Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Ćwiczenia unilateralne - czy szkodzą?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
25 odpowiedzi w tym temacie

#1
.WŚ

.WŚ

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 33 postów

czy warto robić np. przysiady na jednej nodze, pompki na jednej rece, i podciagac sie na jednej rece jesli ktos potrafi i man na tyle sily? Jesli nie ma dostepu do silowni, mozna zbudowac tym ogromna sile?

I co z kręgosłupem(podciąganie na 1 ręce, pompki na 1 ręce), z biodrami(pistolety), i innymi stawami? 

Czy takie ruchy mogą szkodzić na ludzki aparat ruchu?


  • 0

#2
Crochu

Crochu

    Lepszy niźli wczoraj

  • Użytkownik
  • 171 postów
  • LokalizacjaStargard

Pistolety (przysiady na jednej nodze) robię. Pompki też, chociaż jeszcze nie czysto technicznie, staram się. Z podciąganiem nie próbowałem. Może raz czy dwa raz bym dał radę? Nie wiem. Siła? Jest, czuję duuuże zmiany. Kręgosłup? Biodra? Wszystko ok. Jedynie się posypałem parę razy podczas biegania, w trakcie ćwiczeń kalistenicznych jedyny ból to podczas treningu i zakwasy na dzień następny  :)

 

Nie czuję się poszkodowany w żaden sposób, właściwie to jest rewelacja :)


  • 0
Żyj chwilą, lecz myśl perspektywicznie

#3
.WŚ

.WŚ

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 33 postów

Co do biegania to fakt - szkodzi, nie jest tak do końca zdrowe :P Bo właśnie występuje tam ruch unilateralny, z jednej nogi na drugą, dlatego pytam co z pistoletami i innymi jednokończynowymi ćwiczeniami, czy nie powoduje np skoliozy, takie wykręcanie się przy pompce jednorącz to samo przy podciąganiu na jednej łapie, i pistolety.


  • 0

#4
Wyrwi

Wyrwi

    B the GB

  • Zasłużony
  • 489 postów
  • LokalizacjaLubelskie

Warto o ile wykonywane są w poprawny sposób(nie wykręcamy się) i wcześniej odpowiednio długo wzmacniane były stawy .To że ktoś ma dość siły żeby wykonywać te ćwiczenia nie oznacza wcale że stawy też są na to gotowe. Na pewno są to wartościowe ćwiczenia i paradoksalnie jeśli odpowiednio długo się do nich przygotowywano to zapobiegają występowaniu kontuzji i wzmacniają ciało .

Czy zbudujesz tym siłę ?Sam chyba musisz zauważyć że mało jest osób które potrafią podciągnąć się na jednej łapie, do tego potrzeba końskiej siły. Żadna siłownia nie przygotuję Cię to takiego wyczynu.


  • 1

#5
.WŚ

.WŚ

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 33 postów

Chyba że robimy ściąganie linki naciągu górnego jednorącz, to jak dla mnie dobra progresja pod podciąganie jednorącz  :) czymś trzeba się przygotować. Albo robić smarowanie gwintów podciągając się niesymetrycznie bądź jedną ręką niżej(trzymając ręcznik przewieszony przez drążek), a drugą się podciągać.

 

Przy pompkach ciężko utrzymać tułów równolegle do podłoża, zwłaszcza wersja z nogami węziej, bo szerzej to nie ma problemu - równowgaa jest, ale może mam za małe doświadczenie z tym ćwiczeniam :P


Użytkownik Wyrwi edytował ten post 19 czerwca 2014 - 12:11
uwaga na przyszłość, edytuj posty

  • 0

#6
Powadzi

Powadzi

    Wymówki domeną ludzi słabych

  • Administrator

  • 2 335 postów
  • LokalizacjaGorzów Wlkp

Trening unilateralny tak jak każdy inny może prowadzić do kontuzji jeśli nie mamy odpowiedniego przygotowania mięśni i stawów. 

 

Pisaliśmy już o tym, że nie samo bieganie niszczy stawy, lecz głupota ludzka i brak podstawowej wiedzy na temat organizmu człowieka. Ludzie rzucają się na bieganie i w byle jakich butach śmigają po betonie (nawet nie asfalt, który choć w małym stopniu amortyzuje i kumuluje energię). Później taka osoba po tygodniu skarży się na przeróżne bóle i pisze artykuły, komentarze itp, że bieganie to kontuzjogenny sport i odradza.

 

Tak samo z pompkami na jednej ręce, czy podciągnięciami. Skoro całe życie robisz pompki/podciągnięcia na używając dwóch kończyn (w pompkach 4 :)), to nie można się spodziewać, że obejdzie się bez kontuzji jeśli z dnia na dzień przejdziesz na 1 kończynę. Po to są odpowiednie progresje, aby móc gładko i bez problemów dochodzić do najtrudniejszych wariantów ćwiczeń.

 

Obecnie robię pompki łucznika, choć czuję się na siłach, aby robić chociażby negatywy w jednorękiej. Ale przeczytałem za dużo postów o kontuzjach oraz książek o treningach, aby być na tyle nieodpowiedzialny i z pompek diamentowych przejść ot tak na jednorękie. 

 

Weźmy za przykład dzieci (mam teraz miesięczną córkę, więc wiem z doświadczenia). Niemowlakowi trzeba podtrzymywać główkę, aby nie spadała do tyłu, ponieważ niemowlę nie ma jeszcze na tyle wykształconych mięśni, aby samodzielnie trzymać główkę w pozycji neutralnej / naturalnej. Jeśli nie ćwiczyłbym z nią codziennie sekundę lub dwie, aby sama podnosiła główkę, lecz wziął na ręce i "radź sobie sama przez godzinę", to albo skręciłaby sobie kark albo udusiła. 

 

Trening progresywny czyni cuda. Ale musi to być świadome, przemyślane oraz wykonywane cierpliwie. Nic nie przychodzi od razu, poza kontuzjami. 


  • 0

Piękno i siła, a nie pompa i masa


#7
Wyrwi

Wyrwi

    B the GB

  • Zasłużony
  • 489 postów
  • LokalizacjaLubelskie

Trzeba się przygotować to fakt. :)

Z tego co widziałem to na yt nie ma filmu żeby ktoś robił pompki jednorękie ze złączonymi nogami.Wiele osób robi je w niepełnym zakresie i wykręcają się . Także bez spiny, staraj się aby tułów był równolegle do ziemi i nie przejmuj się na razie nogami. 


  • 0

#8
buzzard

buzzard

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 30 postów

Czy zbudujesz tym siłę ?Sam chyba musisz zauważyć że mało jest osób które potrafią podciągnąć się na jednej łapie, do tego potrzeba końskiej siły. Żadna siłownia nie przygotuję Cię to takiego wyczynu.

http://www.youtube.c...h?v=eZLtRv0NuEg

Jego jakoś siłownia przygotowała, mimo około 100kg wagi, tu jego kanał:

http://www.youtube.c...gflex760/videos


  • 0

#9
Wyrwi

Wyrwi

    B the GB

  • Zasłużony
  • 489 postów
  • LokalizacjaLubelskie

Rozumiem że ten Murzyn nigdy wcześniej się nie podciągał na drążku tylko ćwiczył na siłce. Od razu poszedł i podciągnął się na jednej ręce, tak?


  • 0

#10
Justy^a

Justy^a

    Advanced Member

  • Instruktor

  • 1 013 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Kwalifikacje:Trener Personalny

czy warto robić np. przysiady na jednej nodze, pompki na jednej rece, i podciagac sie na jednej rece jesli ktos potrafi i man na tyle sily? Jesli nie ma dostepu do silowni, mozna zbudowac tym ogromna sile?

I co z kręgosłupem(podciąganie na 1 ręce, pompki na 1 ręce), z biodrami(pistolety), i innymi stawami? 

Czy takie ruchy mogą szkodzić na ludzki aparat ruchu?

 

Tak jak chłopaki piszą - trzeba powoli, progresywnie, małymi krokami. Od siebie dodam, że w jednorękich pompkach na mięśnie stabilizujące kręgosłup działają wielkie siły rotacyjne i trzeba ogromnej siły mięśni głębokich, żeby je kontrolować. Nie wystarczy mieć super - silna rękę, trzeba napiąć się tak, jakby ciało było jednym wielkim mięśniem. Bez luk i słabych punktów. Do tego oddech. Tak, jest to w 100% wyczyn siłowy.

 

Co do biegania to fakt - szkodzi, nie jest tak do końca zdrowe :P Bo właśnie występuje tam ruch unilateralny, z jednej nogi na drugą, dlatego pytam co z pistoletami i innymi jednokończynowymi ćwiczeniami, czy nie powoduje np skoliozy, takie wykręcanie się przy pompce jednorącz to samo przy podciąganiu na jednej łapie, i pistolety.

 

Skoliozy to nie spowoduje, ale może uszkodzić aparat więzadłowy lub stawy kręgosłupa (i inne). Jeśli uważasz, że bieganie szkodzi ze względu na ruch unilateralny, to następnym razem, jak będziesz podbiegał do autobusu, skacz obunóż ; )))


  • 0

#11
buzzard

buzzard

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 30 postów

Rozumiem że ten Murzyn nigdy wcześniej się nie podciągał na drążku tylko ćwiczył na siłce. Od razu poszedł i podciągnął się na jednej ręce, tak?

Jedno drugiego nie wyklucza. Ćwiczył tylko na siłce i dwa razy w tygodniu wykonywał podciąganie ze sporym obciążeniem na pasie (a to już ściśle rzecz biorąc nie jest kalistenika) przy treningu bicepsów oraz przy treningu pleców. I kiedyś od tak podszedł do drążka i podciągnął się na jednej ręce bez żadnych progresji do tego ćwiczenia z wykorzystaniem samej masy ciała.

 

 

A co do bezpieczeństwa ćwiczeń unilateralnych, to np. Steve Maxwell mimo ponad 60 lat, dekad wyczynowego uprawiania sportów walki i w dużej mierze z tym związanej  długiej listy kontuzji wykonuje pompki na jednej ręce, przysiady na jednej nodze i progresje do podciągania na jednej ręce, także same ćwiczenia nie są szkodliwe, o ile wykonuje się je poprawnie i nie rzuca się od razu na głęboką wodę.


  • 0

#12
.WŚ

.WŚ

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 33 postów

 

Skoliozy to nie spowoduje, ale może uszkodzić aparat więzadłowy lub stawy kręgosłupa (i inne). Jeśli uważasz, że bieganie szkodzi ze względu na ruch unilateralny, to następnym razem, jak będziesz podbiegał do autobusu, skacz obunóż ; )))

Miałem na myśli celowe bieganie, zwłaszcza długie wybiegi ;]

Sam biegałem, w dobrych butach do biegania, na solidnej nawierzchni i widocznie moje kolana są do tego za słabe, natomiast robiąc przysiady, czy jeżdżąc na rowerze ostro nic mi nie jest ;)


  • 0

#13
Justy^a

Justy^a

    Advanced Member

  • Instruktor

  • 1 013 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Kwalifikacje:Trener Personalny

W jakich butach biegałeś? Profilowanych, z amortyzacją?


  • 0

#14
Sethbdg

Sethbdg

    Nie ćwiczę 5x5. ;)

  • Bywalec
  • 1 055 postów

Biegać też trzeba umieć.

 

Po mojej ulicy codziennie rano biega facet po 70-tce, dzień w dzień po 10-20km i żyje. :)


  • 0

66668745.png


#15
.WŚ

.WŚ

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 33 postów

W jakich butach biegałeś? Profilowanych, z amortyzacją?

Biegałem po 40 minut x3 tydzień, biegałem z pięty.

Buty ASICSY patriotki - neutralne(tak amortyzowane), bo nie mam ani supinacji, ani pronacji - mam zdrowe stopy, sprawdzałem nie raz, nie dwa. :)


Ale to nie istotne, bo już nie biegam, a przynajmniej na razie, bo co pobiegam chwilę to miewam ból w kolanie, więc z takich sportów wybieram pływanie/rower. 


Ostatnio dotarł do mnie Nagi Wojownik, którego zamówiłem, bo w pdf'ie ciężko się czyta, a poza tym moim zdaniem książka warta swoich pieniędzy, i dziś na noc sobie ją przeczytam dokładnie, bo kiedyś co prawda robiłem pompki jednorącz i przysiady na jednej nodze, ale to było takie byle jakie moim zdaniem. Chce zacząć od nowa, progresywnie zwiększać trudność, aby opanować jeszcze lepiej technikę.


Dzięki wszystkim za odpowiedzi!


  • 0

#16
Justy^a

Justy^a

    Advanced Member

  • Instruktor

  • 1 013 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Kwalifikacje:Trener Personalny
W "Nagim wojowniku" przeczytasz, że najlepiej robić ćwiczenia siłowe boso albo w zwykłych butach z niewyprofilowaną podeszwą. Podobnie jest z bieganiem - najlepiej boso. Poduszka pod piętą nie amortyzuje zderzenia z nawierzchnią. Powoduje tylko, że tego nie czujesz. Za każdym razem, kiedy stawiasz piętę, fala uderzeniowa przechodzi w górę nogi, powodując mikrourazy położonych wyżej stawów. Od tysięcy lat ludzie biegali boso instynktownie unikając uderzenia piętą, bo to nieprzyjemne. W epoce super - butów ilość kontuzji wśród biegaczy rośnie. Tak, jak zyski koncernów sportowych.
http://www.youtube.c...h?v=L8Fl9t3FVis
http://www.youtube.c...h?v=TgFj3jy4h2Y
  • 0

#17
.WŚ

.WŚ

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 33 postów

Ja instynktownie wykonuje przysiady na boso, bo nie lubię w obuwiu. Na bosaka czuję się stabilniej i pewniej :P


To temu Tsatsouline na zdjęciach w Nagim robi ćwiczenia w trampkach :D



No i to też ma sens, bo powinno się biegać tak jak się chodzi czyli na śródstopie, a nie na pięte czy na palce, aczkolwiek przy sprintach tylko palce wchodzą w grę, bo inaczej tracimy cenny czas na dotykanie stopą ziemi. 



Ale jak pisałem dla mnie to nieistotne, bo nie zamierzam bawić się w bieganie, bo co pobiegam to boli, ale to już nie technika biegu, po prostu przykurcze mam w nodze i mam najprawdopodobniej syndrom ITB, a rower/przysiady/basen - to inna bajka, niby nogi pracują podobnie, a czasem tak samo, ale nie miewam bolów po tych aktywnościach. 


  • 0

#18
Crochu

Crochu

    Lepszy niźli wczoraj

  • Użytkownik
  • 171 postów
  • LokalizacjaStargard

Moje kontuzje odnośnie biegania wiązały się z 'niefartownym' postawieniem stopy. Lekarz mi powiedział, że tego nie dało się uniknąć. No chyba, że bym nie biegał w ogóle lub kontrolował maksymalnie każdy krok, jednak to by się wiązało z takim spowolnieniem biegu, że już lepiej nie biegać... Teraz w ostatni wtorek zrobiłem 22km i zamierzam lecieć dalej z tematem, kontuzje mnie jedynie zagrzewają do dalszej walki :) 

 

Justyna to co piszesz to zależy jak kto biega. To, że 'od tysięcy lat biegali boso (...)' nie dowodzi niczego. Jakbyś wzięła tego biegacza sprzed tysiąca lat i kazała mu teraz się odnaleźć we współczesnym świecie, to pewnie by się czuł tak jak ta bosa stopa biegająca po podłożu, która nawet w domu (sic!) jest obuta w kapeć. Także proces adaptacji jest konieczny żeby sobie nie zrobić krzywdy. Nie mam pojęcia w jaki sposób należałoby się przystosować do biegania na bosaka, ale nie zamierzam się pozbywać obuwia biegowego także mnie to aż tak nie interesuje :)

 

Zresztą jakby nie patrzeć często ludzie (nie jestem wyjątkiem) sobie wyrządzają krzywdę przez swoją niewiedzę. Także w butach czy bez - kontuzje i tak będą.

 

.WŚ proponuję udać się do lekarza sportowego (albo dobrego ortopedy 'normalnego') i się dowiedzieć co Ci jest. Co do ITBS'u to bym się tak nie śpieszył, jak ja patrzyłem po internetach to też mi się wydawało, że to załapałem, a jednak nie :) I dobrze, bo podobno potrafi utrudnić życie. Zresztą 'przykurcze' w ogóle nie pasują do tej przypadłości (jeśli dobrze rozumiem co masz na myśli pisząc 'przykurcze'). Bądź co bądź każdy rodzaj ruchu uaktywnia bardziej inne mięśnie, podczas kontuzji mogłem również śmigać rowerem czy pływać.


  • 0
Żyj chwilą, lecz myśl perspektywicznie

#19
arby

arby

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 89 postów

Tak jak chłopaki piszą - trzeba powoli, progresywnie, małymi krokami. Od siebie dodam, że w jednorękich pompkach na mięśnie stabilizujące kręgosłup działają wielkie siły rotacyjne i trzeba ogromnej siły mięśni głębokich, żeby je kontrolować. Nie wystarczy mieć super - silna rękę, trzeba napiąć się tak, jakby ciało było jednym wielkim mięśniem. Bez luk i słabych punktów. Do tego oddech. Tak, jest to w 100% wyczyn siłowy.

 

Jak to wygląda w prostszych wersjach? Pompki jednorącz co prawda nie mogę zrobić nawet przy ścianie. Siłowo daję radę, ale bolą mnie przy tym łokcie. Chociaż znacznie mniej niż kiedyś, pompki wąskie pomogły. Sprawdzam tylko co kilka miesięcy robiąc jedno powtórzenie, by wiedzieć kiedy będę gotowy.

 

Ale ostatnio próbowałem podciągania do poziomu jednorącz i zastanawiam się nad włączeniem do treningu. Zrobię ze 3 powtórzenia w serii, ale na razie nieprawidłowe - nie utrzymam cały czas ciała poziomo. Następnego dnia najszersze grzbietu i ramiona były OK, ale nieźle czułem brzuch i dolne plecy (na moje wyczucie to zakwasy w mięśniach, a nie przeciążony kręgosłup). Chyba dzięki temu mogę się wreszcie nauczyć spinania całego ciała. Dużo ryzykuję takim ćwiczeniem?


  • 0

#20
.WŚ

.WŚ

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 33 postów

arby - polecam Nagiego Wojownika Pavla Tsatsouline'a.

Właśnie przeczytałem Nagiego i nie jest to tak skomplikowane jak sądziłem, wystarczy pamiętać o:
1.spinani ciała - technika wysokiego napięcia, od stóp po dłonie.
2.kompresja brzucha(oddychanie przeponą), i nie wydychać, ani wdychać na 100%!
3.korkociąg
4.dociskaniu kończyn, w przpadku przysiadów łapiemy palcami podłogę, to samo przy pompkach ale palcami dłoni
5.Pistolety robić w obuwiu na płaskiej podeszwie wedle reguły "im więcej dałeś na buty, tym mniej nadają się do treningu siłowego". 
6.ruch ma być wolny, kontrolowany, bez odbijania, szarpania i innych dziwadeł. 


i chyba tyle :D



Mam skoliozę lewostronną 1-łukową w odcinku piersiowym o <20 stopni, więc nie ma tragedii. Dwa lata temu chodziłem do fizjoterapeuty, mówił mi tam, że tragedii nie ma, mogę ćwiczyć jak najbardziej. Odechciało mi się tam chodzić po 3 miesiącach i mam tylko zestaw ćwiczeń od niego na przykurcze bioder, barków, i korekcyjne ćwiczenia na kręgosłup. 


Co do lekarza/ortopedy, jeśli będzie mi to uprzykrzać życie to pójdę, ale jeśli jest tak jak teraz czyli po bieganiu to nie widzę na razie potrzeby wybrania się tam, skoro już nie biegam, i nie zamierzam. 


  • 1




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych