Być może faktycznie się przetrenowałeś i Twój organizm się buntuje. Myślę że musisz nieco poluzować treningi na dłuższy czas, zajmij się łatwiejszymi odmianami danych ćwiczeń w zakresie powtórzeń 10-15 (innymi słowy cofnij się do podstaw i odbuduj swoje stawy, tkanki łączne i wzmocnij odpowiednio mięśnie). Przede wszystkim jednak zapomnij o dociskaniu się i zawsze zostawiaj sobie minimum jedno powtórzenie w zapasie, nie dąż nigdy do upadku mięśniowego. Nie zapominaj przy tym o odpowiedniej regeneracji - zarówno w sensie odpoczynku od treningu jak i snu. Wszystko powinno wrócić do normy o ile w porę zareagujesz
Zaloguj się Zarejestruj się

przetrenowanie
#81
Napisano 29 września 2015 - 16:54

E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#82
Napisano 29 września 2015 - 17:21

Robię 10 podciągnięć (różne style) 15 pompek (różne style) 10 dipów <----- to wszystko razy 7. Takie coś 3 razy w tygodniu.
Jestem zmęczony po treningu i się troche spompuje ale w porównaniu do tego jak kiedyś zazwyczaj czułem się po treningu to teraz jest o wiele przyjemniej
Mam też 2 razy po 1,5 h kickboxingu,na którym robimy lekkie wzmacnianie. Myślisz,że to jest w miarę okej? Bo już prawie potrafiłem zrobić mucle-upa i bardzo bym chciał powrócić do formy i się go nauczyć
Dzięki za pomoc.
#83
Napisano 01 października 2015 - 21:37

Jeśli na co dzień nie odczuwasz dużego zmęczenia ani stresu to intensywność, natężenie i częstotliwość teoretycznie jest w porządku. Oczywiście jeśli chcesz opanować MU to powinieneś trenować pod ten element z wykonywaniem podciągnięć eksplozywnych (najlepiej do klatki piersiowej) i potem nawet plyometrycznych. Podobnie z dipami na drążku - staraj się opuszczać jak najniżej. Jeśli wyrobisz sobie fundamenty to po opanowaniu techniki powinieneś być w stanie wykonać "bujanego" Muscle Upa. Zresztą poczytaj o tym na forum, jest masa informacji na temat tego elementu.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#84
Napisano 13 lipca 2016 - 15:32

Ostatnio rozmawiałem z kuzynem, który trenuje m.in. wioślarstwo. Jego trener mówił zawsze, że wodę to piją zwierzęta, a ludzie zawsze powinni do niej coś dodać.
Ja dodaję zawsze szczyptę soli, nie ma wpływu na smak... a woda nie przelatuje wówczas przez organizm...
Myślę, że to też ważny element, na który warto zwrócić uwagę, aby się nie przetrenować......
Tez pije wode z sola ale tylko himalajska albo celtycka bo maja odpowiednie mineraly ktore sie np wypaca podczas treningu. Osobiscie nie polecam soli kuchennej lub morskiej - nie zdrowo
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych