Mleczan to produkt uboczny procesów beztlenowych zachodzących w mięśniu. Według mojej obecnej wiedzy nie ma nic wspólnego z "wyniszczeniem" mięśnia, a ma bardzo dużo wspólnego z czasem w jakim masz wysokie hr i ciało nie nadąża z dostarczaniem tlenu do komórek mięśniowych.
Żeby nie było - jedno z drugim się oczywiście wiąże w pośredni sposób ponieważ do zaistnienia takiej sytuacji Twoje mięśnie muszą dość intensywnie pracować. Jednak nie ma żadnego przełożenia według mnie na to, że im większe zakwasy tym bardziej odbuduje się mięsień. W ogóle wychodzę z założenia, że ból (jakikolwiek) jest ostrzeżeniem, które ma postawić Cię w stan czujności, że coś jest nie tak, a nie czymś dobrym. Dlatego nie rozumiem ludzi, którzy się cieszą z zakwasów \
Zaloguj się Zarejestruj się
Przykładowe schematy budujące masę mięśniową
#121
Napisano 24 lutego 2016 - 07:34
#125
Napisano 24 lutego 2016 - 18:03
Z budowaniem łydek dużo ludzi ma problem, generalnie możesz wykorzystać ćwiczenia z 2-go tomu "Skazanego na trening". Czyli jeśli zwykłe wspięcia jednonóż są łatwe to zadbaj o wyprostowaną nogę w kolanie, jeśli to nie wystarczy to postaw stopę na podwyższeniu i zadbaj o maksymalne rozciągnięcie. Oprócz tego warto zastanowić się nad skakanką i wznosami pięt ze sztangą (ewentualnie spacer farmera na palcach) - możesz też robić wspięcia jednonóż z obciążeniem. Poza tym gdy Arnold miał problemy z rozwojem tych partii to robił je na każdej sesji - w razie problemów spróbuj zwiększyć częstotliwość trenowania tej partii. To chyba tyle co mogę powiedzieć na ten moment, sam nie zajmuję się treningiem łydek nakierowanym na ich rozrost, więc ciężko mi coś więcej doradzić.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#127
Napisano 25 lutego 2016 - 20:41
Zakwasy wcale nie są korzystnym zjawiskiem. To jest zebrany w komórkach mięśniowych mleczan z przemian beztlenowych, a nie objaw dobrego "zniszczenia mięśni". Im więcej mleczanu tym boleśniejsze zakwasy. Najlepiej trening wykonywać moim zdaniem tak, żeby zakwasów nie było i żeby nie przeszkadzały w kolejnym treningu
Mleczan nic nie ma wspólnego z mikrouszkodzeniami miesniowymi.
Mleczan jest zawsze produkowany, nawet kiedy śpisz.
Przy deficycie tlenu gromadzi się w tkance mięśniowej.
Kwas mlekiem = Wikipedia.
Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
* siłą bezwzględna * siła względna * siła maksymalna * siła ogólna * siła szybkościowa * siła specjalna * siła wytrzymałości mięśniowej * siła biegowa
#130
Guest_Clyde_*
Napisano 26 lutego 2016 - 08:35
Dzięki, że rozwialiście moje wątpliwości. Co ciekawe Robert Burneika mowił kiedyś że "zakwasy" muszą być i on ma je zawsze dzien po treningu (ale to już w ramach ciekawostki )
Powiedzial tak jak każdy wspólczesny typowy kulturysta na "masówce".
Wystarczy po treningu dobrze porociagać trenowane partie i hartować się pod prysznicem.
Na drugi dzień znikome zakwasy.
#131
Napisano 29 lutego 2016 - 11:55
Zrobiłem sobie mierzenie dziś i takie małe porównanie od 18 stycznia.
18 Styczeń:
Biceps 28cm
Klatka -85
Pas - 73
Uda - 48 / 48cm
Łydki - 31 / 31,5cm
Waga od 57-58kg
29 Luty:
Biceps - 29cm
Klatka - 89cm
Pas - 73,5cm
Uda - 48 cm / 48cm
Łydki - 31,5cm / 31,5cm
Waga od 59-60kg.
Troszkę z niedowierzaniem na to patrzę, ale miło jest
#132
Napisano 29 lutego 2016 - 12:04
#133
Napisano 02 marca 2016 - 12:43
Zatem u Ciebie również schemat się sprawdza, choć BF też delikatnie mógł wzrosnąć - uważaj żeby nie jeść za dużo węglowodanów. Gratuluję postępów, a jak kwestie związane z siłą? Uległy poprawie?
Tak, sprawdza się schemat bardzo dobrze. Możliwe, że wzrósł, chociaż nie zauważyłem tego. Staram się jeść w miarę zdrowo i troszeczkę czerpię że ileś tam procent węgli, ileś białka i tłuszczu.
Kwestia siły, też jest większa moc, pozytywnie wszystko
#134
Napisano 04 marca 2016 - 14:56
Mam pytanie. Od 3 tyg ćwiczę planem 5x5. Przez pierwsze 2 robiłem ćw 3x w tyg, tak żeby był ten 1 dzień przerwy. W ostatnim tyg robię codziennie i nie czuję się jakoś strasznie przemęczony mimo że gram jeszcze dosyć sporo w tenisa. Lepszym wyborem będzie ten plan 10x5 lub 5x10 ? I czytając różne fora, przeglądając YT różne są opinie na temat tego ile razy ćwiczyć w tygodniu. Póki co zależy mi żeby zyskać siłę i nabrać mięśni.
#135
Napisano 04 marca 2016 - 15:27
Wszystko zależy od priorytetów, generalnie w celu poprawy sylwetki i nabraniu siły w kontekście drugorzędnej korzyści bardziej celowałbym w 10x5, więc od tego możesz zacząć. Treningi 3x w tygodniu są w porządku, a przy zwiększonym natężeniu istnieje spora szansa że będziesz musiał sobie robić więcej dni przeznaczonych na regenerację z powodu mikrourazów.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#137
Napisano 06 marca 2016 - 14:39
Nie ma sensu. Lepiej jest utrudnić sobie te przysiady zwiększając tym samym intensywność i trzymać się natężenia około 50 powtórzeń - 5x10 lub 10x5, o ile cały czas rozmawiamy o rozwijaniu sylwetki. W przypadku wytrzymałości bardziej postawiłbym na bieganie czy skakankę, robienie 300 przysiadów jest mniej funkcjonalne jak na mój gust pod tym względem.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
#139
Napisano 06 marca 2016 - 19:00
To znaczy co konkretnie usprawnić? Chodzi Ci o sposób utrudnienia przysiadów żeby pasował pod 5x10 lub 10x5? Kwestia wydłużania fazy pozytywnej i negatywnej, stosowania wstawek izometryczno-dynamicznych, dodanie obciążenia. Możesz też pójść w stronę pistoletów. Generalnie jeśli wybrałbym ten pierwszy schemat to stosowałbym pierwsze trzy wymienione sposoby utrudniania. Jeśli wybrałbym natomiast 10x5 to poszedłbym w stronę pistoletów.
E = mc2
Efekty = motywacja * (ciężka praca)2
Enstein naprawdę był geniuszem.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych