Witam, od 9 tygodni ćwiczę według tego planu, jeden tydzień 10x5, drugi tydzień 5x10. Mam efekty, przybrałem na masie już 4 kg mięśni (raczej 0 tłuszczu, bo nie widzę zmian na brzuchu, a to głównie tam jest tłuszcz?), jestem silniejszy i ogólnie widać progres. Ostatni tydzień (czyli 9 tydzień treningów) zrobiłem sobie luźniejszy, aby teraz rozpocząć wakacyjny trening. Mam już rozpisany plan itp. ale zacząłem zastanawiać się nad treningami o wysokiej intensywności. Oto przykład, spodobała mi się taka metoda, dawanie z siebie wszystkiego w ciągu np. 30 minut bez przerw, albo jakieś krótkie po 1 min., ale zastanawiam się jak ułożyć do tego plan i ile razy tygodniowo go wykonywać (przynajmniej 4 razy tygodniowo chciałbym poćwiczyć (uzależniłem się )). Czy taki plan jest dobry na przybranie masy mięśniowej, ale żeby siły też trochę przybywało (nie hejtujcie za to, że jak większość chcę iść na masę, bo mam niedowagę pomimo tych 4kg więcej dzięki kalistenice, jeszcze kilka kg i zacznę ćwiczyć tylko pod siłę, jeszcze wakacje planem na masę będę robił) ? Doradźcie coś, a jeżeli takie plany są do kitu to co polecilibyście żeby trening był bardziej intensywny, bo aktualnie mam 3 minuty przerwy pomiędzy seriami i 1 minuta pomiędzy ćwiczeniami, ale po treningu i tak nie czuję zmęczenia i spokojnie wykonałbym jeszcze z co najmniej 1 raz taki trening.
Pozdro, kalistenika górą!