Cześć Wam mięsożercy, weganie, surojadki i wszystkożercy.
Tak tak w temacie, dzielcie się także swoimi faworytami. Ja mam ich sporo na razie przedstawiam kluczowe dla mnie produkty, których nie powinien spożywać żaden dbający o siebie człowiek. A także spis produktów, które wykazują bardzo dobre właściwości, a nie są kosmicznie drogie i myślę, że każdy może umieścić parę z nich w swoim jadłospisie.
Lista produktów powodujących otyłość i przedwczesne starzenie się organizmu
1. Produkty typu light, np. jogurty ( ale także coca cola, napoje, mleko odtłuszczone itp) o obniżonej zawartości tłuszczów - wiele osób zastanawia się dlaczego. Często tego typu produkty uznawane są jako właśnie zdrowe. Producenci odtłuszczając dany produkt często dodają do niego większą ilość cukru, by dany produkt nie stracił na smaku i klient nadal chętnie po niego sięgał. W ten sposób produkt typu "light" jest często nawet bardziej kaloryczny, od zwykłego. Dlaczego zatem na jego etykiecie widnieje słowo light? Zgodnie z polskim prawem producent może oznakować go takim mianem, gdy zawartość jego tłuszczu jest mniejsza o co najmniej 30% od zwykłego produktu. Takie produkty wcale nie sprzyjają utracie wagi, a mogą nawet powodować poważne zaburzenia w organizmie, gdy zamiast cukru w składzie znajduje się aspartam.
2. Bez cukrowe produkty - zamiast cukru w składzie często widnieje aspartam, by jogurt nie stracił na walorach smakowych. Jest to sztuczny środek słodzący, powstały ze zmodyfikowanych specjalnie odchodów bakterii. Spożywanie tego świństwa powoduje nowotwory mózgu, ślepotę i choroby układu limfatycznego (wpływa na odporność całego organizmu!), cukrzycę, stwardnienie rozsiane. Powoduje także niekontrolowane ataki, które często możemy zauważyć teraz u dzieci. Wiele ludzi zasłania się ADHD, jednak ciekawa jestem jak dziecko zachowywałoby się po odstawieniu śmieciowego jedzenia. Kobiety często po niego sięgają, gdyż produkt z aspartamem nie zawiera tylu kalorii co ze zwykłym cukrem. Aspartam znajdziemy m.in. w gumach do żucia, produktach typu "light", coca coli.
3. Przetworzone mięso - warto zwracać uwagę ile mięsa w mięsie. Często szynki moczone są w różnych solankach, by tylko nadać jej ciężkości. Do różnych mięsnych mielonek dodawane jest obecnie przysłowiowe wszystko (pazury świń itp). Wędzone mięso zawiera w sobie substancje smoliste - czyli efekt uboczny wędzenia. O parówkach chyba nie muszę wspominać?
4. Biały cukier - rafinowany, niezdrowy sam w sobie. Dodawany do wszelkich ciasteczek, jogurcików, czekoladek, ciast itd. Cukier szkodzi, powoduje otyłość, cukrzycę i raczej każdy wie, że powinien go unikać jak ognia. Dodam jeszcze, że po zjedzeniu czegoś słodkiego rafinowanego na 30 minut paraliżujemy nasz system odpornościowy oraz demineralizujemy szkliwo zębów.
5. Frytki i chyba wszystkie smażone fastfoody kupowane na mieście. Do tej grupy zaliczamy także chipsy i pączki. Każda smażona potrawka zawiera w sobie tłuszcze trans oraz rakotwórczą substancje akrylamid. Tłuszcze łatwo jełczeją, gdy są wystawiane na działanie tlenu i powodują powstawanie w organizmie wolnych rodników. Dodatkowo pączki są wiadomo bombą kaloryczną.
6. Sól - powoduje zatrzymanie wody w organizmie, często odkłada się także w wątrobie wraz z toksynami. Kolejny powód żeby odstawić chipsy. Spożywana w nadmiernych ilościach sprzyja nadciśnieniu. Wiele przewlekłych chorób można byłoby „wyleczyć” właśnie poprzez odstawienie soli kuchennej.
7. Owoce morza - w dzisiejszych czasach zawierają dużo toksyn, których ciało ludzkie nie jest w stanie przetrawić. Z wielką trudnością wydalane są z organizmu.
8. Grillowane rzeczy - często są przypalone na ognisku, są ciężkostrawne i pozbawione życiodajnej energii.
9. Lody i wszelkie mrożone desery - zawierają cały szereg substancji syntetycznych wywołujących różne alergie. Jest to zwykła mieszanina białek, tłuszczy, cukrów i sztucznych barwników, często trucizn. W lodach często znajdują się środki bakteriobójcze, rozpuszczalniki, emulgatory. Mimo środków zawierają często szereg bakterii, skąd częste przeziębienia, zapalenia w upalne dni. Częstym objawem ich spożywania są także wysypki skórne, problemy z układem oddechowym. Zawarte w lodach białko szybko ulega procesom gnilnym (niska temperatura nie niszczy bakterii, jedynie hamuje ich aktywność). Dodatkowo napiszę, że nie powinno spożywać się pokarmów mocno wychłodzonych, gdyż nasz organizm będzie zużywał niepotrzebnie energię w celu ocieplenia pokarmu. Dopiero po ogrzaniu go pokarm może zacząć być trawiony.
10. Produkty z białej mąki - spora część społeczeństwa cierpi na nietolerancję glutenu. Biała mąka zapycha nam jelitka, powoduje wzdęcia i wiele innych dolegliwości świadczących o tym, że nie warto jej jeść.
Lista pokarmów, za które nasz organizm będzie bardzo wdzięczny
1. Awokado - zawiera dużo wartościowych kalorii, zdrowych tłuszczy. Jest jednym z owoców, które nie musimy kupować koniecznie organicznego, gdyż jest odporne na wszelkie pestycydy. Ponad to uważa się, że awokado wspaniale odżywia mózg, pomaga obniżyć ciśnienie krwi, zwalcza wolne rodniki czyli powstrzymuje starzenie się organizmu, działa przeciwzapalnie, pomaga chronić przed nowotworami. Co więcej wspaniale wpływa na stan naszej skóry i cery. Mała rada: awokado można zmiażdżyć widelcem na papkę i nałożyć na cerę, skórę czy włosy. Wspaniały naturalny kosmetyk.
2. Kiełki – stanowią bogate źródło aminokwasów ( tylko 100 g kiełków zawiera aż od 5 do 10 g białka), witamin, błonnika, chlorofilu i składników mineralnych. Są łatwo trawione i możemy dodawać je do różnych dań. Proste w hodowli i tanie w „produkcji”
3. Sól himalajska – zawiera aż 80 różnych mikroelementów , pomaga usuwać toksyny i śluzy z organizmu, pomaga zwalczyć stany zapalne, jest najczystszą solą na naszej planecie.
4. Banan – u sportowców powinien zagościć na stałe w menu J Tak jak w przypadku awokado może być kupowany nie organiczny, gdyż jest odporny na wszelkie chemikalia. Niestety cały przemysł bananowy jest dla mnie bardzo smutny, gdyż ludzie pracujący tam często narażeni są na bardzo szkodliwą chemię. Mimo wszystko w większych miastach można dostać organiczne. Banany zjedzone przed treningiem dają niezłego kopa i pomagają utrzymać poziom cukru we krwi. Pomagają przezwyciężyć depresję, dzięki zawartości tryptofanu, który przekształcany jest w serotoninę- hormon szczęścia. Chronią przed skurczami mięśni podczas treningu, budują także mocne kości. Zmniejszają obrzęki, zawierają dużo żelaza, które chroni nas przed anemią. Chronią przed atakami serca, poprawiają trawienie. I wieeele innych. Ja jem bardzo dużo, zwłaszcza na śniadanie.
5. Cytryna – codziennie zaczynam dzień po wypicia co najmniej pół litra wody z sokiem z połówki cytryny albo i z całej. Cytryny są silnym antidotum przy leczeniu pasożytów i kamieni wapniowych. Reguluje ciśnienie krwi, leczy trądzik, łagodzi depresję, stres, posiada właściwości antybakteryjne i przeciwwirusowe. Ponad to skórkę z organicznej cytryny można wykorzystać do różnych dań, gdyż sama w sobie zawiera 10 razy tyle witamin i związków od samego soku z cytryny. Skórkę możemy także zalać miodem, odstawić na parę dni do lodówki i otrzymujemy świetny lek na przeziębienia, bądź też wzmocnienie organizmu. Cytrynka posiada także właściwości przeciwnowotworowe.
6. Cynamon- o jego właściwościach dowiedziałam się ze strony Franka Medrano, który często do posiłków dodaje właśnie tą przyprawę. Reguluje poziom cukru we krwi, ma właściwości antygrzybiczne, odmładzające, witalizujące i zapobiegające chorobom.
7. Czosnek – powoduje zwiększenie wydzielania się soku żołądkowego, poprawia pracę układu oddechowego. Reguluje florę bakteryjną, ma właściwości antybakteryjne. Jedząc codziennie surowy czosnek podejmujemy zdrowotną profilaktykę. Pomaga usuwać toksyny z organizmu, dlatego niektórzy po zjedzeniu czosnku mogą odczuwać nieprzyjemny zapach z ust lub ciała. Świadczy to o tym, że w ten sposób czosnek pomaga odtruwać organizm. Gdy oczyścimy go, brzydki zapach zniknie. Jedzenie niewielkich ilości czosnku wykazują korzystne efekty zdrowotne, nie należy jednak przesadzać z jego ilością.
8. Papryczka cayenne - pomaga w oczyszczeniu górnych dróg oddechowych oraz w oczyszczeniu zatok. Działa przeciwzapalnie i przeciwgrzybicznie. Reguluje ciśnienie krwi, wspomaga proces pocenia się. Pomaga przy krwawiących ranach, przyspiesza okres gojenia się.
9. Zielona herbata- zapobiega powstawaniu chorób nowotworowych, redukuje cholesterol, redukuje poziom tłuszczu, wzmacnia zęby, działa antybakteryjnie. Łagodzi także objawy alergii. Źródło zdrowia i młodości.
10. Wodorosty- Japończycy znani z długowieczności mają ponad 100 krotne większe spożycie jodu od mieszkańców Polski. Jod jest kluczowym minerałem, który hamuje rozwój raka (zwłaszcza piersi). Doskonale oczyszczają także układ limfatyczny, skutecznie pomagają w walce z nadwagą. Choć nie tanie, warto czasami wrzucić je do koszyka.
Jako dodatek dla tych co wytrwali w czytaniu wklejam także przepis na własny napój izotoniczny. Przy dużym wysiłku fizycznym, gdy mocno się pocimy konieczne jest uzupełnienie w organizmie wody oraz elektrolitów. Także róbcie i jazda na trening. Co potrzebujesz?
- 2 szklanki wody
- 1/8 łyżeczki soli himalajskiej, ewentualnie morskiej
-2 łyżki dobrego miodu lub syropu klonowego
-pół szklanki świeżo wyciśniętego soku z cytryny ( zamiast soku z cytryny lub dodatkowo możemy dodać sok z pomarańczy w ilości ½ szklanki lub szknalkę zmiksowanych truskawek).
Wlej całość do butelki ( najlepiej szklanej) i włala.