Zaloguj się Zarejestruj się
Jak wasze kobiety reagują na trening kalisteniki?
#42
Napisano 19 marca 2013 - 17:01
ja myślę, że pies jest gdzieś indziej pogrzebany
http://demotywatory....-nie-sa-idealni
Hm, rozumiem to na kilka roznych sposobow.
#43
Napisano 19 marca 2013 - 19:00
STOP wishing. START doing.
Skinny girls look good in clothes. Fit girls look good naked.
https://www.facebook...483996105024969
#45
Napisano 19 marca 2013 - 21:25
Co by nie było. Mam tydzień odpoczynku z okazji kolanka i tyle a potem mam zasuwać na treningi-tak mówi mój pan i zarazem władca Jeśli nie to ten sam pan i władca zacznie się interesować wędkarstwem Szantażyk normalnie
#48
Napisano 16 kwietnia 2013 - 22:43
A moja kobieta mnie bardzo wspiera. Szczególnie pilnuje cobym zdrowo jadł, no i odpowiednio motywuje.
Zaraziła się troszkę ode mnie, chcę robić przysiady żeby jeszcze bardziej wyrobić sobie tyłek i takie tam. Bardzo imponuje jej też moja wiedza na temat odżywiania, siłowni, działania ludzkiego organizmu itp.
Wydaje mi się jednak, że w naszym wypadku działa to troszkę inaczej. Moja waga w stosunku do wzrostu jest już, mówiąc delikatnie, nieodpowiednia. Martwi się o mnie i chcę żebym był zdrowszy. Jednocześnie nie zapomina o tym, że jeśli mnie "wykarmi" i przypilnuje (chociaż na razie pilnowania nie potrzebuję), to będzie miała swojego faceta troszkę więcej i sporo zdrowszego, a więc na dłużej
Także tylko się cieszyć, że widzi plusy tego wszystkiego i nie uznaje za stratę czasu, tak jak chociażby mój tata.
@lucluca
Masz bardzo dużo racji w tym co piszesz, ale musisz pamiętać, że każdy człowiek jest inny i reaguje inaczej. Nawet po takim psychicznym treningu, o którym mówisz. Tak samo jak po siłowni/treningu kalistenicznym każdy będzie wyglądał inaczej
"First we form habits. Then they form us. "
~ Jim Rohn
Fitness is not about being better than someone else... It's about being better than you used to be!
#49
Napisano 31 maja 2013 - 13:41
Tak z innej beczki. Natrafiłam na owy temat na sfd http://www.sfd.pl/Mę...ał-t947309.html
Pokątnie jest w nim zawarta odpowiedź czy kobiety słusznie narzekają na brak 101% męskiej uwagi marząc jednocześnie by ich mężczyzna wyglądał jak owi panowie z wątku sfd. Trzeba robić swoje i mieć cel. Inspirującego oglądania
Heh nawet mój naiulubieńszy czelebryta się tam znalazł
#50
Napisano 31 maja 2013 - 17:15
Kobiety to zawsze piszą że chcą mieć faceta wiernego, a jednocześnie takiego za którym latają inne kobiety. Chcą mieć faceta umięśnionego, bogatego, romantycznego a jednocześnie chamskiego. Wystarczy rozejrzeć się dookoła, ile świetnych laseczek chodzi z totalnymi pokrakami, którzy złotówki przy sobie nie mają.
Kobiety mówią jedno, myślą co innego, czują jeszcze co innego a i tak na końcu robią co innego. Kluczem do kobiecych serc nie jest ciało i szmal, a EMOCJE jakie facet w kobiecie wywołuje! To należy pojąć raz na zawsze.
Zaraz się oburzą Ci co powiedzą, że kobiety lecą na hajs. Po pierwsze nie lecą na hajs, tylko na władzę jaką ten hajs daje, a dwa - co mają lecieć na bezdomnych i biednych?
Tematyka kobiet jest fantastyczna, tylko trzeba radykalnie zmienić podejście do tematu. Nie można latać z kwiatkami i być ciągle miłym dla kobiet, nawet jeśli jedyne co ona robi to Cię wnerwia ;]
#51
Napisano 31 maja 2013 - 17:30
lucluca, kluczem jest ustalenie celu/potrzeby Zresztą z upływającym czasem i cel i potrzeby ulegają modyfikacjom. To się tyczy i kobiet i mężczyzn ..a nawet mojego psa I git. Emocje piszesz. Jakby ich nie było to rządziłoby wyrachowanie.
Ale temat nie o tym
#52
Napisano 19 lipca 2013 - 14:58
#55
Napisano 02 sierpnia 2013 - 16:45
moja na początku podchodziła bardzo sceptycznie, padały nawet teksty w stylu "tyle się męczysz a efektu żadnego" teraz jak pojawiły się efekty lata z jednej strony dumna i mnie motywuje z drugiej padają teksty "a może ty jakąś dupę poznałeś co??"
Generalnie tak źle i tak nie dobrze
Jestem Grammar Nazi. Nie znoszę błędów, leni, idiotów i hipsterów.
NIE pomagam przez PW. Mogę co najwyżej pogawędzić.
NIE odpisuję na wiadomości najeżone błędami. Nie chce mi się męczyć oczu.
#57
Napisano 02 sierpnia 2013 - 20:23
to prawda....najpierw "nic z sobą nie robisz" , "wyglądasz jak....." a później "a dla kogo ty tak ćwiczysz?" :D
Jestem Grammar Nazi. Nie znoszę błędów, leni, idiotów i hipsterów.
NIE pomagam przez PW. Mogę co najwyżej pogawędzić.
NIE odpisuję na wiadomości najeżone błędami. Nie chce mi się męczyć oczu.
#59
Napisano 05 sierpnia 2013 - 11:36
być może
Swoją drogą nęka ją to że nie potrafi sama się ogarnąć i delikatnie ją chyba zżera zazdrość patrząc na moją samodyscyplinę.
Jestem Grammar Nazi. Nie znoszę błędów, leni, idiotów i hipsterów.
NIE pomagam przez PW. Mogę co najwyżej pogawędzić.
NIE odpisuję na wiadomości najeżone błędami. Nie chce mi się męczyć oczu.
#60
Napisano 05 sierpnia 2013 - 12:37
Kobiety mają problem z oddzieleniem płaszczyzny czysto werbalnej, logicznej od emocjonalnej i jak zapytasz dlaczego w tej zupie jest 'to coś', to ona myśli że ci nie smakuje i gówno warta była jej robota wtedy odpowiada "nie chcesz, to możesz nie jeść". Facet zwyczajnei broni się wobec całkwicie niepojętych oskarżeń, bo chciał tylko zapytać dlaczego jest to coś, bo nei wie co to jest i kłopotliwym jest dla niego tłumaczenie się i obrona jego przekonań nt. zupy która wcale nie musi być zła. Wtedy zaczyna sypać samymi zaletami tejże zupy, albo dowala po całości i mówi że 'rzeczywiście hujowa'. Relacja damsko-męska to coś więcej niż logika..
"[...] Bo w ogniu próbuje się złoto, a ludzi miłych Bogu - w piecu poniżenia"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych