Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się

Kalistenika. Czy wiesz dokąd zmierzasz?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość

Od dłuższego czasu obserwuje różne tendencje, pojawiające się w podejściu do kalisteniki. Najbardziej niepokojącym, jest moim zdaniem przekładanie do niej metod treningowych z treningu siłowego. Dla jasności, po raz kolejny chcę podkreślić, że nie mam nic przeciwko treningowi siłowemu. Problem polega jednak na tym, że kalistenika od początku swego istnienia nie była z założenia sportem siłowym. Sięgnijmy trochę do historii.

 

Pierwsze przekazy historyczne o tej formie aktywności można znaleźć u Herodota. Według niego Spartanie, przed czekającą ich bitwą pod Termopilami w ten sposób przygotowywali się do walki.

 

Również Rzymski kronikarz Liwiusz wspomina o stosowaniu takich treningów przez gladiatorów.

 

W czasie wojen krzyżowych kalistenika zostaje "podpatrzona" przez europejskich rycerzy i wciągnięta do ich programu szkolenia.

 

Dalszy burzliwy rozwój tej dyscypliny to wiek XIX. To wtedy pruski dowódca wojskowy Friedrich Ludwig Jahn opracowuje nowy sprzęt do treningu kalisteniki, między innymi drążek i poręcze równoległe. Na skutek jego działań kalistenika przekształca się w gimnastykę sportową.

 

Jakie wnioski płyną z tej historii?

 

Przede wszystkim od chwili swego powstania kalistenika była wykorzystywana w procesie szkoleniowym wojowników. By być sprawnym w walce, niezbędne jest rozwinięcie wszystkich cech motorycznych i poprawa sprawności fizycznej we wszystkich aspektach. Nie wystarczy być silnym! Trzeba też być szybkim,wytrzymałym, skocznym, mieć doskonałą koordynację ruchową, skoczność, gibkość, wyczucie równowagi itp.

 

Tu właśnie dochodzimy do sedna problemu. Kalistenika NIGDY nie będzie tak skutecznym systemem treningowym w budowaniu siły, jak klasyczne sporty siłowe, które są treningiem ukierunkowanym na jej kształtowanie. Jej siłą jest wszechstronność!

 

Jeśli uprawiasz kalistenikę, jesteś na dobrej drodze do osiągnięcia ponadprzeciętnej sprawności fizycznej niezależnie od wieku. Nie osiągniesz jednak tego celu, jeżeli Twoje treningi będą nastawione tylko i wyłącznie na zdobywanie siły.

 

Jeśli już jednak mówimy o sile, to warto szerzej poruszyć ten temat. Nie istnieje jeden rodzaj siły. Kiedyś napisałem artykuł pod tytułem "Siła niejedno ma imię". Czy w swoim treningu rozwijasz różne rodzaje siły? Podciągając się w zakresie 1-5 powtórzeń budujesz siłę względną. Jest ona bardzo ważna ale czy najważniejsza? Jak wygląda u Ciebie trening siły statycznej, eksplozywnej, wytrzymałości siłowej itp. Ostatnio korespondowałem z jednym z użytkowników. Jest bardzo silny i ma imponującą sylwetkę. Nabawił się jednak kontuzji przedramienia przy treningu wagi w podporze na łokciach (elbow lever). To banalnie prosta figura, wykonywana przez 86 letnią gimnastyczkę (by oddać prawdę trzeba powiedzieć, że wykonuje ona pozycję trudniejszą, bo nie opiera łokci o ciało ale oceńcie sami;)). Poniżej wstawiam ten film. Myślę, że warto go obejrzeć, bo pokazuje jaką siłą jest wszechstronność i jaką sprawność fizyczną można osiągnąć przy kompleksowym,mądrym podejściu do tematu. Powodzenia w treningach. Siła!


  • 8

#2
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Kalistenika ogólnie swoją nazwę bierze z greckich słów "Kalos Sthenos" które oznaczają dokładnie "Piękna siła" i tak na prawdę nie ma znaczenia w jaki sposób ona będzie wyrażana. Krótkie przykłady Kalos Sthenos: żelazny krzyż, tureckie wstawanie z 48kg odważnikiem, rwanie sztangi 150kg, pompka nurkujący bombowiec, idealny pistolet, muscle up, front lever, wyciśnięcie Bestii. Mam dalej wymieniać, rozumiecie o co chodzi?

 

Drugą nazwę wzięła od amerykanów którzy nazwali ją po prostu "cals" i była to forma gimnastyki stawów. Pompki, przysiady, brzuszki, wymachy, skłony. Idealnym przykładem tego rodzaju kalisteniki jest zaprawa Amosova którą Pavel opisał w "Super stawach"

 

Natomiast cała reszta to po prostu trening z masą własnego ciała, ale przybrał nazwę kalisteniki tutaj ogólnie, i ja ją tak na przykład określam. Łatwiej byłoby mi określać to jako BODYWEIGHT STRENGTH TRAINING, ale za długie tłumaczenie by przyszło.

 

Tutaj ogólnie nie chodzi aby tylko siłę budować, ale żeby się głównie na niej skupiać, bo dzięki niej każdy atrybut idzie w górę.

StrongFirst a nie StrongOnly, bo wydaje mi się że niektórzy albo nie rozumieją tej nazwy, albo specjalnie nie dostrzegają jej wartości.

 

Dla mnie akurat gimnastyka jest fantastycznym narzędziem do budowania siły. Uwielbiam front lever i handstand. Z pozycji hollow korzystam w każdym ćwiczeniu, ale to nie oznacza od razu że muszę przejść na kompleksowe treningi periodyzacyjne rodem prosto z gimnastyki. Nie muszę wykonywać salt. Nie muszę uprawiać ćwiczeń na koniu, bo mnie po prostu to nie interesuje.

 

Szanuje Cię Jacek, ale z każdego Twojego postu bije że ktoś kto nie ćwiczy stricte gimnastyki nie jest wszechstronny. Tutaj jest masa ludzi którzy ćwiczą ze sztangą, z odważnikami czy sandbagiem. To się nazywa również wszechstronność.

 

Ja wiem do czego dążysz i rozumiem Cię, ale nieodpowiednio ubierasz to w słowa i przekazujesz.

 

Jeśli ktoś kocha trening z masą własnego ciała, a zależy mu na czystej i brutalnej sile, niech sobie wyświadczy przysługę i kupi tą książeczkę Brada Johnsona, byłego zawodowego gimnastyka. To co on tam wyczynia, po prostu powoduje opad szczęki!

 

http://www.amazon.co.../dp/0926888781#


  • 6
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#3
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Nie rozumiem zarzutów pod moim adresem. Nigdzie i NIGDY nie napisałem, że jeśli ktoś nie ćwiczy gimnastyki to nie jest wszechstronny. Jest wiele metod budujących sprawność fizyczną i gimnastyka jest jednym z nich. To prawda, że uważam że jest to bardzo dobry sposób ale nie dyskredytuje innych. Zwracam tylko uwagę, że w treningu trzeba dbać o harmonijny rozwój wszystkich parametrów motorycznych. Wie o tym każdy profesjonalny sportowiec. Nasi sztangiści dużo biegają, skaczą, wykonują ćwiczenia ogólnorozwojowe, bo wiedzą, że sztanga ogranicza. Stosują również periodyzację i to w formie bardzo zbliżonej do tej gimnastycznej. Nie zgadzam się z Tobą, że jeśli trenujemy siłę, to rośnie nam każdy inny parametr. Gdyby tak było, to każde zawody sportowe w każdej konkurencji wygrywaliby trójboiści. Tak jednak nie jest. Wręcz przeciwnie, intenwny trening siłowy nie poprawi naszej gibkośc, więc musimy zadbać o rozciąganie. Nie zwiększy szybkości, bo siła maksymalna zawsze jest wolna.Nie poprawi naszej koordynacji ruchowej itp. itd. Nie neguję wcale sandbagów którymi trenują niektórzy użytkownicy. To doskonałe narzędzie do rozwoju siyły. Ale wszechstronność polega na tym, by po treningu sandbagiem zrobić wymyk na drążka i wagę przodem.
P.S. Uściślijmy, że podana przez Ciebie definicja kalisteniki je Twoją interpretacją definicji. Tylko Ty uważasz, że narzędzia ne są istotne. Wikipedia podaje deginicję kalisteniki jako system ćwiczeń z masą własnego ciała:)
  • 1

#4
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów

Ale pamiętaj Jacek: "To nie tak że się mylisz, ja po prostu wiem że mam rację" :)

 

Ps. Uściślijmy że nie tylko ja uważam że to są narzędzia tylko Ci także -> www.strongfirst.com

Z kosmosu tego nie wziąłem.

 

http://www.wordcentr...nt?calisthenics


  • 0
www.facebook.com/originalstrengthpolska - inspirujemy, dobrze się bawimy, pomagamy w zrozumieniu funkcjonowania ludzkiego ciała. Budujemy kuloodporne organizmy!

#5
Bar-Man

Bar-Man

    Bodyweight, Bags, Bells & Barbells

  • Bywalec
  • 826 postów
  • LokalizacjaToruń
Zahir już przestań sie znęcać - ćwiczę zarówno sandbagiem jak i na drążku. I wagę przodem też kiedyś zrobię. Na razie mam inne cele. Po nich będą kolejne. Odsiadka jeszcze potrwa ... ze 40 lat ;-)
  • 2

Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.

http://kalistenikapo...y-odosobnienie/


#6
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość

Bar-Man doskonale:) Tak powinien ćwiczyć każdy komu zależy na wszechstronności. Dlaczego uważasz, że się znęcam?


  • 0

#7
Bar-Man

Bar-Man

    Bodyweight, Bags, Bells & Barbells

  • Bywalec
  • 826 postów
  • LokalizacjaToruń
Żartowałem :-D pogadamy live niedługo :-D
  • 0

Najgorszą rzeczą którą mógłbyś spotkać na drodze samodoskonalenia to uczucie spełnienia.

http://kalistenikapo...y-odosobnienie/


#8
Lisciasty

Lisciasty

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 49 postów
  • LokalizacjaWrocław

Chociem leszcz, 0,03 PLN dorzucę.

Początki mojej kariery "sportowej", rzuciłem się na bieganie. Oczywiście przed zrobieniem sobie kuku, spędziłem kilkadziesiąt godzin na czytaniu

porad i studiowaniu forum, co zaowocowało brakiem kontuzji oraz efektu słomianego zapału. Jednakże nie ustrzegłem się przed podstawowym

chyba błędem nowicjusza, a mianowicie przerostem ambicji. Pamiętam jeden fajny bieg na dyszkę, prestiż żaden ale miłe miejsce bo w parku.

3/4 dystansu, gonię na ostatnich nogach, a tu nagle lekkim dydkiem wyprzedza mnie dwóch cwaniaków. Zdrażnili mię, gdyż biegli sobie rączo

i uciekli dość szybko, co jak się domyślacie motywująco na mnie nie wpłynęło. Sprawdziłem sobie potem owych koleżków na liście wyników,

odsadzili mnie o jakieś 8 minut. Jeden był z rocznika 1939, drugi 1942. Oczywiście nie wziąłem tego do siebie jako porażki życiowej,

ale wrzuciłem na luz, zacząłem mniej się spinać, ćwiczyć inne rzeczy, szukać wiedzy itp.

 

Każdy młody/nowy/napalony, który natknie się na kalistenikę, będzie chiał być SILNY i wyglądać CZADERSKO. Oczywiście są wyjątki,

ale zapewne nieliczne. Ja w tym nie widzę nic złego, gdyż w miarę upływu czasu taki osobnik nasyci się tą siłą, zacznie szukać czegoś

uzupełniającego, bardzo możliwe że z dziedziny gimnastyki. Może pobiega, popływa, powłazi na ściany czy inne śmietniki. Człowiek tak

ma że szuka nowego, a z wiekiem widzi też coraz więcej i bardziej krystalizują się rzeczy ważne i mniej ważne.

Toteż Zahir - zamiast oburzać się tą siłą, powinieneś przyjąć strategię Luka, czyli stawiać to tu to tam kolejny paśnik, czekając aż zwierzyna

sama podejdzie. Czy to będzie za rok, czy za pięć, co za różnica? Ważne że ludzie chcą ruszyć dupę i co jakiś czas kolejny kanapowiec

odkrywa Amerykę. A Wasza (tzn. wyjadaczy) w tym rola, żeby im podsuwać kolejne partie wiedzy na pożarcie ;)


  • 7

#9
gwynbleidd

gwynbleidd

    Sky is the limit

  • Użytkownik
  • 245 postów
  • LokalizacjaPoznań

Tak sobie śledzę te i podobne dyskusje i zastanawiam się za każdym razem z czego wynikają te "potyczki". Większość z nas ma cel bardzo podobny, metody zbliżone a mam wrażenie, że dyskusja rozbija się o mało istotne detale.

Dla mnie oczywistym jest, że mając odpowiednie zaplecze siłowe wszystkie techniczne ćwiczenia będą łatwiejsze - z jednego prostego powodu - mając zapas siły można się skupić na technice. Tak samo z wytrzymałością - mając odpowiednio dużo siły powiedzmy do podciągania, mogę ćwiczyć wytrzymałość w tym elemencie... nie w odwrotnej kolejności.

Więc siła przede wszystkim, technika i wytrzymałość to jest jej bezpośrednia pochodna.


  • 3

"Uważaj, żeby nie pomylić nieba z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu."

 


#10
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Liściasty, nie mam nic przeciwko "czaderskiemu" wyglądowi. Nie mam też nic przeciwko sile maksymalnej. Zwracam tylko uwagę, że trenowanie siły dla siły mija się z celem. Cóż mi po sile której nie potrafię wykorzystać? ! Dlatego zwracam uwagę na wszechstronność. Moim zdaniem warto o nią zadbać a Wasza sprawa w tym jak ją osiągniecie. Nie zamierzam też zastawiać na nikogo "paśników". Każdy jest sam kowalem własnego losu i wybiera swą drogę. Ja dzielę się tylko własnymi przemyśleniami.

wynbleidd, wytrzymałość nie jest pochodnym siły. A pojęcie SIŁA ma bardzo wiele znaczeń. Człowiek wszechstronny rozwija różne rodzaje siły i przy tym zachowuje sylwetkę ala Yuri Van Gelder. Facet wygląda jak grecki heros i jest silny, sprawny, rozciàgnięty, skoczny itp. itd. Dla mnie ideał. Czy dla Was, sami zdecydujcie:)
  • 0

#11
spruce

spruce

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 48 postów

Cokolwiek by tu nie napisać - trzeba przyznać że film który zamieścił zahir robi wrażenie i zmusza do myślenia.

 

;)


  • 0

#12
Hannibal

Hannibal

    Go Hard or Go Home

  • Bywalec
  • 2 739 postów
  • LokalizacjaBXL

wynbleidd, wytrzymałość nie jest pochodnym siły. A pojęcie SIŁA ma bardzo wiele znaczeń. Człowiek wszechstronny rozwija różne rodzaje siły i przy tym zachowuje sylwetkę ala Yuri Van Gelder. Facet wygląda jak grecki heros i jest silny, sprawny, rozciàgnięty, skoczny itp. itd. Dla mnie ideał. Czy dla Was, sami zdecydujcie:)

zahir11, wytrzymałości również jest kilka, nie trzeba o tym zapominać :)


  • 0

Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:

* siłą bezwzględna  * siła względna  * siła maksymalna  * siła ogólna  * siła szybkościowa  * siła specjalna  * siła wytrzymałości mięśniowej  * siła biegowa


#13
konto zlikwidowane

konto zlikwidowane

    Advanced Member

  • Użytkownik
  • 119 postów

Wytrzymalosc jest rodzajem sily tyle ze sila maksymalna nie powoduje jej wzrostu takze trzeba osobna ja cwiczyc. A ze np trojboista szybko zwiednie podczas np przenoszenia mebli znaczy ze jest "niekompletnie" silny. Tak samo szybkosc jest rodzajem sily- sila eksplozywna. Oczywiscie sa to moje teorie 


  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych