Faza pozytywna często jest wolna, siłą rzeczy nie da się szybko podnieść dużego (dla danego zawodnika) ciężaru. Natomiast faza negatywna wygląda już różnie, trójboiści nieraz wykonują ją bardzo szybko między innymi przez specyfikę zawodów - po prostu "nie opłaca" im się dłużej zmagać z danym ciężarem, bo kosztuje to znacznie więcej. Niektóre ćwiczenia z żelastwem same w sobie wymagają stosunkowo szybkiej fazy negatywnej, jak np. martwy ciąg, którego faza negatywna jest trudniejsza pod względem technicznym od pozytywnej - chodzi po prostu o bezpieczeństwo przy solidnych ciężarach.
Sam preferuję tempo, które pozwala na kontrolowanie danego ruchu - a zatem różne dla pompek, podciągnięć i przysiadów. Ale metod jest wiele, spowalnianie ruchu to jeden ze sposobów utrudniania ćwiczeń - tyle że nie ma sensu z tym przesadzać, bo w końcu będziemy mogli wykonać trudniejszą odmianę lub założyć większe obciążenie.