Zaloguj się Zarejestruj się
oddychanie
#21
Napisano 12 marca 2013 - 00:19
Generalnie "powinno" się oddychać nosem, bo wtedy powietrze pokonuje dłuższą drogę i w ten sposób bardziej jest ogrzewane. Oczywiście w typowo dżdżysty dzień wręcz wskazane jest oddychanie nosem wtedy gardło i oskrzela nie dostają tak po tyłku.
Jeśli chodzi o mój styl biegu na 5km to na kazdy wdech i wydech przypadają po 2 "susy". Krótki dystans 1/1. Taka prawda, że sam musisz nauczyć się kontrolować własny oddech innej rady nie ma
Przy biegach bardziej wydolnościowych jednak buzią łatwiej oddychać, bo w krótszym czasie możemy zażyć więcej powietrza
#22
Napisano 05 kwietnia 2013 - 21:49
#23
Guest_zahir11_*
Napisano 06 kwietnia 2013 - 12:38
Nie mniej jednak pisząc ten wątek nie miałem na celu propagowania żadnych wschodnich systemów oddechowych, lecz podzielenie się zasadami oddychania we współczesnym treningu siłowym. Nie ma tu metafizyki, jest tylko medycyna i fizjologia.
#24
Napisano 06 kwietnia 2013 - 13:26
Cześć, nie chce mi się czytać wszystkich poprzednich postów, niewiem czy już ktoś podobnie się wypowiadał, ale powiem coś od siebie.
Od roku trenowałem bieganie i przez ten czas mogę przyznać, że wiem mniej więcej o co chodzi. Po pierwsze nie powienieneś robić tak, jak często jest to proponowane czyli wdychanie nosem i wydychanie ustami. Technika ta sprawdza się tylko przy bardzo, ale to bardzo wolnym biegu lub przy bardzo ale to bardzo dużym mrozie. Gdy ja biegam zazwyczaj cały czas oddycham przez usta, ponieważ organizm bardziej się dotlenia i nie łapie nas tak szybko zadyszka czy zmęczenie. Oczywiście usta ma się tylko lekko otworzone, bo im rzeszej otwarte, tym więcej łapiesz zimnego powietrza, (o i właśnie dlatego polecane jest oddychanie przez nos, bo oddychając nosem powietrze jest lekko ogrzewane, ale powietrze jest także wolniej dostarczane do organizmu).
Ja po roku biegania, mniej więcej 4:40min/km to często nie skupiam się wcale na oddychaniu, po prostu oddycham, nie myślę czy teraz powienienem wziąć wdech czy wydech. Tak samo proponuję tobie, skup się na czymś innym a oddech sam się unormuje. Pamiętaj żeby bieg zaczynać wolniej, a potem po woli zwięszać tempo, nawet przez kilometr możesz zwiększać tempo, a dzięki temu nie złapie cię zadyszka i oddech się unormuje. Wszystkie te informacje podaję Ci z własnych doświadczeń więc nie wiem czy zgadzają się z naukowymi teoriami innych osób.
#25
Napisano 06 kwietnia 2013 - 21:17
Właśnie chciałem pisać o aikido i o Ueshibie, ale postanowiłem zbadać czy będzie jakikolwiek odzew. W Japonii jest kult Ueshiby jako 'mesjasza', 'mistrza', 'nauczyciela' w jego szkołach. W salach treningowych w specjalnym, centralnym i widocznym miejscu jest umieszczony jego portret. Uczniowie tychże szkół kłaniają się Ueshibie oddając mu cześć. Łatwo więc wywnioskować że tego typu praktyki mają charakter kultyczny.m4thew, masz całkowita rację. Ja sam przestrzegam przed wchodzeniem w techniki oddechowe i medytacyjne proponowane przez rozmaite wschodnie systemy integralnie połączone z religią. Zwłaszcza, że niektóre z nich nie są nawet częścią czystej religii a wręcz sekty. Najbardziej spektakularnym przykładem będzie tu aikido. Jeśli ktoś interesuje się tym tematem, niech poczyta biografię Morei Ueschiby i zapozna się z wyznawanymi przez niego poglądami. ten człowiek przez buddystów postrzegany był jako sekciarz.
Nie mniej jednak pisząc ten wątek nie miałem na celu propagowania żadnych wschodnich systemów oddechowych, lecz podzielenie się zasadami oddychania we współczesnym treningu siłowym. Nie ma tu metafizyki, jest tylko medycyna i fizjologia.
#26
Napisano 06 kwietnia 2013 - 21:45
przepraszam ale zrobiłem to tak szybko, że nawet nie przeczytałem posta autora , czytając tylko temat, myślałem, że mam udzielić rady komuś kto chce zacząć bieganie , dobra niech już zostanie ten post, może komuś pomoże
Cześć, nie chce mi się czytać wszystkich poprzednich postów, niewiem czy już ktoś podobnie się wypowiadał, ale powiem coś od siebie.
Od roku trenowałem bieganie i przez ten czas mogę przyznać, że wiem mniej więcej o co chodzi. Po pierwsze nie powienieneś robić tak, jak często jest to proponowane czyli wdychanie nosem i wydychanie ustami. Technika ta sprawdza się tylko przy bardzo, ale to bardzo wolnym biegu lub przy bardzo ale to bardzo dużym mrozie. Gdy ja biegam zazwyczaj cały czas oddycham przez usta, ponieważ organizm bardziej się dotlenia i nie łapie nas tak szybko zadyszka czy zmęczenie. Oczywiście usta ma się tylko lekko otworzone, bo im rzeszej otwarte, tym więcej łapiesz zimnego powietrza, (o i właśnie dlatego polecane jest oddychanie przez nos, bo oddychając nosem powietrze jest lekko ogrzewane, ale powietrze jest także wolniej dostarczane do organizmu).
Ja po roku biegania, mniej więcej 4:40min/km to często nie skupiam się wcale na oddychaniu, po prostu oddycham, nie myślę czy teraz powienienem wziąć wdech czy wydech. Tak samo proponuję tobie, skup się na czymś innym a oddech sam się unormuje. Pamiętaj żeby bieg zaczynać wolniej, a potem po woli zwięszać tempo, nawet przez kilometr możesz zwiększać tempo, a dzięki temu nie złapie cię zadyszka i oddech się unormuje. Wszystkie te informacje podaję Ci z własnych doświadczeń więc nie wiem czy zgadzają się z naukowymi teoriami innych osób.
Też tak miałem z początku, kwestia treningu.
Wdychanie powietrza ustami powoduje napięcie mięśni. Spróbuj wykonać kilka asan z jogi wdychając ustami a przekonasz się o czym mówię.
Oddech jest diabelsko ważny, to potężne narzędzie do rozwoju. To co tutaj polecasz, robi 99% ludzi czyli oddycha ale nie ma pojęcia o tym.
Ja gdy zacząłem świadomie oddychać, to moje postępy w moich treningach były kolosalne, szczególnie jeśli chodzi o gibkość. Jestem w stanie kontrolować emocje jednym oddechem. Jednym oddechem potrafię także uwalniać napięcie z siebie. Zajęło mi to sporo treningu ale cholernie warto, cudowne doświadczenie.
Ludzie wykonując wiele czynności podczas dnia wstrzymują oddech, nie mając pojęcia że wyrządzają tym szkodę swojemu ciału. Nie na darmo mój nauczyciel jogi, powtarzał 'naucz się oddychać a nauczysz się żyć'.
#29
Napisano 22 grudnia 2014 - 21:04
jak ci łatwiej technika jest dowolna i zależy od tempa biegu , dystansu itp. Ja gdy biegnę szybko oddycham bardzo głęboko i szybko, a gdy biegnę duży dystans oddycham wolniej i nie tak głęboko jak w sprincie . Mówi się że powinno się oddychać przez nos ( następuje tam oczyszczenie powietrza i ogrzanie) a wypuszczać przez usta, lecz gdy ja biegnę oddycham zawsze przez usta.
#30
Napisano 26 grudnia 2014 - 15:24
Jestem świeżo po lekturze "Nagiego Wojownika", więc dorzucę swoje 3 grosze do tematu. Wdech robimy podczas fazy negatywnej i oddychamy torem brzusznym (nie wnikając w fizjologiczne szczegóły, robimy wdech tak żeby wypiął się brzuch ), natomiast przy fazie pozytywnej wypuszczamy powietrze "przez zaciśnięte usta". Chodzi mi o to, że chcemy wypuścić powietrze, ale zaciskamy usta tak, żeby tylko bardzo niewielka część tego powietrza się wydostała. Całkowite wstrzymywanie oddechu rozmija się z celem, bo praktycznie od razu padniemy, nie mówiąc już o tym, że możliwe jest zasłabnięcie po dojściu do końca ruchu.
Jeśli technikę oddechania połączy się z technikami budowania napięcia, które Tsatsouline również opisał w "Nagim" to efekty będą naprawdę bardzo fajne. Jak ktoś nie czytał to już na szybko wymieniam:
- napięcie mm. brzucha tak, jakbyś chciał przyjąć cios na brzuch. Nie garbisz się przy tym tylko utrzymujesz wyprostowany kręgosłup (prosty kręgosłup nie znaczy trzymany pionowo do podłoża, tak dla wyjaśnienia).
- zaciśnięcie pośladków; trochę ta technika wydała mi się egzotyczna, ale sprawdziłem na sobie i działa, jak do tej pory pistolety były moją zmorą i zawsze mnie bujało na nodze podporowej, to teraz jak korzystam z tej techniki już wygląda to o wiele ciekawiej
- rotacja zewnętrzna ramion przy pompkach i podciąganiu
- barki opuszczone w dół i ściągnięte do tyłu, tak żeby "wcisnąć ramiona w barki" (nie wiem jak lepiej to opisać), przydaje się przy wszystkich ćwiczeniach na drążku
I zastrzeżenie, że technika oddychania jest bezpieczna tylko dla ludzi bez problemów kardiologicznych jest jak najbardziej poprawne. Jeśli podejrzewacie, że coś jest nie tak, lepiej się przebadać pod tym kątem, najlepiej u lekarza sportowego. To tyle, pozdrawiam.
Blog o kalistenice i zdrowym stylu życia.
#31
Napisano 06 marca 2016 - 13:09
W jaki sposób oddychanie podczas ćwiczeń? Ja przez długi czas starałem się oddychać tylko przez nos z zamkniętymi ustami ale ostatnio zauważyłem, że lepiej mi się ćwiczy jak robię wdech nosem, a wydech ustami i taki sposób zaadaptowałem do moich treningów.
Jak to jest u Was? Tylko nos, tylko usta czy kombinacja, albo coś jeszcze?
#32
Napisano 06 marca 2016 - 15:06
Może to wyglądać tak jak napisałeś, w sumie Luko kiedyś pisał żeby podczas raczkowania oddychać w taki sposób. Próbowałem to zastosować przy bieganiu, ale jednak tutaj dużo wydajniejsze jest zwykłe oddychanie przez usta, przynajmniej w moim odczuciu. Podczas siłowych ćwiczeń oddycham głównie przez nos bo łatwiej jest zachować ewentualne napięcie.
Sporo też zależy od tego czy korzystasz z oddechu siły (post wyżej) czy nie.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#35
Napisano 07 marca 2016 - 16:33
Podchodzisz do tego ze zbyt dużą ignorancją, wystarczy zmienić schemat oddychania w danym ćwiczeniu żeby poczuć różnicę, a ponadto opanowanie oddechu w kryzysowych (stresujących) sytuacjach jest też kluczem do osiągnięcia relaksacji w dyskomforcie - a to można również przełożyć na trening, np. podczas raczkowania czy rozciągania z wykorzystaniem metod napięcia mięśniowego. Opanowanie oddechu jest potrzebne przy nauce technik napięcia mięśniowego, poza treningami przekłada się to na życie codzienne żeby zmniejszyć stres w różnych sytuacjach.
Najwięcej na temat oddechu można było wyczytać wśród tekstów oddechu, sam nie posiadam takiej wiedzy w tym aspekcie.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#36
Napisano 07 marca 2016 - 16:40
Serio? Niedlugo beda tematy jakim papierem podocierać sie w WC
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jest kilka rodzajów oddychania i każdy wywiera inny wpływ na organizm. Ale fakt, nie warto się tym zajmować...
Lepiej pogadajmy czym każdy z nas się podciera, dojdziemy do ciekawych konkluzji treningowych.
#39
Napisano 24 listopada 2016 - 13:45
Biegasz badz jezdzisz na rowerze?A jak ćwiczyć oddech? Ja po ciężkich ćwiczeniach się męczę i nie mogę utrzymać oddechu. Jak sobie pomóc?
Wysłane z mojego SM-G360F przy użyciu Tapatalka
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
* siłą bezwzględna * siła względna * siła maksymalna * siła ogólna * siła szybkościowa * siła specjalna * siła wytrzymałości mięśniowej * siła biegowa
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych