Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!Zaloguj się Zarejestruj się
Pocenie się.
Rozpoczęty przez
Sethbdg
, wrz 18 2012 10:24
#1
Napisano 18 września 2012 - 10:24
Hej.
Mam mały problem.
Trening robię zawsze rano, przed pracą.
Wiadomo, że po treningu pot się jeszcze uwalnia przez jakiś czas.
I teraz do sedna: jak wezmę prysznic, ogarnę się, zjem coś i bujnę się do pracy, to na miejscu już jestem znowu spocony, a to mi się w pracy raczej mało przydaje.
Stąd mam kilka pytań:
Jak długo "bak" z potem jest otwarty i będzie go uwalniał?
Co zrobić lub ile odczekać, żeby powrócić do normalnego stanu?
Czy da się to w jakiś sposób kontrolować?
Z góry dzięki
Pozdrawiam, Seth
Mam mały problem.
Trening robię zawsze rano, przed pracą.
Wiadomo, że po treningu pot się jeszcze uwalnia przez jakiś czas.
I teraz do sedna: jak wezmę prysznic, ogarnę się, zjem coś i bujnę się do pracy, to na miejscu już jestem znowu spocony, a to mi się w pracy raczej mało przydaje.
Stąd mam kilka pytań:
Jak długo "bak" z potem jest otwarty i będzie go uwalniał?
Co zrobić lub ile odczekać, żeby powrócić do normalnego stanu?
Czy da się to w jakiś sposób kontrolować?
Z góry dzięki
Pozdrawiam, Seth
#2
Napisano 18 września 2012 - 14:01
Chyba każdy poci się inaczej. Jedni wejdą na 3 piętro w cieplejszy dzień i są zlani od stóp do głów, inni biegają pół godziny i mają kilka kropel na czole, taka genetyka. Można walczyć z tym różnymi medykamentami, ale póki pot nie jest jakiś chorobowy to moim zdaniem nie warto.
Trzeba jednak pamiętać o higienie osobistej i o tym, że pot jest bezwonny więc przy umiarkowanym wydzielaniu, na świeżej skórze nie powinien nas krępować.
Ja się jedynie męczę z pachami, praca wymaga ode mnie eleganckiej koszuli i czuję się bardzo źle z plamami. A nie wykluczę tego zupełnie, bo do pracy jeżdżę rowerem, co jednak nieco wzmaga pocenie.
Trzeba jednak pamiętać o higienie osobistej i o tym, że pot jest bezwonny więc przy umiarkowanym wydzielaniu, na świeżej skórze nie powinien nas krępować.
Ja się jedynie męczę z pachami, praca wymaga ode mnie eleganckiej koszuli i czuję się bardzo źle z plamami. A nie wykluczę tego zupełnie, bo do pracy jeżdżę rowerem, co jednak nieco wzmaga pocenie.
#3
Napisano 18 września 2012 - 15:18
Borys85 skorzystaj z depilacji Na pewno pomoże na pocenie się pod pachami i zawsze łatwiej jest wtedy zadbać o higienę tych miejsc.
#5
Napisano 18 września 2012 - 21:54
Nie, no ja z higieną nie mam problemu,
Znaczy się może mam, ale taki, że zbyt często myję ręcę, kąpię się nawet czasem 3 razy dziennie itd
Sądzę, że intensywniejsze pocenie się przez pewien czas po treningu jest spowodowane bezpośrednio samym treningiem, organizm jeszcze nie odsapnął i dalej pompuje ten pot - może tak być?
Znaczy się może mam, ale taki, że zbyt często myję ręcę, kąpię się nawet czasem 3 razy dziennie itd
Sądzę, że intensywniejsze pocenie się przez pewien czas po treningu jest spowodowane bezpośrednio samym treningiem, organizm jeszcze nie odsapnął i dalej pompuje ten pot - może tak być?
#6
Napisano 18 września 2012 - 22:14
Ja jak zaczynałem trening cardio to nie mogłem wytrzymać nawet 5 minut na skakance, a pot lał się ze mnie niesamowicie. Teraz jest już inaczej, bo pierwszy pot ukazuję się po 15 minutach delikatnych podskoków na skakance. Więc u mnie z biegiem czasu już było mniej tego potu nawet przy dobrym nawodnieniu.
Secie może tak być, bo wyrabiasz kondycję?
U mnie było właśnie tak
Secie może tak być, bo wyrabiasz kondycję?
U mnie było właśnie tak
#7
Napisano 18 września 2012 - 23:40
Ja jak zaczynałem trening cardio to nie mogłem wytrzymać nawet 5 minut na skakance, a pot lał się ze mnie niesamowicie. Teraz jest już inaczej, bo pierwszy pot ukazuję się po 15 minutach delikatnych podskoków na skakance. Więc u mnie z biegiem czasu już było mniej tego potu nawet przy dobrym nawodnieniu.
Secie może tak być, bo wyrabiasz kondycję?
U mnie było właśnie tak
Im lepsza kondycja tym później się męczysz, ergo typ później sie pocisz - fakt. Ale on robi trening, czyli ciśnie tak czy siak tyle ile może, do wyczerpania, więc zawsze będzie podobnie zmęczony. To kwestia organizmu. Po sobie wiem, że jak dasz sobie porządnie ochłonąć to później bierzesz prysznic i jest git. Ale jak bierzesz prysznic zaraz po treningu, jak jeszcze jesteś rozgrzany, to organizm wariuje i po prysznicu sie dalej poci. W sumie jak jesteś rozgrzany, i bierzesz prysznic ( z reguy ciepły) to naturalną reakcją organizmu jest pocenie czyli obniżanie temp. ciała. A w kwestii nieprzyjemnego zapachu (o czym ktoś wyżej pisał) to największe znaczenie ma co jesz (czyli zawsze będzie troche trącić). A co sie dzieje np. na kacu to sie każdy może domyślić
#8
Napisano 19 września 2012 - 01:12
A ile ważysz? Wiesz może to być też spowodowane, że masz nadwagę lub otyły jesteś
Od kiedy zauważyłeś ten problem z tym poceniem się. Od zawsze to miałeś?
Nie wiem jak u ciebie z czasem, ale możesz spróbować trenować po pracy.
Kogut już dużo mniej się pocę jak zaczynałem treningi rok temu. Tak jak kolega borys pisał każdy ma inną genetykę czyli chodzi pewnie o gruczoły potowe
Może coś to pomoże
POT - jak sobie z nim poradzić w UPAŁ
http://www.poradnikz...upal_36095.html
Od kiedy zauważyłeś ten problem z tym poceniem się. Od zawsze to miałeś?
Nie wiem jak u ciebie z czasem, ale możesz spróbować trenować po pracy.
Kogut już dużo mniej się pocę jak zaczynałem treningi rok temu. Tak jak kolega borys pisał każdy ma inną genetykę czyli chodzi pewnie o gruczoły potowe
Może coś to pomoże
POT - jak sobie z nim poradzić w UPAŁ
http://www.poradnikz...upal_36095.html
#9
Napisano 19 września 2012 - 02:35
Kogut już dużo mniej się pocę jak zaczynałem treningi rok temu. Tak jak kolega borys pisał każdy ma inną genetykę czyli chodzi pewnie o gruczoły potowe
Prawda. Koniec końców wszystko sprowadza sie do genetyki. Co do twojego pocenia - rośnie siła, rośnie wytrzymałość - spada potliwość. Wraz z treningiem wszystko co negatywne ulega zmniejszeniu przeważnie, więc pewnie stąd mniejsza potliwość. Jeśli chodzi o problem Setha, to stary, mam to samo, i każdy to ma, jak znam życie. Kwestia jak długo "stygniesz". Organizm tak dlugo sie poci jak ma podniesioną temp. Z tego co piszesz, wnioskuje, że robisz trening, i lecisz prościutko pod prysznic, prysznic zapewne ciepły, więc zamiast obniżać temp. organizmu to ją utrzymujesz, lub jeszcze podnosisz, więc logiczne, że będziesz się pocił. Dlatego najlepiej ochłonąć i dopiero iść pod prysznic. Ponadto, jeśli w trening wprowadzasz elementy interwałowe, to tym bardziej nie ma sie co dziwić, bo trening interwałowy najbardziej, zaraz po tym siłowym, pobudza organizm do spalania tłuszczu PO treningu. Robiłem jakiś czas np. Tabate (polecam wpisać w internecie i sprawdzić - świetny trening na spalanie tłuszczu), która atakuje metabolizm, konkretnie przyspiesza go, plus jeszcze inne skutki których dokładnie nie pamiętam. Tabata działa tak, że jak zrobisz jeden trening (wychodzi ok 4,5 minuty) to nie zdążysz sie spocić. Ale mija 2-5 minut i stary... jesteś zalany jak tuczne prosie Reasumując, nie tylko genetyka ale nawet sposób treningu wpływa na potliwość. Ponownie reasumując, jedyna opcja to dać sobie ochłonąć :shy:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych