Mozna poszukac o "leniwej tarczycy" na przyklad.
Zaloguj się Zarejestruj się
Dieta tłuszczowa.
#1221
Napisano 18 września 2017 - 21:14
#1223
Napisano 19 września 2017 - 18:09
Ja dla przykładu z sauny nie korzystam wcale, kawa ostatni raz to jakaś inka zbożowa w przedszkolu ^^, interwałów też nie robię i solu nie używam wcale a również zmagam się z problemem zimnych i sinych dłoni jak kolega. Myślisz Merfi, że sauna byłaby git rozwiązaniem? Temat jest mi lekko obcy więc zapytam: jak z częstotliwością uczęszczania na saune i ile czasu w niej siedzieć?
Użytkownik Bueno edytował ten post 19 września 2017 - 19:07
#1224
Napisano 19 września 2017 - 20:57
Dlaczego wlasciwie unikasz soli? Ja np wale do wszystkiego. Jak mowie, poczytaj o tarczycy i nie boj sie wegli, to czesty blad wszystkich "tluszczowcow",. ze sie czepia magicznej liczby 30 czy 50g i za cholere nie zjedza wiecej, bo ich "wybije" z tluszczowki. A przeciez kazdy jest inny i kazdy ma inna aktywnosc, nie patrz na ketoniarzy, bo oni robia sobie wiecej szkody niz pozytku.
smalcownia.pl
#1225
Napisano 20 września 2017 - 22:13
https://joannahasnik...anow/#more-1145
#1226
Napisano 21 września 2017 - 08:19
Ja dla przykładu z sauny nie korzystam wcale, kawa ostatni raz to jakaś inka zbożowa w przedszkolu ^^, interwałów też nie robię i solu nie używam wcale a również zmagam się z problemem zimnych i sinych dłoni jak kolega. Myślisz Merfi, że sauna byłaby git rozwiązaniem? Temat jest mi lekko obcy więc zapytam: jak z częstotliwością uczęszczania na saune i ile czasu w niej siedzieć?
Nie wiem czy byłoby git rozwiązaniem ale Twój problem może wynikać właśnie z niskiego ciśnienia i słabego krążenia. Żeby organizm ludzki utrzymywał temperaturę w każdym swoim rejonie potrzebuje mieć drożny i dobry układ sercowo-naczyniowy bo to się dzieje za pomocą krwi. Jeśli np. robi się chłodniej, a Twoje żyły "zawodzą" i nie rozszerzają się jak powinny to wtedy zawsze na "końcówkach" będzie niedogrzanie. Trochę tak jakbyś jechał autem z zepsutym termostatem. Niby wszystko działa ale silnik dostaje w dupe, idzie więcej paliwa i układ chłodzenia prędzej czy później szlag trafi na dobre
Nie wiem oczywiście czy tu tkwi źródło problemu ale tak może być. No i tak jak Salute pisał nie wiem czemu nie używasz soli? Jest ona niejako dość niezbędna do prawidłowego działania tarczycy i podnosi właśnie ciśnienie.
Sauna to bardzo bardzo długi temat. Nie mam teraz czasu pisać ale wersja standardowa to 3 cykle po 20 minut (10 minut w saunie, 6 minut pod zimnym prysznicem, 4 minuty odpoczynku). 1-2 razy w tygodniu wystarczy. Jeśli nigdy tego nie robiłeś to powinieneś zacząć od 1 razu w tygodniu 3 cykle po 10 minut (5 minut w saunie, 3 minuty zimnego prysznica, 2 minuty odpoczynku). Ale tak jak pisałem to bardzo długi temat i mnóstwo tego w internecie - poczytaj
Co do tekstu to tytuł to było hasło reklamowe Chodakowskiej swego czasu Opierała się ona na cyklu Krebsa jeśli dobrze pamiętam.
#1227
Napisano 27 września 2017 - 10:14
Zaglądam tu czasem zobaczyć co nowego. Widzę, że coraz więcej osób na optymalnej, cieszy mnie to.
Od dłuższego czasu mam kłopot z zimnymi dłonmi i stopami, nie ma reguły kiedy, zazwyczaj jak zrobi sie chłodno to rece/stopy tak mi lodowacieją jakbym był martwy. Wczoraj sie poddałem bo zabrakło mi pomyslow i poszedlem do lekarza, ktory wyobraźcie sobie... Czytal w komputerze na wikipedii czego objawami sa zimne dlonie i stopy oraz jakie choroby moga mnie czekac w przyszlosci. Chcial mi zapisac tabletki jakies, ale powiedzialem, ze nie interesuje mnie leczenie skutkow tylko przyczyny bo skoro to sie dzieje tak dlugo to przyczyna lezy gdzie indziej i nie mam zamiaru brac tabletek do konca zycia. Wyslal mnie na badania krwi, ktore jade robic dzisiaj. Pamietam, ze w ktorejs z ksiazek byla rozpiska, jak interpretowac wyniki krwi na diecie optymalnej - nie moge tego teraz znalezc. Czy ktos mi przypomni, gdzie ja to moglem widziec? Snilo mi sie? Dzieki.
I jak, zmienilo sie cos?
smalcownia.pl
#1228
Napisano 05 października 2017 - 19:09
Dlaczego wlasciwie unikasz soli? Ja np wale do wszystkiego. Jak mowie, poczytaj o tarczycy i nie boj sie wegli, to czesty blad wszystkich "tluszczowcow",. ze sie czepia magicznej liczby 30 czy 50g i za cholere nie zjedza wiecej, bo ich "wybije" z tluszczowki. A przeciez kazdy jest inny i kazdy ma inna aktywnosc, nie patrz na ketoniarzy, bo oni robia sobie wiecej szkody niz pozytku.
No i tak jak Salute pisał nie wiem czemu nie używasz soli? Jest ona niejako dość niezbędna do prawidłowego działania tarczycy
Może dziwnie to zabrzmi ale jakoś "zapomniałem" o niej. Nigdy nie miałem nawyku solenia posiłków i czegokolwiek. Aż sam teraz w głowie pytam się siebie "hey? w sumie czego nie używam soli?" ^^ Zacznę sypać do posiłków i może coś się zmieni hmm. Tylko jakiej używać? Jaką polecacie? Wiem, że temat o tłuszczówce to jak będzie z tym jakiś problem proszę admina o usunięcie posta, ew. wytyczenie odrębnego tematu o soli. Może się rozwinie i komuś przyda.
Merfi84 dzięki za drobne info na temat cyklów z sauną. Będę się musiał za nią zabrać bo chyba więcej z tego pożytku niż szkody. Zastanawiam się tylko czy mając (jak to nazwać?) słabe naczynka w nosie mogę mieć jakieś przeciwskazania do korzystania z niej? ^^ Zastanawiam się czy sauna w jakiś sposób może powodować krwawienie z nosa bo miewam z tym problem w spartańskich warunkach z temperaturami.
#1229
Napisano 06 października 2017 - 07:30
Tylko jakiej używać? Jaką polecacie?
Najlepiej słoną
Zastanawiam się czy sauna w jakiś sposób może powodować krwawienie z nosa bo miewam z tym problem w spartańskich warunkach z temperaturami.
Najlepiej po prostu idź i spróbuj. Jak będzie Ci lecieć z nosa to będziesz wiedział, że to nie zabawa dla Ciebie. Nie forsuj się od wejścia tylko powoli zacznij od mniejszych czasów typu 5 minut w środku, 5 pod prysznicem i 5 odpoczynku i siadaj np. pierwsze 3 minuty na dolną ławeczkę, a pozostałe 2 na górę. Musisz to wyczuć pod kątem swojego organizmu ale nie bój się czy coś - to tylko sauna Tutaj kiedyś napisałem taki post o tym jak się powinno saunować. Może Ci się przyda:
https://www.facebook...?type=3
Pozdrowionka.
#1231
Napisano 09 października 2017 - 14:39
Witam!
Zacznę od tego, że wraz z bratem przeszedłem na dietę tłuszczow (Dieta Optymalna, Kwaśniewskiego, zwał jak zwał) i jesteśmy na niej od ponad roku.
Mój brat zrobił badania, więc poproszę o analizę kogoś bardziej doświadczonego, bo w sumie sam nie wiem co o tym myśleć.
Użytkownik XaroN edytował ten post 09 października 2017 - 14:41
#1232
Napisano 09 października 2017 - 20:52
Witam!
Zacznę od tego, że wraz z bratem przeszedłem na dietę tłuszczow (Dieta Optymalna, Kwaśniewskiego, zwał jak zwał) i jesteśmy na niej od ponad roku.
Mój brat zrobił badania, więc poproszę o analizę kogoś bardziej doświadczonego, bo w sumie sam nie wiem co o tym myśleć.
Mi się wydaje, że wszystko hula jak należy, A chociaż dobrze się czujesz, nie masz żadnych bólów, problemów zdrowotnych, samopoczucie na plusie ?
Chodziłeś z tym do lekarza ? Oczywiście, żartuje ;p
A badałeś przypadkiem może utleniony LDL ? Który zalega w tętnicach ?
Rozumiem, że m.in. LDH, bilirubine czy fosfataze alkaliczną masz w normie.
Martwi Cię i nie pokoi jedynie podwyższony ldh, obnizony hdl i podwyższony cholesterol całkowity, tak?
Nie było, nie ma i nie będzie referencyjnych umów w jakim zakresie dokładnie powinien być poziom cholesterolu, jest on codziennie produkowany przez twoją wątrobę. Nie możesz zatrzymać jej produkcji, jak wątroba jest uszkodzona to m.in. nie produkuje cholesterolu.
Chociaż dostarczasz go z pożywienia, lecz wchłania się on zaledwie w 1-2%, i utrzymuje się może do 24h, a dalej jest przeznaczany m. in. na budowę komórek czy tkanek, produkcję hormonów etc..
Przeczytaj dwie książki na temat mitycznego cholesterolu.
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
* siłą bezwzględna * siła względna * siła maksymalna * siła ogólna * siła szybkościowa * siła specjalna * siła wytrzymałości mięśniowej * siła biegowa
#1233
Napisano 11 października 2017 - 18:07
No jest, ten cholesterol troszkę alarmujący, może to być nic i tak prawdopodobnie jest, a może być jakaś infekcja itp. Wszystko w porządku z samopoczuciem?, czy przed badaniem brat odstawił trening na kilka dni? Oczywiście nie należy rezygnować z tłuszczówki, bo nic dobrego z tego nie wyniknie
#1234
Napisano 11 października 2017 - 19:00
Rezygnować nie ma co, ale największym problemem na tej diecie są rozmowy z rodziną i lekarzami, po prostu ciężko sprawić, aby dotarło do nich co dotrzeć powinno..
Samopoczucie świetne jak zwykle, praktycznie bez zmian. Ze względu na uzależnienie od treningu nie przeszło nawet nam na myśl, aby go odstawić ^^
Tak rozmyślaliśmy i może baza tlenowa może mieć coś wspólnego? Wstyd się przyznać, ale niedawno spróbowaliśmy - po wielu miesiącach siły - biegu na 1 km i.. nawet nie dobiegliśmy, ostatecznie przeszliśmy do końca "zaliczając" czas 5:29 min. Także tlenowo stoimy na bardzo niskim poziomie. Zaczęliśmy właśnie "podbudowywanie" bazy tlenowej i cóż, może się coś zmieni, jeśli w ogóle powinno się zmienić.
@ Hannibal, badane było tylko to co jest zamieszczone oraz mocz - ketony(3+) , glukoza i inne z badania ogólnego moczu, które są "w normie/nieobecne".
#1235
Napisano 11 października 2017 - 20:40
Rodziną się musisz przestać przejmować, mnie też jeszcze dręczą (po 1,5 roku na LCHF), ale już mniej i nikogo już nie zamierzam przekonywać, bo telewizja i dietetycy przecież wiedzą lepiej jak coś to możesz zripostować i wytknąć błędy innych, że ktoś tam pali, pije czy je słodycze, fast foody, a Ty tego nie robisz.
Raczej nie, cholesterol nie ma z tym nic do rzeczy, a kondycję masz słabą bo nie biegasz, mi też po roku trochę ta forma spadła
#1236
Napisano 12 października 2017 - 17:38
Rezygnować nie ma co, ale największym problemem na tej diecie są rozmowy z rodziną i lekarzami, po prostu ciężko sprawić, aby dotarło do nich co dotrzeć powinno..
Samopoczucie świetne jak zwykle, praktycznie bez zmian. Ze względu na uzależnienie od treningu nie przeszło nawet nam na myśl, aby go odstawić ^^
Tak rozmyślaliśmy i może baza tlenowa może mieć coś wspólnego? Wstyd się przyznać, ale niedawno spróbowaliśmy - po wielu miesiącach siły - biegu na 1 km i.. nawet nie dobiegliśmy, ostatecznie przeszliśmy do końca "zaliczając" czas 5:29 min. Także tlenowo stoimy na bardzo niskim poziomie. Zaczęliśmy właśnie "podbudowywanie" bazy tlenowej i cóż, może się coś zmieni, jeśli w ogóle powinno się zmienić.
@ Hannibal, badane było tylko to co jest zamieszczone oraz mocz - ketony(3+) , glukoza i inne z badania ogólnego moczu, które są "w normie/nieobecne".
Biegłeś za szybko ten 1km, albo to był test, na który nie byłeś przygotowany fizycznie i mentalnie i taktycznie.
Nie rób takiego testu jak się porządnie nie wybiegasz, minimum 3 miesiące bazy tlenowej od 45min do 90min.
Musisz potrafić rozmawiać i nawet śpiewać gdy biegniesz, wtedy prędkość jest odpowiednia.
Rodzaje sił, więc zastanów się nad czym chcesz pracować:
* siłą bezwzględna * siła względna * siła maksymalna * siła ogólna * siła szybkościowa * siła specjalna * siła wytrzymałości mięśniowej * siła biegowa
#1237
Napisano 14 października 2017 - 07:36
I jak, zmienilo sie cos?
Przez 3 tygodnie pilnowałem, aby w każdym posiłku mieć te 20g węgli. Proporcja mniej więcej wychodziła 20/80-100/20 w każdym posiłiu przygotowanym i do syta. (Czasami nie dojadałem o dziwo) W zależności od tego co robiłem w pracy, czasami jadłem 3x dziennie, czasami 4x dziennie, a i bywało, że zjadłem tylko śniadanie, obiad, a po pracy tylko kawa ze śmietaną/masłem bo nie miałem ochoty na nic innego.
Stał się cud. Po raz pierwszy od chyba roku czasu, przez dłuższy okres nie miałem kłopotów z ciepłotą ciała. Na dworzu rano było 5 stopni, a mi nie przeszkadzało wyjść w krótkim rękawku. Przypomniały mi się czasy gdy jak byłem młodszy to w mrozie chodziłem do sklepu w krótkim rękawku haha. Wczoraj wróciłem i dzień zabiegany, posiłki nie ustawione i wieczorem będąc na mieście zimne ręce. Wychodzi na to, że faktycznie jest to kwestia zbyt niskiej ilości węgli. Będę się dalej trzymał tej proporcji i zobaczymy. Dziwi mnie tylko jak to działa.
Czy jest to kwestia balansowania na granicy między ketozą, a low carb? Organizm ciagle musi kombinowac i stąd te objawy? Staram się to jakoś logicznie zrozumieć, Ci co są w ciągłej ketozie chyba nie mają kłopotu zimnych rąk.
#1238
Napisano 16 października 2017 - 10:50
Zbyt niskie wegle sa bez sensu, a ketoza to generalnie zmuszanie organizmu do produkcji glukozy, wiec jezeli ktos chce pogonic smalec to ok, ale jezeli tak na dluzsza mete to bez sensu. Watroba ketozowca cala noc glukoneogenezuje, bo glikogen jakos musi uzupelnic. Zaden ketoniarz ci sie nie przyzna do tego, poza tym jak patrze na grupy ketozowe to przy takiej ilosci bialka to szczerze watpie przewaznie czy oni sa w jakiejs ketozie.
Jak chcesz wiecej to w moim profilu masz link
smalcownia.pl
#1239
Napisano 18 października 2017 - 19:35
Ten koleś ma rację albo trochę racji?
http://dziedzictwosa...niektore_9.html
Użytkownik MikeR34 edytował ten post 18 października 2017 - 19:35
#1240
Napisano 22 października 2017 - 23:09
Niestety ale kompletnie nie ma, Stefan jest niereformowalny, nie przyjmuje faktow do wiadomosci ani swiadomosci, i generalnie buduje bzdurne teorie poparte glownie wlasnym widzimisie opartym na wierze we wlasny autorytet. Ten artykul to zlepek przypadkowych wiadomosci z roznych dziecin bez zadnego zwiazku. Te historie o allelach i glukoneogenezie to do dzialu humor sie nadaja a zdanie "Nie wolno zapominać, że nadmiar jakiegokolwiek składnika może prowadzić do otyłości. Dotyczy to także białka i tłuszczu " nadaje sie do dzialu z beka z oszolomow.
O ile ma jakas tam wiedze na tematy dzwigania to o zywieniu nie ma kompletnie bladego pojecia, zreszta kiedys tam przesiadywalem od poczatku bloga ale to strata czasu, bo on nawet nie probuje zrozumiec a biochemie zaczal czytac pewnie niedawno o ile w ogole zaczal.
smalcownia.pl
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych