14 odpowiedzi w tym temacie

[Topola]

Cześć, potrzebuje oceny plany treningowego. Ćwiczę od roku i nagle się zatrzymałem, postanowiłem zmienić plan... Dobra, do rzeczy:

 

AKTUALNY POZIOM (w skali skazanego):

 

1. Pompki 5 poziom. 

2. Przysiady 7 poziom.

3. Wznosy nóg 6 poziom.

4. Podciągnięcia 2 poziom.

 

PROGRAM TRENINGOWY:

 

A ) PONIEDZIAŁEK Pompki, Wznosy nóg (normalnie według skazanego)

B ) WTOREK Przysiady (smarowanie gwintów według nagiego wojownika)

C ) ŚRODA Przysiady (smarowanie gwintów według nagiego wojownika), Bieganie (minimum 6km)

D ) CZWARTEK Przysiady (smarowanie gwintów według nagiego wojownika)

E ) PIĄTEK Przysiady, Podciągnięcia (normalnie według skazanego)

F ) SOBOTA Bieganie (minimum 6km)

G ) NIEDZIELA Wolne

 

MOJE PARAMETRY:

 

Waga : 67 kg

Wzrost : 190 cm

 

INNE:

 

- Trenuję według dwóch książek: "Skazanego..." i "Nagiego Wojownika".

- Diety nie stosuję żadnej

- Ćwiczę od roku

 

[Marat]

Zdecydowanie problemem jest brak diety, bo przy wzroście 190 cm ważyć tyle co baletnica to i się nie dziwie, że postępów nie ma. Nie chce cię martwić, ale jest to po prostu niedobór masy ciała czyli niedowaga. Domyślam się, że dostarczasz około 2,5 tysiąca kcal i to z jakichś "lewych" źródeł, więc jedz, jedz chłopie!

[BialyMadball]

Rok ćwiczysz i jesteś dopiero na drugim poziomie podciągania ? 

[Topola]

Z tym podciąganiem to tak wyszło... Jakoś ciężko idzie mi to ćwiczenie, ale już powoli doszedłem do trzech serii: 30,30, 20, więc jeszcze trochę i skończę ten poziom. Co do wagi to robiłem już wszystko żeby przytyć, ale mój organizm jest oporny na zwiększanie masy, z resztą u mnie to rodzinne. Chyba że znacie jakiś magiczny sposób.

[Marat]

Faktycznie z tym podciaganiem - musisz być bardzo cierpliwym człowiekiem

 

Co rozumiesz przez to, że "zrobiłeś już wszystko" ? Czyli co ? Nie masz problemów z tarczycą ?

[Topola]

Próbowałem jeść częściej i bardziej syte posiłki, na pewien okres "zawiesiłem" bieganie i dalej nic, u lekarza nie byłem bo jak mówi przysłowie:" Nie ma ludzi zdrowych, są tylko nie zdiagnozowani". Spróbuje jeszcze jeden raz z dietą, jak nie to trzeba będzie zrobić badania, i zobaczyć co jest nie tak.

[Ghost W]

Co do podciąganie to mógłbyś przez jakieś dwa tygodnie zrobić smarowanie gwintów- kosztem przysiadów. Taka odmiana powinna dobrze zrobić. 

Jeżeli chodzi o nabieranie masy to tutaj w grę wchodzi wiele czynników: dieta, sen, stres (a raczej jego brak), ogólne obciążenie organizmu, uwarunkowanie genetyczne. 

Pamiętaj, że czasami warto jest spróbować czegoś innego, aby zrobić sobie 'reset'. 

[Topola]

Jestem otwarty na wszystkie propozycje, sam wiem niewiele, a internet pełen jest dobrych i złych rad.

[Ghost W]

Jak to mówią zrób krok w tył, a potem dwa do przodu. 

Ogólnie czujesz ciągły progres i "świeżość" w pozostałych ćwiczeniach?

[Topola]

W pompkach ostatnio lekko zastopowałem( robię 2x20 ale jeszcze przy nich zostanę i doszlifuje technikę), mam problem z przejściem na 7 poziom wznosów nóg( ledwie 5 poprawnych powtórzeń), przy przysiadach lewa noga odstaje(jest słabsza) niż prawa, 

[Ghost W]

Tutaj masz dyskusję na temat przysiadów, może Cię zainteresować.

 

Jesteś wysoki i pewnie masz długie nogi- to może tłumaczyć kłopoty ze wznosami. Recepta- trening, trening, trening...

[MatiPK]

W twoim planie brakuje bardzo ważnej rzeczy, ćwiczeń na dolny odcinek pleców, nie zapominaj o tym

[Marat]

A myślałeś może o treningu ze sztangą i obciążeniem ? Myślę, że takie FBW przez kilka miesiecy ładnie pchnęłoby cię do przodu, hm ?

[hepatil]

Próbowałem jeść częściej i bardziej syte posiłki, na pewien okres "zawiesiłem" bieganie i dalej nic, u lekarza nie byłem bo jak mówi przysłowie:" Nie ma ludzi zdrowych, są tylko nie zdiagnozowani". Spróbuje jeszcze jeden raz z dietą, jak nie to trzeba będzie zrobić badania, i zobaczyć co jest nie tak.

Bardzo kiepskie podejscie kolego... To "przyslowie" powinno sie konczyc inaczej - "... sa tylko ... (ci dla , ktorych nie jest media markt)" ;P

 

  Od wizyty u lekarza powinno sie zaczynac jakakolwiek przygode ze sportem, bo potem powstaja jakies mity ze sie jest odpornym na budowanie masy , czy inne bzdety o byciu ekto...

 

Skoro nie nabierasz masy to trzeba znalezc tego przyczyne , po co sie meczyc 5 lat , skoro moze sie okazac ze jest problem z tesciem i nabierzesz 2kg masy ... albo masz problem z tarczyca i niewazne ile zjesz to nie przytyjesz bo wszystko pojdzie w spalanie... powodow moze byc duzo ...

 

Jako ze zrobienie badan troche kosztuje - niestety nie wszystko da sie zrobic za darmo... proponuje zaczac od zmiany nawykow zywieniowych , pilnowac tego zarcia ... jesli po kilku tygodniach nie bedzie zmian - cisnac do lekarza

 

A skoro teraz widzisz ze postepy w treningach oslably/ustaly - albo 1-2tygodnie lekkich treningow ( bardziej aktywny wypoczynek niz dawanie sobie w kosc )  albo minimum 7 dni calkowicie wolne od treningow , a potem zaczac z nieco mniejsza intensywnoscia.

[Topola]

Właśnie teraz zrobiłem sobie tydzień wolnego, chciałem aby ogranizm wydobrzał po chorobie, i od poniedziałku zaczynam ponownie, pierwszy tydzień lekki trening i później już normalnie do przodu. Co do jedzenia, to dam sobie jeszcze kilka tygodni, jak się nie uda , to posłucham się ciebie i śmigam do lekarza