Hej
Jeśli nie trenowałaś żadnym konkretnym planem to zacząłbym od podstaw, czyli od treningów obwodowych w stosunkowo sporym zakresie powtórzeń, aby wymusić wykonywanie odpowiednio prostych odmian ćwiczeń. Wszystko na ten temat znajdziesz w tym artykule: http://kalistenikapo...odki-przykłady/
Najistotniejsze na początku to wzmocnić swoje stawy i organizm do dalszej pracy. Później zmodyfikujesz aktualny schemat pod swój cel treningowy, który powinnaś mieć ustalony. Zastanów się jakie narzędzia wykorzystać do jego osiągnięcia - chcesz zająć się tyloma dyscyplinami właśnie ze względu na złożoność swoich ambicji, czy bardziej dla frajdy? A może uważasz, że im więcej tym lepiej?
Odpowiadając na Twoje pytania:
1. Bez względu na cel, na początku wystarczą trzy treningi. Można od biedy robić dwa i to też da efekt, ale polecam przyzwyczajać się do trzech sesji tygodniowo już od samego początku - daje to większe pole do popisu w przyszłości,
2. Osobiście odradzam przemęczanie swojego organizmu w jakiekolwiek płaszczyźnie, szczególnie jeśli jesteś początkująca i nie do końca umiesz słuchać swojego organizmu. Natomiast wykonywanie innych sportów równolegle nawet tego samego dnia jest w porządku o ile wyrobisz się z regeneracją oraz starczy Ci czasu i chęci na wykonanie tego wszystkiego,
3. Co najmniej jeden, ale na początku polecam więcej - przynajmniej dwa, trzy dni odpoczynku. Jeśli wykorzystasz schemat z trzema dniami treningowymi to wtedy masz cztery dni na odpoczynek - jak dla mnie świetny układ dla początkującego.
Generalnie w wolnych chwilach proponuję poczytać trochę informacji z pigułki wiedzy, wraz z zawartymi tam artykułami - dowiesz się podstaw i z pewnością przygotujesz się merytorycznie do dalszej pracy, co jest niemal równie istotne jak systematyczność w treningach.