Skocz do zawartości

Nasze strony:



Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!
Zaloguj się Zarejestruj się
Zdjęcie

Rozciąganie odprężone - 14 miesięcy - brak rezultatów.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

#1
krzysiek20ino

krzysiek20ino

    Jay-Jay Petersburg

  • Zasłużony
  • 1 536 postów
Rozciągam się tym sposobem od 14 miesięcy.. No 13,5 dokładnie. Próbowałem metod Pavla z książki co do treningów, 3 razy w tygodniu. Nie przyniosło rezultatów. Później codziennie nadal opierając się na Pavla metodzie. Zrobiłem tak po dwa razy cykl aż do dziś. A rozstaw nóg przesunął się o 10 cm zaledwie, a w szpagacie przednim postępów nie mam.

Jak widać metody nie działają na mnie. Z resztą żadna czy to do progresji siłowych, czy rozciągających mimo takiego stażu.

Książkę przeczytałem 3 razy dla pewności.

Jak mam ćwiczyć? Może ktoś bardziej obeznany pokierowałby mną?
  • 0

#2
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów
Spróbuj innej metody, np. jogi. A potem po jakimś czasie wróć ro rozciągania odprężonego. Możesz także na chwilę dać sobie spokój całkowicie z rozciąganiem na miesiąc i przetestować się w szpagacie.
Ja trenowałem trzy miesiące wg Pavla metod, troszkę byłem poirytowany bo też rezultaty nie wchodziły. Zrobiłem dwa miesiące przerwy i o dziwo po tym czasie prawie byłem w tanie wykonać pełną 'pełzającą jaszczurkę'!
Moim zdaniem tutaj dużą rolę odgrywa psychika, może zbytnio nastawiasz się na rezultaty. Skupiasz się na tym że nie masz wyników, a jednak 10cm się pojawiło, to mało aczkolwiek zawsze to coś. Wyluzuj i podejdź do tego jak do zabawy. Nie nastawiaj się na oczekiwania i pozwól by one same się pojawiły. Kwestia psychiki, bo fizycznie program działa.
  • 0

#3
krzysiek20ino

krzysiek20ino

    Jay-Jay Petersburg

  • Zasłużony
  • 1 536 postów
No dzięki, zależało mi na opinii. ;)
  • 0

#4
Grzegorz

Grzegorz

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 188 postów
Z tego co wyczytałem w książce to wg. Pavla fizycznie mięśnie są zdolne do rozciągania się w celu np. wykonania szpagatu. To psychika i utrwalone odruchy bezwarunkowe przeciwdziałają robieniu ruchów wymagających większego niż zazwyczaj rozciągnięcia mięśnia. lucluca może mieć więc rację, że chodzi o psychikę i podejście. Mniej spiny i więcej luzu, nie nastawiaj się tak na wynik, a baw się tym co robisz.
  • 0
Aby być najlepszym, musisz być lepszym od samego siebie...

#5
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów
Spoko. A tak praktycznie, to jak mówię, odpuść na razie rozciąganie odprężone. Ewentualnie raz w tygodniu zrób sobie lekką sesyjkę. Po jakichś dwóch lub trzech miesiącach wróc i przetestuj się na nowo. Oczywiście 2-3 miechy to nie jest ścisła reguła, sam siebie poobserwuj. Zrobienie szpagatu, to ładnie wygląda na papierze w praktyce jest to ciężki kawałek orzecha do zgryzienia, ja trenuje już blisko ponad rok szpagaty i wciąż mi brakuje do szpagatu śmierci sporo. Z miesiąca na miesiąc przesuwam się centymetr po centymetrze. Tutaj tylko potrzebna jest cierpliwość i opanowanie, na siłę nie ma szans, Tylko się sfrustrujesz albo kontuzji nabawisz.
Trenujesz stawy także? Spróbuj innej metody ( u mnie joga zadziałała)
Zwiększ także siłę, skup się na treningu czysto siłowym, to pomoże.
  • 0

#6
krzysiek20ino

krzysiek20ino

    Jay-Jay Petersburg

  • Zasłużony
  • 1 536 postów
Oczywiście takie arabeski itp. No szczerze powiem odpuściłbym sobie, ale znowu psychika. Jak odpuszczę na miesiąc, to pogorszę sytuację.. Ale cóż, będę musiał spróbować. I się bawić... Albo zrobię coś z jogi.. Ale czym się różni rozciąganie z jogi?
  • 0

#7
wietri

wietri

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Bywalec
  • 239 postów
  • LokalizacjaLegnica
Nie wiem czy się nie mylę ale chyba chodzi o to, że joga polega na rozciąganiu aktywny, a sposób Tsatsouline'a to rozciąganie pasywne (nie jestem pewny tych nazw). Szerzej to pojęcie jest opisane w drugiej części Skazanego w dziale o gibkości napięciowej :) Generalnie chodzi o to, że rozciąganie aktywne odbywa się przy użyciu siły i napiętych mięśniach, a rozciąganie odprężone odbywa się przez rozluźnienie (chociaż ostatnio zastanawiałem się czy to co Wade pisze o rozciąganiu wyklucza się wzajemnie z "rozciąganiem odprężonym", który mimo wszystko polega na czym innym niż typowy stretching).
  • 0

#8
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów
Musisz zmienić rutynę, bo po prostu z czysto logicznego punktu widzenia nie ma sensu kontynuować dalej tego co przez 14 miesięcy nie przynosi rezultatów i tak szacunek za wytrwałość że tyle wytrzymałeś. Jak teraz będziesz robił znowu to samo co robiłeś, to przypomina trochę próbę jechania autem na ręcznym. Choćbyś nie wiem co miał pod maską, to nie ruszysz a tylko zajedziesz silnik. Musisz zaatakować innym bodźcem. I uwierz mi , daj sobie spokój z pasywnym rozciąganiem na trochę. Zresztą w książce Pavel też pisał o technikach stagnacyjnych:
1.budowanie siły
2.wycofanie się w ramach odruchu przypomnienia.
To jest w książce. Trzymaj się prostych zasad i nie kombinuj bo przedobrzysz.
Jak odpuścisz na miesiąc to polepszysz sprawę i to znacząco, uwierz mi. I to nie tylko działa w kwestii rozciągania ale także każdego innego treningu. Cytując świetnego trenera Dana Johna: 'Wszystko działa ale od 2 do 6 tygodni, potem musisz atakować w inny sposób'.
Jeśli tak bardzo się upierasz przy pozostaniu, to spróbuj 'scyzoryka' ale to maksymalnie ze dwa razy w tygodniu i koniec.
Tak joga, rozciąga aktywnie mięśnie. Nie umiem tego opisać słowami, ale całkiem inne odczucia niż w przypadku zwykłego rozciągania. Spróbuj sam a się przekonasz.
Na razie możesz się skupić na Różowej Panterze i Sięganiu. Stosuj te metody jeśli chodzi o nogi.
Wykonujesz codziennie ćwiczenia na ruchomość stawów? Zrób sobie przysługę i zaimplikuj sobie intuflow codziennie.

Jeszcze raz mówię, odpocznij od rozciągania i zajmij się czym innym. Rezultaty przyjdą.
Ja wierzę że każdy z nas ma w sobie geniusz Einsteina, tylko jest tak zakopany głęboko pod stertą śmieci że ciężko się do niego dostać.
Jak to się ma do rozciągania? Być może świadomie nie zdajesz sobie sprawy ale Twój układ nerwowy uczynił kolosalny postęp, ale Ty ciągle go katując przez blisko 14 miesięcy (!) po prostu cały ten progres starannie zakopywałeś. Daj mu wyjść na wierzch.
  • 0

#9
krzysiek20ino

krzysiek20ino

    Jay-Jay Petersburg

  • Zasłużony
  • 1 536 postów
Hmm, może to i prawda? Bo cały czas jadę na tych 3 ćwiczeniach dla każdego szpagatu, bo wydają się najlepsze dla mnie... Cóż, w takim razie odpocznę i przypomnę sobie Panterkę dokładnie. Rozumiem, że mam sobie te wszystkie party Scota Sonnona robić? W takim razie zajmuję się stawami i Scottem.
  • 0

#10
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów
Jak cały czas jedziesz tymi samymi ćwiczeniami to wszystko jasne. Tylko zrozum że atakowanie czymś innym polega nie tylko na zmienianiu programu treningowego i ćwiczeń. To jest manipulowanie ilościami powtórzeń, serii. W przypadku rozciągania może to być oddech kontrastowy, scyzoryk, odprężenie wymuszone, zrelaksowane odprężenie, czas w jakim pozostajesz w rozciągniętej pozycji. Trenujesz gimnastykę widzę, to wiem że masz pojęcie o czym mówię i łapiesz sens, zasady są te same jeśli chodzi o rozciąganie.
Tak Sonnona intuflow robię codziennie, ale równie dobrze możesz robić pierwszą część z Super Stawów, bo to ta sama zasada. Tylko w Twoim przypadku maksymalnie bym się skupił na nogach. Tutaj głównie pracuj nad ruchomością. Ja np. wykonuje codzinnie masę wariacji nogami.
Praktykuj także Pigeon Pose z jogi:
Rozciągasz mięśnie z tyłu ud, dzień dobry?
  • 0

#11
krzysiek20ino

krzysiek20ino

    Jay-Jay Petersburg

  • Zasłużony
  • 1 536 postów
Rozciągam, ale na siedząco. Kiedyś właśnie robiłem dzień dobry. Szukam właśnie o ćwiczeniach jogi. A ile tych ćwiczeńz jogi mam robić? Są jakieś zestawy? To już na prawdę ostatnie pytanie.
  • 0

#12
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów
Dzień dobry to podstawowe ćwiczenie do szpagatu, jak masz z tyłu spięte mięśnie to nie ruszysz ze szpagatem.
Nie musisz wszystkich ćwiczeń z jogi robić, jeśli Twoim celem jest wykonanie szpagatu to skup się na ćwiczeniach które trenują nogi. Przede wszystkim opanuj Pigeona, to podstawa!
http://www.yogajourn...natomical_focus
a tutaj masz szereg innych ćwiczeń, możesz sobie wybierać wg danych mięśni. Skup się na Groin, Hamstring, Hips.
A jeszcze zobacz mój tekst na temat 'kontrolowania napięć mięśniowych' - działa istne cuda, gwarantuje!
  • 0

#13
yadan

yadan

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 52 postów
Właśnie sprawiłem sobie "Rozciąganie odprężone" i w ćwiczeniu 2 "Dekompresja kręgosłupa w zwisie" znalazłem takie zdanie "Rozciąganie kręgosłupa i zginaczy bioder - a także szpagaty - będą szły zdecydowanie gładziej, jeśli poprzedzi je dekompresja kręgosłupa w zwisie". (str 55).
  • 0

#14
jasiek

jasiek

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 169 postów
A czy można potem się przerzucić na rozciąganie Laflay'a? Jeśli zależy Ci na rozciąganiu Tsatsouline'a to ma jeszcze Fast&Loose i Loaded Stretching
  • 0

#15
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów
Możesz się przerzucić na Lafaya, ale nie widzę w tym sensu. Bo zasady są te same. O Fast & Loose pisałem w moim tekście o kontroli napięć i polecam stokroć. Natomiast Loaded Stretching nie rozciąga mięśni tylko buduje siłę i nie jest dobrą metodą do szpagatu.
  • 0

#16
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość

Właśnie sprawiłem sobie "Rozciąganie odprężone" i w ćwiczeniu 2 "Dekompresja kręgosłupa w zwisie" znalazłem takie zdanie "Rozciąganie kręgosłupa i zginaczy bioder - a także szpagaty - będą szły zdecydowanie gładziej, jeśli poprzedzi je dekompresja kręgosłupa w zwisie". (str 55).


O zbawiennym wpływie dekompresji kręgosłupa pisze również Delavier. Wręcz zaleca kończyć tak każdy trening.
  • 0

#17
krzysiek20ino

krzysiek20ino

    Jay-Jay Petersburg

  • Zasłużony
  • 1 536 postów
No i również wyczytałem, że wiszenie przed spaniem pomaga zasnąć.
  • 0

#18
Guest_zahir11_*

Guest_zahir11_*
  • Gość
Podobno też, bo mocno odciąża kręgosłup.
  • 0

#19
Luko

Luko

    Advanced Member

  • Bywalec

  • 1 921 postów
Ja robię zwisy wszędzie gdzie się da, po kilka razy dziennie. Miały zbawienny wpływ na mój uraz pleców, świetnie budują poprawną i zdrową postawę ciała i faktycznie dodają trochę długości ciała.
Polecam przy pełnym zwisie gdy już nie damy rady bardziej się rozciągnąć, po prostu zacząć się gibać na drążku (kołysząc się niczym kołyska) i uderzać nogami o ziemię jeszcze bardziej rozciągając kręgosłup. Genialne ćwiczenie! Plus jeśli chce się robić szpagaty, to polecałbym metodą grease the groove codziennie zaimplikować sobie rozciąganie zginaczy bioder. Następne obowiązkowe ćwiczenie.
  • 0

#20
rafal

rafal

    Go KalistenikaPolska.pl!

  • Użytkownik
  • 238 postów
przeczytaj te kilka wskazówek, może się przydadzą.
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych