Zaloguj się Zarejestruj się
Progresja ciężaru w ćwiczeniach kettlami
#1
Napisano 04 października 2012 - 15:24
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#2
Guest_zahir11_*
Napisano 04 października 2012 - 15:33
#3
Napisano 04 października 2012 - 17:58
Co jesteś w stanie wykonać z 24kg??
Przykładowo - military press - po ile powtórzeń na rękę??
Jeśli ponad 5, to bym na Twoim miejscu 20kg nie brał.
Jeśli 1-3x (jak ja!), to albo skupiasz się na ćwiczeniu z 24kg, albo właśnie zajeżdżasz 20kg i jakoś Ci siła przybędzie..
Chętnie się dowiem!
Z 24kg coś w stylu ETK - drabinki, czy nawet pojedyncze powtórzenia w stylu 10x1/1.
Z czasem byłoby pewnie 5x(1,2) itd..
Mam 16,20,24 kg, ale 20 jest dla mnie niewygodna i nie korzystam.
Na dragondoor niektórzy chwalą sobie kettle 18 i 22kg - jako przejściowe pomiędzy 16-20, czy 20-24.
Jeśli robisz coś z 5 razy, to praca praca praca.
Jeśli mniej, albo na granicy jednego poprawnego powtórzenia - to można myśleć..
No, ale też są różne wersje ćwiczeń - zamiast military press można robić push press, czy jerk..
Dla mnie 24kg to sporo (a kettel waży 25kg!), także goblet squat, swing, pojedyncze military press, czy jerk - ale boję się taką żeliwną kulę nad głową trzymać.
Z dwiema szesnastkami już radzę sobie lepiej
(ale sporo jeszcze można poprawić!)
#4
Napisano 04 października 2012 - 19:56
Blackheart - czemu przeszkadza Ci 20tka ? Ma jakiś inny kształt ?
24 kg nie próbowałem na razie robić więcej niż pojedynczych powtórzeń. Muszę spróbować zrobić max i zobaczyć co mi z tego wyjdzie.
W kettlach lubię prostotę i jest ona związana również z tym, że nie muszę mieć kettli dwudziestu każdy o 1 kg cięższy. Zdaję sobie sprawę iż ćwiczenia kettlami można sobie utrudnić i nawet taką 16kg robić ćwiczenia ciężej. Wystarczy robić je wolniej, zastosować inne ćwiczenie (np. zamiast front squat zrobić overhead squat), można skracać przerwy między seriami, łączyć serie różnych ćwiczeń w ciągi. To wiem. Moje pytanie i tak wybiega nieco w przyszłość bo mam zamiar wykorzystać moją parę 16tek do maksimum zanim wzniosę nad głowę coś poważniejszego. Do momentu przejścia na wyższy ciezar mam 3 miesiące więc luz.
Największą frajdę sprawia mi double snatch (tak jak Tobie BlackHeat wiatraki). To jest ćwiczenie które trudno robić perfekcyjnie kiedy człowiek jest zmęczony ale daje niesamowitego kopa. To chyba przez skok adrenaliny kiedy takie dwie żeliwne kule śmigają Ci nad głową
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#6
Napisano 04 października 2012 - 20:56
Dobrze wiedzieć że kettle Stayera nie są wygodne. Ja korzystam sam z takich chińskich zwykłych czarnych z allegro i ćwiczy mi się nimi bardzo wygodnie. Jutro zrobię testy w wyciskaniu 2x24 i się zobaczy czy warto inwestować w coś pomiędzy. Przeskok co 2 kg (16-18-20-22-24) to już mija się z sensem. To taka forma gyriji dla amerykanów
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#7
Napisano 04 października 2012 - 21:15
Jak dla mnie nie ma sensu kupować kettla 20 kg. Ale jeśli nie żal ci kasy to proszę bardzo. Ja przechodziłem od 16 do 24 do 32 robiąc tylko drabiny z ETK. Robiąc 5 drabin po 5 szczebli 16 kg można potem przejść do 3 drabin po 3 szczeble 24 kg. Rite of Passage (z nieprzetłumaczonego na polski na razie ETK) jest świetnym programem dającym niesamowite przyrosty. Faktem jest jednak że trudno go połączyć z kalisteniką. Za jakiś czas planuje kupić kettle do pary i jednego kettla 40 kg, czekam jednak na przypływ gotówki.
#8
Napisano 04 października 2012 - 22:41
#9
Napisano 05 października 2012 - 08:37
Jak będę tak kupował te wydmuszki to miejsca w domu nie starczy. Teraz mam 5 sztuk (2x16,2x24 i 1x32). Do tego dokupie 2x20,2x28 i drugą 32 i będę mógł otworzyć składnicę złomu
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#10
Napisano 05 października 2012 - 17:46
Dlatego niewygodnej 20 się "pozbyłem", jeszcze to samo z 12 zrobię (na razie jest, ale staram się nie korzystać - taki pierwszy krok ).
DO tego inne sztangi itp jeszcze mi zalegają - mało korzystam...
Wszystko to (i jeszcze trochę) sumiennie gromadziłem.
Także przemyśl, czy warto skład złomu w chacie robić (chyba, że masz zbędne 20m2!)
#11
Napisano 05 października 2012 - 18:55
Jeszcze tylko pomost ciężarowy sobie tu zrobię i będzie pełnia szczęścia.
Kettlami ćwiczę na takiej grubej 2cm macie gumowej (coś jak wycieraczka) żeby parkietu nie uszkodzić
coś takiego: http://allegro.pl/ma...2664117083.html ale tutaj cena zabija chyba swoją wystawie na aukcje i kupie sobie za tą cenę 3 takie w jakimś obi
Zamówiłem dwie dwudziestki
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#12
Napisano 05 października 2012 - 21:56
#13
Napisano 05 października 2012 - 22:03
http://www.najtanszy...-c-304_478.html
Mam wszystkie w takim wydaniu jak te co zamówiłem poza 32kg która pochodzi z Rosji i jest z wyglądu i kształtu podobna do turniejowej.
Turniejowe kupię sobie w przyszłości jak już dojdę do perfekcji w machaniu 24 i 32 kg. Wtedy sprawię sobie coś w rodzaju nagrody do tego czasu jak przystało na ucznia ćwiczę zwykłym żeliwem ;D
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#15
Napisano 05 października 2012 - 23:07
Zanim nauczę się machać 32kg kasa się uzbiera
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#16
Napisano 06 października 2012 - 00:33
W Polsce np. na allegro jest masa kettli, ale teoretycznie tylko te z Centrum Kettlebell RKC Polska (http://centrumkb.kra....pl/?page_id=14) są robione na oryginalnych odlewach.
#17
Napisano 06 października 2012 - 09:44
Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.
#18
Napisano 06 października 2012 - 13:49
#19
Napisano 06 października 2012 - 14:14
Ta wypowiedz przekonuję mnie jednak, że warto dołożyć do tych z Dragondoor. Jest to jednorazowy wydatek na całe życie lub dłużej bo kettle są praktycznie niezniszczalne. Pewnie moje wnuki z tego również skorzystają.Ja mam kettle 16 i 24 kg najtańsze, chyba chińskie właśnie z allegro. Co prawda wolałbym aby miały rączkę którą można chwycić naraz w obie dłonie, farba odpryskuje, a do tego są stosunkowo śliskie kiedy robię niektóre ćwiczenie. Jednak za 200 zł z przesyłką mam zabawki na lata...
#20
Napisano 06 października 2012 - 15:12
Te ze sparty/kettlebells.pl kontra RKC POLAND - ponoć jest minimalna różnica w długości rączki (dłuższą ma RKC) i w farbie (czy jak to nazwać) - na korzyść RKC.
Jednak w rękach nie miałem. Sam mam 16kg w strukturze młotkowej i matowej.. Także to ewoluuje.
Ze spraty mogę polecić
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych