Zaloguj się Zarejestruj się
Pompki na poręczach / dipy - informacje
#22
Napisano 17 stycznia 2013 - 18:40
Trudniejsze warianty to oczywiscie opuszanie sie jak najnizej, opuszczanie sie wolno, a na dzien dzisiejszy stosuje wznosy nog od razu po serii dipow
Moim zdaniem plecaki z obciazeniami nie sa dobre dla plecow, bo tylko ciagnie cie ciezar do tylu, wiem, ze to najprostsze rozwiazanie, ale warto pomyslec o profesjonalnej kamizelce z obciezeniem.
#23
Napisano 17 stycznia 2013 - 18:54
#24
Guest_zahir11_*
Napisano 17 stycznia 2013 - 20:59
Frantic, nie polecam dźwigania niczego w plecaku. Według mnie jeśli obciążenie (a warto się zastanowić czy to już czas), to albo sposobem Borkosia na ugięte nogi, albo kamizelka obciążająca, albo do pasa. Według mnie bardzo dobrym rozwiązaniem jest opór stawiany przez gumę fitness lub ekspander. Nie uszkodzi, wywoła efekt miotatyczny (jak w treningu pliometrycznym), nie uszkodzi stawów i nie spowoduje kontuzji.
#27
Napisano 18 stycznia 2013 - 14:20
#30
Napisano 18 stycznia 2013 - 20:39
#32
Napisano 05 listopada 2013 - 05:36
jeśli kupie sobie drążek wielofunkcyjny, np. coś takiego
(przepraszam za spory obrazek)
to uchwyt młotkowy będzie się nadawał do robienia dipów, również z dodatkowym obciążeniem? Bo szukam jak najprostszej możliwości robienia ich w zaciszu własnego pokoju. Szerokość pomiędzy uchwytami będzie w porządku?
(mam już drabinki gimnastyczne, drążek zamontowałbym pomiędzy ich szczeblami po usunięciu jednego czy dwóch z nich, nie miałbym więc chyba problemu z ustawieniem się w pozycji odpowiedniej do dipów)
#33
Napisano 23 lutego 2014 - 22:24
przeczytałem, obejrzałem i..
nadal nie wiem jak się układać do ćwiczenia klatki a jak do tricepsa.
do klatki mam być pochylony do przodu a do tricepsa wyprostowany, ale pomimo że staram się tak robić to jakoś nie odczuwam żadnej różnicy.
muszę ćwiczyć z podkulonymi nogami, więc na 'klatkę' wypycham je do tyłu bardziej, głowa nisko[brodą do klatki] natomiast na triceps staram się kolana podwinąć do przodu i głowa bardziej do pionu.
jednak nadal wydaje mi się że triceps się nie męczy, owszem - trening na klatkę daje odczucie że mięśnie klatki są 'zmęczone' jednak w przypadku tricepsa nie odczuwam takiego efektu. albo jest on porównywalny ze zmęczeniem klatki, jak zrobię więcej.
czy to ćwiczenie na prawdę można, i czy ma to sens aby je rozdzielać i stosować, jak niektórzy podpowiadają w zastosowaniu do tricepsa/klatki? dipy na klatkę chciałbym stosować zamiennie z pompkami, natomiast dipy na triceps zamiast pompek odwrotnych - w różne dni.
tylko nie wiem czy to się tak da, czy to ja za dużo spodziewam się po tym 'podziale' czy najprawdopodobniej źle ćwiczę?
#34
Napisano 23 lutego 2014 - 23:04
Ja mam np tak, że czuje triceps a rzadko kiedy klatkę. A robię na pewno poprawnie, może to też byc dlatego ze masz mocny triceps i ciężej Ci go styrać a ja mam odwrotnie ; d Tu koleś dobrze ukazuję technikę www.youtube.com/watch?v=72gpRKE_CZI
Jeśli chcesz poczuć triceps spróbuj korean dips, wrażenia gwarantowane !
#35
Napisano 15 marca 2014 - 06:27
Jak myślicie jaki błąd techniczny może powodować mocny ból barków przy robieniu dipów? Ćwiczę tak aby izolować klatkę czyli rozstaw poręczy poza szerokość barków, łokcie na zewnątrz, nie do końca prostuje łokcie, głowa i tułów lekko pochylone do przodu. W czasie ćwiczenia trochę bolą mnie barki, a szczególny ból (dość specyficzny, takie pulsujące kłucie) odczuwam bezpośrednio po skończeniu serii jak postawię nogi na ziemi i "zdejmę ciężar" z mięśni. Ćwiczę 5x5 z odpowiednim do tylu serii obciążeniem. Jak robię serie rozgrzewkowe bez obciążenia albo z nie wielkim obciążeniem to raczej bólu nie odczuwa.
To wynika z jakiegoś błędu technicznego, czy to po prostu standard przy większych obciążeniach? Ból jest raczej nienaturalny a nigdy z barkami problemów nie miałem.
#36
Napisano 15 marca 2014 - 11:31
W jaki sposób dbasz o gibkość barków?
Z tego co piszesz, to już mogę pewne rzeczy wywnioskować.
-rozstaw jest bardzo ważny. Nie polecam wykonywania dipów na szerokim rozstawie poręczy lub kółek, chyba że masz gibkość elitarnego dwuboisty albo gimnastyka w co wątpię. Rozstaw powinien być taki by ręce szły jak najbliżej tułowia.
-łokcie podobnie jak w pompkach powinny iść jak najbliżej ciała wówczas barki są stabilne. Rozszerzanie łokci na zewnątrz niemalże zawsze prędzej czy później gwarantuje urazy.
-pracuj stawami w pełnym zakresie ruchu, czyli blokuj je maksymalnie
-są dwa rodzaje dipów podobnie jak w przypadku podciągania. Kulturystyczne oraz gimnastyczne.
Gimnastyczne są wykonywane w "hollow" pozycji. Kulturystyczne są wykonywane z wypiętą klatką piersiową i łopatkami schodzącymi się do wewnątrz. Owszem są różnice w zależności od celów, ale zasady jeśli chodzi o prowadzenie łokci blisko ciała i schowanych barków są wciąż te same.
Pamiętaj że wykonywanie dipów bez obciążenia może wybaczyć pewne niedociągnięcia techniczne, ciężar już Ci tego nie wybaczy. Dlatego polecam zmniejszyć ciężar lub w ogóle go odjąć i popracować nad tymi punktami o których wspomniałem, bo na tą chwilę wykonujesz dipy niepoprawnie.
Dodaj także "skin the cat" oraz "wyłamywacza barków" do treningu gibkości.
#38
Napisano 19 maja 2014 - 19:54
Jak myślicie jaki błąd techniczny może powodować mocny ból barków przy robieniu dipów? Ćwiczę tak aby izolować klatkę czyli rozstaw poręczy poza szerokość barków, łokcie na zewnątrz, nie do końca prostuje łokcie, głowa i tułów lekko pochylone do przodu. W czasie ćwiczenia trochę bolą mnie barki, a szczególny ból (dość specyficzny, takie pulsujące kłucie) odczuwam bezpośrednio po skończeniu serii jak postawię nogi na ziemi i "zdejmę ciężar" z mięśni. Ćwiczę 5x5 z odpowiednim do tylu serii obciążeniem. Jak robię serie rozgrzewkowe bez obciążenia albo z nie wielkim obciążeniem to raczej bólu nie odczuwa.
To wynika z jakiegoś błędu technicznego, czy to po prostu standard przy większych obciążeniach? Ból jest raczej nienaturalny a nigdy z barkami problemów nie miałem.
A masz może namiary na jakiś dobry tutorial gdzie jest pokazana "idealna" technika i potencjalne błędy które można zrobić ?
U mnie ból w barkach przy robieniu dipów powoduje słaba lub zerowa rozgrzewka. Np takie konsolidacyjne dipy w środku dnia na powierzchni horyzontalnej to gwarantowany ból w barku.
2 serie pompek z akcentem na barki już wystarczą, przynajmniej w moim wypadku.
Jak boli przez obciążenie, widocznie powinieneś ćwiczyć bez niego, spróbuj z inną wersją ćwiczenia np. dipy na drążku (górna część muscle upa) lub pseudo planche pushups, też bomba na barki. Z czasem możesz wrócić do tego co robiłeś i sprawdzić jak wygląda sytuacja, słuchaj swojego ciała, jak boli to jest znak.
Idealna technika? Ile osób tyle opinii, ja mogę ci powiedzieć tylko jak to wygląda z mojej perspektywy. Osobiście wyróżniam 2 wersje
Pierwsza, łatwiejsza: zakłada większy nacisk na klatkę piersiową i barki
Nie ma tutaj żadnej filozofii, obrazek poniżej powinien mówić wszystko na ten temat
Barki ściągnięte w dół, ciało w miarę napięte, chodzi o to by przy schodzeniu w dół wychylić się do przodu (przedramiona cały czas są w pozycji pionowej, nie obniżają się) i odprowadzać ramiona pod kątem 45 stopni. Głowa neutralnie, nie patrz w dół.
Druga, trudniejsza polega na wykonywaniu tych pompek w pozycji otwartego scyzoryka (hollow body)
Tutaj ideą jest silne napięcie całego ciała, zwłaszcza sekcji środkowej, z akcentem na tricepsy przez schodzenie bardziej w dół niż wychylanie się do przodu (chodzi tu o ruch podobny do pompek tygrysich). Jeśli nie jest to dla ciebie jasne, robiąc to sam się o tym przekonasz, bo inaczej się nie da, lecz zanim się za to zabierzesz powinieneś opanować samą pozycje na ziemi, informacje znajdziesz w tym temacie.
Jak masz pytania pisz śmiało!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych