Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Programy typu 100, 50 podciągnięć itp. w skazanym


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

#21
King144000

King144000

    Włóczykij

  • Użytkownik
  • 36 postów

Tylko po co komu aż taka wytrzymałość mięśniowa? Żeby się z kimś licytować ile zrobi pompek? Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Może ludzie trenujący pod wytrzymałość mi to wyjaśnią?

Jak ktoś chce zrobić na kolegach wrażenie to zawsze może zrobić 10 podciągnięć ale z kolegą zawieszonym na nogach :)

Proponuję trochę bardziej otworzyć umysł. Takie podejście można również zastosować do treningu siłowego...

Myślę że większość osób czytających/piszących na tym forum ćwiczy dla satysfakcji. W czym więc gorsze jest cieszenie się ze 100 pompek od cieszenia się z 10 pompek jednorącz? Jeden i drugi wyczyn jest wyczynem, tyle że i w innych kategoriach. Poza tym, taka załóżmy miesięczna dieta pompkowa może niespodziewanie pomóc w zbudowaniu masy mięśniowej, na czym też wielu osobom zależy.


  • 0

#22
rafal

rafal

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 238 postów
Nie wiem jak to jest u was ale mi najwięcej satysfakcji sprawia nauczenie się czegoś nowego a nie zwiększenie ilości czegoś co już i tak robię dużo. Np ostatnio nauczyłem się kręcenia kółek na grzybku gimnastycznym - zrobiłem tylko 3 z techniką pozostawiającą wiele do życzenia. Nie widzę sensu robić ich 100 - wystarczy mi 10-20 w miarę dobre technicznie i będę próbował trudniejsze np koła thomasa.
Umysł mam otwarty i dlatego poprosiłem o wyjaśnienie :)
Czy jak zrobisz 100 pompek i po jakimś czasie poprawisz wynik do 110 to będzie równie duża satysfakcja jak przy 100?
  • 0

but hey, it's just an advice, do what ever the f**k you want to do

http://gimnastycy.pl/forum/

 


#23
King144000

King144000

    Włóczykij

  • Użytkownik
  • 36 postów

Czy jak zrobisz 100 pompek i po jakimś czasie poprawisz wynik do 110 to będzie równie duża satysfakcja jak przy 100?

Nie wiem, bo nigdy nie zrobiłem 100 pompek, nie miałem takich ambicji  :P

Aczkolwiek myślę że pewne liczby są i pozostaną w ludzkim umyśle magiczne  :D


  • 0

#24
roball

roball

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 36 postów

Nie wiem jak to jest u was ale mi najwięcej satysfakcji sprawia nauczenie się czegoś nowego a nie zwiększenie ilości czegoś co już i tak robię dużo. Np ostatnio nauczyłem się kręcenia kółek na grzybku gimnastycznym - zrobiłem tylko 3 z techniką pozostawiającą wiele do życzenia. Nie widzę sensu robić ich 100 - wystarczy mi 10-20 w miarę dobre technicznie i będę próbował trudniejsze np koła thomasa.
Umysł mam otwarty i dlatego poprosiłem o wyjaśnienie :)
Czy jak zrobisz 100 pompek i po jakimś czasie poprawisz wynik do 110 to będzie równie duża satysfakcja jak przy 100?

 

Przez długi czas boksowałem i w związku z tym robiłem codziennie około 100 wąskich pompek (z rekami blisko tułowia). 

 

Co mi to dało?? Ręce mi nie opadały i nie dostawałem po twarzy. Większość osób (nawet zawodowców) po kilku rundach opuszcza je ...

 

Jeżeli trenujesz kilka sportów, to na 99% kalisteniki używasz po to, aby być lepszym w "tej drugiej" dziedzinie. W Twoim przypadku jest to gimnastyka, a więc wybór siły jest naturalny i nie ma sensu bawić się w dużą ilość powtórzeń :) Na Twoim miejscu ćwiczyłbym dokładnie tak samo :)


  • 0
Pozdrawiam,

Roball

#25
Dom

Dom

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 1 022 postów

Nie równa, a nawet większa, bo późniejsze powtórzenia wchodzą z jeszcze większą trudnością.


  • 0

#26
Sethbdg

Sethbdg

    Nie ćwiczę 5x5. ;)

  • Bywalec
  • 1 055 postów

Dobra, tak czy siak,

Jest to głupi wątek do dyskusji, zwyczajnie dlatego, że o gustach się nie dyskutuje,

Ja jestem fanem sportów wytrzymałościowych lubię wielogodzinne treningi, ciężkie warunki, obciążenie jak największej części ciała na raz itd.

No, a w takowych dyscyplinach liczy się czas lub ilość - proste. ;)

 

Jeden lubi jak mu cyganie grają, drugi jak mu nogi śmierdzą. :P

I tyle na ten temat. ;)


  • 0

66668745.png


#27
gumaty

gumaty

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 76 postów
  • LokalizacjaBrzeszcze

Ja osobiście uważam, że każdy ćwiczy dla siebie i według swoich założeń. Jeśli nastawia się na wytrzymałość, nie zwracając uwagi na siłę (która w pewnym stopniu też mu urośnie) to jego sprawa, jeśli ktoś natomiast ćwiczy na siłę, to też jego wybór.

To jest właśnie piękne w sporcie, że każdy może znaleźć swoje miejsce :)

Ćwicząc na siłowni spotykałem takich, którzy ćwiczyli na masę (nie patrząc na siłę), takich, co ćwiczyli na siłe, ale byli też tacy, co ćwiczyli wytrzymałościówkę z dużą liczą powtórzeń sięgającą nawet 50-60 powtórzeń w serii. Mieli inne założenie treningowe i inne cele końcowe.

Zgodnie z tym co napisałem, nie uważam, że ćwiczenie tylko na wytrzymałość (czytaj stosowanie planów 100 pompek, 50 posciągnięć itp) jest czymś złym. Jeśli ktoś ma w tym jakiś cel (może być to nawet udowodnienie sobie, że potrafię zrobić 100 pompek) to życzę powodzenia i trzymam kciuki :)

A tak na marginesie, chcę zwrócić uwagę na to, że elitarny standard w Skazanym dla pompek czy dla przysiadów to właśnie wytrzymałościówka, czyli 100 pompek na jednej ręce, czy 50 przysiadów na jednej nodze, więc jeśli ktoś robi Skazanego to dąży w pewnym sensie do wytrzymałościówki, chyba, że to błąd w druku :D


  • 0

#28
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość

Dobra Panowie, parę słów w obronie wytrzymałościówki. Po pierwsze zarówno w realnym życiu jak i wielu sportach (sztuki walki, praktycznie wszystkie gry zespołowe, wioślarstwo itp.) wytrzymałośc odgrywa kluczowe znaczenie. Jesli chcesz walczyć w ringu, to dasz radę bez miażdżącego uderzenia. Ale nie podołasz bez końskiej wytrzymałości, bo po dwóch rundach wyplujesz płuca, zaczniesz robić błędy itp.

 

Podobnie w realnym życiu gdzie możesz zmierzyć się z wyzwaniami siłowymi. Każdy kto pracował na budowie wie, że nie chodzi o to ile podniesiesz na raz, tylko jak będziesz się czuł po rozładowaniu z ciężarówki 300 50kg worków z zaprawą. Jeśli ćwiczysz pod kątem służb mundurowych, to nie ma znaczenia ile wyciśniesz na klatę. Ważne jest, czy będziesz w stanie pokonywac przeszkody na długim torze przeszkód. dlatego od żołnierzy czy strażaków wymaga się by robili pompki właśnie na ilość.

 

Ale powiedzmy, że chodzi nam tylko i wyłącznie o siłę, sylwetkę, masę itp. Każdy doświadczony kulturysta wie, że przy periodyzacji swojego treningu mus uwzględnić trening na wytrzymałość. Dlaczego? ano dlatego, że taki trening doskonale potrafi ukrwić mięśnie i spowodować, że masa mięśniowa staje się gęsta. Jesli chcesz, żeby mięśnie szybko Ci rosły, trenuj na masę. jesli natomiast chcesz zbudować sylwetkę doskonałą dorzuć co jakiś czas parę tygodni treningu wytrzymałościowego, by Twoje mięśnie stały sę gęst i pojawiły się na nich prążki. Pewnie każdy z Was wie, że na rzeźbę robi się od 15 powtórzeń wzwyż. Spróbuj wrzucić 60 i poczekaj na efekty. Oczywiście wielu ludzi reaguje przerażeniem, bo przecież spadnie mi masa. Oczywiście, że spadnie. Poczekaj jednak na efekty następnej sesji na masę.

 

Wreszcie ostatni argument WSZECHSTRONNOŚĆ jeśli trenuję tylko po to, by być dopakowanym, to OK. mogę na tym poprzestać. Jeśli natomiast chcę być sprawnym fizycznie, to wypadało by, bym rozwinął w sobie różne parametry nie tylko siłę względną. Kiedyś byłem świadkiem jak w trakcie przeprowadzki mój znajomy o dużej masie mięśniowej został wyśmiany przez swojego ojca. Ten niesamowicie silny i wielki facet po wniesieniu paru mebli miał po prostu dość. Tymczasem jego 68 letni ojciec, zaprawiony w pracy fizycznej nawet się nie zmęczył. Czy ideałem siły jest dla Was właśne siła tego typu? Pomyślcie uważnie zanim zarzucicie komuś zamknięty umysł.


  • 1

#29
gumaty

gumaty

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 76 postów
  • LokalizacjaBrzeszcze

@zahir11, jak pewnie zauważyłeś, nie atakuję wytrzymałościówki. Ćwiczę Skazanego więc z tymi dwoma podstawowymi ćwiczeniami zdążam do wytrzymałościówki (pompki i przysiady) :) Tyle, że w codziennym życiu musisz mieć i siłę i wytrzymałość, bo cóż z tego, że kondycyjnie byłbyś w stanie przenieś 300 worków z zaprawą, skoro ich nie podniesiesz :D

A rozszerzając to co napisałeś, pewnie większość pamięta pierwszą walkę Pudziana albo Burneiki w MMA, gdy sapali jak parowóz już w połowie pierwszej rundy. Pudzian potem zmienił trening na wytrzymałościowy, a Burneika stwierdził, że wraca do swojego pakowania bicka :D


  • 0

#30
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość

Gumaty, nie twierdzę, ze atakujesz trening wytrzmałościowy. Odnoszę się do trendu jaki od pewnego czasu pozwala. Co do tego, że wytrzymałośc musi iść w parze z siłą, to oczywiście, że się zgadzam. Nie jest prawdą, że jeśli kondycyjnie dałbyś radę podnieść 300 worków zaprawy to może braknąć Ci siły do podniesienia jednego. Jesli tak, to oznacza, że kondycyjnie nie jesteś w stanie podnieść jednego:D Trening wytrzymałościówki w tym przypadku polegał by właśnie na przenoszeniu kilkuset workówz piaskiem podczas treningu.

 

W swoim życiu zdarzało mi się wielokrotnie trenować z komandosami różnych formacji mundurowych. Zapewniam Was, że żaden z nich nie byłby w stanie wycisnąć 150 kg na klatę. Natomiast WSZYSCY byli silnymi i niesamowicie sprawnymi ludźmi. Pamiętam natomiast jak na staż do Arka Kupsa w Spale przyjechało trzech klawiszy z Wronek. Nazywano ich mutantami, bo najmniejszy ważył jakieś 12 kg i koledzy nazywali go żigolakiem:) Największy ważył jakieś 140 - 150 kg. Trenował trójbój siłowy i był niesamowicie dopakowanym facetem. Jego nadgarstki były tak duże, że nie dalo sę go zakuć w kajdanki. On właśnie wymiękł najszybciej i wielu uczestników z większym stażem podnosiło swoje ego spuszczając mu regularne baty:)


  • 1




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych