie.

(a może rozpraszanie ??)

 

 

O tym ostatnio rozmawialiśmy :)


  • 0

Ja bym tu widział jeszcze tureckie wstawanie poparte ostrym wymachem !!! :D


#52
orba

orba

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 430 postów
  • LokalizacjaPoznań

Pasuje :)

 

Chyba muszę sobie znaleźć dodatkową pracę na weekendy. O ile w tygodniu dietę trzymam i coś z wagi spada tak w weekend z moimi chłopakami to jedzenia ogrom i same smakołyki :huh:

Dzisiaj

Bieg 3,5km

swing oburącz 40/35/30/25/20/19 do 10 :)  Jest zapas ale na spokojnie bo łapy po basenie jakieś jak z waty


  • 0
Każdy ma swego uciekającego króliczka

#53
orba

orba

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 430 postów
  • LokalizacjaPoznań

12 min swinhgu 40/20s odpocynku

padam


  • 0
Każdy ma swego uciekającego króliczka

#54
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Swingi wykonywane poprawnie, zaznaczam poprawnie, a nie że komuś się wydaje że poprawnie, to jest piekło na ziemi. Powyżej 30 w serii nie ma sensu robić, bo spada technika. A w tym ćwiczeniu dużo ważniejsze jest poprawne wykonywanie. 12 min programu minimum, to jest na prawdę moc, chłopaki z RKC potrafią na tym planie robić postępy przez ponad pół roku. Swing to nie jest machanie dla machania, to eksplozywna moc angażująca całe ciało. Ja w moim planie robię tylko swingi obecnie, program minimum mam za sobą. I serio miewam ostre zakwasy nie raz.

Dzięki swingom poprawiły się moje wyniki w martwym ciągu, podciąganiu i pistoletach, także dla mnie jest to genialne ćwiczenie.

Zresztą cytując Steve'a Maxwella 'swingi wykonywane POPRAWNIE niszczy praktycznie 95% innych siłowych ćwiczeń'

O snatchach nie wspominam, bo to są trudne technicznie ćwiczenia jak na początek i wymagają kapitalnego napięcia ciała by się nie uszkodzić.

Get upy to nr 2, angażują całe ciało. Polecam 10 min z 24kg kulą, i żeby bark nawet nie próbował pójść do góry. Fantastyczny stabilizator ciała, przekładający się na wszystko inne.


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#55
orba

orba

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 430 postów
  • LokalizacjaPoznań

Po 8 min już nie patrzyłam na czas tylko liczyłam do 25 i odpoczynek te naście sekund. Patrzę na punkt na wysokości miednicy. Zwracam uwagę i na pracę bioder, nóg jak i na to by kettel nie rzucało. Po 10min czułam że ledwo zaciskam palce na uchwycie. Lewa dłoń to już nawet nie bolała, jakby bez czucia. Muszę spróbować ćwiczyć w tych "małpkach" :D  

 

Szkoda, że nie zrobiłam pełnego planu ale co począć. Trzeba było młodego na obóz zuchowy zawieść :)


  • 0
Każdy ma swego uciekającego króliczka

#56
arturwaw

arturwaw

    Łysoglowy

  • Użytkownik
  • 67 postów
Orba jak tak patrzysz z perspektywy czasu to jak oceniasz ćwiczenia z kettlami? W zeszłe lato się tym interesowałem ale temat umarł a tutaj jest możliwość uzyskania info z pierwszej ręki :)
  • 0

Raz stracona szansa nigdy już nie powróci!


#57
kano

kano

    KB-MASTER !

  • Zasłużony
  • 1 325 postów

Właśnie!!
Jak oceniasz? Co Ci dały/co zabrały ??


  • 0

Ja bym tu widział jeszcze tureckie wstawanie poparte ostrym wymachem !!! :D


#58
orba

orba

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 430 postów
  • LokalizacjaPoznań

Wczoraj 8min swing. 40s/20 odpoczynku, obrączkowy wyrzucił tylko 5   :rolleyes:  

clean& coś tam bo nie widzę znaczącej w moim wykonaniu różnicy pomiędzy press czy jerk  :o 3 serie po 10 naprzemiennie. 

do tego standardowo around, halos i kilka razy w ciągu dnia goblet 

 

Krótko ćwiczę ale: do plusów. Kettel zawsze jest pod ręką. Z 1 kettlem można wydziwiać miesiącami i wydaje mi sie iż nie wyczerpią się możliwości pracy z nim. Trening jest szybki i nie jest nudny..no chyba że sobie sami taki zaserwujemy :lol:  Jakby mi ktoś teraz kazał wejść na bieżnię i zasuwać pół godziny  :angry:  Z ketlem tego nie ma. Po moich krótko trwających ćwiczeniach siadam i nie mam siły wstać by się nawet napić. Nie wiem czy to kettle czy kali/rozciąganie ale zapomniałam praktycznie o problemach ze stawami a miałam je często ćwicząc na siłowni. Na pewno widzę duży progres jeśli chodzi o wytrzymałość. Nie chodzę napompowana jak "terminator po pakowni" a czuję, że trening zrobiłam. Pupa fajnie się podniosła. Kettlem wbrew pozorom nie da się ot tak machać. Trzeba się bardziej skupić na  wykonaniu by nie oberwać. Tzn da się ale kręgosłup da o tym znać..przerobiłam to.  Obrączkowy ćwiczy ze mną od 2 tygodni i nawet zaczął coś przebąkiwać, że ciężar za mały  :rolleyes:  i dostał film z clean & jerk i po serii 4x10 przestał szydzić z mojej 12'  :lol:

 

Minusy w moim odczuciu: różnorodność ćwiczeń daje spore możliwości ale w moim przypadku bardziej sprawdza się kartka z rozpisanym treningiem od a do z a tak plan idzie w kosmos. Jako, że nadal kręcę się przy swingach z jakimiś dodatkami to gdzieniegdzie siadły mi wyrobione wyciskaniem na siłce mięśnie. Klatka znowu bardziej płaska, bicek mniej wymuskany, takie tam drobnostki. Tu musieliby chłopaki coś napisać gdyż ja jestem naprawdę początkująca i wielu ćwiczeń nie ogarniam. Pewnie jak wejdę na poziom wyciskania to owe mankamenty się poprawią. 

 

Przy założeniu, że moim celem jest redukcja i podniesienie wytrzymałości z uzyskaniem równomiernie umięśnionej sylwetki to kettle sprawdzą się w tej mierze jak najbardziej. Szkoda tylko, że profesjonalne treningi z kettlami mam po drugiej stronie miasta bo bym się nawet nie zastanawiała 

Polecam tą aktywność  :)


  • 0
Każdy ma swego uciekającego króliczka

#59
Radzimił

Radzimił

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 182 postów

No kurcze, Orba tak fajnie rozpisałaś i zachwaliłaś kettle, że sam bym to wprowadził do swoich treningów :D Już wcześniej coś tam czytałem na ten temat, na pewno rozwinęłoby to mięśnie w jeszcze innym zakresie ;) 

Skąd wiedziałaś jaki ciężar sobie dobrać, aby nie był po 2 tygodniach za ciężki?


  • 0

#60
orba

orba

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 430 postów
  • LokalizacjaPoznań

W dziale z kettlami jest temat o progresji...tam jest wszystko :)  Ogólnie wiedziałam ile wyciskam hantlami na siłowni. Resztę doradzili w progresji. Jest sporo ćwiczeń gdzie ten ciężar jest dla mnie za duży. Zresztą to zależy jaki program się robi. Dzisiaj natrafiłam na wpis Pavla ("Powrót odważników kulowych") gdzie wspominał o seriach danego ćwiczenia rozłożonych na cały dzień. W takim przypadku można myknąć większy kettel ale już gdy ogranicza czas czy jak się robi serie pod rząd to szybko docenia się akuratną wagę :wub:

 

A tak ogólnie to chciałeś napisać aby nie był po 2 tygodniach za ciężki? czy może jednak za lekki? Widzisz, 2 tygodnie to pikuś. Myślę że i 2 miesiące też nie obalą ciężaru. Tylko nie rób mojego błędu i nie bazuj w pierwszych krokach na necie. Filmy są pomocne ale Pavel w swoich książkach tłumaczy coś więcej, takie wisienki na torcie (że tak powiem)

 

Zerknij sobie ile z 1 ciężarem możesz zrobić :)

 


  • 0
Każdy ma swego uciekającego króliczka




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych