Sport szczególnie na poziomie medalowym to kompletnie inna bajka i inne reguły. Elitarni maratończycy którzy uprawiają zawodowo maratony, nie mogą sobie pozwolić na przybranie mięśni, bo to ich z miejsca wykluczy ze światowego poziomu i nie są oni wzorami zdrowego stylu życia. Rekordzista świata w przysiadzie i martwym ciągu, Andy Bolton - jest ekstremalnie silny, jednak jego wygląd także nie jest wzorem zdrowego stylu życia. Skoczkowie wzwyż, również nie mogą nabierać za dużo mięśni, bo to momentalnie odbije się na ich wynikach. Gracze futbolu amerykańskiego to wielkoludy, ale ich sport po prostu tego wymaga.
Jednak życie to nie sport, a już tym bardziej nie na poziomie elitarnym. Więc jednak polecałbym patrzeć co się wkłada do ust. Nie porównujmy sportowców z normalnymi pracującymi ludźmi, to jest bez sensu, na prawdę
A co gdybania zgadzam się. Nikt nie wie co tak na prawdę Hannibal robi ze sobą. W dobie internetu obecnie można wszystko sprzedać każdemu, nawet kit że jada się tylko hamburgery i colę i wygląda się jak kulturysta ;]