Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Pracować mądrzej nie ciężej. Moja droga


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
98 odpowiedzi w tym temacie

#41
bartnick

bartnick

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 95 postów
  • LokalizacjaZąbkowice Śląskie

gluten nie jest aminokwasem, nigdy nie był i nie będzie
modę na produkty gluten-free uważam za głupią.  Cenię sobie organiczne jedzenie, ale nie produkty gluten-free 

robię ATG w większości swoich serii, obejrzyj wszystkie.
Nowe, nie stare. Gdy trenowałem "po staremu" uważałem, że ATG nie jest potrzebne bo skupiam się na nogach, pompie bla bla bla. 
 

Tak ściśle mówiąc to gluten jest mieszaniną dwóch białek: gluteniny i gliadyny.

Niestety organiczne (nie lubię tego słowa po to zrzyna z angielskiego - po naszemu można mówić ekologiczne) jedzenie jest drogie, ale można wplatać niektóre składniki z upraw ekologicznych, zwłaszcza takie jak quinoa (innej niż ekologiczna raczej nie da się kupić). Warto też mieć kontakt z osobą zajmującą się tradycyjnym rolnictwem i u niej się zaopatrywać - mój tato się w to bawi i czasem mi porzuca jajka, królicze mięso, jakąś kurę i warzywa. Wszystko uprawia/hoduje na własne potrzeby, więc nie używa sztucznych nawozów, hormonów i antybiotyków itp., aczkolwiek stosuje środki grzybobójcze do oprysku drzew owocowych bo bez nich niestety nic się nie uchowa. Niestety mieszka daleko ode mnie wiec nie mam regularnych dostaw.


  • 0

#42
Ant123!

Ant123!

    Advanced Member

  • Redaktor
  • 75 postów

Tak ściśle mówiąc to gluten jest mieszaniną dwóch białek: gluteniny i gliadyny.

Niestety organiczne (nie lubię tego słowa po to zrzyna z angielskiego - po naszemu można mówić ekologiczne) jedzenie jest drogie, ale można wplatać niektóre składniki z upraw ekologicznych, zwłaszcza takie jak quinoa (innej niż ekologiczna raczej nie da się kupić). Warto też mieć kontakt z osobą zajmującą się tradycyjnym rolnictwem i u niej się zaopatrywać - mój tato się w to bawi i czasem mi porzuca jajka, królicze mięso, jakąś kurę i warzywa. Wszystko uprawia/hoduje na własne potrzeby, więc nie używa sztucznych nawozów, hormonów i antybiotyków itp., aczkolwiek stosuje środki grzybobójcze do oprysku drzew owocowych bo bez nich niestety nic się nie uchowa. Niestety mieszka daleko ode mnie wiec nie mam regularnych dostaw.

bez przesady :-)
to, że unikam glutenu czyt. nie chcę go jeść nie oznacza, że czynię z tego religię. 
Mam ochotę zjeść lody raz za czas z dziewczyną - jem czy jakieś zapiekane mięso albo naleśniki. 

Na tyle ciężko trenuje, że jeden taki posiłek nie wpływa negatywnie na to co robię.
Trzymam się jedynie albo aż : zasad. Prostych zasad : jeść sporo do syta, nie obciążać organizmu ilością posiłków, wybierać zdrowe produkty i takie na których się jednocześnie dobrze czuję. Świetnie się czuję zjadając dużo tłuszczu, warzyw, poprawiam wyniki sportowe - to jest wyznacznik.


  • 0

#43
Salute!

Salute!

    Salute!

  • Zasłużony
  • 1 391 postów
ostatecznie przeczytałem 5 książek o pszenicy wybitnych autorów - doktorów z wieloletnim stażem, w których to książkach były zawarte również badania naukowe na ich końcach.... 

Co to za ksiazki?


  • 0

#44
Ant123!

Ant123!

    Advanced Member

  • Redaktor
  • 75 postów

Co to za ksiazki?

napisałem na 2 stronie swojego dziennika taki mały spis. 


  • 0

#45
Salute!

Salute!

    Salute!

  • Zasłużony
  • 1 391 postów

No widzialem, ale tam sa tylko 2 o pszenicy a nie 5 - Zbozowa glowa i Dieta bez pszenicy


  • 0

#46
bartnick

bartnick

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 95 postów
  • LokalizacjaZąbkowice Śląskie

bez przesady :-)
to, że unikam glutenu czyt. nie chcę go jeść nie oznacza, że czynię z tego religię. 
Mam ochotę zjeść lody raz za czas z dziewczyną - jem czy jakieś zapiekane mięso albo naleśniki. 

Na tyle ciężko trenuje, że jeden taki posiłek nie wpływa negatywnie na to co robię.
Trzymam się jedynie albo aż : zasad. Prostych zasad : jeść sporo do syta, nie obciążać organizmu ilością posiłków, wybierać zdrowe produkty i takie na których się jednocześnie dobrze czuję. Świetnie się czuję zjadając dużo tłuszczu, warzyw, poprawiam wyniki sportowe - to jest wyznacznik.

Stara zasada: we wszystkim trzeba zachować umiar. Nie można być fanatykiem zdrowej żywności. 1 bigmac raz na jakiś czas nas nie zabije. Ta sama zasada dotyczy sportu/ruchu: trzeba się ruszać i uprawiać jakiś sport, ale trzeba znać swoje ograniczenia i słuchać swojego ciała inaczej można sobie zrobić krzywdę.


  • 0

#47
Ant123!

Ant123!

    Advanced Member

  • Redaktor
  • 75 postów

Stara zasada: we wszystkim trzeba zachować umiar. Nie można być fanatykiem zdrowej żywności. 1 bigmac raz na jakiś czas nas nie zabije. Ta sama zasada dotyczy sportu/ruchu: trzeba się ruszać i uprawiać jakiś sport, ale trzeba znać swoje ograniczenia i słuchać swojego ciała inaczej można sobie zrobić krzywdę.

Nie zabije ale i nie pomoże. 
Dla mnie to jest syf, wolę zjeść lody czy domowy obiad raz za czas. 
Jeśli stawiasz sobie ograniczenia dotyczące sportu to jest źle. Nie należy stawiać sobie ograniczeń, niewidzialnych sufitów tylko zadbać o regenerację. Dbanie o regenerację nie jest równoznaczne z akceptacją ograniczeń. Ograniczenia trzeba łamać i się ich pozbywać, tym samym stawać się silniejszym.


  • 2

#48
eragon3d

eragon3d

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Bywalec
  • 748 postów

Nie do konca prawda, wszystko nalezy rozpatrywac pod katem jelit, bo to w jelitach sie wchlania to co dociera do mozgu. Jezeli jelita zdrowe to nie puszcza entygenu do krwi.Czlowiekowi zdrowemu gluten nie szkodzi w ogole, to zwykly aminokwas i nic wiecej. Mode na antygluten rozkrecili ci, ktorzy robia na tym biznes, czyli wszyscy producenci "gluten free", ktorzy kaza placic 5x wiecej za to samo ciasteczko tylko "bez glutenu". Gluten bez obecnosci drozdzy w ogole nie jest szkodliwy, to drozdze powoduja, ze wiele osob ma rozne "alergie" i "nietolerancje", czyli w chlebach i innych wypiekach.

 

@ant dlaczego siadow nie robisz ATG?

 

To szczerze mówiąc troszkę zgłupiałem. To jak to jest z tym glutenem? Davies i Perlmutter pokazują go jak najgorsze zło tego świata, zaraz po węglowodanach, a Ty Salute piszesz, że w sumie dla zdrowego człowieka jest niegrozny, a wszystkiemu winne są drożdże. Czy to chodzi o to, że ludzie na węglach mają rozwalone jelita i dopiero jak przejdą na dietę tłuszczową to po jakimś czasie jelita zostaną przez organizm zreperowanie, a jak już się naprawią to np. mogą zjeść kruche ciasto na mące pszennej bez lęku, że gluten wpłynie niekorzystnie na organizm?

 

I co oznaczają te przysiady ATG?


  • 0

#49
czillaut

czillaut

    Advanced Member

  • Moderator
  • 993 postów
  • LokalizacjaPL

ATG - Ass to Grass, czyli po prostu pełne przysiady :)


  • 0

#50
eragon3d

eragon3d

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Bywalec
  • 748 postów

ATG - Ass to Grass, czyli po prostu pełne przysiady :)

 

Dzięki :)


  • 0

#51
Salute!

Salute!

    Salute!

  • Zasłużony
  • 1 391 postów

To szczerze mówiąc troszkę zgłupiałem. To jak to jest z tym glutenem? Davies i Perlmutter pokazują go jak najgorsze zło tego świata, zaraz po węglowodanach, a Ty Salute piszesz, że w sumie dla zdrowego człowieka jest niegrozny, a wszystkiemu winne są drożdże. Czy to chodzi o to, że ludzie na węglach mają rozwalone jelita i dopiero jak przejdą na dietę tłuszczową to po jakimś czasie jelita zostaną przez organizm zreperowanie, a jak już się naprawią to np. mogą zjeść kruche ciasto na mące pszennej bez lęku, że gluten wpłynie niekorzystnie na organizm?

 

I co oznaczają te przysiady ATG?

Mniej wiecej o to chodzi, gluten jako bialko powinien byc trawiony jak kazde inne do prostych aminokwasow, jednak tak sie nie dzieje i tym szkodliwym czynnikiem jest polpeptyd (czyli taki zbitek aminokwasow) zlozony z 6-7 aminokwasow. Dzialaja one szkodliwie na blone sluzowa osob nadwrazliwych (celiakia, WZJG etc)) albo tych, ktorzy nieodpowiednia dieta sobie te blone zniszczyli. Bialko dostaje sie do krwi, dzialaja jak antygen a uklad immunologiczny zaczyna produkowac przeciwciala i mamy chorobe.

Na okreslonych dietach np tzw tluszczowej weglowodanow sie spozywa malo i raczej z innych zrodel niz zboza, wiec problem nie istnieje, jednak gdy juz jestesmy np u mamusi i nie mozemy sie oprzec pachnacej szarlotce to mozna bez problemu i zadnej obawy ja zjesc i nie drzec ze strachu. Sam gluten jest dobrze trawiony przez osoby zdrowe ale bez udzialu drozdzy, wiec dodanie np maki do omletu czy jakiegos sernika nie robi zadnej tragedii, bo gluten jest szkodliwy po fermentacji w obecnosci drozdzy -czyli w chlebach, pizzach tam gdzie ciasto rosnie. Zdrowy organizm powinien byc jak twierdza.

 

Te amerykanskie ksiazki Perlmuttera i Davisa sa bardzo dobre, bo kategorycznie zabraniaja glutenu, a tak jest wygodnie dla kazdego przecietnego amerykanina, do ktorego sa adresowane - oni maja robic co ksiazka kaze a nie myslec. Jednak powoduja powstawanie postaw mocno takich w relacji czarno-biale, fanatycznych bym powiedzial. OK, to tez jest dobre calkiem wykluczyc, bo tak najlepiej, ja sam sie doskonale bez maki obywam, ale na boga, przeciez nawet piwo jest robione ze zboza a czasami jak sie wyskoczy do knajpy na mecz i zezre jakiegos kebaba czy pizze to swiat sie z pwoodu glutenu nie zawali :)

 

@ o te przysiady pytalem, bo na filmach nie widac atg, ale moze tak na filmie tylko wyglada.


  • 2

#52
czillaut

czillaut

    Advanced Member

  • Moderator
  • 993 postów
  • LokalizacjaPL

No na filmach to grass na pewno to nie jest, gdzieś ze 80 stopni zgięcia max :P

 

Ale ostatnio czytałem, że do samej dupy wcale nie ma takiej rewelacji, zresztą popatrzcie nikt tak nie robi, optymalnie zginają gdzieś do 80-60 zgiecia udo-lyda max.


  • 0

#53
Ant123!

Ant123!

    Advanced Member

  • Redaktor
  • 75 postów

nie chce mi się rozmyślać nad tymi pierdołami, poważnie.
co do siadów - załóżcie 200kg po raz pierwszy, to jeszcze strach przed ciężarem. Film ze 160 też jest - już ładniejsze i pełne. To nie waży 10kg. 

dzisiejszy tren

kalistenika : drążek + poręcze 4 obiegi po 12-15 ruchów
rwanie sztangą 80kg 8x2
wskoki na skrzynię 110cm z talerzem 20kg 8x5
push press 90kg x3 + wskoki na skrzynię 140cm x3 x5
pompki w staniu na rękach 3x8
naprzemienne wstępy na step minuta pracy + plyo pompki (podłoga+step 1 do 1) 30 sekund pracy x4
scyzoryki, rozciąganie


dieta:
dziś wyjdą 2 posiłki na dzień, ale obszerne
standard dużo tłuszczu, warzyw


  • 0

#54
kano

kano

    KB-MASTER !

  • Zasłużony
  • 1 325 postów

Hej!

Pięknie :-)

Napisałeś o takiej książce:

Oldschoolowy trening siłowy - fajna pozycja, dorwałem ostatnią sztukę w dodatku w nowym empiku..

 

Mógłbyś podać autora? Google nic nie pokazuje. Może tytuł jakiś inny?
(Nowoczesny trening siłowy??)

 


  • 0

Ja bym tu widział jeszcze tureckie wstawanie poparte ostrym wymachem !!! :D


#55
eragon3d

eragon3d

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Bywalec
  • 748 postów

Mniej wiecej o to chodzi, gluten jako bialko powinien byc trawiony jak kazde inne do prostych aminokwasow, jednak tak sie nie dzieje i tym szkodliwym czynnikiem jest polpeptyd (czyli taki zbitek aminokwasow) zlozony z 6-7 aminokwasow. Dzialaja one szkodliwie na blone sluzowa osob nadwrazliwych (celiakia, WZJG etc)) albo tych, ktorzy nieodpowiednia dieta sobie te blone zniszczyli. Bialko dostaje sie do krwi, dzialaja jak antygen a uklad immunologiczny zaczyna produkowac przeciwciala i mamy chorobe.

Na okreslonych dietach np tzw tluszczowej weglowodanow sie spozywa malo i raczej z innych zrodel niz zboza, wiec problem nie istnieje, jednak gdy juz jestesmy np u mamusi i nie mozemy sie oprzec pachnacej szarlotce to mozna bez problemu i zadnej obawy ja zjesc i nie drzec ze strachu. Sam gluten jest dobrze trawiony przez osoby zdrowe ale bez udzialu drozdzy, wiec dodanie np maki do omletu czy jakiegos sernika nie robi zadnej tragedii, bo gluten jest szkodliwy po fermentacji w obecnosci drozdzy -czyli w chlebach, pizzach tam gdzie ciasto rosnie. Zdrowy organizm powinien byc jak twierdza.

 

Te amerykanskie ksiazki Perlmuttera i Davisa sa bardzo dobre, bo kategorycznie zabraniaja glutenu, a tak jest wygodnie dla kazdego przecietnego amerykanina, do ktorego sa adresowane - oni maja robic co ksiazka kaze a nie myslec. Jednak powoduja powstawanie postaw mocno takich w relacji czarno-biale, fanatycznych bym powiedzial. OK, to tez jest dobre calkiem wykluczyc, bo tak najlepiej, ja sam sie doskonale bez maki obywam, ale na boga, przeciez nawet piwo jest robione ze zboza a czasami jak sie wyskoczy do knajpy na mecz i zezre jakiegos kebaba czy pizze to swiat sie z pwoodu glutenu nie zawali :)

 

@ o te przysiady pytalem, bo na filmach nie widac atg, ale moze tak na filmie tylko wyglada.

 

Dziękuję za odpowiedz :)


  • 0

#56
Salute!

Salute!

    Salute!

  • Zasłużony
  • 1 391 postów

Hej!

Pięknie :-)

Napisałeś o takiej książce:

Oldschoolowy trening siłowy - fajna pozycja, dorwałem ostatnią sztukę w dodatku w nowym empiku..

 

Mógłbyś podać autora? Google nic nie pokazuje. Może tytuł jakiś inny?
(Nowoczesny trening siłowy??)

 

 

Przypuszczam, ze chodzi o ksiazke Zacha Even Esha


  • 0

#57
Hannibal

Hannibal

    Go Hard or Go Home

  • Bywalec
  • 2 739 postów
  • LokalizacjaBXL
Można spróbować z mąką kokosowa, migdalowa bądź teff.

Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka
  • 0

Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:

* siłą bezwzględna  * siła względna  * siła maksymalna  * siła ogólna  * siła szybkościowa  * siła specjalna  * siła wytrzymałości mięśniowej  * siła biegowa


#58
bartnick

bartnick

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 95 postów
  • LokalizacjaZąbkowice Śląskie

Nie zabije ale i nie pomoże. 
Dla mnie to jest syf, wolę zjeść lody czy domowy obiad raz za czas. 
Jeśli stawiasz sobie ograniczenia dotyczące sportu to jest źle. Nie należy stawiać sobie ograniczeń, niewidzialnych sufitów tylko zadbać o regenerację. Dbanie o regenerację nie jest równoznaczne z akceptacją ograniczeń. Ograniczenia trzeba łamać i się ich pozbywać, tym samym stawać się silniejszym.

 

Oczywiście w sporcie chodzi o przekraczanie swoich ograniczeń, ale trzeba to robić z głową. Mówiąc ograniczenia, miałem na myśli aktualną formę i stan zdrowia. Jak masz w danym dniu "powera" i nic Ci nie dolega, to możesz po odpowiednim przygotowaniu bić swoje rekordy. Chodzi o to, by słuchać swojego ciała: gdy daje Ci sygnały, że coś z nim jest nie tak, nie wolno tego lekceważyć, tylko po prostu pozwolić mu odpocząć i nie wykonywać planu treningowego za wszelką cenę. Obolałe mięśnie to nie powód, by nie trenować, ale jakiś nowy niezdefiniowany ból (zwłaszcza ostry i kłujący) to sygnał ostrzegawczy, że trzeba wrzucić na luz i lepiej się zregenerować. Swoją drogą, Twoje wyniki są imponujące, czapki z głów, a widać, że to jeszcze nie koniec.


Użytkownik bartnick edytował ten post 21 stycznia 2016 - 15:52

  • 0

#59
bartnick

bartnick

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 95 postów
  • LokalizacjaZąbkowice Śląskie

Sam gluten jest dobrze trawiony przez osoby zdrowe ale bez udzialu drozdzy, wiec dodanie np maki do omletu czy jakiegos sernika nie robi zadnej tragedii, bo gluten jest szkodliwy po fermentacji w obecnosci drozdzy -czyli w chlebach, pizzach tam gdzie ciasto rosnie. Zdrowy organizm powinien byc jak twierdza.

To nie problem samej fermentacji, tylko przemysłowej produkcji pieczywa: nie sądzę, by USA produkowało się chleb tradycyjną metodą na naturalnym zakwasie, stąd absolutny zakaz w tych książkach. Poczytaj, ile czasu potrzeba, aby zakwas dojrzał, a zrozumiesz skąd to pakowanie drożdży do chleba. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu ludzie nie biegali po drożdże do sklepu, aby upiec chleb, tylko używali czerstwych końcówek do robienia bazy na kolejne bochenki. Nie czytałem Grain Brain, ale zastanawia mnie, czy Perlmutter badał właściwości fizykochemiczne naturalnego zakwasu i jego wpływ na organizm. Moja babcia do końca życia piekła razowy chleb na zakwasie i umarła, mając 85 lat wskutek niewydolności krążeniowej - nie dostała zawału ani nie miała raka - po prostu serce było już zmęczone i stanęło.


  • 0

#60
Ant123!

Ant123!

    Advanced Member

  • Redaktor
  • 75 postów

Dziś dzień bez treningu 
pierwszy posiłek o 12, drugi o 19-20 i wszystko. 
dużo tłuszczu, warzyw.


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych