Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

5 zasad treningu. Numer jeden.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

I will share my passion with you! Learn and practice!

 

Dan John to geniusz jeżeli chodzi o filozofię treningu i życia. Wiele osób postrzega go jako emeryta który w latach młodości dźwigał żelastwo oraz rzucał dyskiem. Rozumiem to, bo sam z początku podchodziłem do jego osoby właśnie z taką wizją w głowie. Nic jednak bardziej mylnego. Dan to prawdziwy diament wśród wszystkich czołowych trenerów. Ma swoje niepowtarzalne doświadczenie i wiedzę. Pracował z setką ludzi: od czołowych atletów, poprzez jednostki specjalne a kończąc na babciach, mamach, czyli po prostu ludziach którzy chcą lepiej wykorzystać swój potencjał. Jest to przykład osoby która jest praktykiem, nie teoretykiem których obecnie w dobie internetu jest niesłychanie duża ilość. Podobnie jak Steve Maxwell czy Pavel Tsatsouline czy którykolwiek z innych czołowych trenerów, Dan również głęboko wierzy że podstawy królują jeżeli chodzi o trening. Można ulec chwilowym emocjom i spróbować czegoś egzotycznego, jednak podstawy zawsze są czymś do czego należy wracać, bo to one dają nam najwięcej korzyści. Mogę Ci to przedstawić na przykładzie odżywiania. Łatwo wpaść w tą pułapkę magicznych sekretów które pojawiają się co kilka tygodni pod postacią - tajemniczych ziół z Amazonki czy niezwykłych owoców z chińskich lasów. Zupełnie w porządku, jest zrobić sobie tego rodzaju skok w bok i popróbować nowych rzeczy. Ale muszę Ci powiedzieć że nic nie jest w stanie zastąpić Ci podstawowych produktów takich jak: pomidory, ogórki czy jajka. Można całe życie szukać egzotycznych form treningu lub odżywiania, by na końcu się dowiedzieć że najwięcej korzyści dają rzeczy podstawowe które są tuż przed naszym nosem. To jest właśnie filozofia najlepszych trenerów.

Coś co jest proste, nie oznacza że jest łatwe do stosowania. Gdyby tak było, dzisiaj świat nie byłby ogarnięty epidemią słabości, jak to mawia Pavel. Mielibyśmy raczej świat wypełniony ludźmi o mocy superbohaterów. Wyobrażasz sobie to? Każdy umięśniony, silny, szybki oraz pełen energii stawiający czoła każdej przeszkodzie jaka pojawi się na jego drodze. Cóż byłoby zapewne pięknie, ale wróćmy do rzeczywistości. To wszystko jest w zasięgu naszych rąk i co jest piękne narzędzia ku temu mamy praktycznie tuż pod nosem. Wystarczy tylko je wziąć, włożyć w to trochę ciężkiej pracy, cieszyć się procesem i rezultaty pojawią się bardzo szybko. My jako ludzie doskonale wiemy co mamy robić aby poprawić jakość naszego życia. To jest proste. Wyeliminować śmieciowe jedzenie, mniej siedzieć a więcej się ruszać, skupić się na kilku ćwiczeniach, uśmiechać się codziennie i cieszyć się życiem. Bardzo proste, prawda? Ale już mniej łatwe do zastosowania, co zresztą pokazuje świat w okół nas.

Dan w swojej książce, przedstawił 5 prostych zasad które rządzą treningiem. Przybliżę Ci je i przedstawię Ci moja osobistą interpretacje tych zasad. Stosuje je w swoim treningu, i jestem po prostu zdumiony że wszystko jest tak banalne! Problemem jesteśmy tylko my, ponieważ uwielbiamy komplikować rzeczy nieskomplikowane!

1.Trening siłowy oraz ruchowy króluje i tryumfuje nad wszystkim innym!

To jest tak proste, że dużo osób w ogóle tego nie zauważa. Takie osoby wpadają w programy treningowe które skupiają się na  wszystkim co się da, oprócz SIŁY i jakości ruchu. Im jesteś silniejszy tym wszystko staje się prostsze - jesteś bardziej odporniejszy na kontuzję, łatwiejsze jest nabranie mięśni, zrzucenie wagi, zwiększenie gibkości, wytrzymałości czy szybkości.
Uwielbiam tutaj analogię Bretta Jones'a, Mistrza StrongFirst: "Siła jest szklanką. Woda to pozostałe atrybuty. Im większa szklanka, tym więcej wody do niej wejdzie". Nie znalazłem bardziej przejrzystego i jasnego opisu siły.
Oczywiście my chcemy wykorzystywać w pełni nasz potencjał, dlatego nie będziemy się tylko skupiać na sile, ale zapamiętaj siła jest fundamentem pod każdy inny czynnik. Tak jak w matematyce fundamentem jest dodawanie, odejmowanie, mnożenie i dzielenie. Tak jak w danym języku fundamentem jest alfabet.
Siła to także mentalne nastawienie, ale to temat na osobny poemat.
Ruch jest kluczem do zdrowia. Myślę że cytat chiropraktyka doktora BJ Palmera oddaje wszystko w każdym calu: "Ruch jest życiem, życie jest ruchem". Czyż nie ma w tym głębokiej prawdy? Życie nigdy nie jest statyczne, zawsze coś się dzieje. Jeżeli akurat w Twoim życiu nic się nie dzieje, to masz bardzo prosty znak że powoli się zabijasz.
Są setki sposobów na poprawienie jakości ruchu. Wyjaśnię ten temat także szerzej w najbliższym czasie.
Z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć że najlepsza kombinacja jaka istnieje to proporcja 50/50 jeżeli chodzi o ruch i siłę. Wówczas dzieją się rzeczy magiczne. Buduj siłę i zadbaj by jak najwięcej czasu przebywać w ciągłym ruchu. To jest tak banalne, że nawet mnie ogarnia teraz uśmiech że podaje tak proste rady.
Kolejną kwestią którą chciałbym poruszyć są proporcję ciała. Muskularne ciało to zdrowe ciało. Ale zbyt muskularne ciało powoduje że Twój ruch traci na jakości. Swego czasu gdy trenowałem Sambo, zrobiłem pewien eksperyment. Zwiększyłem ilość mięsa na talerzu, i po kilku tygodniach troszeczkę przybrałem jeżeli chodzi o tkankę mięśniową. Szybko zauważyłem że gracja i szybkość na macie znacznie mi spadły. Jeżeli dyscyplina sportu którą uprawiasz jak na przykład rugby, hokej czy cokolwiek innego co wymaga dużej sylwetki to ok, wówczas będziesz potrzebował specjalistycznych programów na zbudowanie tak dużej ilości mięśni. W przeciwnym wypadku skup się na treningu siłowym i dobrym odżywianiu. To jest klucz do najlepszych proporcji jeżeli chodzi o budowę ciała. Popatrz na sprintera. Popatrz na dwuboistę (w odpowiedniej kategorii wagowej oczywiście). Popatrz na gimnastyka. Popatrz na zawodników sztuk walki. Jaki ideał sylwetki? Nie ma takowego, mógłbym powiedzieć, ponieważ to w głównej mierze zależy od budowy ciała. Jeżeli jednak ćwiczysz siłowo, dużo się ruszasz i przykładasz uwagę do tego co masz na talerzu, ciało samo Cię naprowadzi.
Przykłady atletycznych sylwetek można mnożyć. Podam Ci przykłady muskularnych i atletycznych sylwetek do których warto dążyć, jeżeli chcesz być wszechstronny i posiadać moc niczym superbohaterowie.
Praktycznie każdy przedwojenny siłacz - Maxick, Sandow czy Saxon. Oni nie mieli obsesji na punkcie budowania "masy". Trenowali siłowo i byli w ciągłym ruchu. Ich sylwetki oraz umiejętności są tylko skutkiem ubocznym ich treningu. Sandow był zapaśnikiem oraz podciągał się jednorącz na jednym palcu. Saxon podnosił nad głowę blisko 200kg, a Maxick, to już w ogóle był fenomen. Wygrał kilka kategorii wagowych w podnoszeniu ciężarów, wykonywał żelazny krzyż na łańcuchach, oraz z przyjacielem trzymanym na barkach biegał sprintem po schodach. Tego rodzaju wyczyny dziś są praktycznie nie do powtórzenia.
Bruce Lee. Czy ja muszę przedstawiać szczegółowo tę postać?. Szczupły i "mało umięśniony" w porównaniu do dzisiejszych napompowanych sylwetek, ale Bruce posiadał zabójcze umiejętności. Był szybki, silny, skoordynowany i niezwykle gibki. Wszechstronny atleta.
Pavel Tsatsouline. Wystarczy zobaczyć tylko jego DVD gdzie pokazuje swoje umiejętności przy których nie jedni by po prostu padli. Brzuszki Jandy, rwanie dwóch 32 kilogramowych odważników, pompki na jednej ręce i jednej nodze. W laboratorium Stu Mcgilla czołowego biomechanika kręgosłupa, przeprowadzono badanie które stwierdziło że Pavel posiada najmocniejszy korpus jaki kiedykolwiek tam mierzono. Chciałbym dodać że w tym laboratorium nie bada się amatorów, tylko elitarnych atletów jak George St. Pierre.
Tim Anderson. Twórca Original Strength. Przejście w pozycji pająka mili, jest potężnym ciosem w twarz, zdecydowanie.
Mogę tutaj także wymienić każdego rodzaju zawodnika sztuk walki, ciężarowca, sprintera, gimnastyka, czy wspinacza. Ci ludzie nie są ogromnych rozmiarów, ale ich umiejętności są ogromne. To pokazuje tylko że wielkość mięśni nie jest istotna.
Zarówno ludzie którzy są przesadnie chudzi oraz ludzie otyli, nie wykorzystują ogromnego ludzkiego potencjału. Jeżeli w Twojej głowie ciągle kłębi się - "masa, masa, masa, mięśnie, mięśnie", radzę Ci wyluzować. Jestem zdania że "masa" nie powinna być celem samym w sobie, a jedynie skutkiem ubocznym. Praktycznie wszyscy ludzie są w stanie osiągnąć świetne i muskularne sylwetki bez  stosowania jakichś specjalistycznych programów.
Jon Engum Mistrz StrongFirst powiedział: "Sekcja środkowa jest kluczem. Jesteś tak silny jak silna jest Twoja sekcja środkowa". Tim Anderson rzekł natomiast: "Sekcja środkowa to łącznik, pomiędzy górną częścią ciała a dolną. Jeżeli chcesz wykorzystać swój potencjał to musisz nauczyć swój korpus współpracy z innymi mięśniami. W ludzkim ciele wszystko jest ze sobą powiązane, nic nie ma prawa być izolowane."
Te dwie wskazówki mogą nas zaprowadzić do bardzo prostego planu treningowe, tak prostego że i tak większość go nie wykona. Codziennie wykonuj ciężkie ćwiczenie na brzuch. Ciężkie, to znaczy? Na pewno nie będzie to trzaskanie powtórzeń powodujące palenie w Twoim brzuszku. Nie na tym polega trening sekcji środkowej. Masz kilka opcji: ciężkie planki i "hollow" pozycje, wznosy nóg na drążku, brzuszki Jandy, pompki scyzorykowe lub oddech siły. Stosując oddech siły jesteś w stanie trenować także  sekcję środkową w każdym niemalże ćwiczeniu siłowym. To pierwsza część planu. Druga część planu polega na połączeniu sekcji środkowej z pozostałą częścią ciała. Tutaj do akcji wkracza Spider-Crawl (wpisz sobie w youtube "Tim Anderson crawl"). Nie będę się za wiele rozpisywał nad tym ćwiczeniem, ale jest po prostu nieziemskie. Nasz pajączek buduje jednocześnie siłę, wytrzymałość, koordynację i gibkość. Samo to ćwiczenie zwiększa siłę oraz poprawia jakość naszego ruchu. Spróbuj codziennie wykonywać 5 minut ciągłego Spiderka. Zaznaczam że jest to niezwykle brutalne ćwiczenie i może Ci się to nie udać. Luzik, buduj swój czas powoli. Nie ma żadnego pośpiechu. Budowanie ogromnej sprawności fizycznej to nie wyścig, a radocha z samego procesu.
Kilka uwag co do pajączka - miej klatkę piersiową wypiętą, trzymaj w jednej linii, patrz przed siebie. Być może nie będziesz w stanie wykonać tego ćwiczenia. Więc zacznij od leoparda lub nawet od baby crawl. Każda z tych progresji będzie w umiejętny sposób trenowała Twoją sekcję środkową.
Jeżeli masz odwagę, to przez miesiąc skup się tylko na jednym ćwiczeniu na brzuch oraz na Spider-Crawl, po za tym ruszaj się tyle ile dasz radę (spacery, bieg, rower, sporty zespołowe, joga, wycieczka do lasu lub w góry, cokolwiek co powoduje że nie siedzisz na dupie). Będziesz zmiażdżony rezultatami. Jeżeli nie masz na tyle odwagi, to tak czy inaczej pamiętaj o powyższych wskazówkach. Wdrożenie ich w trening może całkowicie zmienić Twoje przekonania.
Siła i ruch muszą iść w parze. Gdy brakuje któregoś z tych elementów w Twoim treningu, nie wykorzystujesz nawet w minimalnym stopniu swojego olbrzymiego potencjału.


  • 8
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#2
Ghost W

Ghost W

    Advanced Member

  • Bywalec
  • 255 postów

Luko mam pytanie: Co sądzisz o raczkowaniu pod górkę,a potem w dół-jakieś 20m w jedną stronę.


  • 0

#3
twojstarrry

twojstarrry

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 56 postów

czemu tak na siłę wciskasz ludziom system original strength? płacą ci za to czy on serio jest TAKI SKUTECZNY, fajnie by było ujrzeć jakies dowody, pierwszy raz spotykam się z takimi rzeczami ze to jakas rewolucja super system mega siła a jakos nigdy zaden silacz nie stosował tego


  • 0

#4
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Zastosuj to się przekonasz.

Nikomu nic przyjacielu nie wciskam, nie chcesz to nie wykonuj. To nie mój problem.

 

Ghost Wrajter, jak najbardziej. Chodzenie pająkiem pod wzgórza, to nie lada wyczyn. Szczególnie tyłem w górę. Odczujesz troszkę mięśni piersiowych na następny dzień. Dlatego ja lubię mieszać różne warianty. Jednego dnia pod górkę/z górki, drugiego dnia baby crawl z obciążeniem, trzeciego dnia zwykły spiderek w plenerze lub w pokoju, czwartego dnia z obciążeniem. Raz intensywniej, raz lżej. ABS zniszczony! :)


  • 1
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#5
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Jeszcze wracając do treningu crawlingu.

 

Tutaj łatwiejsza wersja. Baby crawl. Polecam wszystkim niezależnie od tego czy potraficie chodzić pająkiem lub leopardem. Jeżeli chodzi o jakość ruchu, to zawsze będziemy początkującymi.

 

 

Tutaj natomiast wersja bardziej zaawansowana i wymagająca silnej górnej części ciała, koordynacji, dużej gibkości w stawie biodrowym oraz stabilizacji w dolnym odcinku pleców. To ćwiczenie polecam okazyjnie i powoli wprowadzać do Spidera i Leoparda jako urozmaicenie.

 

 

Ogólnie crawling jest bardzo specyficzną formą treningu. Są to proste ale jakże skuteczne ruchy. Efekty są ciężkie do opisania. Jakość poruszania się wchodzi na całkiem nowy poziom. Człowiek czuje się jakby wreszcie był całością, wszystko jest ze sobą powiązane. W dolnym odcinku pleców pojawia się tak niesamowity luz, że jest to ciężkie do opisania. Radzę wam tego doświadczyć.

Crawling to zabójcza forma treningu, ale również wzmaga wyobraźnie. Wczoraj byłem w górach i szedłem pająkiem pod strome wzgórze. Wyobrażałem sobie że jestem wspinaczem, a wzgórze jest po poprostu ścianką wspinaczkową. Jakby nie patrzeć to crawling jest formą wspinaczki tylko w poziomie. Swego rodzaju wizualizacja całkowicie zmienia podejście do treningu, który oprócz tego że staje się bardziej wydajniejszy,  staje się także świetną formą zabawy.


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#6
Hannibal

Hannibal

    Go Hard or Go Home

  • Bywalec
  • 2 739 postów
  • LokalizacjaBXL

ok, a teraz mógłbyś wszystko zebrać do kupy i wyjaśnić różnicę między leopardem, dragon walk, spider walk, aligatorem ;p


  • 0

Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:

* siłą bezwzględna  * siła względna  * siła maksymalna  * siła ogólna  * siła szybkościowa  * siła specjalna  * siła wytrzymałości mięśniowej  * siła biegowa


#7
lkowal90

lkowal90

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 97 postów

Ćwiczę już miesiąc tymi dwoma ćwiczeniami o których napisałeś czyli 1 ćwiczenie na brzuch ( brzuszki Jandy) i spider crawl. Muszę przyznać, że faktycznie efekty sa i to naprawdę duże. I tak jak Luko pisał dużo frajdy jest podczas spider crawl :) Dodatkowo biegam według książki ,, Bieganie metodą Gallowaya" + zdrowe odżywianie i efekty są :) Na wadze 6 kg mniej dokładnie w 28 dni :) Teraz zastanawiam się czy nie dodać jeszcze do tego treningu ćwiczeń z ciężarami. Mianowicie chodzi mi tutaj o wprowadzenie do treningu ćwiczeń z książki ,, Siła dla ludu" czyli wyciskanie na ławce i martwy ciąg. Robiłbym to metodą smarowania gwintów.


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych