Siema
Od 3 tygodni ćwicze według zasad z książki.
Bardzo podobają mi się te zasady, 2 serie na maxa a nie jak wcześniej 5 serii ale każda z rezerwą, naczytałem się niestety wcześniej Tsatsoulina i innych i trudno mi było zmienić pogląd ale trening do błędu mówi sam za siebie, popatrzcie na ludzi po DoggCrapp.
Robię trening Góra-Dół z tym że Góra 2 razy a Dół raz w tygodniu z czego nie mam ochoty się tłumaczyć, zaraz ktoś pewnie wjedzie że zaniedbuje nogi, tak góra jest priorytetem i tak zostanie, zwłaszcza że dół mam naturalnie lepszy.
Trening wygląda tak
Góra
1.Dipsy 2.Drążek 3.One Arm Press 4. Wiosłowanie na poręczach
Dół
1.MC na jednej 2.Hack Przysiady 3.Hanging Leg Raises 4. Łydki
Nie jestem aż takim zapaleńcem żeby robić wyłącznie kalisteniczne ćwiczenia, tam gdzie mi to bardziej pasuje używam obciążeń.
Ćwiczy ktoś jeszcze?
W razie co zdam relacje z efektów.
Pozdro