Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!Zaloguj się Zarejestruj się
Ćwiczenia - bezpieczny wiek początkowy
Rozpoczęty przez
zeto88
, paź 28 2012 13:25
#1
Napisano 28 października 2012 - 13:25
Witam wszystkich,
Mam takie dość nietypowe pytanie. W jakim wieku można bezpiecznie zacząć ćwiczyć kali? Mam tu na myśli np początkowe kroki ze skazanego.
Gdzieś słyszałem, że jeśli chodzi o siłke to jest to wiek około ~17 lat życia, ale siłka to inna bajka trochę.
Pytam bo dzisiaj tak dla zabawy mój młody (około 2,5 roku życia) podciągał się pare razy na drążku, oczywiście z moją pomocą ale nie powiem, jestem pod wrażeniem jego siły
Dodam jeszcze, że zawsze jak ćwicze to młody stara się mnie naśladować co mnie bardzo cieszy.
Dajcie znać co myślicie na ten temat, dzięki.
Mam takie dość nietypowe pytanie. W jakim wieku można bezpiecznie zacząć ćwiczyć kali? Mam tu na myśli np początkowe kroki ze skazanego.
Gdzieś słyszałem, że jeśli chodzi o siłke to jest to wiek około ~17 lat życia, ale siłka to inna bajka trochę.
Pytam bo dzisiaj tak dla zabawy mój młody (około 2,5 roku życia) podciągał się pare razy na drążku, oczywiście z moją pomocą ale nie powiem, jestem pod wrażeniem jego siły
Dodam jeszcze, że zawsze jak ćwicze to młody stara się mnie naśladować co mnie bardzo cieszy.
Dajcie znać co myślicie na ten temat, dzięki.
#2
Napisano 28 października 2012 - 14:58
Czytałem gdzieś wyniki badań w tej kwestii, ale nie pamiętam już gdzie. W każdym bądź razie obalono mit, że od treningu się nie rośnie, nawet tego z ciężarem (choć nie ryzykował bym treningu z ciężarem dla brzdąca, zwłaszcza gdyby to było moje dziecko ). Natomiast jeśli chodzi o kali to oczywiście jak najbardziej, bo dowiedli w tych badaniach, że trenując za młodu do pewnego wieku (bodaj do końca okresu dojrzewania) nie tylko rośnie mięsień, ale przybywa też włókien mięśniowych, co nie zachodzi już później w wieku dorosłym (wtedy włókna już tylko rosną). Poza tym, niech wzmacnia młody stawy i ścięgna póki są młode zdrowe i nienaruszone, to zapobiegnie napewno wielu kontuzjom w przyszłości
#3
Napisano 28 października 2012 - 15:00
2,5 to trochę bez przesady
Aczkolwiek nie sądzę, żeby takie rzeczy jak pompki przy ścianie, czy dociąganie do pionu mogłyby mu zaszkodzić, natomiast nie próbowałbym na razie takich rzeczy jak przysiady na barkach, czy stanie na głowie.
Moja koleżanka mi opowiadała, że ciężarowcy, którzy chcą zarazić swoje dzieci pasją, uczą ich techniki, jak tylko się nauczą chwytać
Oczywiście nie wyciskają sztang, tylko np kij od miotły etc.
Aczkolwiek nie sądzę, żeby takie rzeczy jak pompki przy ścianie, czy dociąganie do pionu mogłyby mu zaszkodzić, natomiast nie próbowałbym na razie takich rzeczy jak przysiady na barkach, czy stanie na głowie.
Moja koleżanka mi opowiadała, że ciężarowcy, którzy chcą zarazić swoje dzieci pasją, uczą ich techniki, jak tylko się nauczą chwytać
Oczywiście nie wyciskają sztang, tylko np kij od miotły etc.
#4
Napisano 28 października 2012 - 15:03
Pytam bo dzisiaj tak dla zabawy mój młody (około 2,5 roku życia) podciągał się pare razy na drążku, oczywiście z moją pomocą ale nie powiem, jestem pod wrażeniem jego siły
Dodam jeszcze, że zawsze jak ćwicze to młody stara się mnie naśladować co mnie bardzo cieszy.
Mam to samo Moja córka jest w podobnym wieku i też mnie naśladuje choć teraz zazwyczaj ćwiczę jak ona już śpi. Ale pamięta sprzed kilku miesięcy. Podciągać się nie podciąga ale lubi wisieć na drążkach, próbuje stawać na głowie i udaje, że robi pompki
Wydaje mi się, że wszelkie lekkie ćwiczenia, szczególnie na ziemi, dzieciaki mogą robić z nami. Z drążkiem może być już inna sprawa. Podciąganie (a nie wiem czy też nie zwisy) nie są wskazane przy skrzywionym kręgosłupie u dzieci więc może nie do końca dobrze wpływają na taki nie rozwinięty kościec. Ale to moja teoria.
Ja młodą będę teraz podpuszczał do robienia brzuszków i rowerków, bo ma trochę słaby brzuch.
#5
Napisano 28 października 2012 - 15:12
Co zwisów na drążku też bym był ostrożny, od czasu do czasu opiekuję się 2,5rocznym synem moich sąsiadów i ostatnio jak się z nim bawiłem, uszkodziłem mu nadgarstek, kiedy go podniosłem łapiąc za dłonie, co prawda może nie jest to do końca taka sama pozycja co w zwisie, ale lepiej imo dmuchać na zimne.
#8
Napisano 28 października 2012 - 16:25
Sam się jeszcze nie podciągnie, jedyne co potrafi to zawisnąć na drążku na parę sekund. Właśnie głównie martwię się o kręgosłup, ale nie przesadzając z czasem się uodporni i będzie gość
Tak czy inaczej, uspokoiliście mnie trochę. Na pewno będę młodego wkręcał w kali, będzie później robił furorę w szkole
Tak czy inaczej, uspokoiliście mnie trochę. Na pewno będę młodego wkręcał w kali, będzie później robił furorę w szkole
#10
Napisano 28 października 2012 - 17:21
Jak bylem mały lubiłem skakać, podciągać się i bawić na trzepaku a i wchodzić na drzewa. Więc jest to naturalne i wskazane. Zauważcie jeśli ktoś ma dziecko to bardzo lubi wszędzie wchodzić, a to pod stół, na łóżko, na drabinę wszędzie. Widać po filmiku co wysłał Kano.
Dziewczyny także, a szczególnie szpagat
Dziewczyny także, a szczególnie szpagat
#12
Napisano 28 października 2012 - 20:47
dodam jeszcze, że średnia wieku rozpoczynających treningi gimnastyczne to 4 lata!!!
Ciekaw jestem jak czują się i w jakim stanie są ich stawy, gdy mają lat 30-40 i więcej.
#15
Napisano 29 października 2012 - 00:12
Ja także za chiny własnego nie chciałbym tam wysłać lub gdziekolwiek jakby miało to wyglądać (żadnej przyjemności dla dziecka i zabawy). To już torturowanie na maksa.
Mam nadzieję, że Giuliano nie był torturowany tak jak te dzieci chińskie masakra.
Dobrze kano wiedzieć, że tak może być, ale cóż zrobić
Mam nadzieję, że Giuliano nie był torturowany tak jak te dzieci chińskie masakra.
Dobrze kano wiedzieć, że tak może być, ale cóż zrobić
#16
Napisano 29 października 2012 - 11:51
Z tego co pamiętam, to on sam zaczął ćwiczyć patrząc na ojca. Ale może to tylko oficjalna wersja...Mam nadzieję, że Giuliano nie był torturowany tak jak te dzieci chińskie masakra.
#17
Guest_zahir11_*
Napisano 29 października 2012 - 23:11
No właśnie i tu dotykamy poważnego zagadnienia. Obecnie sport wyczynowy, to na pewno nie jest nic zdrowego, nawet jeśli jest trenowany bez dodatków farmakologicznych. Z dziecka które trenuje na maksa od 4 roku życia wyrośnie dobry zawodnik który po ukończeniu 30 idzie na sportową emeryturę i dostaje dożywotnią zniżkę na voltaren;)
A kiedyś sport był zdrowy i królowała rekreacyjna gimnastyka:)
A kiedyś sport był zdrowy i królowała rekreacyjna gimnastyka:)
#18
Napisano 07 listopada 2012 - 10:44
Właśnie doczytałem w Super FAQ Skazanego (ostatnie pytanie), że Wade uważa, że ćwiczenia kali są bezpieczne dla dzieci (w formie jaką opisał w Skazanym). Nie podaje tu żadnego dolnego wieku ale pisze, że kalistenika jest bezpieczniejsza od wielu sportów np. piłki czy kosza, które są sportami kontaktowymi. W sumie racja, bo kto z nas nie wrócił do domu z siniakami po grze w nogę czy kosza na WFie a i pewnie jakieś skręcenia czy złamania by się znalazły.
Nie ma kontaktu z innymi, nie ma tu obciążania kręgosłupa dodatkowymi ciężarami. Uważać jedynie trzeba, żeby nie obciążać zbyt mocno stawów, ruchy wykonywać płynnie i czysto technicznie.
Tak myślałem o tym podciąganiu - nie wiem jak Wy ale ja za młodu latałem trochę po drzewach i drabinkach. Robiliśmy zawody, kto przejdzie w zwisie po szczebelkach całą drabinkę, kto dłużej będzie wisiał itp. I jakoś nie widzę, żeby komuś to zaszkodziło.
Jedyne na co Wade zwraca uwagę, to ćwiczenia w pozycjach odwróconych czyli staniu na rękach. Tu należy pilnować i asekurować dzieci by nie poobijały się w przypadku wywrotki, bo to może zniechęcić do dalszych ćwiczeń.
Nie ma kontaktu z innymi, nie ma tu obciążania kręgosłupa dodatkowymi ciężarami. Uważać jedynie trzeba, żeby nie obciążać zbyt mocno stawów, ruchy wykonywać płynnie i czysto technicznie.
Tak myślałem o tym podciąganiu - nie wiem jak Wy ale ja za młodu latałem trochę po drzewach i drabinkach. Robiliśmy zawody, kto przejdzie w zwisie po szczebelkach całą drabinkę, kto dłużej będzie wisiał itp. I jakoś nie widzę, żeby komuś to zaszkodziło.
Jedyne na co Wade zwraca uwagę, to ćwiczenia w pozycjach odwróconych czyli staniu na rękach. Tu należy pilnować i asekurować dzieci by nie poobijały się w przypadku wywrotki, bo to może zniechęcić do dalszych ćwiczeń.
#20
Guest_zahir11_*
Napisano 07 listopada 2012 - 14:30
No właśnie, ćwiczenia opisane prze Michała do dziś są hitami na dziecięcych placach zabaw. Wystarczy popatrzeć na konstrukcję typowych placów: drążki, drabinki, plecionki, liny, itp. I jakoś żaden lekarz nie protestuje, że to niezdrowe. Poza tym jak pisałem wcześniej wyczynowa gimnastyką zajmują się już 4 letnie dzieci. A 6 latków widziałem już naprawdę zaawansowanych. I to nie na Yt, tylko w naszym kieleckim klubie gimnastycznym;)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych