Ostatnio eksperymentuje sobie z dietą, wyrzuciłem praktycznie wszystkie słodycze i fast foody, mam takie pytanie do was, co jeść przed treningiem? A co po? Teraz znalazłem jakiś pomysły na serniki to raczej po treningu, 70 g biała, sporo. Myślałem, żeby np. zjeść ryż bo ma dużo węgli, biały ryż jadam, zaczynam dopiero moją przygode z gotowaniem, więc prosze o dużo rad xD
Zaloguj się Zarejestruj się
Jedzenie
#2
Napisano 25 marca 2016 - 19:22
#3
Napisano 25 marca 2016 - 19:36
Użytkownik s_grzes edytował ten post 25 marca 2016 - 19:37
musisz się odważyć, musisz to w ch** wyważyć
#7
Napisano 26 marca 2016 - 00:46
Opisz w takim razie dlaczego postępujesz tak a nie inaczej i w jaki sposób takie odżywianie ma wspomóc rozwój sylwetki, jestem ciekaw argumentacji.
Posiłek przed treningowy to chyba logiczne zeby miec energię na wykonanie wszystkich cwiczen. Ja osobiscie jem 1,5-2h przed treningiem. Po treningu otwiera sie okno anaboliczne, i jak nie dostarczysz jakichkolwiek składników, wówczas zostanie pogłębiony katabolizm organizmu co prowadzi do utraty mięśni. Dlatego ok 10-15 min po treningu trzeba zjesc cos szybko przyswajalnego tak jak mowilem bialko w proszku + np żelki lub sok owocowy ktory posiada cukru proste, ktore jak wiemy szybko podnoszą poziom cukru we krwi, po około godzinie spożywamy posiłek wartościowy. Po drugie, jesli uzupełnimy energię to przyspiesza nam sie proces regeneracji
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Użytkownik majlo edytował ten post 26 marca 2016 - 00:48
#11
Napisano 26 marca 2016 - 08:55
wysłano mobilne, Siła!
“Whether you think you can, or you think you can't--you're right.” ― Henry Ford
Work until your idols become your rivals
#12
Napisano 26 marca 2016 - 10:05
Ile osób tyle opinie, nawet dietetyk każdy co innego Ci powie, nie każdy reaguje tak samo, przed treningiem jem różnie a to owsianka a to obiad jakiś, a po treningu wiejski serek albo banan albo jakiś koktajl z owoców zależy o której ćwicze,
wysłano mobilne, Siła!
Nie polecam serka wiejskiego po treningu bo jest dlugo przyswajalny, a po wysiłku musimy dostarczyć szybko przyswajalne produkty.
Musimy wiedziec co wybieramy. Serek wiejski to twarog ze śmietana czyli kazeina
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#13
Napisano 26 marca 2016 - 10:16
Katabolizm to taki straszak na cwiczacych, zeby jedli wiecej zwlaszcza tego "wspaniałego" białka. Wielokrotnie o tym czytałem. Zastanowcie sie, czy organizmowi oplaca sie zjadać siebie w gdy cwiczycie i przyzwyczailiscie go do tego? Gdyby tak bylo to wygladalbym jak anorektyk. I nie tylko ja, prawie wszyscy pracujący fizycznie by tak wyglądali, poniewaz najczęściej pierwszy posiłek po pracy, ktora wtedy mozemy traktować jako trening następuje po ok. 1,5godz wiec juz dawno sa na tym przeslawnym katabolizmie i nie widać u nich spadków mięśni. Ja jem rano ( o 3:30 ) sniadanie, w pracy (jestem magazynierem na spozywce wiec musze sie troche natargac) o 8:00 smietanke i obiad po pracy. Wracam o 14:00, pocwicze ok.30min, potem musze sobie ugotować obiad, czasem wypije kawę z masłem i śmietanka jak nie chce mi sie gotowac. Węglu praktycznie brak bo ich nie potrzebuje. Wiec z reguły jak jem to o 16:00, jak pije kawkę to o 14:30. I jakos mięśnie mi nie spadają, nie mam braków energii do treningu, trening z reguly jest taki samo wydajny, jedyny przypadek gdy mam malo energii i zapału jest wtedy gdy zarwe noc i jestem niewyspany.
Jak czyjąś podstawą energetyczna sa wegle to nie dziwie sie ze musi sie ladować przed treningiem bo organizm żąda tego czego potrzebuje. Jak organizm nauczysz czerpać energię z tłuszczu i spisz regularnie i do pełnego wyspania to nie musisz sie specjalnie niczym ladowac.
#15
Napisano 26 marca 2016 - 11:25
#16
Napisano 26 marca 2016 - 11:51
Jak dla mnie nie ma to większego znaczenia co zjesz przed, po czy w trakcie treningu.
I tego sie trzymac, a wszyscy bezrozumnie bredzacy cos o katabolizmach, oknach, drzwiach i balkonach anabolicznych i tym podobnych bzdurach nie maja bladego pojecia jak dziala czlowiek, czyli jaka jest fizjologia organizmu. Jezeli ktos je posilek przed treningiem, bo "nie ma energii", to znaczy, ze prawdopodobnie nie zyje, bo tylko martwi ludzie nie maja energii.
smalcownia.pl
#18
Napisano 26 marca 2016 - 12:00
Ile osób tyle opinie, nawet dietetyk każdy co innego Ci powie, nie każdy reaguje tak samo, przed treningiem jem różnie a to owsianka a to obiad jakiś, a po treningu wiejski serek albo banan albo jakiś koktajl z owoców zależy o której ćwicze,
wysłano mobilne, Siła!
Wiesz jak jest z dietetykami, niedawno, 2 tygodnie temu kwiat naszej dietetyki, czyli profesorowie z IZIZ zmienili piramide zywienia i jak przyznal szef tej instytucji, profesor Jarosz, zmienili bo "zabraklo im wiedzy". Teraz cos tam pozmieniali i ma byc ok. I na tym wlasnie polega ta cala dietetyka, ze nikt nie chce sie uczyc tylko ciagle zgaduje. Teraz dodali rower i paletke do tenisa na dole piramidy zywienia co jest smieszne i absurdalne. No ale wedlug tego kwiatu dietetyki czlowiek powinien sie zywic zbozem.
smalcownia.pl
#19
Napisano 26 marca 2016 - 12:18
Na tym forum wyrosło wiecej speców w dietetyce niz piasku na plazy
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Byc moz wynika to z faktu ze wiele osób przestało wierzyć w prozdrowotne zamiary firm suplementacyjnych,farmaceutycznych czy spożywczych. Poczytaj ksiazki daviesa,lutza,perlmuttera,wolfa. Ich tez nazwiesz "specami od dietetyki"? W wolfie jest fajna historyjka o podrozy do katedr antropologii i dietetyki, jak ktos ma okazję to polecam, fajnie pokazuje schemat działania.
#20
Napisano 26 marca 2016 - 12:29
Niestety wiekszosc woli wierzyc niz wiedziec, dlatego tak. Wezmy na warsztat 2 hipotetyczne sytuacje tak np 200000 lat temu:
1. Wstaje rano czlowiek pierwotny, glodny, bo nie ma lodowki i idzie polowac, czesto na caly dzien, bo gonitwa za zwierzem jest trudna i meczaca. Co sie dzieje?
Nie ma w sobie z rana energii, bo niczym samochod, wyjezdzil wczoraj wszystko. Pada na glebe bez energii i umiera. Gatunek ludzki przestaje istniec, bo po nim zemrze jego rodzina i dzieci, ktorych nie wykarmil.
2. Czlowiek pierwotny po calym dniu gonitwy za zwierzem jest zmeczony. NIe ma ze soba "posilku potreningowego", bo wyruszyl rano, wiec po wyczerpaniu energii pada na twarz i umiera z braku energii. Gatunek ludzki przestaje istniec, bo po nim zemrze jego rodzina i dzieci, ktorych nie wykarmil.
Fajne historie co?
Tylko, ze nieprawdziwe
smalcownia.pl
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych