Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Kawa przed treningiem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
44 odpowiedzi w tym temacie

#1
nimtiz

nimtiz

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 22 postów
  • LokalizacjaŁódź
Mam nadzieje że umieściłem to w dobrym dziale.
Ogólnie nie spożywam kofeiny, ale zastanawiam się czy nie zacząć pić jednego energy-drinka przed treningiem. Kiedyś przed pójściem na basen wypiłem jednego i o wiele szybciej i intensywniej pływałem. Ale obawiam się że jeśli zacznę pić energetyki przed treningiem to przyzwyczaję organizm i bez wspomagania nie będzie w ogóle energii. Co o tym sądzicie, to rzeczywiście tak działa że potem trzeba coś wypić żeby poćwiczyć?
  • 0

#2
Sopel

Sopel

    Kaboom!

  • Użytkownik
  • 747 postów
Ooo, to jest mój temat.
Po pierwsze, zapomnij o energy-drinkach. O kawie najlepiej też, zaraz powiem dlaczego.
http://sklep.kfd.pl/...-kaps-p-19.html
60 kapsułek wystarczy na 30-60 treningów, w zależności od tego ile ważysz (3-6mg/kg, jedna kapsułka ma 200mg, więc ja łykam dwie).
Żeby nie przyzwyczaić organizmu nie stosuj żadnej innej formy kofeiny niż kapsułka godzinę przed treningiem, w dni nietreningowe nie łykaj.
Oczywiście mówię o treningu siłowym.
Tyle.
  • 0
Shut up and get moving.

#3
Emil

Emil

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 662 postów
Nie ma jak zajebista kawa! Przed, po treningu. Wszystko mi jedno, nie widze roznicy :P Ja zadnych kapsulek nie uznaje poza B12 :)
  • 0
Dołączona grafika

#4
Sopel

Sopel

    Kaboom!

  • Użytkownik
  • 747 postów
Nie uznajesz, bo tak, czy dlaczego? :D
Ja uwielbiam smak kawy, ale jeszcze bardziej uwielbiam smak kawy zbożowej, która kofeiny nie zawiera i którą mogę pić w dodatku do tabletek :D
A tabletki są tańsze, szybsze, tańsze, skuteczniejsze, tańsze i wygodniejsze :D
  • 0
Shut up and get moving.

#5
nimtiz

nimtiz

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 22 postów
  • LokalizacjaŁódź
200mg to strasznie dużo. jeden redbull ma chyba 80mg.
  • 0

#6
Sopel

Sopel

    Kaboom!

  • Użytkownik
  • 747 postów
No widzisz, a tabletka jest co najmniej 10x tańsza.
200mg to nie strasznie dużo, to 80mg to strasznie mało.
  • 0
Shut up and get moving.

#7
Orel

Orel

    Szeryf :D

  • Administrator - Boss

  • 582 postów

Mam nadzieje że umieściłem to w dobrym dziale.
Ogólnie nie spożywam kofeiny, ale zastanawiam się czy nie zacząć pić jednego energy-drinka przed treningiem. Kiedyś przed pójściem na basen wypiłem jednego i o wiele szybciej i intensywniej pływałem. Ale obawiam się że jeśli zacznę pić energetyki przed treningiem to przyzwyczaję organizm i bez wspomagania nie będzie w ogóle energii. Co o tym sądzicie, to rzeczywiście tak działa że potem trzeba coś wypić żeby poćwiczyć?


Te całe cholerstwo, te wszystkie energetyki działają tak, że wypłukują z Twojego organizmu i magnez(koncentracja, zmęczenie) i potas(skurcze) i inne minerały wraz z moczem(zauważ, że po wypiciu energy drinku częściej korzystasz z toalety), dzięki którym masz więcej energii i nie czujesz się zmęczony, a także dzięki nim nie łapią Cie skurcze, poza tym, to "uzależnia" w pewnym stopniu, wypijesz raz... później drugi i tak przyzwyczaisz organizm, bo będzie się tego domagał, coś mi się nie widzi, że mogło Ci się pływać po tym lepiej, a raczej mogło tylko gorzej. Energy drinki nawet nie są zalecane przy długotrwałym treningu fizycznym. Raz sam spróbowałem przed meczem, myślałem że mi serce stanie :P
Ze swojej strony całkowicie odradzam wszelkiego rodzaju energetyki, na naszym rynku jest tego coraz więcej i coraz to nowsze twarze reklamują to badziewie.
  • 0

#8
Sopel

Sopel

    Kaboom!

  • Użytkownik
  • 747 postów
Ja też odradzam z prostego względu: więcej tam tauryny niż kofeiny.
  • 0
Shut up and get moving.

#9
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
A ja uwielbiam kawę i mam bardzo pozytywne doświadczenia z treningiem "na kofeinie". Jak trenowałem sporty walki, często z kolegą przed treningiem wypijaliśmy na dwóch dzbanek mocnej kawy i jakość treningu była zauważalnie lepsza. Nie wiem czy ma to sens przy treningu kalistenicznym, bo kawa polepsza głównie wytrzymałość a w kali długich treningów się nie stosuje. Prawdą jest też, że kawa uzależnia ale co z tego?! Ważne żeby to kontrolować i od czasu do czasu robić sobie odwyk;) Nie jest też tak, że bez kofeiny nie pociągniesz treningu, bo przyzwyczaiłeś się do kofeinowego kopa. Pociągniesz ale Twoja wydolność będzie mniejsza. Jeśli harcerskie ideały są dla Ciebie na tyle ważne, że za wszelką cenę nie chcesz się uzależnić od kofeiny, to po prostu zafunduj sobie kawę, gdy czujesz że masz słabszy dzień. Prawdą jest tez, że kawa wypłukuje magnez ale można go uzupełnić i w dzisiejszych czasach nie jest to problemem. Ja mam na to prosty sposób, po prostu piję wodę mineralną "Muszynianka". Ma bardzo dużą zawartość magnezu i w zupełności wystarcza na jego uzupełnienie.
  • 0

#10
Orel

Orel

    Szeryf :D

  • Administrator - Boss

  • 582 postów
Zahir mi chodziło o energetyki typu redbull, tiger itp. nie pisałem o kawie. :)
  • 0

#11
Sopel

Sopel

    Kaboom!

  • Użytkownik
  • 747 postów
A ja kranówkę :D Ma mnóstwo minerałów, stąd przecież bierze się kamień w czajnikach, pralkach itp.
To fakt, że kofeina nie uzależnia na zasadzie "nie ma kofeiny - nie ma siły na trening", będzie po prostu tak jak masz obecnie. Będzie się WYDAWAŁO, że nie masz energii, bo mentalnie przywykłeś do jej wysokiej ilości. Ale co w tym złego? Lepiej czasem mieć, niż nie mieć wcale.
Kofeina to wydatek rzędu 5-10zł miesięcznie, w zależności od dawkowania i ilości treningów. Jest zdrowa, wspomaga mnóstwo procesów, pobudza ciało i umysł, przyspiesza spalanie tłuszczu.
Czemu nie? Bo to kapsułka? Nie twierdzę że to obowiązkowe - ale każdy powinien chociaż spróbować, żeby móc sprawiedliwie ocenić.
  • 0
Shut up and get moving.

#12
Daro

Daro

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 9 postów
Piję 1-2 kawy dziennie (sypane ale nie za mocne). Nie zastanawiałem się nad tym jaki to ma wpływ na treningi ale nie czuję się bardziej naładowany po jej spożyciu i wydaje mi się, że mam takie same osiągi.
  • 0

#13
RaVeN

RaVeN

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 20 postów
Tabletki kofeinowe zamiast kawy - polecam :)
  • 0

#14
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Orel, energetyki są bardziej kompletne niż kawa wzbogacone w taurynę itp. Myślę, że warto czasem je zastosować do treningu, byle nie za często:) Natomiast kawa to poza efektem esencja smaku;)
  • 0

#15
Sopel

Sopel

    Kaboom!

  • Użytkownik
  • 747 postów
Energetyki mają więcej substancji kosztem ich ilości. Na mnie dużo lepiej działa jedna, a w dużej dawce. No i tauryna nie jest zbyt zdrowa :D
  • 0
Shut up and get moving.

#16
cassi

cassi

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Zasłużony
  • 1 496 postów
Ja tam od czasu do czasu walnę redbull, ale nie przed treningiem tylko kawa. Płacisz wymagasz.
  • 0

#17
dragon

dragon

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 109 postów
Osobiście sądzę że nie powinno się brać niczego. Trochę mi to brzmi jak koszulka spinająca mięśnie. Zakłada ją 3 ludzi na jedna osobę (tak jest ciasna) i potem gość może podnosić 20-25kg więcej. Powoduje maksymalne napięcie wszystkich mięśni. I niby ok, ale wydaje mi się że bardziej wartościowa jest umiejętność napinania się bez tego wspomagacza. Potrwa to dłużej, ale jest jak dla mnie bardziej wartościowe.
Tak samo tu. Mogę się wspomóc kofeiną, żeby pobudzić się, przyspieszyć pracę mitochondriów, ale chciałbym robić to sam, własnym umysłem kontrolować procesy w swoim organiźmie i to w różnych dziedzinach treningu (i nie tylko:)
Ale to tylko moje skromne zdanie, chyba mało popularne.
  • 0

#18
Sopel

Sopel

    Kaboom!

  • Użytkownik
  • 747 postów
Wiesz, jak ktoś przychodzi do domu ledwo żywy po 8 godzinach pracy, to czasem naprawdę nie chce się poświęcać tej ostatniej cząstki energii na trening...
No i jeśli umiesz kontrolować poziom pobudzenia czy szybkość metabolizmu, to zazdroszczę - mi po 6 latach studiowania okultyzmu dalej się to nie udaje.
  • 0
Shut up and get moving.

#19
Bar-Man

Bar-Man

    Bodyweight, Bags, Bells & Barbells

  • Bywalec
  • 826 postów
  • LokalizacjaToruń

No i jeśli umiesz kontrolować poziom pobudzenia czy szybkość metabolizmu, to zazdroszczę - mi po 6 latach studiowania okultyzmu dalej się to nie udaje.

:D:D:D max

Ja piję mnóstwo kawy, mało wody (tylko wtedy kiedy chce mi się pić) i jakoś żyję bez skurczów. Trenować mogę bez niej jak i z nią. Jakby mi zabrakło kofeiny to w sumie nic wielkiego by się nie stało mimo że pomaga w treningach. Ćwiczę zawsze wieczorem po całym aktywnym i dość napiętym dniu więc kawa naprawdę pomaga. Żadne tam tabletki mi jej nie zastąpią :D


  • 0

Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.

http://kalistenikapo...y-odosobnienie/


#20
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Dragon, piszemy tu o kawie, nie amfetaminie. Bez przesady panowie, bo niedługo się okaże, że najlepiej ćwiczyć o chlebie i wodzie. Bo po dobrym żarciu, to każdy jest w stanie wykrzesać z siebie energie, a na głodnego wyrabiasz siłę woli i uczysz się kontrolować procesy w organizmie. Wszystko jest dla ludzi, byle w normie.

Sopel, ten okultyzm kiedyś Cię zabije.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych