Witam!
Nie wiem czy to będzie odpowiedni dział, jeśli nie to proszę przenieść
Jak w temacie chciałbym się dowiedzieć czy resety śmiało mógłbym polecić 60 letniej osobie? Chodzi tutaj o mojego tatę.
Biorąc pod uwagę korzyści jakie płyną z resetów oraz jak szybką uzależniają (nie wierzyłem do czasu jak nie spróbowałem) to proste resety dla osoby w tym wieku mogłyby być zbawienne.
Problem jest taki, ze często uskarża się na bóle kręgosłupa (zresztą nie ma się co dziwić). Co prawda nie jest to zapaleniec sportowy i nigdy takim nie był jednak, gdy ból się nasila często wykonuje ćwiczenia jakimi ze swoim bratem (moim wujaszkiem) się wymieniają i polecane ponoć przez lekarza.
Te ćwiczenia to na przykład:
*unoszenie przeciwnej nogi do ręki leżąc na plecach
*to samo tylko pędoc w pozycji na czworaka
*to samo tylko leżąc na brzuch
Przynosi mu to ulgę na chwilę a systematyczny nie jest, może też przez formę tych ćwiczeń. Mogą wydawać się nudne lub wymagające bo trzeba tyle ruchów wykonywać.
Pomysł zadania tego pytania zapalił się przed chwilą w mojej głowie, gdy leżałem na ziemi i czytałem książkę.
Zachęcam do wypowiadania się w szczególności osoby z doświadczeniem w te klocki.
Pozdrowienia dla forumowiczów