Witamy na Kalistenika Polska
Zarejestruj się aby mieć dostęp do wszystkich funkcjonalności które Ci oferujemy. Po rejestracji i zalogowaniu się będziesz mógł uczestniczyć w dyskusji, oceniać wątki, aktualizować statusy, tworzyć własne albumy w galerii, a także dokonywać zakupu w naszym sklepie!Zaloguj się Zarejestruj się
powitać
Rozpoczęty przez
Saffira
, lip 01 2012 18:30
#1
Napisano 01 lipca 2012 - 18:30
siema z Szczecina
mały nowicjusz, który chciałby miec z kim (najlepiej ) nauczyć się wyczarować sobą takie zdolności jak flaga czy więcej niż kilka podciągnięć na drążku czy pompek...a najchętniej jeszcze więcej umiejętności oby nie nudnych jak A6W
takie skromne marzenia o wydźwięku zdrowotno-ambicjonalnym
mały nowicjusz, który chciałby miec z kim (najlepiej ) nauczyć się wyczarować sobą takie zdolności jak flaga czy więcej niż kilka podciągnięć na drążku czy pompek...a najchętniej jeszcze więcej umiejętności oby nie nudnych jak A6W
takie skromne marzenia o wydźwięku zdrowotno-ambicjonalnym
#2
Napisano 01 lipca 2012 - 21:21
To nic nie nierealnego... Wystarczy tylko dużo zapału, jeszcze więcej wytrwałości i cała masa pozytywnych chęci. A sukces murowany.
Zacznij od wdrążenia się w temat, zapoznaj się z forum i przede wszystkim z jego treścią, później sięgnij po niezbędną lekturę (o czym więcej dowiesz się w dziale << Literatura >>) oraz bierz się za trening!
Czekam na Twoje relacje z tego jak Ci idzie. Pozdrawiam
Zacznij od wdrążenia się w temat, zapoznaj się z forum i przede wszystkim z jego treścią, później sięgnij po niezbędną lekturę (o czym więcej dowiesz się w dziale << Literatura >>) oraz bierz się za trening!
Czekam na Twoje relacje z tego jak Ci idzie. Pozdrawiam
#5
Napisano 02 lipca 2012 - 12:19
Witam (czyżby pierwszą?) płeć żeńską na forum!
I to jest bardzo dobra koncepcja!bez nudy, płacenia, i kituszenia sie w placówkach
Życzę Ci wytrwałości i braku kontuzji.wczoraj zaczelam
#7
Guest_zahir11_*
Napisano 02 lipca 2012 - 15:28
Miło, że mamy pierwszą kobietę na forum:) Myślę, że wcale nie musisz ćwiczyć latami, choć w przypadku kobiet trening można trochę zmodyfikować. Moja żona poprosiła mnie, żebym ułożył jej zestaw ćwiczeń na dojście do siebie po porodzie. W tej chwili ludzie nie mogą uwierzyć, że kilka miesięcy temu rodziła. Oczywiście, by doradzić Ci bardziej indywidualnie trzeba wiedzieć co chcesz osiągnąć. Czy zależy Ci przede wszystkim na zrzuceniu zbędnych kilogramów, poprawieniu sylwetki przez poprawienie tonusu mięśni, czy masz jeszcze jakieś inne cele. Jeśli będziesz potrzebować pomocy i doradztwa po prostu pisz:)
#8
Napisano 02 lipca 2012 - 16:17
wage mam w normie (ok.56 kilo wzrost 166cm) ale chcialabym poprawic kondyche i wyglad brzucha głównie, ale tez dla własnej satysfakcji chce umieć robić flage czy stanie na rekach lub pompki; nie mam nikogo w otoczeniu kto by mnie tego nauczył więc robie co moge i jak umiem oglądam filmiki co sa tu i na youtube i staram sie coś ze soba zrobić...
#9
Napisano 02 lipca 2012 - 16:39
Witam Kasię
Ja ćwiczę nie cały rok, a przez ten okres można osiągnąć naprawdę wiele.
Piszesz że chcesz stać na rękach, więc polecam skorzystać z instrukcji krzyśka naszego forumowicza ma duże doświadczenie w tym podam ci link do artykułu i możesz śmiało zaczynać już dziś. http://kalistenikapo...l/portal/?p=221, ewentualnie możesz zakupić książkę Paula Wade skazany na trening znajdziesz w niej instrukcje jak zacząć trening. Ja tak zrobiłem. Polecam
Pozdrawiam
Ja ćwiczę nie cały rok, a przez ten okres można osiągnąć naprawdę wiele.
Piszesz że chcesz stać na rękach, więc polecam skorzystać z instrukcji krzyśka naszego forumowicza ma duże doświadczenie w tym podam ci link do artykułu i możesz śmiało zaczynać już dziś. http://kalistenikapo...l/portal/?p=221, ewentualnie możesz zakupić książkę Paula Wade skazany na trening znajdziesz w niej instrukcje jak zacząć trening. Ja tak zrobiłem. Polecam
Pozdrawiam
#10
Napisano 02 lipca 2012 - 16:44
podrukowalam sobie http://kalistenikapo...ment.php?aid=41
pytanie-jest jakiś określony etap czasowy kiedy kończy sie beginner a zaczyna stopień wyzej czy na wyczucie?
dzięki za link, fajnie opisane i już wiem, co źle robiłam
pytanie-jest jakiś określony etap czasowy kiedy kończy sie beginner a zaczyna stopień wyzej czy na wyczucie?
dzięki za link, fajnie opisane i już wiem, co źle robiłam
#11
Napisano 02 lipca 2012 - 16:48
podrukowalam sobie http://kalistenikapo...ment.php?aid=41
pytanie-jest jakiś określony etap czasowy kiedy kończy sie beginner a zaczyna stopień wyzej czy na wyczucie?
dzięki za link, fajnie opisane i już wiem, co źle robiłam
Witam serdecznie:), masz już zakupioną książkę "Skazany na trening" Paula Wade'a ? tam jest wszystko opisane, ilość serii, powtórzeń w każdym z kroków, kiedy jest przejście do kolejnego etapu itd itp(nic na wyczucie, każde przejście do kolejnego kroku w danym ćwiczeniu jest w pełni kontrolowane przez nas samych). Jest to świetnie opisane, tak więc przed rozpoczęciem ćwiczeń na prawdę polecam przeczytać całą książkę Skazanego.
#18
Guest_zahir11_*
Napisano 02 lipca 2012 - 22:49
#19
Napisano 03 lipca 2012 - 19:07
Ogromnie Cie Kasiu przepraszam ale zupełnie nie załapałem, że jesteś kobietą. Jak bym to od początku wiedział to moja odpowiedź na Twój post brzmiałaby zupełnie inaczej... Teraz muszę naprawić swój błąd i wypaść troszeczkę lepiej.
Więc pozwolę sobie zacząć od początku. Witam serdecznie pierwszą przedstawicielkę płci pięknej na forum. Super, że zainteresowałaś się treningiem z wykorzystaniem masy własnego ciała. Jest to naprawdę świetna metoda treningu, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, iż jest to prawdziwa Sztuka Treningu (pisana z dużej litery), która nie ma sobie równych. Aby rozpocząć przygodę z kalisteniką nie potrzebujesz praktycznie niczego prócz dobrych chęci i samozaparcia. Aby przeprowadzić efektywny i wartościowy trening nie trzeba specjalistycznego sprzętu, ubioru czy pieniędzy... Jesteś tylko Ty, a na przeciwko Ciebie cel jaki chcesz osiągnąć. Siła, wytrzymałość, sprawność, zdrowie oraz świetna sylwetka - wszystko to w zasięgu ręki.
Nie mam zbyt dużego doświadczenia w treningu z kobietami ale wiem że Wy (kobiety) macie zupełnie inne cele oraz priorytety (w treningu i w życiu ogólnie, ale to nie miejsce aby poruszać ten temat ). Również przyczyny, dla których postanawiacie trenować są najczęściej zupełnie inne niż nasze. Wy robicie to zazwyczaj dla upiększenia siebie, a my dla siły i sprawności. Specjalnie nie biorę pod uwagę pseudo "kulturystów", których jest teraz zatrzęsienie i którzy spędzają na siłowni masę czasu pompując swoje nienaturalne mięśnie. Tacy ludzie to pozerzy, pustaki, którzy ślepo wierzą, że jak będą mieli duże łapy i klaty oraz opalą się na solarium to będą zajebiści i ładni. Te karykatury nie mają nic wspólnego z kulturą fizyczną i nie powinno się ich wiązać z takimi słowami jak: trening, siła czy sprawność. Wrócę jednak do tematu bo troszeczkę mnie zawiało...
Długo namawiałem swoją wybrankę serca do wspólnych domowych treningów i kiedy w końcu mi się to udało stanąłem przed trudnym zadaniem.
Przecież nie będzie robić ze mną tych samych ćwiczeń, muszę ułożyć specjalnie dla niej jakiś fajny trening, po którym będzie widzieć efekty oraz nie zniechęci się za szybko.
Sprawa okazała się wcale nie prosta, wręcz mnie zaczęła przerastać.
Kobieta to nie facet, nie zmuszę jej do robienia ze mną pompek, czy stania na rękach, bo nie o to jej chodzi.
Tym bardziej, że do najzdolniejszych (sprawnościowo) moja ukochana niestety nie należy. Tu najzwyklejsze pompki okazały się barierą nie do przejścia...
Aby dłużej nie przeciągać, bo się troszkę za bardzo rozpisałem, historie skrócę do minimum. Skoro sam nie byłem w stanie wymyślić czegoś naprawdę dobrego, postanowiłem zdać się na innych. Mam jednak pewną wiedzę oraz doświadczenie przez co w rzetelny sposób potrafię odróżnić gówniany trening od wartościowego. A ponieważ internet to bezdenna studnia wiedzy jak i równocześnie niezły śmietnik, trzeba być bardzo ostrożnym w selekcjonowaniu i dobieraniu wartościowych treści.
Udało mi się jednak natrafić na pewien bardzo ciekawy blog, na którym regularnie pojawiają się propozycje treningowe dla płci pięknej oraz wiele ciekawego tekstu z inteligentnym przekazem. Idealne miejsce dla kobiet chcących rozpocząć trening.
Sama autorka blogu to bardzo ciekawa postać. Mała, drobna osóbka, po której mało kto by się spodziewał, że od 7 lat trenuję sporty walki, od 2 lat naucza Krav Mage Cardio oraz, że aktualnie jest jedyną licencjonowaną instruktorką HKC w Polsce (HARDSTYLE KETTLEBELL CERTIFICATION - << KLIK >> aby dowiedzieć się więcej). Co to oznacza? W dużym uproszczeniu, że posiada kwalifikacje, za które ręczy sam Pavel Tsatsouline. Myślę, że więcej dodawać nie trzeba.
Wszystkich zainteresowanych odsyłam na:
http://powerworkout.blog.pl
Polecam nie tylko dziewczynom, my panowie również możemy wile wynieść z treści tego bloga. Pozdrawiam
Więc pozwolę sobie zacząć od początku. Witam serdecznie pierwszą przedstawicielkę płci pięknej na forum. Super, że zainteresowałaś się treningiem z wykorzystaniem masy własnego ciała. Jest to naprawdę świetna metoda treningu, zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, iż jest to prawdziwa Sztuka Treningu (pisana z dużej litery), która nie ma sobie równych. Aby rozpocząć przygodę z kalisteniką nie potrzebujesz praktycznie niczego prócz dobrych chęci i samozaparcia. Aby przeprowadzić efektywny i wartościowy trening nie trzeba specjalistycznego sprzętu, ubioru czy pieniędzy... Jesteś tylko Ty, a na przeciwko Ciebie cel jaki chcesz osiągnąć. Siła, wytrzymałość, sprawność, zdrowie oraz świetna sylwetka - wszystko to w zasięgu ręki.
Nie mam zbyt dużego doświadczenia w treningu z kobietami ale wiem że Wy (kobiety) macie zupełnie inne cele oraz priorytety (w treningu i w życiu ogólnie, ale to nie miejsce aby poruszać ten temat ). Również przyczyny, dla których postanawiacie trenować są najczęściej zupełnie inne niż nasze. Wy robicie to zazwyczaj dla upiększenia siebie, a my dla siły i sprawności. Specjalnie nie biorę pod uwagę pseudo "kulturystów", których jest teraz zatrzęsienie i którzy spędzają na siłowni masę czasu pompując swoje nienaturalne mięśnie. Tacy ludzie to pozerzy, pustaki, którzy ślepo wierzą, że jak będą mieli duże łapy i klaty oraz opalą się na solarium to będą zajebiści i ładni. Te karykatury nie mają nic wspólnego z kulturą fizyczną i nie powinno się ich wiązać z takimi słowami jak: trening, siła czy sprawność. Wrócę jednak do tematu bo troszeczkę mnie zawiało...
Długo namawiałem swoją wybrankę serca do wspólnych domowych treningów i kiedy w końcu mi się to udało stanąłem przed trudnym zadaniem.
Przecież nie będzie robić ze mną tych samych ćwiczeń, muszę ułożyć specjalnie dla niej jakiś fajny trening, po którym będzie widzieć efekty oraz nie zniechęci się za szybko.
Sprawa okazała się wcale nie prosta, wręcz mnie zaczęła przerastać.
Kobieta to nie facet, nie zmuszę jej do robienia ze mną pompek, czy stania na rękach, bo nie o to jej chodzi.
Tym bardziej, że do najzdolniejszych (sprawnościowo) moja ukochana niestety nie należy. Tu najzwyklejsze pompki okazały się barierą nie do przejścia...
Aby dłużej nie przeciągać, bo się troszkę za bardzo rozpisałem, historie skrócę do minimum. Skoro sam nie byłem w stanie wymyślić czegoś naprawdę dobrego, postanowiłem zdać się na innych. Mam jednak pewną wiedzę oraz doświadczenie przez co w rzetelny sposób potrafię odróżnić gówniany trening od wartościowego. A ponieważ internet to bezdenna studnia wiedzy jak i równocześnie niezły śmietnik, trzeba być bardzo ostrożnym w selekcjonowaniu i dobieraniu wartościowych treści.
Udało mi się jednak natrafić na pewien bardzo ciekawy blog, na którym regularnie pojawiają się propozycje treningowe dla płci pięknej oraz wiele ciekawego tekstu z inteligentnym przekazem. Idealne miejsce dla kobiet chcących rozpocząć trening.
Sama autorka blogu to bardzo ciekawa postać. Mała, drobna osóbka, po której mało kto by się spodziewał, że od 7 lat trenuję sporty walki, od 2 lat naucza Krav Mage Cardio oraz, że aktualnie jest jedyną licencjonowaną instruktorką HKC w Polsce (HARDSTYLE KETTLEBELL CERTIFICATION - << KLIK >> aby dowiedzieć się więcej). Co to oznacza? W dużym uproszczeniu, że posiada kwalifikacje, za które ręczy sam Pavel Tsatsouline. Myślę, że więcej dodawać nie trzeba.
Wszystkich zainteresowanych odsyłam na:
http://powerworkout.blog.pl
Polecam nie tylko dziewczynom, my panowie również możemy wile wynieść z treści tego bloga. Pozdrawiam
#20
Napisano 03 lipca 2012 - 20:22
BEF spoko nie ma problemu, tak jak piszesz i ja pisałam mi najbardziej zależy na (cytuję) wytrzymałość, sprawność, zdrowie oraz świetna sylwetka; ale też chciałabym dla własnej satysfakcji pare "sztuczek" umieć np. stanie na rekach, flaga, i in.
Kettlebell nie interesuje mnie w ogóle, tak samo jak podejscie, że kobiety to tylko ot tak troszkę pocwiczyc, żeby ładniej wyglądać... ok to może i tez ale GŁÓWNIE kondycha i sprawność, żeby nie wyglądać jak ochłap.
Kulturystów w formie Johny Bravo z kreskowki nie trawie-IMHO chodzący kabaret, ale jak ktoś kocha budowac sie prochami - niech mu bedzie.
Co do sformułowania "bariera nie do przejscia" ja mam inne sformulowanie - "nie ma rzeczy niemozliwych jesli sie chce i wystarczająco uprze"
a ja chcę... a że nie mam nauczyciela na miejscu a do klubu nie pojde, to robie co moge
pozdro!
Kettlebell nie interesuje mnie w ogóle, tak samo jak podejscie, że kobiety to tylko ot tak troszkę pocwiczyc, żeby ładniej wyglądać... ok to może i tez ale GŁÓWNIE kondycha i sprawność, żeby nie wyglądać jak ochłap.
Kulturystów w formie Johny Bravo z kreskowki nie trawie-IMHO chodzący kabaret, ale jak ktoś kocha budowac sie prochami - niech mu bedzie.
Co do sformułowania "bariera nie do przejscia" ja mam inne sformulowanie - "nie ma rzeczy niemozliwych jesli sie chce i wystarczająco uprze"
a ja chcę... a że nie mam nauczyciela na miejscu a do klubu nie pojde, to robie co moge
pozdro!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych