Brak odpowiedzi do tego tematu

[kronos]

Czołem, nie wiem czy kojarzycie temat, ale parę miesięcy temu zainteresowałem się kalisteniką. Zacząłem robić ćwiczenia, takie jak pompki płaskie, stanie na rękach, przysiady. Wtedy ktoś polecił mi „skazanego”. Hmm wydawało mi się, że książka ta jest strzałem w dziesiątkę. Ciężko mi było się jednak zgodzić z tym, że warto ćwiczyć od poziomu pierwszego.
Obecnie cieszę się, że tak robiłem. Podam to na przykładzie stania na rękach przy ścianie. Przed przeczytaniem „Skazanego” zrobiłem 30 sekund stania. Potem zacząłem robić kruka. Zajęło mi to blisko dwa miesiące. Kiedy jednak zrobiłem to i przeszedłem do kroku 3, zajął mi on jeden trening. Stałem na rękach ponad 2 minuty i uznałem, że warto spróbować już półpompek.

Ćwiczyłem według treningu Wade'a – nie pamiętam nazwy, ale chodziło o ćwiczenie 3 razy w tygodniu. Uważam, że to jednak za mało. Postanowiłem połączyć to z treningiem kettlami.

Oto co mi wyszło

Kronos kalistenika + kettlebells

Poniedziałek
Podciąganie się
Pompki w staniu na rękach

Potem mamy 20-25 minut przerwy, gdzie zamierzam robić ćwiczenia na nadgarstki, tytanowe kostki i rozciąganie.

Trening kettlebells (na początku 6 ćwiczeń po 2 serie)


Wtorek
Przysiady

Trening Spartakusa


Środa
wolne


Czwartek
Pompki
Mostki

Potem mamy 20-25 minut przerwy, gdzie zamierzam robić ćwiczenia na nadgarstki, tytanowe kostki i rozciąganie.

Trening kettlebells (na początku 6 ćwiczeń po 2 serie)


Piątek
Wznosy nóg

Trening Spartakusa

Sobota, Niedziela
wolne


Postanowiłem pójść w dwa dwudniowebloki. Każdy ma 3 ćwiczenia wielkiej 6. Zaczynam od najtrudniejszego, łącze je ze średnim i potem robię trening kettlebell (trening killer). Następnego dnia jestem zmęczony, więc robię coś prostego – wznosy, przysiady. Całość dobijam treningiem Spartakusa.