Ja? Bo w temacie jeszcze wietri to nie wiem do kogo toA jak ty z ciekawości trenujesz? W ogóle co osiągnąłeś? Według ciebie dobra jest moja rozpiska?
Zaloguj się Zarejestruj się
Pompki
#23
Napisano 05 marca 2013 - 22:24
#24
Napisano 05 marca 2013 - 22:32
Trenuję skazanym od półtorej roku. Dałem sobie trochę czasu na "rozgrzewkę" przed poważniejszymi rzeczamiA jak ty z ciekawości trenujesz? W ogóle co osiągnąłeś? Według ciebie dobra jest moja rozpiska?
Co umiem? Dużo i nic Umiem wiele pozycji łatwiejszych i trudniejszych ( np. L sit ) ale niestety jeszcze nic takie faktycznie na pokaz typu muscle upy, flaga czy front lever. Ale dalej mi się nie śpieszy, tylko spokojnie lecę ze skazanym. Btw. życie nie kończy się na tej książce. jest od gromy treningu bez niej, więc nawet jak ktoś jej nie trawi, lub przestał trenować systemem tam zawartym, nie powinien przestawać. Chyba najmądrzejszy cytat z Dragon balla: "Nigdy nie należy przestawać samodoskonalić się"
Na wiosnę chcę z kolegami coś poćwiczyć, bo poznałem na heh, sylwestrze kolesi którzy trenują SW i się zakumplowałem także może wtedy coś wpadnie Normalnie ciężko mi upchnąć coś jeszcze do treningu bo trenuję teraz ostrzej i jakbym dorzucił naukę MU to mógbłym przedobrzyć :-/
Co do Twojej rozpiski to niestety się nie wypowiem ( aż tak ). Z tego co już można wyczytać zależy Ci na sile. Na siłe powinno składać się dużo serii i bardzo mało powtórzeń, które wyciskają z Ciebie wszystkie poty. Tamta rozpiska średnio to prezentowała, poza tym sztangi i ciężarki - ja takiego sprzętu po prostu nie trawię ;p
Jak teraz robię dipsy na kółkach które są bardzo wymagające, to czuć że dają ostro w kość - narazie mój rekord to 10, kiedy normlanych zrobię z 20 parę Więc idzie siła
#25
Napisano 05 marca 2013 - 22:39
#26
Napisano 05 marca 2013 - 22:52
Ja sam kiedyś haha, ledwo mogłem zrobić cokolwiek z nogami żeby je chociaż bez zakwasów na następny dzień i kontuzji wyprosować jak w L sicie, a regularny trening skazanym sam otworzył mi drogę do L sitów Po prostu spróbowałem i zrobiłem - 10 sekund. Teraz mogę dokładać więcej serii i sekund i będzie ekstra L sit opanowany. Wielka szóstka de fakto otwiera drogę na inne pozycje, więc jest to dobre wyjście
#27
Napisano 05 marca 2013 - 22:54
Tu masz dobry trening Handstanda:
Ja sam chyba zacznę Chociaż mam dużo treningów, więc żeby się nie przeciążyć
co do filmiku to 2 rzeczy:
1) 0:32 - nie wychylamy barków, tak aby znalazły się poza punktem podparcia rąk. Sylwetka ma tworzyć prostą linię.
2) 0:38 - głowa nie ma być silnie uniesiona. Jak jest silnie uniesiona to sylwetka wygina się w łuk (a jak już pisałem ma być prosta). Głowa ma być na tyle uniesiona żebyś mógł zobaczyć palce rąk (przy czym głowę odginasz jak najmniej a bardziej patrzysz "spod byka")
dziwie się, że takie bzdety wygaduje instruktor gimnastyki...
#29
Napisano 05 marca 2013 - 23:08
#30
Napisano 05 marca 2013 - 23:17
A ile razy w tygodniu mam tak robić? i 5x5, czyli 5 pompek w 5 seriach? to akurat jest za mało, podciągnięcia jeszcze dobrze, ale pompki ?
utrudnij sobie te pompki tak, żebyś mógł wykonać 5-8 z zapasem siły na 1-2 pompki.
żeby utrudnić możesz:
a) wziąć wyższy krok pompek ze skazanego np z wyprostowaną ręką na piłce - nie sądzę żeby 5x5 takich pompek było dla ciebie za mało
robić na kółkach (też są różne progresje a każda z nich jest ze 2 poziomy trudniejsza od tej na podłodze lub uchwytach)
co do wolnych ciężarów - jak ci pomagają to spoko (tylko na siłę to zwiększ obciążenie żebyś wydolił 5-8 powtórzeń zamiast 12). Chociaż wydaje mi się że lepiej żebyś poszedł na drążek poćwiczyć SW niż żebyś przerzucał ten złom.
#31
Napisano 06 marca 2013 - 09:46
tylko zamiast tych lin będe używać poprostu sztangielek.
#32
Napisano 06 marca 2013 - 11:26
Tak twierdzisz? Siłowo ćwiczę już prawie od 2,5 roku, do tego trenując boks nie raz miałem elementy treningu siłowego. Dziś robiłem próg przejścia w pompkach na kolanach i po ok 2 godzinach dalej mam obolałe tricepsy, nie mówiąc ile wysiłku kosztowały mnie te 3 serie. Jeśli czytałeś dobrze skazanego to wiesz jaki jest główny cel tych podstawowych kroków. Niestety, szczególnie mając 15 lat, wielu chce szybko i teraz. Zauważ, że ludzie z filmików, które zapewne Cie zainspirowały trenują od wielu lat i nie dochodzili do tego wszystkiego w miesiąc, 3 czy nawet rok. Mają to dzięki systematycznemu, a przede wszystkim mądremu treningowi.
A Ty może zrozumiesz, że tacy ludzie, ćwiczący od paru lat, nie zaczynali od pompek przy ścianie?
Nie wiem po co mu piszecie, że dla niego to za dużo? Skąd Wy to możecie wiedzieć? Każdy ustala plan pod siebie, a skoro On daje radę to niech robi swoje.
Każdemu chcecie wciskać skazanego, rozumiem, że dla Was może to jest coś dobrego, ale nie każdy chce tak zaczynać. Większość, jak nie wszyscy, zaczynali z normalnymi planami, a nie tymi ze skazanego i każdy jest dobry w tym co robi.
Proszę na następny raz odpowiadać na pytania, a nie ciągle nawiązywać do skazanego, który nie widać by jakoś dobrze znał się na układaniu planów.
Do autora: Według mnie możesz zrobić parę serii, jednego chwytu, potem drugiego itd. A w praniu wyjdzie, czy potrzebujesz się regenerować tydzień. W młodszym wieku ta regeneracja jest szybka, połącz to z dobrym odżywianiem i będą z Ciebie ludzie
#33
Napisano 06 marca 2013 - 13:00
A ten trening który wynalazłem, jest 4x w tygodniu czyli w moim przypadku: wtorek, środa, piątek i sobota. Każdą partię ćwiczy się tu raz w tygodniu więc myślę, że do tego nikt nie będzie mieć jakichkolwiek zastrzeżeń, tymbardziej że plan został napisany przez człowieka z kilkuletnim stażem, który raczej zna się na rzeczy.
#34
Napisano 06 marca 2013 - 13:42
#35
Guest_zahir11_*
Napisano 06 marca 2013 - 14:36
Podstawową zasadą jest jednak by zaczynać od ćwiczeń jak najprostszych z kilku powodów:
1. Można wykorzystać potencjał drzemiący w każdym ćwiczeniu. Nie mówię, że ma to być krok pierwszy ze skazanego ale generalnie pogoń za trudniejszymi wariantami, jeśli nie wycisnęliśmy wszystkiego z tych mniej trudnych jest bez sensu.
2. Lepiej jest stopniowo zwiększać obciążenie, bo lepiej jest być niedotrenowanym, niż przetrenowanym. Jeśli weźmiemy nawet bardzo łatwe ćwiczenie, to nie tylko wzmacniamy stawy i ścięgna (na to nie potrzeba wielkich obciążeń) ale też stymulujemy układ nerwowy który uczy się koordynacji międzymięśniowej, struktury ruchu itp.
Z tego powodu popieram to co pisał Aquaknight, czy Spruce i Wietri. Możemy nie zgadzać się z podejściem opisanym w "Skazanym" ale nie ma to żadnego znaczenia. Jeśli chcemy podchodzić do treningu bardzo bezpiecznie, to polecam pierwsze kroki. niektóre ćwiczenia też od nich zaczynałem, bo np. kontuzja nadgarstka (stara) nie pozwalała mi się normalnie podciągać. Dziś nie mam już po niej śladu.
Jeśli natomiast ktoś intensywnie uprawiał wcześniej sport, to nie ma problem, by zaczynał od kroków wyższych. Ale delikatnie i obserwując organizm.
Podstawą jednak będzie trening a nie dywagacje który plan będzie dla mnie lepszy!!!
#36
Napisano 06 marca 2013 - 14:49
1. Uczysz się cierpliwości, techniki wykonywania ćwiczeń
2. Przez takie ćwiczenia z 1 kroku znacznie wzmocniłem mięśnie dolnej częśći kręgosłupa, zdecydowanie rzadziej strzykają mi stawy albo inne tego typu rzeczy.
3. Nigdy nie robiłem takich ćwiczeń i teraz fajnie zacząć od nowa z taką podstawą. Ćwiczę dla siebie i to, że ktoś będzie koksem po roku a ja po 3 to żaden wstyd. Póki będę ćwiczył, będę zdrowy i bez kontuzji to i tak będę wygranym w tej całej zabawie.
Poza tym nie widzę problemu aby ktoś jak się uprze to zaczął od kroku 5 bo jest taki silny i żeby jednocześnie robił też krok 1 i tak coraz wyżej Przecież to żaden problem dla tej osoby
Dodam od siebie, że taka seria pompek przy ścianie czy podwijania kolan( mam na myśli te progi przejscia) wykonana poprawnie technicznie i powoli tez jest odczuwalna bo jest to praca przekraczająca 4 minuty w serii
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych