Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Większa świadomość = zmiana koncepcji?

trening

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1
arszawin23

arszawin23

    Brak

  • Użytkownik
  • 3 postów

Witam wszystkich! Jestem nowym użytkownikiem forum, ale jeżeli chodzi o kalistenikę to interesuję się tego rodzaju ćwiczeniami od ponad roku. Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolony z tego w jaki sposób ćwiczenia z ciężarem własnego ciała wpływają na mój organizm

( znaczny wzrost siły i zbudowanie sylwetki która może nie jest idealna ale jestem z niej zadowolony) jednak ostatnio zacząłem coraz więcej czytać na ten temat, czego efektem jest trafienie na to właśnie forum, i dochodzę powoli do wniosku, że chyba nie wszystko robię dobrze. Moja zamiłowanie do kalisteniki zbiegło się w czasie z boomem na wszelakiego rodzaju filmiki min barbrothers, hannibal for king itp.
i właśnie z takich źródeł czerpałem motywację i wiedzę odnośnie treningu. Efektem czego moje treningi wyglądają mniej więcej tak:

 

mięśnie dwugłowe ramion - 4-6 serii następujących ćwiczeń - podciąganie podchwytem x5, nachwytem x5, szeroki nachwyt x5, chwyt młotkowy x5, ,,odsuwanie" i ,,przyciąganie" ciała w skurczu ramion w podchwycie x5

 

 klatka piersiowa -ręce blisko ciała x10, ręce szeroko z przenoszeniem ciężaru na jedną rekę x10, clap push up x 10, pompki z nogami na podwyższeniu x10, diamond push up x 10. 

 

Triceps - dipy x10, reverse t-bar dips x10, dipy na drążku x8, korean dips x6.

 

Brzuch: unoszenie zgiętych nóg w zwisie na drążku x10, unoszenie prostych nóg do poziomu bioder x10, unoszenie prostych nóg do drążka x6, podnoszenie bokiem zgiętych nóg x5 na stronę, utrzymanie wyprostowanych nóg  10 sek. Najczęściej każdą z tych ,,rutyn" stosowałem w osobne dni w układzie : Pon, Śr, Pt. 

 

W dni wolne najczęściej pracuję nad statyką ciała i wykonuję szereg ćwiczeń izometrycznych bądź bawię się na drążku wykonując różne ewolucję : wymyk, odmyk, muscle-upy, ale wyłącznie rekreacyjnie bez dużej intensywności. Co do treningu nóg to niestety na razie o ćwiczeniu tej części ciała nie ma mowy gdyż prawa noga odmówiła posłuszeństwa i we wrześniu czeka mnie operacja. Dlatego na razie wykonuje jedynie proste ćwiczenia na prawą nogę aby odbudować trochę mięsień i wzmocnić go przed operacją. Moje pytanie jest następujące: czy tego rodzaju ,,rutyny" mają jakikolwiek sens? czy lepiej może przestawić się na program 5x5? Po przeczytaniu nagiego wojownika chciałbym dołożyć jeszcze metodę smarowania gwintów ( podciąganie jedną ręką i pompka na jednej ręce). Jeżeli chodzi o cel mojego treningu to oczywiście chciałbym zwiększyć swoją siłę i jednocześnie zadbać o proporcjonalne rozbudowywanie sylwetki. Jeżeli ma to jakieś znaczenie to obecnie najmniej jestem zadowolony z tego w jaki sposób rozwijają się u mnie mięśnie dwugłowe ramion. W razie potrzeby mogę oczywiście wstawić jakieś zdjęcia. Diete mam ułożoną, samodzielnie i na pewno nie szczególnie dokładnie ale staram się  trzymać kaloryke i makro. Tak więc jeżeli znajdzie się ktoś kompetentny i chętny do udzielenie mi jakichkolwiek informacji, oczywiście krytyka też jest mile widziana  ;) to będę wdzięczny. Pozdrawiam;) no excuses! 


  • 0

#2
Ghost W

Ghost W

    Advanced Member

  • Bywalec
  • 255 postów

Witaj kolego.
 

Na początku zapytam co się stało z kolanem? 

 

Pisałeś o 5x5. Skoro już się tym zainteresowałeś to możesz to zrobić. Przeczytaj jeszcze raz dokładnie, szczegół po szczególe artykuł Luko o tym systemie i wprowadź go w życie. Możesz spokojnie ćwiczyć tak kilka miesięcy utrudniając sobie ćwiczenia. 5x5 działa również całkiem dobrze na masę mięśniową więc przy rozsądnej diecie powinieneś urosnąć. To fantastycznie, że robisz statykę. Tak trzymaj! Jestem ciekaw co robiłeś do tej pory. Jak możesz to opisz. Zdjęcia również wrzuć- zobaczymy czy faktycznie możesz mieć powody do smutku patrząc na bicepsy.

 

 

W skazanym na trening nie było smarowania, z nagim wojownikiem pomyliłeś. 

 

Jeżeli znasz angielski a znasz (a jak słabo to poznaj lepiej "no excuses" bro) to tutaj masz opisane jak dojść do podciągnięcia na jednej ręce. KLIKNIJ

Tak na marginesie to jest bardzo długa droga. 

 

Nie napisałeś nic o resetach, raczkowaniu, ... być może nie doczytałeś... zajrzyj do pigułki wiedzy.


  • 0

#3
arszawin23

arszawin23

    Brak

  • Użytkownik
  • 3 postów

Dzięki za odzew! Tak oczywiście chodziło o nagiego wojownika :) Dzięki za podpowiedzi i postaram się jak najszybciej zajrzeć do pigułki wiedzy i uzupełnić informację o sobie. Co do nogi to niestety problemy z kolanem są wynikiem przeciążeń ( gram w piłkę nożną na dosyć poważnym poziomie 5 treningów w tygodniu + mecz ) które doprowadziły niestety to choroby zwyrodnieniowej stawu który obecnie znajduje się w opłakanym stanie. W ubiegłym roku miałem już operację i niestety nie przyniosła skutku, dlatego czeka mnie kolejny zabieg. Co do ćwiczeń izometrycznych to wykonuję te które poznałem na treningach ( podpór na przedramionach, różne wariacje w leżeniu bokiem, na plecach i ćwiczenia z poduszką sensomotoryczną aby trochę ruszyć mięśnie głębokie ;) ). Zdjęcia postaram się zrobić w najbliższym czasie i oczywiście postaram się je zamieścić. CO do angielskiego nie jest najgorzej, aczkolwiek cały czas dążę do tego żeby było lepiej, tak więc dzięki za link, z którego bez większych problemów skorzystam:) Pozdro!


  • 0

#4
Ghost W

Ghost W

    Advanced Member

  • Bywalec
  • 255 postów

Sam sporo grałem w piłkę nożną i bolały mnie kolana, oj bardzo! Odpowiedni trening (systematyczność, rozsądek...) pomógł mi o tym zapomnieć. Miałeś artroskopię i czyszczenie stawu czy jak? 


  • 0

#5
arszawin23

arszawin23

    Brak

  • Użytkownik
  • 3 postów

Czyli znasz ten ból krótko mówiąc. Tak miałem artroskopie wraz z mikrozłamaniami. U mnie problem polega na tym, że w obecnym stanie fragment chrząstki stawowej całkowicie ,,odłączył się" od niej. Kolejna artroskopia pomoże stwierdzić czy owy fragment chrząstki jest jeszcze ,,żywy" i będzie można go zespolić specjalnymi pinami bądź też obumarł a w tym wypadku trzeba go usunąć, a brak w chrząstce wypełnić membraną. Zobaczymy jak to będzie. Podobno ten zabieg praktycznie gwarantuje powrót do sprawności, ale poprzedni też miał pomóc także mam mieszane odczucia


  • 0





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: trening

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych