40 odpowiedzi w tym temacie

[czillaut]

PRZENIESIONE Z DZIENNIKA MERFIEGO 

By najlepiej zrozumieć ten temat warto przeczytać wpierw ten:

http://kalistenikapo...wrap-do-fronta/

 

 

****** DLACZEGO ??

 

 

 

------------------------------------------------------------------------

 

 

 

 

Paski do martwego nie są niczym złym, wy juz na prawdę przesadzacie ...

 

Pomijając aspekty, które zlejecie to patrząc tylko i wyłącznie zdrowotnie, paski pomogą w sytuacji gdy robimy serię, robimy trzecie czwarte powtórzenie i nagle w połowie piątego sztanga zacznie się wysuwać z dłoni zaburzając kompletnie biomechanikę ruchu, bardzo często od razu zaokrąglając plecy i szybko prowadząc do niebiezpieczeństwa.

 

Nikt kto ma powyżej >150kg w martwym nie powie, że paski są zbędne...

Użytkownik czillaut edytował ten post 09 czerwca 2017 - 21:41

[JamesFranek]

Dokładnie. Nie mówimy oczywiście o zakładaniu pasków na każdą serię, bo ten chwyt też trzeba wzmacniać, ale wysuwanie sztangi, zwłaszcza gdy dzieje się to niesymetrycznie jest bardzo groźne. Podobnie przechwyt, nawet jak się zmienia ręce co serię, w dłuższej perspektywie doprowadzi to do groźnych dysproporcji.

 

edit:. P.S. czillaut, chyba pomyliłeś tematy, bo to w innym była o tym mowa, a ja pociągnąłem ten offtopic

[Merfi84]

Jak się w czwartym powtórzeniu sztanga wysuwa Ci z dłoni to nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie to prosty sygnał: jestem za słaby żeby robić więcej niż 3 powtórzenia. Zastanów się co ten pasek robi? Odciąża chwyt i dzięki niemu nie musisz nimi trzymać tego ciężaru, który podnosisz. Jak ktoś się lubi tak oszukiwać to proszę bardzo ale potem gość się chwali, że podnosi w martwym 180kg ale musi założyć paski, pasy, owinąć łokieć i łyknąć przedtreningówkę, bo bez tego wszystkiego to tylko 130kg. To trochę tak jak z tym co swego czasu pisał Salute o braniu tabletek na erekcję. Co z tego, że jak się wspomagasz to uchodzisz za super casanove skoro bez tej pomocy ledwo Ci staje?

[JamesFranek]

Merfi przesadzasz i moim zdaniem nie masz racji, choć szanuję opinię i częściowo podzielam bo nie jestem fanem różnego rodzaju owijek itp. Osobiście nie używam pasków do martwego bo nie doszedłem aż tak wysoko. Ale po pierwsze przedramiona nigdy nie będą tak silne jak plecy, więc przy na prawdę dużych ciężarach nie da się zrobić kilku powtórzeń, bez poprawiania chwytu co powtórzenie, czyli touch & go, do tego w wielu siłowniach nie można stosować magnezji, a niektórym ręce się pocą i sztanga się zsunie, co może prowadzić do kontuzji, dlatego paski są jak najbardziej ok. Oczywiście mowa tu o wysokim poziomie, przy ciężarach <150 kg zdecydowanie lepiej wzmacniać chwyt.

 

A paski nie są oszustwem, trójboiści mają bardzo podobne wyniki stosując paski, oraz przechwyt lub chwyt zamkowy. 

[Merfi84]

Ale co nie mam racji? W tym, że mam zdanie jakie mam? No tak uważam i tyle Nie imponuje mi robienie martwego z paskami i pasami. Imponuje mi jak gościu podchodzi do sztangi i podnosi bez takich wspomagaczy 190kg. Ostatnio nawet taki jeden na oko 85-90kg przy mnie cisnął 200kg. Jakoś mu nie przeszkadzało to, że przedramiona nigdy nie będą tak silne jak plecy Co kto lubi. Ja nie lubię i nie poważam. Dziękuję za uwagę

[JamesFranek]

Aha rozumiem, czyli TO Ci nie imponuje, a TO już tak?

[Merfi84]

Nie wiem po co drążysz ten temat? Nie imponują mi paski, pasy, wspomagacze, suplementy i inne wymyślanki. Jak ktoś musi założyć pas na brzuch i ścisnąć jamę brzuszną, żeby zrobić przysiad z 200kg to znaczy tylko tyle, że ma za słaby korpus na taki przysiad i musi się wspomagać. Nie imponuje mi jak ktoś się przywiąże do drążka i podciąga ze 100kg. Nie imponuje mi jak ktoś się przywiąże do sztangi i podnosi 300kg bo zwyczajnie jak dla mnie nie umie tyle podnieść bez pomocy. Nie imponuje mi, że ktoś się nawciąga przedtreningówek albo innych dopalaczy i zrobi serię życia. Imponuje mi jak ktoś zrobi serie życia po prostu albo podniesie dany ciężar siłą swoich mięśni - wszystkich mięśni - włącznie z przedramionami, palcami, nadgarskami i palcami u stóp

Jeśli Tobie imponują to spoko. Jeden lubi musztardę, a inny jak mu nogi śmierdzą - jak mawia mój przyjaciel

[czillaut]

Bo jestem jasnowidzem i wiem, że mi się sztanga wysunie w tym dokładnym momencie XDDDDDD

 

@James, SEBAKOT <33

 

Poza tym wezmę swój rekord np na 5 powt w martwym bez pasków. Bez nich zrobię po prostu więcej powtórzeń, zrobię więcej serii, przećwiczę hipertrofię, zrobię szybszy i lepszy progres ->profit

 

Będziesz ćwiczył w paskach, równocześnie ćwiczył chwyt, robił serie bez (wiadomo, że nie robi się wszystkich tylko ostatnie serie) to za parę miesięcy będziesz duuużo silniejszy niż jakbyś wgl bez, proste. Nikt tu nie gada, jak to imponujące jest ciągniecię wielkich ciężarów z paskami, po prostu jest to środek dzięki, któremu bez najmniejszego uszczerbku zrobię 2x większy progres, tak na prawdę brak minusów, No ale najczęściej nierozumieją tego goście co biorą 100kg

 

[+] tak, przeglądałem pare tematów i napisałem w złym dlatego robie już eot ale może mati akurat na to trafi

[Merfi84]

No to rób z paskami, przecież nikt Ci nie broni Mi się tam nigdzie nie spieszy i wolę podnieść swoje 130 na 3 razy bez tego niż 150 obwiązany jak idiota Co kto lubi, nikomu nie bronie

[czillaut]

Brawo, brawo, musiałeś ostatecznie użyć inwektywy jako argumentu  <dorosly_czlowiek> ; )

 

Poza tym biorę >150 bez mimo że kiedyś brałem je obwiązany jak "idiota"

 

Sebakot też jest idiotą, mistrz świata strenght wars, medalista MP, ME, wieloletni trener, absolwent awf, akurat na złość wchodzę i jego wpis na fb:

https://www.facebook...?type=3

[Merfi84]

To nie inwektywa. Ja bym się tak czuł. Nic mi do tego jak się czujesz Ty czy Sebakot Za ciężar który bierzesz bez wspomagaczy jak najbardziej gratulacje. Też zamierzam dojść do min 200% swojej wagi czyli 150kg Ciężary póki co poszły w odstawkę ale kiedyś do nich na pewno wrócę

[Salute!]

Jak się w czwartym powtórzeniu sztanga wysuwa Ci z dłoni to nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie to prosty sygnał: jestem za słaby żeby robić więcej niż 3 powtórzenia.

Ja popieram w tej kwestii Merfiego w 100%. Ludzie dzisiaj nie sluchaja dzisiaj swojego ciala zarowno w kwestii cwiczen jak i zywienia. Robia wszystko nasladujac kogos innego nie biorac pod uwage, ze sa inni. Byl kiedys na stronie Ido Portala challenge z wiszeniem na drazku, zeby dojsc do 10 minut czy jakos tak. Jakos nikt nie wpadl na genialny pomysl, zeby sie przywiazac paskami do drazka i wygrac w cuglach wiszac w nieskonczonosc. No bo przeciez paski to nie oszustwo.

Przywolywanie przykladu trojboistow, ktorzy cwicza pod zawody, wala sok i generalnie w dupie maja swoje zdrowie, tak samo jak kulturystow jest zupelnie bez sensu w amatorskim sporcie, gdzie nikt z nikim sie nie sciga.

[czillaut]

Nikt się nie ściga, owszem. Ale zakładając sytuację, zaczynam ćwiczyć jakiś tam cykl siłowy w MC, ćwiczę powiedzmy 6 miesięcy, w jednym przypadku w niektórych seriach wspomagam się paskami, w drugim wgl. Mija 6 miesięcy robię test na max 1 powt BEZ PASKÓW. Gwarantuje, że rekord będzie lepszy w przypadku nr 1.  Do tego jeśli np ktoś ćwiczy hipertrofię i np 120kg jest dla jego pleców żartem ale chwyt nie pozwoli mu zrobić 4x10to niech sobie zrobi w paskach i niech zrobi te przyrosty. Skoro nikt się z nikim nie ściga to skąd taka nagonka, że amator w piwnicy sobie ubierze i przytyje trochę wiecej, a chwyt dopieści czym innym, chyba że specjalnie powołana komisja KP PL go zawiesi  Po za tym, to że się nie ścigamy to nie znaczy, że ktoś za swojego życia nie chce być możliwie jak najlepszy. Zaraz ktoś napisze A TO NIECH DUPE SKLUJE I TYLE KREATYNA KULTURYSTYKA ZBOŻA

 

Hejtowanie więc takiego podejścia kogoś, kto wybiera opcję nr 1 i powiedzmy po 5 latach treningów będzie miał conajmniej 50kg rekord lepszy jest dla mnie jakimś totalnym nieporozumieniem (tymbardziej, że koniec końców wyjdzie że paskowy ma lepszy rekord bez pasków) ale już na prawdę nie mam siły, ćwiczcie już sobie oświeceni sto procent naturalni na drzewach a po treningu żółtko przepijcie śmietaną i będzie ok [sarkazm]

 

Po za tym już wyjaśniłem ten konkretny cytat merfiego, testujesz sobie np rekord na 3 powtórzenia bez pasków i co nie wiesz kiedy Ci się wysunie, garb gotowy, albo robisz 3x10 i  zakladasz na koniec by zachowac perfekt technikę...do tego wy tu uwielbiacie podawać argumenty skrajności, ja piszę o pomocy w niektórych seriach, żeby po prostu móc bardziej przeorać te plecy (tak wiem masa bee, antynatura, prawo Liebiga i kulturystyka)

a tu już od razu  A WEŹ SIE PRZYWIAZ DO DRAZKA NA 10MIN, KULTURYSTKA, SOK KLUCIE DUPY, WCIAGAJO TE DOPALACZE A POTEM TO IM NAWET NIE STAJE TAKIE POKOLENIE ROSNIE, aa szkoda strzępić, jak grochem

 

A porównanie złożonego wielostawowego ćwiczenia do wiszenia na drążku gdzie działa tylko przedramie i siła dłoni jest jedynym celem to nie wiem, kiepski żart ?    i to ty Salute ? Chyba oczywiste, że nigdy nie podałbym swojego rekordu w MC z paskami, tylko bez...chyba że zaznaczyłbym, ten jest z...po takim argumencie straciłem jakąkolwiek wiarę, że ta dyskusja może być poważna, no ale z fanatyzmem nie wygrasz więc róbmy swoje, elo

[Salute!]

Nikt tu nie mowi o hejcie, tylko o wyrazaniu swojego zdania.

 

Ale moge szybko sprafafrazowac twoje slowa :zaczynam ćwiczyć jakiś tam cykl siłowy w MC, ćwiczę powiedzmy 6 miesięcy, w jednym przypadku w niektórych seriach wspomagam się soczkami, w drugim wgl. Mija 6 miesięcy robię test na max 1 powt BEZ SOCZKÓW. Gwarantuje, że rekord będzie lepszy w przypadku nr 1.

 

Co do reszty: oczywiscie, zoltka ze smietanka super rzecz/ Osobiscie powiem, ze bardzo mnie bawia z tego punktu widzenia te wieczne i notoryczne utyskiwaniana forku, na kontuzje i notoryczne przerwy w cwiczeniach. Ja od 25 lat nie mialem zadnej, no ale ja sie nie scigam i przepijam zoltka smietanka  [sarkazm]

[czillaut]

Nowe porównanie przebija poprzednie, "touche"  Genialne, nadajcie się do polityki, zbicie argumentacji kosmicznymi sentencjami znikąd xD

[Salute!]

Fanatyzm, hejt, no po prostu wyglada na to, ze kazdy kto ma odmienne zdanie to fanatyk i hejter?

 

Wiszenie na drazku podalem jako pierwsze z brzegu, jakie to ma znaczenie czy to wielostaw czy nie. Jestes tak slaby jak twoje najslabsze ogniwo.

Zas co do paskow, to umowmy sie, ze KAZDY cykl jakimkolwiek wspomaganiu da lepsze efekty niz ten bez, wiec nie wiem po co sie produkujesz, bo ameryki nie odkryles.Czy to beda paski, anaboliki, kreatyna czy cokolwiek.

[czillaut]

Takie, że w przypadku wiszenia jakbyś się przywiązał całe ćwiczenie stało by się bezwartościowe, co czyni argument bezensownym... tak samo paska do soku...Dobra, serio, ostatni raz rzuciłem tym grochem ; p

 

PEACE

[Merfi84]

Jak bezwartościowe? Przecież wspomagasz tylko chwyt, reszta mięśni pracuje tak samo jakbyś się nie przywiązał. Barki, ramiona, mięśnie pleców, nogi, brzuch - wszystko chodzi. Tylko chwyt wspomagasz przecież 😂😂😂 A jak ktoś chce sobie podpompować bajceps albo plecy i tylko ten słaby chwyt mu puszcza? To się przywiąże i podpompuje, a przy okazji na pewno będzie silniejszy niż gość co jednak umie się utrzymać samymi rękoma 😂

[Salute!]

Takie, że w przypadku wiszenia jakbyś się przywiązał całe ćwiczenie stało by się bezwartościowe, co czyni argument bezensownym... tak samo paska do soku...Dobra, serio, ostatni raz rzuciłem tym grochem ; p

 

PEACE

Jak to bezwartosciowe? Wiszenie dokladnie identyczne w aspekcie slabej czesci. Wybralem cwiczenie analogiczne do mc, gdzie tak samo liczy sie sila nadgarstkow i dloni. Wydaje mi sie, ze nie rozumiesz tej prostej analogii. Tak samo bezwartosciowe jest przywiazywanie paskiem do sztangi w takim razie. Tu nie ma zadnego albo-albo.

[czillaut]

Boże. W MC 99 proc to siła przedramienia i dłoni ?  To się dzieje na prawde? Masz jakiś czarno-biały filtr nałożony w okularach ?

 

Porónanie byłoby dobre gdyby porównać zwis do samego trzymania sztangi w rękach i ubierania do tego pasków  Chociaż dalej nie perfekcyjne bo w swobodnym zwisie możesz się wyłączyć i nie używać niczego do stabilizacji, czego nie zrobisz stojąc ze sztangą w rękach. (tzn możesz ale możesz się też zabić)

 

[+]

zaczynam odnosić wrażenie że to jakieś prowo :D