Hej!
W niedzielę oczywiście była "majóweczka", a jak to po niej bywa w poniedziałek był kac Wczoraj odpuściłem trening, żeby dojść do siebie, a jedynie wieczorem się porozciągałem. Alkohol to jednak jest zło tego świata
Dzisiaj za to czułem się zobowiązany nadrobić więc były rolki, były spacery, było chodzone, jechane, zwiedzane i porządny trening też był!
Tuck planche na uchwytach do pompek: 12x5 sekund
Ze zwisu przerzutnego do tuck FL i utrzymanie: 8x8 sekund
Ze zwisu przerzutnego do tuck BL i utrzymanie: 8x8 sekund
Zwis w false grip z nogami na krześle: 10/10/10/8 sekund
Zwis zwykły na kółkach (max): 60/43/40
Próbowałem też poćwiczyć stanie na 1 ręce ale zdarzył mi się mały "wypadek" więc zostawię to ćwiczenie gdzieś na dwór jednak
https://www.instagra.../p/BE9Eai4PpQn/
Dopiero drugi tydzień, a już czuję zdecydowaną poprawę w technice wykonywania ćwiczeń. Jest mi ciut lżej utrzymać pozycję i czuję, że mam większą kontrolę. Zastosuję się do Twojej rady HYBRYDO i będę robił to tak jak buk przykazał Sylwetki bokiem masz na myśli planki?
Co do bazy to ustaliłem sobie, że będę ją robił w sobotę w trybie FBW. Po treningu statyki teoretycznie mógłbym ale sam trening zajmuje mi ok 40-45 minut, a jestem zwolennikiem takiego czasu więc zostanę przy samej statyce. Myślę, że nic się nie stanie jak będę robił podstawy tylko w sobotę dla utrzymania formy?!
Do usłyszenia!