To ustalasz sam, metodą prób i błędów.
Zaloguj się Zarejestruj się
Małymi krokami do przodu :)
#27
Napisano 20 października 2014 - 20:42
Dawno nic nie pisałem więc napiszę . Ćwiczę nadal, zestaw nadal jest dla mnie ciężki lecz coraz mniej. Największy progres widzę w delfinkach-10 to żaden problem chyba dodam jeszcze 2. Jeśli chodzi o inne uwagi to strasznie nie lubię się opuszczać, gdy podchodzę do drążka to mam ochotę już się podciągać ale mimo to postaram się do końca tego etapu wykonywać powtórzenia negatywne podciągania. Myślę, że za jakieś 3 tygodnie będę już gotowy do przejscia na następny etap, chyba że sugerujecie aby najpierw podnieść liczbę obwodów o 1 ?
#31
Napisano 30 października 2014 - 21:46
Ok, minął miesiąc moich ćwiczeń na pierwszym etapie. Nie wiem czy już mogę przejść na kolejny więc podam kilka czynników, które może pomogą wam we wskazaniu mi dalszej drogi :
-ćwiczenia nie stanowią już dla mnie praktycznie problemu, oczywiście jest pewien opór w ich wykonywaniu, ale jest jeszcze zapas
-ogólnie mam ochotę już się podciągać, opuszczanie stało się strasznie monotonne i mam szczerą ochotę dźwignąć się w górę
-nie telepie mnie już przy supporthold tak jak na początki (oczywiście jakieś drgania przy ostatnich sekundach są)
Do tego strasznie nie lubię obwodów, wolę serie
Co jeszcze jest potrzebne aby sprawdzić, czy jest się gotowym? Ogólnie zawsze byłem raczej sprawny fizycznie więc okres ten nie był dla mnie jakimś szokiem.
#32
Napisano 04 listopada 2014 - 19:24
Tak więc postanowiłem, że tym planem będę ćwiczył do końca tego tygodnia treningowego czyli do czwartku. W następną niedzielę planuję rozpoczęcie drugie etapu. Ostatnio mam dziwnego pecha- wczoraj piękny, wolny od nauki dzień i niestety nie mogłem zrobić treningu bo nie miałem światła w domu ;(. Pomyślałem, że zamiast robić na odpierdziel to przełoże na dzisiaj. Niestety dzisiaj trening nie do końca porządny, bo praktycznie bez podciągania. Postaram się potem, gdy będę miał możliwość jeszcze lekko się rozgrzać i popodciągać (nie, nie opuszczać) aby sprawdzić ile razy się podciągnę poprawnie technicznie .
EDIT: 7 poprawnych podciągnięc i 8 spalone. Jest ok .
#33
Napisano 15 listopada 2014 - 16:30
Tak więc od jutra powiniem przejść na trening przygotowania ukierunkowanego. Oto cele jakie sobie stawiam:
-6 serii po 6 podciągnięć nachwytem w średnim rozstawie rąk
-6 serii idealnie wykonanych pompek diamentowych po 6 powtórzeń
-6 serii po 10 powtórzeń przysiadów ze stopami 5 cm od ściany i rękoma założonymi na drążku opartym o kark (imitacja gryfu lecz bez obciążenia)
Narazie stanie na rękach sobie odpuszczę, chcę opanować idealnie technikę powyższych ćwiczeń.
A to jest plan którym zamierzam ćwiczyć (znak ">'' oznacza utrudnienie ćwiczenia):
1. 6 serii po 10 powtórzeń ze zwykłym rozstawem rąk> 6 serii po 8 powtórzeń coraz bliżej> 6 serii po 7 powtórzeń bliżej> 6 serii po 6 powtórzeń pompek diamentowych, oczywiście jeśli dążę do wykonania zakładanej liczby pompek gdy ją osiągnę ćwiczę jeszcze tydzień i przechodzę do następnego etapu. Zacznę od rozstawu na szerokości barków
2. 6 serii podciągania z nogami na krześle aby odciążyć po 8 powtórzeń> 6 serii z jedną nogą na krześle po 7 powtórzeń> 6 serii po 6 powtórzeń podciągania zwykłego oczywiście nie dojdę do tego w ten sposób że z etapu na etap będę odrazu robił 6x6 ale do tego chcę dążyć
3. 5 serii planku gimnastycznego po 20 sekund tutaj nie zależnie od tego czy od razu wytrzymam to zostanę przy tym
4. 5 serii przysiadów po 10 powtórzeń z drążkiem na karku coraz bliżej ściany
5. 3 serie brzuszków scyzorykowych po 10 powtórzeń
6. 3 serie wznosów nóg leżąc na brzuchu po 5 powtórzeń
Przerwy do wypoczęcia, taki plan 3 razy w tygodniu z dniem przerwy pomiędzy. Czy ktoś ma jakieś wątpliwości co do tego planu? To poproszę o sugestie .
#34
Napisano 29 listopada 2014 - 21:45
Aktualnie kontynuuje trening 2 fazy i robię postępy. Nie wiem czy taka progresja z tymi podciągnięciami to dobry sposób ale wyczytałem go gdzieś na tym forum, więc przynajmniej narazie ją będę robił. Ogólnie czuję, że za bardzo pomagam sobie nogami. Rozumiem, że podciąganie do poziomu to już niemal że inne ćwiczenie (mam na mysli drązek na krzesłach)?
#35
Napisano 07 grudnia 2014 - 21:20
Moi drodzy mam do was ogromną prośbę, albo będę męczył po privach . Nie trafia do mnie zupełnie progresja z podciągnięciami bo moim zdaniem jest za sztuczna. Poradzicie mi może jak zastąpić podciąganie z nogami na podwyższeniu na jakiś inny sposób? Mój cel to 6 serii po 6 powtórzeń ale trzeba pamiętać, że jest to trening 2 fazy przygotowania ukierunkowanego i dobrze by było abym robił na początku 6 serii po około 8 powtórzeń. Jakieś propozycje?
Poza tym zauważyłem, że dzisiejszy trening, mimo że byłem pod wpływem przeziębienia przebiegł nadspodziewanie dobrze, szczególnie jeśli chodzi o koncentrację. Dziwne, być może dlatego że podciągałem się 6 serii po 3 powtórzenia z racji tego że trochę słabo się czułem i chciałem dać sobie w tym wypadku coś konkretniejszego ale nie zbyt wymagającego.
#36
Napisano 07 grudnia 2014 - 23:23
Mozesz tez robic negatywy.
A z nogami wyzej sprobuj w ten sposob. Gdy jestes w gornej fazie to musisz tworzyc kat prosty miedzy nogami a tulowiem, czyli nogi maja byc na takiej wysokosci, ze schodzac w dol tylek ma byc nizej niz piety.
Mi takie podciagania na kolkach wchodzily bardzo ladnie (wprawka do wejscia silowego), choc ze wzgledu na pogode odpuscilem kolka narazie.
wysłane za pomocą TapaTalk
Piękno i siła, a nie pompa i masa
#40
Napisano 14 grudnia 2014 - 11:17
Z zupełnie nie wiadomych dla mnie przyczyn wczoraj wieczorem nagle zaczął mnie boleć lewy łokieć. Nie mogę przez to zrobić chociazby 1 pompki. Dodam tylko, że ostatni trening miałem 2 dni przed bólem. Dzisiejszy trening bez pompek, podciągnięć i planka na 2 ręce. Może jakoś przeciążyłem sobie łokieć, bo całą sobotę nosiłem co prawda spore ciężary. Mam nadzieję, że ból szybko przejdzie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych