Hej!
Dzisiaj mega active day. Trening zacząłem o 8:00 rano gościnnie w Kwidzyńskim parku streetworkout Bardzo fajnie tu mają - dużo lepiej niż ja u siebie
Tak jak pisałem wcześniej po rozgrzewce próbowałem tego muscle upa kilkanaście razy i niestety ale diagnoza jest taka: jestem za słaby na zrobienie go bez tego wskoku na drążek. Zwyczajnie brakuje mi siły do wykonania tej ewolucji. Robię zatem krok w tył i jak tylko przyjdzie w przyszłym tygodniu guma to będę katował go narazie z gumą + dorzucę jakieś eksplozywne podciąganie z kippingiem.
Oprócz muscle upa pokatowałem też wymyk i odmyk (generalnie już mam opanowany ten element). Próbowałem również kilkanaście razy taboret. W najlepszej próbie udało mi się już podciągnąć tyłek nad drążek jednak nie obróciłem się. Widocznie jeszcze za mało się podciągnąłem Fajne to to - będę robił! Kilkanaście razy free handstand. Zaczynam umieć opuścić tą głowę pomiędzy ręce i raz nawet udało mi się ją zupełnie wyprostować w dół. Jest coraz lepiej Oprócz tego różne zabawy typu dragon flag, front i back lever - we froncie udało mi się wyprostować na sekundę jedną nogę, a w backu udało mi się opaść kontrolowanie z wyprostowanymi obiema nogami Jest dobrze!
https://www.instagra.../p/BF8YY5-vpQ4/ - jakaś tam próba taboretu.
Po całej zabawie zrobiłem trening i tutaj również sukcesy
Podciąganie: 1/2/3/4/5/6!!/5/4/3/2/1 = 36 - udało mi się dołożyć 6 powtórzeń!
Przysiady bułgarskie: 2/4/6/8/10/12/14!!/12/10/8/6/4/2 = 98 - udało mi się dołożyć 14 powtórzeń!
Dipy: 20/12/8 = 40
I nowość. Za waszą radą dołożyłem sobie dipy/pompki (nie wiem jak to nazwać) w tuck planche Zrobiłem 3 i 1 powtórzenie. Super ćwiczenie! Będę też robił od czasu do czasu. Na koniec trzepnąłem maksa australiskiego podciągania. Byłem ostro spompowany więc zdziwiłem się, że aż 20.
Na tym koniec części treningowej. Potem było strzyżenie żywopłotu i roboty ogrodowe, rodzina, grillowanie i zajebisty dzień! Generalnie padam na ryja więc pozdrowionka i do usłyszenia!
https://www.instagra.../p/BF8tySkPpaq/ - ogrodowe zajęcia.