Zaloguj się Zarejestruj się
Czy coś urośnie? Dziennik treningowy na 6 tygodni!
#101
Posted 11 January 2016 - 21:37 PM
#102
Posted 11 January 2016 - 22:04 PM
tmp_17874-20160111_2058341145778679.jpg 366.12K 41 downloads
Pamiętam, że te pompki o ścianę dociągnąłem ledwo ledwo do tych 12, a na drugi dzień tricki umarły na ament 😂 Pocieszam się tym, że każdy od czegoś zaczyna. Poważnie dzięki wielkie za komentarz. To naprawdę pozwala mieć motywację do dalszej pracy na maksymalnym poziomie! Piona
#103
Posted 11 January 2016 - 22:16 PM
#104
Posted 11 January 2016 - 22:32 PM
Przyznam, że koncepcja niecodzienna (dziwna?) - robić to samo ćwiczenie 10x5 i 5x10,ale efekty są, więc się zamykam :-)
Przeklikałem fotki na instagramie i elegancko pojechałeś! :-)
Mam nadzieję, że kolejny dziennik będzie, albo w tym będziesz kontynuował..
Siła!
Ja bym tu widział jeszcze tureckie wstawanie poparte ostrym wymachem !!!
#105
Posted 12 January 2016 - 08:26 AM
A korzystałeś w pierwszych krokach z technik z nagiego wojownika- korkociąg, wysokie napięcie, oddech siły itd. ?
Jeszcze nie czytałem nagiego wojownika Niedawno kupiłem i zamierzam jak tylko skończę obecnie czytane książki Jeśli chodzi o same ćwiczenia to starałem się je robić według wszystkich rad Wade'a czyli powoli i dokładnie. Ja nie uważam przejścia wszystkich pierwszych kroków za czas stracony (no ew. krok 1 w podciąganiu) bo mam wrażenie, że odpłacają mi się one w tej chwili dobrym przygotowaniem różnych partii mięśniowych na większe obciążenia i stawów przede wszystkim. Z grubsza czuję się jak ten drugi z dwóch porównywanych przez niego ćwiczących kolesi. Ten, który się nie spieszył
Przyznam, że koncepcja niecodzienna (dziwna?) - robić to samo ćwiczenie 10x5 i 5x10
Wiesz co jest to o tyle rozsądne, że zawsze to zmiana bodźców dla mięśni co tydzień więc nic niedobrego nie ma prawa z tego wyniknąć Jeśli chodzi o dziennik to raczej na pewno założę kolejny wraz z kolejnym planem za tydzień
Dzięki za miłe słowo! Piona!
#106
Posted 12 January 2016 - 10:22 AM
Ktoś już testował na forum koncepcję naprzemiennego wykonywania 10x5 i 5x10 ale w jego przypadku nie przyniosło to zakładanych rezultatów - cieszę się że u Ciebie jest inaczej. Poza tym jeśli chce się tak kombinować to trzeba znać swoje ciało aby wiedzieć, jakie ćwiczenia dopasować do obydwu tych planów. Czekam na nowy dziennik
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#107
Posted 12 January 2016 - 17:45 PM
5x10 lżejszego wariantu pompek i 10x5 cięższego - to na logikę zrozumiem. Inne bodźce.
Tutaj jest to samo ćwiczenia 5x10 i 10x5 - stąd moje zaskoczenie.
Ważne, że rezultaty są jak należy!
Ja bym tu widział jeszcze tureckie wstawanie poparte ostrym wymachem !!!
#108
Posted 13 January 2016 - 23:03 PM
Hej!
Dzisiaj zaszalałem i postanowiłem odejść trochę od treningu i wykorzystać kółka. Jechałem 10x5 w podciągnięciach pełnych. Uznałem, że czas wyjść z podciągnięć australijskich Nie wszystko weszło ale jestem bardzo zadowolony! Czuć moc po takim podciąganiu na kółkach! Przysiady bułgarskie też zarzuciłem i postanowiłem ćwiczyć lewą nogą normalne pistolety, natomiast prawą póki co negatywy (jak schodzę mam kontrolę) bo poderwać się jeszcze nie dam rady. Trening mnie zjechał dość poważnie i pojawił się dość spory pot więc uznaję to za bardzo dobrą drogę
Pistolety lewa noga (pełne) 5/5/5/5/5/4/4/4/4/4
Pistolety prawa noga (negatywy) 5/5/5/5/5/5/5/5/5/5
Podciąganie na kółkach (pełne) 5/5/5/5/4/4/4/3/3/3
Wznosy nóg 16/10/10
Wznosy dość cienko ale byłem już tak styrany pod koniec, że nie dałem rady więcej. Uda mnie pieką do tej pory
https://www.instagra.../p/BAfFtINvpag/
Do usłyszenia w piątek już po raz ostatni! W sobotę zrobię zdjęcia, pomierzę się i wrzucę wszystko wraz z podsumowaniem tych 6ciu tygodni.
#109
Posted 14 January 2016 - 23:46 PM
#110
Posted 16 January 2016 - 22:17 PM
Jak tam, bo też jestem ciekawy!? :-)
Ja bym tu widział jeszcze tureckie wstawanie poparte ostrym wymachem !!!
#111
Posted 16 January 2016 - 23:02 PM
Wczoraj zrobiłem normalnie ostatni trening ale niestety nie miałem czasu na wpis. Jutro napiszę całe podsumowanie bo dziś też biegam po mieście
#112
Posted 17 January 2016 - 13:03 PM
PODSUMOWANIE!! Tak więc zacznę od wymiarów:
WAGA: +0,2kg
BICEPS: +1cm
KLATKA: +5,5cm
PAS: -0,5cm
UDO: +2cm (lewe) - +2cm (prawe)
ŁYDKA: +1cm (lewa) - 0cm (prawa)
Ciało: 2 Tygodnie temu zmieniłem sposób żywienia więc nie sugerowałbym się wagą jednak zapisałem ją mimo wszystko. Jak widać biceps, klatka, uda oraz łydki zwiększyły swoje rozmiary - natomiast w pasie ubyło. Upatruję tutaj efekt zmiany żywienia oraz to, że mimo wszystko mam jeszcze trochę fatu do spalenia - tak więc to pewnie nastąpiło Jak widać też najbardziej zwiększył się obwód klatki piersiowej. Na zdjęciach niżej będzie można zauważyć, że to nie tyle urosła sama klatka co plecy. Największa widoczna dla mnie zmiana. Kolejną zauważalną zmianą jest triceps - również widać na zdjęciach. Generalnie mam wrażenie, że wszystko po troszku się uwypukliło. Lepiej wyglądam i czuję się również lepiej.
Siły niestety nie zmierzyłem w żaden sposób przed podjęciem się tego planu jednak subiektywnie mogę stwierdzić, że rośnie ona bardzo bardzo szybko. 6 tygodni temu nie byłoby mowy o pompce wspomaganej na 1 ręce. Dzisiaj jestem w stanie wycisnąć 1 powtórzenie pompki na 1 ręce (takiej z nogami szeroko). Podciągnę się również na 1 ręce trzymając drugą za nadgarstek. Zyskałem pewną kontrolę przy negatywie hspu aż do momentu jak głowa dotknie ziemi. Jeśli chodzi o klasyczne podciągnięcia na kółkach to potrafię je wykonać bardzo powoli i z absolutną kontrolą nad techniką. To tak z grubsza. Siły przybyło mi bardzo zauważalnie i to również niewątpliwy plus tego planu!
Wytrzymałość również poszła do przodu bo przeskoczyłem z maksymalnie 6 powtórzeń podciągania na 9 (właściwie rekord pobiłem wczoraj). Reszty nie "mierzyłem" niestety. Jeśli chodzi o pompki czy pistolety to mam wrażenie, że jestem na takiej samej maksymalnej liczbie powtórzeń ale nie powiem na 100% bo zwyczajnie tego nie sprawdziłem.
Jeśli chodzi o plan od strony techniczno-psychicznej to jest on bardzo fajny i przyjazny. Dzięki temu, że zmieniałem system z 5x10 na 10x5 co tydzień nie dopadła mnie na żadnym etapie "nuda". Co tydzień jest wrażenie nowego wyzwania i to trzyma bardzo wysoki poziom skupienia w trakcie ćwiczeń. Czasowo też wychodzi bardzo fajnie bo trening waha się od 35-50 minut w zależności jak długie przerwy stosujemy i jak wolno robimy powtórzenia. Mi wychodziło średnio 42 minuty na trening. Jedyne na co moim zdaniem trzeba zwrócić uwagę to na utrudnienia. Siła rośnie dość zauważalnie więc nie ma potrzeby trzymać się jednego ćwiczenia przez cały cykl. Warto przeskoczyć na trudniejszy wariant kiedy już się czuje, że ćwiczenia robią się łatwe. Powtórzenia i serie zostawiłbym w spokoju bo moim zdaniem są dobrane idealnie.
Plan ogólnie polecam na pewno średniozaawansowanym, którzy są już lekko obyci z ćwiczeniami kalistenicznymi. Nie polecam raczej początkującym bo jest to dość intensywny plan do którego trzeba być już fizycznie przygotowanym.
Tak więc dziękuję jeszcze raz wszystkim za czytanie tego dziennika. Dziękuję za porady i wszystkie dobre słowa, które pojawiły się w trakcie. To był pierwszy raz w życiu jak próbowałem się dzielić moimi treningami w takiej formie i powiem, że to bardzo motywująca rzecz Niżej wklejam 4 zdjęcia z przed i po:
Biceps.jpg 26K
71 downloads
Bok.jpg 31.15K
90 downloads
Triceps.jpg 33.37K
79 downloads
Plecy.jpg 38.49K
74 downloads
Do usłyszenia!
#113
Posted 17 January 2016 - 13:30 PM
#114
Posted 17 January 2016 - 14:10 PM
Brawo!!
Zalinkuj tu nowy dziennik :-)
Ja bym tu widział jeszcze tureckie wstawanie poparte ostrym wymachem !!!
#115
Posted 17 January 2016 - 18:35 PM
0 user(s) are reading this topic
0 members, 0 guests, 0 anonymous users