Panowie, siedze w tym troche ale moze cos poradzicie.
Pracuje nad planche, ostatnimi czasy stalo sie to moja obsesja i co chwile wstaje od kompa zeby podjac sie kolejnej proby utrzymania sylwetki.
Jako ze z barkami nie mam wiekszego problemu i potrafia utrzymac cialo, tuck planche daje rade utrzymac 40 sec to problem jest z nogami.
Znacie jakies cwiczenia ktore naprawde pomoga a nawet znaczaco przyspiesza progresje, w przypadku wzmocnienia ledzwi kregoslupa i wszystkiego co odpowaiada za utrzymanie nog i tułowia w pozycji poziomej? Byc moze cos przeoczylem, a jak do lata nie opanuje full planche to zwariuje